Skocz do zawartości

Jarek02

Uczestnik
  • Posty

    336
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Jarek02

  1. Praktycznie da się w tej chwili kupiić izolacjęze zwykłego i grafitowego styropianu w tej samej cenie. Tej samej, jeżeli uwzględnimy lepszą izolacyjność tego z grafitem, tak żeby ściana miała ostatecznie ten sam współczynnik U. I chodzi mi o różne wersje styropianu tej samej mark. Ceny różnych rodzajów, od różnych producentów to już inna sprawa.
  2. Jedno co jest pewne, to że zawilgocony materiał izolacyjny izoluje gorzej. jak nam wiec styropian na fundamentach zawilgotnieje, to będziemy mieć większe ryzyko przemarznięcia ścian fundamentowych, większą stratę ciepła do gruntu przez połączenie ścian nadziemia i fundamentowych i większe straty ciepła do gruntu przez podłogę w pasie przy ścianach zewnętrznych. W domu bez piwnicy pewnie nie będzie to jakaś tragedia ze względu na straty ciepła. Jednak osobiście jestem wyczulony właśnie na to przemarzanie dolnego odcinka ścian nadziemia. Zbyt często widziałem tam zawilgocenie i zagrzybienie, żeby lekceważyć problem. I chodzi mi właśnie o zawilgocenie w wyniku wykroplenia wilgoci na wychłodzonej powierzchni, a nie wadliwej izolacji przeciwwilgociowej. Oczywiście składa sie na to jeszcze pare innych czynników, ale głównym jest właśnie przemarzanie.
  3. Co myślicie o sufitach podwieszanych? Jak to się sprawdza i co z kosztami? Trochę doradzam znajomym, którzy sposobią się do budowy (jeszcze etap projektowania). I zostaje do rozwiązania problem ukrycia rur (kanałów) wentylacyjnych , bo wentylacja ma być z rekuperatorem. Pomyślałem, że może łatwiej podnieść kondygnacje o 1 pustak, a potem zrobić sufit podwieszany, niż kombinować z ukryciem kanałów, bo nie jest z tym lekko. Wtedy wchodzą w grę jeszcze niektóre rodzaje stropów, których nie brałem pod uwagę. W takim jak ten raczej się nie da bez sufitu podwieszanego: http://www.rector.pl/pl/rectolight Do tego jeszcze ewentualnie płyty kanałowe, które osobiście cenię, ale oni nie chcieli, bo w mieszkaniu mieli pęknięcia na ich spojeniach. Jak zrobimy sufit podwieszany problemu i tak nie będzie.
  4. Strumień powietrza nawiewanego będzie mniejszy niż powietrza usuwanego. W efekcie przez wszelkie nieszczelności przegród zewnętrznych do domu będzie zasysane powietrze wprost z zewnątrz, żeby to zrównoważyć. W zimie to powietrze dodatkowo wychłodzi nam pomieszczenie, bo będziemy musieli podgrzać – tak jak podgrzewamy zimne powietrze z zewnątrz w wentylacji grawitacyjnej. Ten dodatkowy strumień powietrza nie przechodzi przez rekuperator. rzeczywiste straty ciepła przez wentylacje będą inne niż wynikałoby to ze sprawności centrali. Cały rachunek ekonomiczny bierze w łeb.
  5. A tak przy okazji, ma ktoś doświadczenie z rezerwowym zasilaniem napędu bramy? Chodzi o układ, w którym jest on zasilany z akumulatora w razie braku zasilania z sieci. Niby można napęd odblokować ręcznie ale nie każdy sobie z tym radzi Chyba są takie firmowe zestawy z akumulatorem. Powinny wystarczyć przynajmniej na kilka cykli otwarcia/zamknięcia.
  6. Po zdjęciach parę postów wyżej widać, że tę nakładkę na telefon firmuje Flir. Co by nie mówić, potęga w kamerach termowizyjnych. Może to więc wcale nie taka zabaweczka? W pierwszej chwili pomyślałem, że to jakieś chińskie badziewie za grosze. Wiecie taki gadżet, który się do niczego w sumie nie nadaje. Ciekawe co toto ma w specyfikacji?
