-
Posty
16 346 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
420
Wszystko napisane przez bajbaga
-
Szybki sos (dip?) „cygański” – na zimno. W zasadzie pasuje do wszystkiego. Drobno pokroić cebulę lekko posolić i odstawić aby się przeżarła i zmiękła (straci też na „ostrości”). Drobno pokrojony ogórek konserwowy lub kiszony. Posiekane kapary i (lub) oliwki – do smaku. Keczup lub koncentrat pomidorowy (koncentrat lekko rozcieńczony przegotowaną wodą). Proporcje objętościowe 1 do 1 czyli jedna część keczupu i jedna cześć „pokrojonych”. Wymieszać, doprawić solą, pieprzem i ostrą papryką – musi być ostry. „Przykładowe zastosowanie”: - ryż ugotowany na sypko, zmieszany z niewielką ilością groszku konserwowego, - filet rybny, - sos „cygański”, podany na filecie lub w niewielkich naczyniach dla każdego.
-
Też z kuchni „resztkowej”. Jeśli został nam makaron, posypujemy go startym (twardym) serem i mieszamy. Na patelni szklimy (na oliwie lub maśle sklarowanym) drobno pokrajaną cebulkę, wciepujemy ten makaron z serem i podgrzewamy (trzeba mieszać).
-
Warto zapamiętać, bo to „święta” zasada – tak jak powiedział pewien włoski kucharz: „zawsze makaron do sos – nigdy sos do makaron”
-
Ja tam jestem fanem „resztek” i przyrządzania z nich coś nowego. Z „resztek” mięsnych znakomity sos. To co mamy kroimy w paski – przy czym im większa różnorodność tym lepiej. Szklimy cebulkę dodajemy paski „bele czego” i mamy bazę. Teraz pora na wyobraźnię, dodajemy to wszystko co mamy z warzyw – ale zgodnie z zasadą, że ma być drobno pokrojone i „al dente” przed podaniem. Jak nam została jakaś surówka, to też ją wciepujemy. Mile widziane ogórki kiszone lub konserwowe, seler „łodygowy”, koper włoski (bulwa), kapary, oliwki, pomidory, papryka, itp. Zagęszczamy (jeśli jest taka potrzeba) zasmażką lub keczupem. Na koniec doprawiamy (solimy, pieprzymy, itd.). Jeśli dodamy do tego rozpuszczoną w wodzie kostkę rosołową + ugotowane ziemniaki, pokrojone w kostkę, to po zagotowaniu otrzymujemy znakomite danie jednogarnkowe – zupę gulaszową „bele co”.
-
Najprostszy „ala bolognese” - do makaronu i zapiekanek: 1. Szklimy na patelni cebulkę (można z czosnkiem). 2. Dodajemy zmielone mięso – ja preferuję łopatkę, 3. Doprawiamy do smaku wg. własnych upodobań . To jest baza, a teraz co można dalej: 1. Dla klasyki - udusić pomidory i dodać do sosu, lub 2. Z wygodnictwa - dodać keczupu. 3. Z fantazji - dodać warzywa (warzywo) np. pomidor, papryka, kalafior, kapusta – zawsze dodajemy pod koniec smażenia sosu, tak aby były „al dente”. 4. Po ściągnięciu z ognia i przed podaniem dodajemy „orzeszek” masła i mieszamy. 5. Z wytworności – posypać na talerzu startym serem, najlepiej parmezanem.
-
Chyba zbyt ogólne stwierdzenie, mogące wprowadzać w błąd. Przed jonizacją i po, zawartość pary wodnej w powietrzu jest taka sama, ale po wyjściu z jonizatora, część cząsteczek wody w powietrzu, ma ładunek ujemny (czyste jony ujemne), czyli taki jaki (naturalnie) występuje przy wodospadach i morskich wybrzeżach (podczas dużego falowania morza). Ale uwaga, nie każdy jonizator tak działa – te najtańsze o wyładowaniach koronowych, nie posiadają takich możliwości. Jedną z wad jonizatora jest fakt, że strasznie brudzi ściany w miejscu jego instalacji – no ale ten „kurz” musi gdzieś osiadać – coś za coś.
-
Moim zdaniem. Ilość nawiewów i wywiewów, oraz ich „podporządkowanie” do pomieszczeń – prawidłowa. Co do ich umieszczenia – akurat takie, może nie „wyjść” ze względów technicznych, tzn. ich umiejscowienie w konkretnym pomieszczeniu wymusi przebieg kanałów.
-
Stara sztuczka, a działa. Prawa noga gaz do dechy, a lewa na hamulec – tak aby się tylko światła stopu zapaliły. Samo „błyśnięcie stopem” nieraz też wystarcza.
-
Jest także druga strona. Jeśli prawa strona jedzie np. 100km/h, to po jaki gwint, wyprzedza się z szybkością 105km/h i potem zjeżdża na prawą stronę i kontynuuje z 100km/h ? Natomiast prawdą jest, że nikt i nigdzie nie uczy adeptów, jak prawidłowo wykonać manewr wyprzedzania, to i większość męczy się na najwyższym biegu, myśląc że tak jest poprawnie. Manewr wyprzedzania (bardzo niebezpieczny), powinien być wykonany dynamicznie – redukcja, gaz do (prawie) odcięcia i wrzucenie wyższego biegu (jeśli jest taka potrzeba) - i myk na prawo i zwalniamy do swojej prędkości podróżnej. Ciekawostka – w zasadzie nie ma samochodu, który na III biegu nie osiąga 130km/h – warto dla własnej wiedzy i bezpieczeństwa, sprawdzić co może nasze autko – zwłaszcza na wysokich obrotach. W każdym samochodzie drzemie lew – trzeba go tylko obudzić, a budzi się gdzieś przy około 5.000 obrotów i "ciągnie" aż do odcięcia. Ps. O benzyniaku pisałem, bo „grzechotniki” mają niższy zakres obrotów, ale zasada ta też jest ta sama.
