Witam! Po krótce postaram się przedstawić problem z jakim sie spotkałem, a którego nie przewidziałem. Jestem rolnikiem w niewielkiej wsi w której to posiadam ok.20ha ziemi rolnej(darowizna całego gospodarstwa od rodziców) utworzyłem siedlisko(zagrodę) na 1 ha(w MPZP działka na której utworzyłem siedlisko jesr ziemią rolną pod uprawy, dopuszcza utworzeniie siedliska itd.) dostałem PNB i wybudowałem dom (obecnie jestem na etapie wykończeń), wystąpiłem do Starostwa z wnioskiem o wydanie kolejnego PNB w związku z budową drugiego domu, dostałem pozwolenie bez jakichkolwiek problemów.Drugi dom wybudowałem i obecnie jest na etapie wykończeń, na obydwa budyniki mam dwa dzienniki budowy tomI i tom II, oraz PNB nr44 dla pierwszego budynku i decyzję o PNB drugiego budynku(tak defacto jest to jedno pozwolenie rozszerzane decyzjami o kolejne budynki powstające w zagrodzie).Z racji iż mam zobowiązania wobec mojej siostry, której obiecałem drugi dom w ramach tzw. "podziału ojcowizny", postanowiłem podarować siostrze ten dom. Geodeta podzielił działke nr 10, która ma 8ha na której mam siedlisko na działkę 10/2(dom dla siostry pow. 0,15ha) i działke 10/1 na której jest mój dom.Wszystko trwało dośc długo, nie jestem ekspertem w dziedzinie geodezji ale z tego co pamiętam to geodeta musiał poinformować wlaścicieli sąsiednich działek o zmianie granic(coprawda działka która graniczy z działką 10 też należy do mnie więc sam siebie nie będę informował, tylko jeden sąsiad został poinformowany), porobić mapki, zgoda Gminy na podział coś tam jeszcze w Starostwie masa dokumentów, zmiany w księgach i tak dalej.Finalnie wszystko zostało zatwierdzone działka na której stoi dom nrII ma 0,15ha(dz.nr10/2 i w ewidencji widnieje jako R-BIII. Umówiłem notariusza, któremu musiałem dostarczyć decyzje o podziale, wypis i wyrys działek 10/1, 10/2 itp. Działke wraz z domem darowałem siostrze.Siostra postanowiła przenieśc PNB na siebie tak więc znów stos dokumentów czyli; moja zgoda na przeniesienie, jej zgoda że przejmuje warunki, wniosek, akt darowizny, wypis i wyrys, dziennika budowy nie chcieli bo nie mineło 2 lata od rozpoczęcia budowy. I tu pojawia sie problem; -telefon ze starostwa,że jednak dziennik potrzebny i ksero PNB( myślę sobie, że chyba ksero im padło bo z drzewem do lasu jechać-a kto mi je wydał jak nie starostwo?) no ale ok.za dziennik(aktualnie uzupełniany na bieżąco)i siostrę i do starostwa, a tam Pan mówi mi,że nie mogą przenieść PNB na siostrę bo ona nie jest rolnikiem i jest to miemożliwe i lepiej byłoby ukończyc budowę tak jak jest czyli zrobić odbiory na mnie. Jest to dla mnie paradoksale, bo siostra nie stara się o pozwolenie tylko o przeniesienie a warunki aby uzyskać PNB musiałem spełnić Ja, więc spełniłem i zrobiłem wszystko z literą prawa a teraz wyrażam zgodę na przeniesienie. Zmiany dotyczą tylko adresata pozwolenia a nie warunków dla jakich zostało wydane. Może faktycznie jestem w błędzie,dla mnie interpretacja przepisów jest tak różna, że ciężko taką sytuację rozwikłać. Pozdrawiam M.K.