  7. W domu parterowym, bez użytkowego poddasza, jak najbardziej warto polecić strop drewniany. Belki stropowe mogą być równocześnie dolnym pasem wiązarów dachowych, Szczególnie przy prefabrykacji układa się coś takiego błyskawicznie. ne robimy ścianki kolankowej – u góry ścian parteru tylko wieniec żelbetowy, na to murłata i belki stropowe. Grubość stropu ( przestrzeń pomiędzy belkami) wypełniamy wełną. Dodatkowo jeszcze warstwa górą (na stropie) lub dołem (sufit podwieszany) i mamy idealnie odizolowaną cieplnie przestrzeń ogrzewanego parteru od strychu. Przy stropie żelbetowym itp. trzeba jeszcze poradzić sobie z mostkiem cieplnym powodowanym przez wieniec lub ścianki kolankowe.
  8. Z wydajnością centralek wentylacyjnych sprawa jest bardziej skomplikowana. Największy problem jest taki, że niektórzy podają wydajność (przepływ) przy praktycznie zerowym sprężu, na króćcach centrali nie podłączonej do kanałów. Do warunków rzeczywistych ma się to nijak. Inni są bardziej w porządku, podają przepływ powietrza np. przy stracie ciśnienia 150 Pa, co jest dość rozsądna wartością. Ale ich centrale katalogowo wyglądają gorzej, ludzie bez orientacji dają się nabrać na nierealne parametry. Nie można dobrze dobrać centrali, kiedy jeszcze nie mamy zaplanowanej sieci rurociągów. Druga sprawa to kanały, układane bez projektu i w sposób sprzeczny ze sztuką. W efekcie najczęściej strumienie nawiewanego i usuwanego powietrza wcale się nie równoważą, bo kanałów nawiewnych zwykle jest więcej i są dłuższe. Jaki to ma skutek, wie każdy zorientowany w temacie.
  9. Czyli u bobiczka była to najpewniej tzw. zaprawa ciepłochronna. Nakłada sie ją tradycyjnie grubą warstwą, ale ma znacznie lepszą izolacyjność cieplną niż zwykła cemetowo-wapienna. Zaprawa klejowa, to innna bajka. Tam klej wcale nie ma dobrej izolacyjności, jednak jego warstwa jest tak cienka, że nie pogarsza specjalnie izolacyjności ściany. Z dryfixem jest podobnie o tyle, że warstwa pianki z pistoletu też ma znikoma grubość. Ściana jest praktycznie jednorodna materiałowo. Za to w praktyce mostkami cieplnymi są spoiny pionowe, pozostawiane teraz bez wypełnienia w najpopularniejszych technologiach. Ale tym producenci jakoś się nie chwalą.
  10. A czemu tylko kute? Jest bardzo dużo ciekawych wzorów przęseł stalowych. Można też pomyśleć o wypełnieniu z drewna. Ewentualnie o imitacji sztachet z tworzywa. Mają jedną niebagatelną zaletę – nie trzeba ich co parę lat malować No i bardzo ważna sprawa, czy maja być ażurowe, czy też jednak zasłaniać widok od ulicy?
  11. Tak sobie czytam, to co tutaj wypisujecie i oczom nie wierzę. Czy ktoś jeszcze pamięta po co założono ten temat? Dla przypomnienia tekst na dole. Moim zdaniem w tym układzie, gdy chodzi o to, żeby nie trzeba było palić w kotle latem. Możliwości są trzy: 1. Kolektory słoneczne. O ile warunki na działce pozwalają ustawić je na południe, ewentualnie pd-zach lub pd-wsch ma to sens. Najdroższe inwestycyjnie, najtańsze eksploatacyjnie. Wygrywają przy dużym zużyciu c.w.u. Czasem trzeba będzie napalić w kotle albo uruchomić grzałkę, bo trafia się i latem kilka dni z rzędu bez słońca. 2. Pompa ciepła tylko do c.w.u. Tańsza i znacznie łatwiejsza do montażu niż kolektory. Za to droższa eksploatacyjnie. Pracuje tylko poza sezonem grzewczym, gdy powietrze zewnętrzne jest ciepłe więc i COP pompy wysoki. 3. Grzałka elektryczna. Najprostsze i najtańsze inwestycyjnie rozwiązanie. Za to eksploatacyjnie najdroższe. Jednak przy niskim zużyciu c.w.u. i tak może to być najbardziej uzasadniony ekonomicznie wariant (razem koszty inwestycji i eksploatacji).
