kropeczka_ns
Uczestnik-
Posty
1 866 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kropeczka_ns
-
nie mam stołu w kuchni ale mam jadalnię tuz obok- dlatego jemy w jadalni. Jednak jeśli jest miejsce na mały stolik w kuchni myślę ze jest to praktyczne:)
-
my zyskaliśmy na tym kredycie jakieś 500-600 zł miesięcznie- do dziś jest to już około 7 tys zł. A to dopiero rok. Braliśmy jeszcze na marży 1,4% to były czasy... Kredyt w walucie w jakiej sie nie zarabia- np w euro- zawsze jest obarczony sporym ryzykiem. Może wychodzić dziś lepiej a za rok gorzej , a to 30 lat..
-
dla wszystkich co sa za a nawet przeciw dla tych trochę za i trochę przeciw dla tych co jak ja za Korwinem Mikke bo wara im od naszych pieniędzy:) świetna piosenka:) miłego słuchania http://www.youtube.com/watch?v=PKh68MFd2Do...feature=related
-
to chyba ze złota ten kocioł u nas wyszło do 20 tys wszystko. Spotykam teraz budujących się ludzi myślących o PC. I ten przypadek jaki podałam jest może skrajnie drogi, ale tak szczerze to nie spotkałam się żeby ktoś na około 200 m podliczył się taniej niż koło 60 tys. PO kolei kolejni moi znajomi wyceniają PC, szukają tańszych ofert i zwykle rezygnują.
-
nooo swego czasu Rydzyk nazwał śp Marię Kaczyńską czarownicą i jechał po byłym Prezydencie jak wściekły więc jak ktoś ma w głowie nie po kolei (o. Dyrektora mam na myśli) w każdej sprawie robi zamieszanie i mętlik... dla mnie - szczerze- Komorowski jest taki żaden, nijaki. Nie podobał mi się w debatach, nie potrafiłam u niego usłyszeć jasnej, spójnej wizji. Mam wrażenie że można nim manipulować. Media są w większości mało obiektywne i duży dystans do nich jest konieczny jesli chce się oceniać realnie rzeczywistość. A dla mnie Prezydent powinien być - człowiekiem inteligentnym, wykształconym, na poziomie i takim naparwde mądrym (bo samo wykształcenie jeszcze absolutnie tego nie zapewnia) -umiejącym być na ile się da ponad polityczną rozpierduchę sejmowo- rządową -człowiekiem który nie ma się czego wstydzić, nie ma czego ukrywać, nie ma na sumieniu oszustw, malwersacji, korupcji itp (bo taki nie będzie podatny na naciski np finansowe) - i być człowiekiem z kręgosłupem, z charakterem i jasnymi zasadami- który umie w razie czego jasno i konkretnie uzasadnić swoją decyzję i opinię Pewnie nie łatwo być takim cżłowiekiem ale tez nie każdy musi być prezydentem...
-
jak się ktoś bardzo chce włamać to znajdzie sposób. Podobno okna balkonowe też te "antywłamaniowe" wyjmują w minutę i bez hałasu w całosci. Takie zdarzenie spotkało moją kolezankę- do włamania doszło gdy rodzina była w domu i spali na górze! Nic nie słyszeli! A garaż w bryle domu jest objęty tym samym alarmem co dom.
-
kupiliśmy taką http://allegro.onet.pl/item1101518620_gard...e_warszawa.html jesteśmy bardzo zadowoleni kupiliśmy ją na promocji za 430 zł. Jest lekka, zwrotna i dobrze nadaje się na skarpę. Narazie całkowice nam wystarcza. Jest w odróżnieniu od wielu kosiarek elektrycznych naprawde solidnie wykonana:) polecam
-
ale po co? Chyba że jest was dużo. Uwierz mi, przy naszej rodzinie 2+2 dwie łazienki całkowicie wystarczają. Mieszkamy rok i nigdy nie było problemu nawet jak są goście. Naprawdę to wyjątkowa sytuacja żeby 3 osoby musiały naraz wejśc do łazienki:) Zwłaszcza że wieczorem dzieci kąpią się wcześniej niż my ( i tak razem, w wannie, więc jak ktoś chce korzysta na dole) a rano budzę ich też po tym jak my już jestesmy gotowi. A sprzatać trzeba...
-
no własnie ona jest poprostu zabudowana... sama schowana jest:)
-
płytki są chłodniejsze niż deska czy panele i twardsze. Są za to trwalsze. Faktycznie może fajną rzeczą jest mieć pod nimi podłogówkę, ale przez pól roku nie grzejesz i wtedy beda chłodne. A myślałaś o desce podłogowej?