-
Źle zaczynasz na tym Forum. Zanim coś takiego napiszesz – zastanów się, a co najważniejsze „naum się” zasad działania systemów konkurencyjnych. Pozostałe rewelacje – raczej nie warte zachodu, chyba, że ktoś dostał nagrodę nobla z fizyki z tego zakresu, która obaliła dotychczasowe twierdzenia, a fakt ten jakoś mnie umknął. Zacznij jeszcze raz – masz szansę.
-
Jest porównywalne z ogrzewaniem podłogowym, też tradycyjnie znanym na rynku. Co do ceny, tak na oko jest to droższa „impreza” od podłogówki, ale może być dobrym uzupełnieniem ogrzewania podłogowego w małych pomieszczeniach – np. łazienkach.
-
Trochę na wyrost napisałem „decyzji” – chodzi o zgodę, na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele budowlane.
-
Nie wymaga decyzji o „odrolnieniu” – co jest istotne dla otrzymania WZiZP.
-
W zasadzie jest to ogrzewanie płaszczyznowe – tyle, że zasilane „jednostronnie”. Najważniejsze w tym wszystkim jest cena (średnia, lub widełki) wykonania 1m2 powierzchni grzewczej, oraz maksymalna moc uzyskiwana z 1m2. Jak te dane uzyskamy – możemy dyskutować.
-
1. Ta działka nie wymaga decyzji o „odrolnieniu”, bo „zrobił to” nieobowiązujący MPZP – czyli spełniony jeden z warunków na otrzymanie WZiZP. 2. Dostęp do drogi, jak widać istnieje. 3. Dobre sąsiedztwo – na tej działce można zbudować taki (podobny) obiekt, o takim samym przeznaczeniu, który znajduje się na działce sąsiedniej, dostępnej z tej samej drogi. 4. Linię zabudowy określą obiekty istniejące na sąsiednich działkach – też dostępnych z tej samej drogi. 5. Obszar analizy to minimum 3 x szerokość (front) działki, ale nie mniej niż 50m. 6. Jeśli gmina przystąpiła do uchwalenia nowego MPZP, lub przystąpi w trakcie „wydawania” WZiZP, to sprawa przeciągnie się w czasie.
-
Czy wełna mineralna jest bardziej naturalna od styropianu?
bajbaga odpisał Pomocnik w kategorii Podstawa domu
Częściowo Bo teraz , tylko wpłata za reklamę na FB i sprawa będzie całkowicie czysta – no bo dalej na sępa, to już nie wypada. -
Czy wełna mineralna jest bardziej naturalna od styropianu?
bajbaga odpisał Pomocnik w kategorii Podstawa domu
No właśnie – takie były wyniki „śledztwa”, po analizie innych źródeł. A można tak jak Ty – bez niedomówień, uczciwie postawić sprawę. I ostatnia sprawa – jakoś nie zauważyłem, abyś w swoich wypowiedziach promował akurat swój produkt. Taki niuans - a cieszy i dodaje wiarygodności Twoim wypowiedziom. -
Czy wełna mineralna jest bardziej naturalna od styropianu?
bajbaga odpisał Pomocnik w kategorii Podstawa domu
Tak dla jasności – czytamy dokładnie, a dopiero wtedy odpowiadamy. Rzecznik czego, kogo – bo tak równie dobrze może to sugerować, że inwestora – nota bene w takim tonie są „konstruowane” odpowiedzi. Bo to, że akurat rzecznik tej firmy – wyszło z naszego "śledztwa", a nie z jasnego przekazu. -
Arturo – zejdź na ziemię, taki koszt za 1kWh jest możliwy tylko teoretycznie i tylko wtedy, kiedy 100% energii dostarczane będzie w godzinach „nocnych”. Można sobie bardzo łatwo wyliczyć na przykładowym kalkulatorze jednego z dostawców energii: http://www.vattenfall.pl/pl/kalkulator-cen...ergii-slask.htm ale uwaga to są ceny bez kosztów „przesyłu”, czyli należy doliczyć do każdej kWh: - dla taryfy „dziennej” – około 0,23zł za 1kWh, - dla taryfy nocnej – około 0,11zł za każdy kWh. I do tego co napisał adigg – pamiętajcie o oknach, bo przez nie może wyfrunąć w sumie więcej energii niż przez ściany. Ps. Podane wyżej sposoby „zgrubnego” wyliczenia kosztów 1kWh, dotyczy również PCi – można łatwo sprawdzić kiedy „opłacalna” jest taryfa dzień/noc.
-
No jak będzie tak pisał rzecznik Forda - to reklama
-
Lesiu – głupka walisz, czy nie pamiętasz co napisałeś #1 ?
-
Ta definicja powinna wyjaśnić: Mozesz sobie "ręcznie" wyliczyć - bedzie bardziej adekwatne dla Twojego przypadku.
-
Moim zdaniem. Po prawej wiesz co masz i co więcej jest uskok w linii zabudowy. Po lewej nie wiesz co będzie, ale raczej na pewno, linia zabudowy taka jak Twoja.
-
Będzie oddawał dokładnie tyle samo ciepła, co każdy inny grzejnik, o takiej samej mocy.
-
1. Szerokość działki wskazuje, ze nie da rady tam umieścić tego domu. 2. Nie wiadomo co i jak będzie zabudowane na tej wolnej działce. 3. Biorąc pod uwagę pkt.2, wydaje się, że garaż po lewej stronie, będzie dawał więcej intymności dla salonu i tarasu - jeśli jakimś cudem da radę "wpasować" ten dom, w ta działkę.