- 
                
Posty
16 349 - 
                
Dołączył
 - 
                
Dni najlepszy
420 
Wszystko napisane przez bajbaga
- 
	Oj tam, zaraz zabroni – najwyżej po 20 latach obejrzysz jakiś program, doznasz wstrząsu…. Powiesisz na ścianie i wyjdzie Ci to na zdrowie – ba więcej - będzie to zgodne z ponadczasowym powiedzeniem (zagadką) + zwiększenie bezpieczeństwa odwiedzających (będą się mniej bali). Ps. Oczywiście, ze to jest z mojej strony czysta złośliwość, ale nikogo nie oceniałem ad persona.
 - 
	Ja nigdy tak nie miałem – może ze względu na to, że nigdy nie „goniłem” za modą . Nie interesowało mnie i nie interesuje jaki styl jest trendy – ważne że nam się podobało i dobrze czujemy się w naszym mieszkaniu. Dla mnie (dla nas) nadrzędna była i jest funkcjonalność, następnie wolna przestrzeń, światło i rośliny. Całość ma „zagrać” bez dysonansu – ot i tyle.
 - 
	Będzie dokładnie taki sam.
 - 
	Nie chcę krakać, ale po analizie zapisów w MPZP – czarno to widzę, bo zakaz budowy jest umotywowany. Toć tam w zasięgu rzutu kamieniem, są jakieś strefy ochronne. Teren znajduje się pomiędzy stanowiskami archeologicznymi i istnieje duże prawdopodobieństwo, że także na nim „coś jest”. Co prawda nie wymieniono akurat R 21 – co może być jakimś punktem zaczepienia. Na ten teren wchodzi pośrednia ochrona ujęcia wodnego – co prawda nie na tą działkę. W ewentualnej „walce” należy uwzględnić, że potrzebna będzie opinia środowiskowa i konserwatorska. Wszystko wskazuje na to, ze opinia środowiskowa może być negatywna, zwłaszcza, że przez ten teren planowany jest przebieg korytarza ekologicznego – czyli na „karku” jeszcze „zieloni”. To jest tylko moje zdanie.
 - 
	Niekoniecznie
 - 
	Do Osia go, do Osia
 - 
	Tylko dla przykładu – firma (w zasadzie firmy) z którą współpracuję ma ful na 2013r + 4 rezerwowych – na stan surowy otwarty, oraz przyjmujemy „zapisy” na 2013 r jeśli chodzi o inwestora zastępczego dla „stanu”, istnieje WZ lub MPZP. Na stan bez WZ (i MPZP) „zapisy” na 2012r.
 - 
	Być może umknęło, a jest bardzo istotne: Zwracam uwagę również na to, że przepisy się zmieniły (co w cytowanym opracowaniu zaznaczono), oraz na istotne stwierdzenie: Jest to ważne stwierdzenie dla tego przypadku, bo tu wykazano zakaz zabudowy. Powoływanie się na II SA/Kr 85/11, jest w tym przypadku bezzasadne, bo tamten wyrok dotyczył miasta – co „trochę” zmienia sens dla naszego przypadku. Biorąc to pod uwagę, należy w MPZP znaleźć uzasadnienie dla takiego zapisu (zakaz zabudowy kubaturowej) – jeśli takowego nie ma, to istnieje duża szansa na wygranie sprawy przed sądem. Ps. Jeśli możesz to podaj (może być na prv) link do Twojego MPZP. Jednak w ciemno obstawiam, że ten teren jest z jakiś względów „chroniony”.
 - 
	Sprawę o unieważnienie MPZP (bo inny powód nie ma racji bytu), w związku z takim wpisem można założyć ale: - łaska sądu na pstrym koniu jeździ, - upłynie sporo czasu zanim zapadnie wyrok, - nawet jak zapadnie wyrok korzystny dla Was, to będzie musiał być uchwalony nowy MPZP, a to też wymaga czasu. Nie znam „uwarunkowań” tej działki której masz być właścicielem, ale jeśli będzie graniczyć z Twoją działką, to jest wiele możliwości do budowy na niej zabudowy zagrodowej – choćby poprzez zcalenie działek. A tak na marginesie, ta działka wydzielona musi posiadać dostęp do drogi publicznej.