  12. Dlatego najlepiej jest nie robić ogrzewanego garażu, jeżeli myślimy o energooszczędnym domu Nie pakować go w bryłę domu, np. z ogrzewanymi pokojami nad nim. Bo i takk będziemy go wówczas dogrzewać, nawet jak w garażu nie będzie grzejnika. Garaż można dostawić do normalnie ocieplonej ściany zewnętrznej domu i zrobić pomiędzy domem i garażem odpowiednio "ciepłe" drzwi.
  13. Porotherm to "ciepła ceramika" ale w wersji pustaków przeznaczonych na ściany jednowarstwowe. Te cieńsze, przeznaczone na ściany z ociepleniem (1- lub 2-warstwowe) nie mają z tamtymi wiele wspólnego poza nazwą. Współczynniki U dla ścian z porothermu 25 cm są podobne jak dla ścian ze zwykłych pustaków ceramicznych.
  14. A czy jest sens izolować połacie dachu, kiedy i tak poddasze ma być nieużytkowe? Moim zdaniem lepiej ułożyć izolacje na stropie od strony strychu. To bez porównania łatwiejsze w porównaniu z ocieplaniem skosów. A jeszcze u Ciebie, gdzie mogą być problemy z wentylacją połaci? Druga sprawa to koszty samego ogrzewania. Przez strop bez ocieplenia i tak przenika ciepło. Jak zaizolujesz dach będziesz grzał bez potrzeby kubaturę strychu. Nawet bez grzejników ciepło przejdzie tam przez strop z dolnej, ogrzewanej kondygnacji. Jak zaizolujesz od razu sam strop de facto ogrzewana kubatura budynku będzie mniejsza.
  15. Jedno pytanie to na ile jakość takich zdjęć termowizyjnych jest sensowna? W sensie na ile zdjęcie odpowiada stanowi rzeczywistemu? Druga sprawa to interpretacja zdjęć, żeby wyciągnąć z nich wnioski. Specem nie jestem, ale pamiętam czytany gdzieś artykuł o termowizji.Mnóstwo czynników fałszowało wynik. Przykładowo, szkliwione płytki na cokole wręcz świeciły, chociaż faktycznie były zimne. Na ile więc amator jest w stanie coś z tego wywnioskować? Na ile faktycznie sprawdzi jakość ocieplenia? A może tylko będzie się czepiać bez sensu?
  16. No właśnie ? komfort i czystość przy ogrzewaniu gazem. A wentylacja mechaniczna po to żeby wymiana powietrza rzeczywiście była. Moje wrażenie jest takie, że wentylacja grawitacyjna to w wielu projektach jedynie wrysowanie kanałów narzutach kondygnacji. Projektant nawet nie sprawdza czy ma to jakakolwiek szansę zadziałać skutecznie. Wiadomo, wentylacja ma być, to do projektu nanosimy, w urzędzie się nikt nie czepia i wszyscy są zadowoleni.Może poza inwestorem, ale ten sie zorientuje, że coś jest z tą wentylacją słabo dopiero jak dom wybuduje i w nim pomieszka.
  17. Bez obrazy, ale to wybieranie sprzętu kompletnie od niewłaściwej strony. Z wentylatorami i centralami wentylacyjnymi jest tak jak z pompami do wody, tzn. przepływ (wydajność) zależy od oporów przepływu. 350 m3 "przerzuci" nawet wentylatorek w obudowie komputera, tyle że przy praktycznie zerowych oporach. Z centralką wentylacyjną masz tak samo. Te 350 m3 może być i owszem osiągane, ale przy znacznie mniejszych oporach spowodowanych przez kanały. A u Ciebie zostanie np. połowa z tej wydajności.