-
domek ciekawy, inny taki. Ale po co Ci na dole kibelek i łazienka? W sumie 3 łazienki? Niepotrzebne, naparwde. Zrobiłabym szerszy wiatrołap żeby w nim zmieścić szafę scienną. Ale zgadzam się że dach dwuspadowy nie pasuje! Jesli musisz mieć dwuspadowy szukaj innego domku.
-
mój małż który ma diesla tankuje tylko na statoil po tym jak na kilku innych stacjach zatankował syf. Więc to nie tak. A ta sama stacja która w jednym mieście jest dobra może w innym być do bani. Ja mam starego małego benzyniaka który wszystko zniesie więc tankuje tam gdzie taniej i bliżej:) Ja mam lepszy pomysł. Znam faceta który kupił starego mercedesa diesla. I przecedza olej od frytek. Ma wejscia w jednym takim fast foodzie. Filtruje ten olej przez... wkładki laktacyjne... Nie robię sobie jaj. Ten mercedes jeździ na oleju od frytek. Hehe. Łańcuszek rozesłany przez - ciekawe która stację?
-
ja mam de dietrich. To z gatunku tych co nie kosztują 10 tysięcy mam kondensacyjny, mam trochę podłogówki, chyba taki http://www.dedietrich.pl/Produkty/Katalog-...jne/MCR-24-II-T kosztował nas razem z zasobnikiem 150 litrów tej samej firmy około 5 tysięcy. Przez zimę funkcjonował bez zarzutu. Trochę skomplikowane jest programowanie ale z instrukcją sobie poradziłam a robi się to raz. Cena myśle że korzystna. Zużycie gazu na dom 200 m2 sierpień 2009- maj 2010 co i cw kosztowało 2300 zł ( średnio 250 zł miesiecznie)
-
ja jeszcze po roku prawie mieszkania. Była powódź, przeciekł nam komin. Dom jest na gwarancji. Telefon do firmy i naprawa gwarancyjna łącznie ze szpachlowaniem i pomalowaniem ścian gdzie jest zaciek. Samo to to już kolejna, spora oszczędność- w stosunku do znajomych któzy podbne szkody usuwali na własny koszt!
-
ja byłam w Krynicy Morskiej trzy lata temu i jak szukałam przez internet też rzuciła mi się w oczy ta willa letnia- spodbała mi się ale się nie zdecydowaliśmy bo była dosyć droga. Ale jak spacerowaliśmy po miasteczku- ona jest przy samej ulicy i zaraz obok była dyskoteka tak mi się wydaje... więc raczej spokojnie nie było? Samą miejscowośc bardzo polecam, dla mnie nie wiem czy nie jest najładniejsza nad naszym morzem! Koleżanka bardzo polecała mi ten pensjonat http://www.pelikan.dabki.pl/ nie jest jakis bardzo drogi a podobno jest bardzo ładnie i dobre wyzywienie- polecała szczególnie z dziećmi. Z kolei kolega bardzo był zadowolony z pobytu w tym ośrodku- http://www.wielkiblekit.22.pl/ to jest bardzo czyste i spojkojne miejsce, poza miejscowością, w lesie.
-
ja też tak jak pisałam nie polecam Pekao SA- mam tam kredyt, akurat kredyt dobrze się brało ale obługa konta jest okropna:) do dziś jej nie rozumiem. Dużo osób jest zadowolonych z ing i mbanku. Natomiast ja nie mogę powiedzieć nic złego na pko bp naparwdę! Parę dni wspomniałam w rozmowie z moją panią doradcą że wybieram się do Chorwacji. Dziś mam telefon, posprawdzała mi kursy walut, przeliczniki, prowizje w bankomatach, jaki jest przelicznik płacąc kartą kredytową itp:) Jest naparwde super, zawsze życzliwa i pomocna:)
-
ciekawe, ładne. Wszystko zalezy czy taras jest na ziemi czy betonowy do obłożenia czymś (tak jest u nas) . A na ofertę libet popatrzcie, fajne są te płyty robione jakby na antyk:) tylko nie wiem jak się myją. Bierzcie to pod uwagę bo przy ciągłych grillkach kapie keczup no i wszystko inne...