 - 
	Jak odkręcisz na ful grzejniki, to temperatura powrotu zapewne spadnie – chyba, że grzejniki są już „odkręcone”, to być może, posiadają zbyt niską moc (zbyt mała powierzchnia grzewcza).
 - 
	Ale nie napiszesz, że oni wszyscy mają „tani gust” ? Bo w sumie, tylko o to stwierdzenie chodzi.
 - 
	1. Od kilkunastu lat, zamiast „siedliska” jest „zabudowa zagrodowa” – we wszystkich przepisach dotyczących tego zagadnienia. 2. Teoretycznie jest możliwość wygrania sprawy w sądzie odnośnie tego zapisu w pkt.3 (zakaz budowy kubaturowej) ale: - w Polsce nie ma instytucji precedensu, tak więc sam wyrok nie musi być pomocny, - cytowany wyrok nie ma aktualnych podstaw prawnych (jest z 1985r.) i dotyczył tylko i wyłącznie budowy budynku gospodarczego, - tylko w przypadku autentycznego rolnika (nie ustawowego) z tej gminy i posiadającego gospodarstwo rolne w tej gminie, - jeśli nie występują inne okoliczności, które spowodowały ten zakaz, np. ochroną terenu z uwagi na jego walory ….., a zapisy w MPZP to sugerują. Ps. Na podstawie Twojego pierwszego wpisu. A dlaczego nie chcecie wybudować na tej działce która ma być wasza (darowizna?)? Nie musi ona stanowić waszej własności – wystarczy użyczenie jej dla celów budowlanych.
 - 
	Moim zdaniem, zupełnie nie rozumiesz, albo nie chcesz zrozumieć w czym problem. Problemem jest to, że wyartykułowałeś dość niebezpieczne stwierdzenie, że coś to „tani gust” i nie jest ważne czy skierowałeś to personalnie do jednej osoby, bo w zasadzie może to obrazić wszystkich, którzy w tym zakresie mają inne zdanie. Oczywiście każdy ma prawo do oceny czegoś co zostało upublicznione, ale wystarczyło powiedzieć, że się niepodobna, a nie zarzucać „taniego gustu” na którym „trzeba popracować” - bo to jest najdelikatniej ujmując niegrzeczne i bardzo aroganckie. Warto wsłuchać się w mądrości życiowe (ludowe), a w tym przypadku do stwierdzenia że „o gustach się nie dyskutuje” – co jak widzisz na naszym przykładzie ma swoje uzasadnienie. Ps. A tak na marginesie panele podłogowe też (w większości) udają drewniane – czyli, przez analogię, ………
 - 
	Takie stwierdzenia, to nawet w żartach nie są śmieszne.
 - 
	Z zasady materac powinien być: - odpowiednio twardy, - przewiewny, - jak najmniej „sztuczny”, zwłaszcza w części bezpośrednio pod ciałem, - pożądane jest też to, aby można go było „wyprać” (zwłaszcza jeśli chodzi o materac dla małego dziecka). Co do tej naturalnej „wykładki” – w sumie nie bardzo istotne jest z czego ją wykonano, każde jej „wypełnienie” ma swoje wady i zalety, reszta to czysty marketing. Do mnie trafia pogląd, że człowiek najlepiej się czuje w otoczeniu tego, co go „naturalnie” go otacza – czyli jest naturalnie dostępne w danym klimacie. U nas, od zarania dziejów spano na słomie (w tym gryczanej), trawie morskiej ( kiedyś z zatoki puckiej) czy też końskie włosie (do dzisiaj uważane za najlepsze wypełnienie).
 - 
	Rozporządzenie w sprawie WT…………. § 141.1.
