-
Posty
16 346 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
420
Wszystko napisane przez bajbaga
-
-
Ogrzewanie ściany w kamienicy - takie samo jak w podłodze
bajbaga odpisał guzer w kategorii Instalacje
Będą wyższe (mogą być), ale o ile, raczej nie do oszacowania. Ale nie będą to jakieś wielkości powalające. Problem, można rozwiązać również, murując ścianę (od wewnątrz) bloczkami (płytami) MULTIPOR o grubości 5cm. Inwestycyjnie wyjdzie podobnie, ale bonus w postaci oszczędności na ogrzewaniu (tego pomieszczenia). -
Albo makaron nie jest al dente - czyli rozgotowany.
-
Za gładź, dostaniesz jeszcze więcej . Zanim cokolwiek zaczniesz robić, trzeba będzie osuszyć tą ścianę - oczywiście po załataniu tych dziur. Być może konieczne będzie zbicie tynku.
-
Ten kocioł wymaga temperatury roboczej 80 do 90 stopni, przy minimalnej temperaturze wody powrotnej 65 stopni. Niższe niż wymagane parametry, powodują, ze kocioł nie osiąga właściwej mocy, przy dużo większym zużyciu drewna. W takiej konfiguracji, zastosowanie PCi powietrznej, raczej mija się z celem – chyba, że do pogrzania tylko CWU w okresie kiedy kocioł nie działa. Te 90m2 ogrzewania niskotemperaturowego (podłogówka) pasuje do tego kotła jak wół do karety – nawet jak ktoś dobrze „wykombinował” z „mieszaczami”.
-
Który projekt będzie tańszy w budowie
bajbaga odpisał 12michal w kategorii Panel dyskusyjny o projektach
To jest ściana nośna (konstrukcyjna) Najprościej – schody kosztem części kotłowni i (ewentualnie) salonu. -
Jedyna taka okazja ! 3 miejsca na trasie Wrocław – cel. Termin wyjazdu – piątek przed południem Powrót - niedziela około południa. Szczegóły – do ustalenia. Warunki – bryczka taka sobie, ale powinna dojechać. Kierowca – widomo. Ps. Powrót tzn. czas wyjazdu z „celu”
-
Odgarnij śnieg i rozpal ognisko (duże) nad tym 2 zaworem. Powinno się dość długo palić – jak mam racje to po 2 -3 godzinach powinno puścić.
-
Też jestem ciekaw. A pomijając wszystko – to znacie przypadek, aby każdy (tak jak na tym schemacie) odpływ kanalizacyjny, był bezpośrednio wpięty do pionu ? Na 100% będzie tak: pion, wejście w pion, podłączenie WC, redukcja, trójnik, odpływ np. brodzika, trójnik (lub kolano jak nic za tym) odpływ. Ważne są średnice i odpowiedni „spad” tej magistrali. Święte słowa. Swoje wnioski, autor oparł tylko na tym schemacie, a powinno być gdzieś w projekcie (i pewnie jest) rozwinięcie i rzuty poziome (każdej kondygnacji) z opisem.
-
To nie PCi winna tylko debilny instalator.
-
Ale producenta (instalatora) tych mat podałeś – stąd wynikał żartobliwy wniosek. Nikt Ci nie odpowie na pytanie, nie mając podstawowych danych co do PCi, powierzchni domu, jego ocieplenia, itp. I masz rację - bardzo tu nie lubimy potencjalnych i ukrytych reklamodawców.
-
Pisałeś coś o „podziemnym” zaworze – obstawiam, że to tam jest korek.
-
Ale ta firma nie ma PCi z bezpośrednim odparowaniem. Chyba pomyliłeś pojęcia zarówno w przypadku PCi jak i ogrzewania płaszczyznowego. Po co te drogie kapilary, skoro wystarczy tradycyjne ogrzewanie podłogowe?
-
To prawda, ale i tak taniej niż jakimkolwiek innym bezobsługowym źródłem grzewczym. Stosunkowo wysokie rachunki za ogrzewanie (w koszcie ogrzewania, nie uwzględniono całorocznych kosztów ogrzania CWU – a pewnie są dość spore) nie wynikają z pracy PCi, tylko z „energooszczędności” tego domu.
-
Tak się zastanawiam ………….. Może tak, kawa na ławę. Ten kabel o dł. 8m ma moc 120W, czyli na 1m przypada 15W – czyli działa na temperaturę tak, jak grzałka zanurzona w oceanie. Mniej więcej.
-
Z mądrości ludowych: „tu się nie ma co pieścić, tu się musi zmieścić”. Przykrajać końcówkę węża, pod ostrym kątem, a następnie, ostrożnie i z wyczuciem pokonać ten opór kolanka, kręcąc wężem. Ciepła woda „podana” pod korek uczyni cuda – cuda Panie, cuda. Znam i stosuję ten sposób, ale do skłonienia rosówek do wyjścia na powierzchnię w podmokłym terenie i raczej latem.