  18. Mam pytanie odnośnie ścianek działowych na różnych rodzajach stropów. Czy rzeczywiście na wylewanych żelbetowych można je dowolnie ustawiać? Takie informacje pojawiają się nawet tu na forum. A z tego co wiem tak nie jest. Różnica pomiędzy żelbetowym monolitycznym, a gęstożebrowym jest rzeczywiście duża ale i tak murowanych ścianek nie da się na żelbetowym ustawiać dowolnie, bez uwzględnienia w projekcie. Z pewnością materiał na samą ściankę też jest ważny – co innego pustak albo beton komórkowy, a co innego pełna cegła. Jednak to nie moja specjalność i może niech fachowcy albo ci, którzy już wybudowali i przestawiali ścianki względem projektu się wypowiedzą. Krótko mówiąc, na co można sobie pod tym względem pozwolić przy różnych rodzajach stropów?
  19. Przepisy przepisami, a taki kocioł w zamkniętej instalacji bez dodatkowych zabezpieczeń to potencjalnie bomba. Tak czy inaczej nie jestem entuzjastą tego rozwiązania - z tego co wiem w kotle na p. stałe często dochodzi do stosunkowo dużąych wzrostów ciśnieni (jeśli instalacja jest zamknięta), a to rozszczelnia spawy. Teraz takich kotłów jest już sporo, ma je w ofercie Junkers, z tego co pamiętam także HEF, od dobrych paru lat sprzedaje je także Atmos. Podejrzewam, że po zmianie przepisów w zeszłym roku pewnie ma takie kotły każda większa firma.
  20. Adamie nie zapędzaj się tak. Rozumiem (chyba) stanowisko was obu - mnie też razi to jak to ująłeś, że wentylacja służy do utrzymania wilgotności na właściwym poziomie, dlatego pewnie dostałeś odpowiedź, że w takim razie wystarczyłby osuszacz i nawilżacz w szczelnym domu. A wiadomo, że bez tlenu nie wyżyjemy, a tej wilgoci musiałoby być naprawdę dużo żebyśmy się w niej utopili Usuwanie nadmiaru wilgoci jest tak samo ważne jak usuwanie naddmiaru dwutlenku węgla, brzydkich zapachów i całej reszty. Nie wiem czemu koniecznie upierasz się tylko przy wilgoci? W niewentylowanym (czy raczej słabo wentylowanym) przez tydzień czy dwa domu, jak sobie pojedziemy na wczasy emisji wilgoci nie ma, a po powrocie zapaszek jakiś taki niezbyt miły... Co do materiałów budowlanych i mebli, to niestety w prraktyce zawsze coś wydziela substancje, które trzeba usuwać, może w niezbyt wielkich ilościach, ale jednak.
  21. Ano nic szczególnego, jeśli taka albo i jeszcze mniejsza będzie prędkość strugi powietrza wypływającego z kratki nawiewnej to nikt nie będzie mieć uczucia przeciągu. Panu TB zapewne chodzi o to, że przy małych prędkościach powietrze dłużej przebywa w kanale i ochładzasię (ew. ociepla) od jego ścianek, co nie koniecznie jest korzystne ze względu na straty energii. Ze względu na odczucia mieszkańców małe prędkości są z drugiej strony korzystne - przepływ jest cichszy i nie ma wrażenia przeciągów.
  22. Co do takich elementów jak wymiennik, czerpnia czy anemostat, to o taką informację trzeba poprosić producenta/dystrybutora. Konstrukcje mogą być bardzo różne, a więc i opory zupełnie inne. Natomiast opory złączek, kolan itp. dobiera się tradycyjnie z tablic (znaczenie ma np. średnica, kąt, gładkość ścianek), a teraz raczej korzysta z baz w programach obliczeniowych. Szanujący się producenci udostępniają takie "wtyczki" z charakterystyką swoich materiałów. Instalację można zrobić i rurami fi 400 mm, ale w domu jednorodzinnym to bez sensu. Polecam do przeczytania ciekawy materiał z forum: https://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=11416 Tam (bliżej końca) jest mowa o doborze średnic i sposobie prowadzenia instalacji. Swoją drogą zrobienie projektu, to zadanie dla uprawnionego projektanta (jak sama nazwa wskazuje), amator może narobić tu mnóstwo błędów, a potem się to na nim zemści i będzie kosztować o wiele drożej niż projekt.