 - 
	…..dom bez kota, jak kobitka bez kuciapki.
 - 
	No jak nie jak tak, ale z zastrzeżeniem, że dotyczy to także, ogrodzeń od strony publicznej
 - 
	Ogólnie rzecz ujmując „trendy”: - wcześniej styl siermiężny, wynikający z braku materiałów oraz z tego aby nie rzucać się w oczy, - przejściowo, „ozdabianie” elewacji różnistymi „mozaikami” (ale i teraz też się trafiają), - dachy płaskie lub dwuspadowe – raczej bez lukarn, - kilka lat temu obowiązkowa stylizacja „stodoły” na „dworek”, poprzez dodanie kolumienek. - obecnie raczej proste bryły ,z dachem wielospadowym – przy czym dach jest główną „ozdobą” domu, - z nowości, to coraz więcej porterówek. Materiały. - wcześniej cegła lub pustaki żużlowe często wykonywane samodzielnie - współcześnie, wszystkie materiały świata – do wyboru i koloru. Najważniejsze. - wcześniej w zasadzie bez ocieplenia, ściany o U często powyżej 1, - obecnie, najważniejsze aby dom był „ciepły”, wymagane U nie większe niż 0,3 ale coraz częściej dąży się do uzyskania około 0,1.
 - 
	Podlega tylko zgłoszeniu (PB, atr.30.3).
 - 
	Coś mi się wydaje, że te wizualizacje nie opierają się na rzeczywistych wymiarach kuchni. Ta kuchnia ma – przybliżone wartości „ściągnięte” z rzutu parteru: - najdłuższa ściana bez okien; około 3m - ściana z oknami; około 2,8m - ściana od spiżarki; około 1m + drzwi około 1m + przejście z holu około 1m. Na Twojej wizualizacji na 1m zmieściłeś 3 „normalne” (w tym kuchenkę) szafki !!!!!!
 - 
	A zacząć należy od początku – czyli, co można na tej działce postawić . W MPZP lub w WZiZT są określone istotne parametry dla budynku. Mając te dane + to co zaznaczył wyżej Dragon + też te wspomniane inne, masz podstawę do szukania właściwego dla Ciebie i tej działki projektu, lub zlecenie wykonania projektu indywidualnego – też według tych „wytycznych”. A co do tego konkretnego projektu – prosty, tani w budowie, funkcjonalny, „kotłownia” nie na paliwo stałe, raczej nie dla terenów gdzie obowiązują dachy strome.
 - 
	Ale tam są drzwi do spiżarki i pozostaje około 1mb „wolnej” ściany, zresztą ograniczonej oknem w rogu. Teoretycznie można umieścić drzwi do spiżarki w holu, ale i tak łącznie będzie mniej szafek (mniej mb) niż w układzie „L”, a i spiżarka straci nieco na „funkcyjności”.
 - 
	Przyznam, ze dawno nie widziałem tak „trudnej” kuchni. Kuchnia jak żadne inne pomieszczenie musi być bardzo użytkowa. Jej użytkowość powinna być nadrzędna. Taki układ jak w projekcie temu nie sprzyja – jest wybitnie nieustawny i nieużytkowy. W zasadzie są tylko dwie ściany dla ustawienia mebli w literę „L” o długości (łącznej) około 5mb – w tym około 3mb dla szafek wiszących. Nie poszalejesz. Co można zrobić? 1. Zlikwidować spiżarkę i powiększyć o nią kuchnię, 2. Zlikwidować wejście do kuchni od strony holu, zrobić tam spiżarkę + pkt.1 3. Poprzesuwać ścianki między spiżarką a wejściem do kuchni tak, aby wygospodarować między nimi „wnękę” na lodówkę.
 - 
	Pytanie, czy na tej działce można coś wybudować i czym jest to coś. Odpowiedź w MPZT jeśli jest uchwalony lub w decyzji o WZiZT. Od tego należy zacząć (ale przed zakupem dzialki).