-
no duży pies to zawsze jest problem. U mojej teściowej pies- w sumie nie taki duży jak malamut- też przeskakiwał każde ogrodzenie. Nie było mocnych. Musial być zamykamy i wyprowadzany tylko na smyczy. Rozpędzał się i w 5 minut był na ulicy. Z jednej strony on mógł wpaśc pod samochód, z drugiej dla mnie to nie do pomyślenia żeby wielki pies biegał sobie luzem poza dzialką. Moi rodzice mają sukę owczarka niemieckiego. Oni problem kojca rozwiązali tak że pies ma zagrodzony cały teren pod balkonem, z tym że to jest dom "gierkowski" dosyć wysoko podpiwniczony i ten balkon parteru to jest gdzieś tak na 1,5 m nad ziemią. Kropka (tak sie nazywa) ma dosyć dużo miejsca do biegania (cała długośc domu) a z drugiej strony chyba ma za mały rozbieg żeby przeskoczyć- w każdym razie nie przeskoczyła jak dotąd- może jej to nie przyszło do głowy. Poza tym zwiększa to zdecydowanie dla potencjalnego złodzieja ryzyko włamywania się przez balkon:)- owczarek niemiecki pod:)
-
Mamy teraz małą kotkę i wyjeżdzamy w sierpniu na 10 dni na wakacje. Czy lepiej zawieźć ją do rodziców czy raczej zostawić w domu i poprosić sąsiadkę o karmienie i opróżnianie kuwety? Ja radzicie sobie ze zwierzętami wyjeżdzając?
-
sąsiadka sympatyczna jest:) chyba Ją poprosze:)
-
a swoją drogą... mam taką drugą fuchę popołudniową na wsi. Trochę poznałam tam ludzi. I to szok trochę dla mnie jest bo spotykam tam sporo młodych ludzi którzy (uwaga) za nic nie poszliby do bloku no jak wogóle można mieszkać w bloku (!!) (jak? normalnie..) Ale za to wisiec 10 lat u rodziców (teściów) na jednym garnuszku i wcale nie koniecznie ponosząc swoją połowe kosztów ogrzania, mediów, wyżywienia itp- to jest jak najbardziej okej i normalne. To jest polska specyfika, zaryzykuję że chyba głownie specyfika polskich wsi- jednak w miastach jest troche inna mentalnośc większości. Tam są mieszkające w jednym domu po 3-4 rodziny, horror jakiś, chłopy pracują za granica i powoli "się murują" latami, na babcinej rencie wisi trójka dorosłych dzieci z małżonkami, 10 wnuków które babcia po kolei za friko bawi , synowe które nigdy nie pracowały no bo jak matka dzieci może iść do pracy? No jak wyobrażacie sobie coś takiego? A że dzieci dawno z wózka wyrosły to szczegół...czasem jestem w szoku i przerażona. Tą mentalnością. Skąd się biorą 30-letnie niesamodzielne dzieci? Skąd się biora kobiety które uważają że nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za wspólny budżet.. bo nie i już....
-
Mój małż podjął w końcu chyba wstępną decyzję Ponieważ u nas w tej chwili do koszenia jest skarpa- mój dom stoi na skarpie i jest jej sporo- oraz trochę tylko trawnika i pół działki jest jeszcze nie zrobione wstępnie zdecydował się chyba że kupi dobrej jakości kosiarkę elektryczną- wypatrzył jakąś gardenę (co sądzicie?) na lepszych, łożyskowanych kółkach, w granicach około chyba 500 zł. Póki co będzie, a jak zrobimy cała działkę i uznamy za rok że jednak musi być spalinowa to się ją wtedy kupi- i tak potrzebujemy zgrabnej i lekkiej elektrycznej na skarpę. Teraz mamy mało kaski więc 500 zamiast 1200 robi spora róznice...
-
u mnie skalniak jest dlatego (bo już troszkę jest) że mam stromą naturalną skarpę i mieszkam w górach. I w końcu powsadzałam bardzo rózne roślinki. Parę typowo skalniakowych, rozchodnik, skalnicę, goździk, dwie ozdobne trawki, ale też 4 rózne berberysy płożoące, trzmielinkę, na dole 3 tawułki japońskie. Takie jest tam trochę zamieszanie. A to wszystko pomiędzy dużymi, nieregulanymi blokami piaskowca. Ale fajnie, jest kolorowe to takie i moje przede wszystkim:) Mnie najbardziej cieszy to że to moje, że sama tymi ręcami od poczatku, od budowlanej gliny z kamyrdolami, że każdą roślinkę sama posadziłam:)
-
webby ale masz przecież umowę z wykonawcą, masz inspektora nadzoru, ktory ma wszystkie takie odchylenia wyłapywac na bieżąco, masz gwarancję wykonania prac zgodnie z umową... mnie się czasem wydaje że budujecie na innej planecie niż my budowaliśmy...