-
Dla spirali nie jest to problemem.
-
Poszukaj tego korka (lodowego), zwłaszcza, ze odległość w gruncie mała – to może wiele wyjaśnić (niekoniecznie korek w gruncie !). Przyda się także "na przyszlość".
-
Ognisko lanie gorącej wody – niezły pomysł i w zasadzie na „teraz” jedyny. Trzeba by zlokalizować ten korek – najlepiej wkładając do rury, jakiś „giętki pręt” - może być nowa (czysta) spirala hydrauliczna, ale bez tego „drapaka” na końcu. To pozwoli na „miejscowe działanie”.
-
Teoretycznie na Dolnym Śląsku maksymalna strefa przemarzania to 1m. Teoretycznie, bo może być trochę większa np. w warunkach podmokłych. Niekoniecznie zamarzniecie wystąpiło na odcinku „gruntowym”. Przy braku ocieplenia ściany fundamentowej (fundamentu), (teoretycznie) korek (lodowy) mógł się utworzyć w okolicach fundamentu (ściany fundamentowej).
-
Nie bardzo wiem, po co te „przeróbki” – pomijając, że po przeróbkach, ten pion nie jest już pionem.
-
Jakie okna wybrać?
temat odpisał na pytanie bajbaga w kategorii Okna fasadowe, drzwi, bramy, oranżerie
Po upływie 6m-cy, klijent dalej nie musi (przez następne 18m-cy) „używać” gwarancji, bo to sprzedawca odpowiada za wady towaru, a nie producent. Gwarancja jest tylko dodatkowym elementem (uprawnieniem, zabezpieczeniem) dla kupującego. Dalej mieszasz pojęcia, a z tego co wypisujesz, jasno wynika, że nie bardzo wiesz w czym sprawa. Jako sprzedawca powinieneś znać tą ustawę, bo stanowi ona, dla Ciebie, podstawę prawną sprzedaży konsumenckiej (dla „fizycznego” odbiorcy). Ps. Może niezbyt jasno napisałem. Odpowiedzialność (ustawowa) sprzedawcy wobec nabywcy trwa 2 lata. Przytoczony termin 6 miesięcy, to tylko ułatwienie dla kupującego i uproszczenie procedury wobec niego. Można to wyrazić (upraszczając), że skutek jest taki – dzisiaj kupiłem, mimo że fizyczny zakup był do 6m-cy. -
Ja pierdziu ! A kto to wytrzyma ? Jedna Daga jest OK. Ale więcej …….
-
Jakie okna wybrać?
temat odpisał na pytanie bajbaga w kategorii Okna fasadowe, drzwi, bramy, oranżerie
No właśnie – bo klient nie jest świadomy, że istnieje prostsza i korzystniejsza dla niego droga. Wystarczy, że u sprzedawcy zgłosi niezgodność towaru z umową i finto – nie potrzebuje gwarancji, tylko dowód zakupu, nie interesują go żadne warunki określone w gwarancji, nie potrzebuje karty gwarancyjnej. Jeśli usterka, wystąpiła w czasie nie dłuższym niż 6m-cy od zakupu – przyjmuje się (ustawowo), że usterka istniała w chwili zakupu, czyli sprzedawca jest zobowiązany do jej usunięcia (na własny koszt), bądź obniżenia ceny, bądź inwestor ma prawo do odstąpienia od umowy, bez kosztów własnych. W takim wypadku, to sprzedawca egzekwuje od producenta naprawy gwarancyjnej, bo w obrocie między przedsiębiorstwami jest ustawowy wymóg gwarancyjny (KC) – ale to jest poza klientem. Gwarancja udzielona przez producenta klientowi, może zawierać dowolne „zastrzeżenia” gwarancyjne, „wymyślone” przez producenta, bo ten rodzaj gwarancji nie jest określony ustawowo. Ta gwarancja jest istotna poza okresem określonym w Ustawie konsumenckiej. Ps. Bezprawnym jest żądanie przez sprzedawców karty gwarancyjnej, czyli wymuszanie określonej drogi reklamacyjnej, do uprawnień z tytułu gwarancji udzielonej klientowi przez producenta. -
Mam jakieś storczyki, zakupione w markecie. W zasadzie kwitną przez większa część roku (od lat 3). Moja „opieka” nad nimi jest raczej intuicyjna i mało staranna. Mam jednak na uwadze, że są to rośliny żyjące w lasach tropikalnych, a to oznacza, ze: - są krótkotrwałe ale intensywne deszcze, - nie są przyzwyczajone (genetycznie) do życia w wodzie, - ich korzenie też asymilują . Dlatego moje storczyki są w przezroczystych doniczkach (oryginalnych marketowych), od czasu do czasu (tak ze 2 razy w roku), umieszczam je pod prysznicem (około 10min) i tyleż samo „osączają się” z wody. Jak nie zapomnę to „zapodaje” im jakąś pożywkę (kupiona też w markecie). Po kwitnięciu ograniczam podlewanie – to tyle.