  23. Bardzo użyteczny tekst - i co najważniejsze po ludzku i w miarę od podstaw. Po lekturze kilka uwag/uzupełnień. Co do popsutej wentylacji grawitacyjnej - generalnie święta racja. Ale zamiast wiercić po prostu dziury w szczelnej ścianie proponuję zrobić porządne nawiewniki (nawietrzaki) ścienne. Będzie estetyczniej i z możliwością regulacji. Co do ilości powietrza zużywanego przez kominek to nie do końca wiaadomo czy chodzi o kominek z wkładem czy też otwarty? W kominku z wkładem przepisy wymagają doprowadzenia 10 m3/h powietrza na 1 kW mocy cieplnej wkładu, typowy wkład to 10-15 kW. Wychodzi więc sporo, ale możliwe jest nawet doprowadzenie powietrza bezpośredno do paleniska. Kominek otwarty to zaś faktycznie pożeracz powietrza z pomieszczenia. O ile dobrze pamiętam to wymagany przepisowo przepływ powietrza ustalono jako strumień o prędkości 0,2 m/s wpływający całym otworem paleniska. I to może być wymiana przekraczająca kubaturę domu kilkukrotnie. Co do kratek wentylacyjnych to powinny być nie niżej niż 15 cm od sufitu, w pomieszczeniach gdzie jest gaz płynny oczywiście jest wymóg by kratki były przy podłodze. Za to niektórzy zapominają, że w podłodze nie może być wpustów kanalizacyjnych, które dla odmiany w kotłowniach na paliwo stałe są wymagane. Z tego co wiem niektórym zdarzało się je zostawić, przechodząc z kotła węglowego na gaz ze zbiornika... Co do kratki wyciągowej pod sufitem w kotłowni węglowej, to jest to wymóg prawny, a nie kaprys kominiarzy. Moim zdaniem chodzi o możliwośc usunięcia np. dymu, który może wydostać się do pomieszczenia, gdy otworzymy drzwiczki kotła. Szczególnie przy rozpalaniu, gdy komin jest zimny a ciąg słaby, to dość częste zjawisko. Ponadto komin albo kocioł może ulec awarii, a wtedy gazy spalinowe mogą dostać się do pomieszczenia, trzeba mieć jak je usunąć. Tak na marginesie czynnych przewodów wentylacyjnych nie wolno wykorzystywać do prowadzenia przewodów elektrycznych, antenowych, alarmowych. To nie szachty instalacyjne i nadzór budowlany może mieć zastrzeżenia. Co do wentylacji mechanicznej i regulacji obrotów wentylatora, to trzeba pamiętać, że wraz ze spadkiem obrotów maleje spręż - opory przepływu moga przekroczyc możliwości wentylatora pracującego na małych obrotach. Co do wentylacji wyciągowej i kominka, to przeciez można zamontować jeden dodatkowy wentylator nawiewny w salonie praacujący tylko gdy palimy w kominku. Wówczas w salonie mamy wentylację nawiewno-wywiewną.
  24. To przeliczanie z anglosaskich miar można nieco uprościć 1 CFM (stopa kwadratowa/min) = 0,0283 m3/min 340 CFM to więc 9,62 m3/min lub 577 m3/h Pomiar jest więc ewidentnie zafałszowany (nierealna wartość) Lepiej faktycznie będzie zmierzyć na czerpni i wyrzutni, choć tu też błąd będzie - zależnie od stopnia szczelności budynku. Gratuluję przypomnienia, że norma określa wartości minimalne! Sam to powtarzam do znudzenia.
  25. Ja bym raczej nie montował nawiewników (nawietrzaków) w kuchni. W kuchni masz wywiew zużytego powietrza, więc jak nawiewnik będzie w kuchni to powietrze do kanału wentylacyjnego napłynie właśnie nawietrzakiem kuchennym przez samą kuchnię (bo opory mniejsze), a do kanału wywiewnego powinno przecież trafić zużyte powietrze z pokoi.
×
×
  • Utwórz nowe...