Skocz do zawartości

bajbaga

Moderator
  • Posty

    16 346
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    420

Wszystko napisane przez bajbaga

  1. To nie brak szacunku, tylko stwierdzenie faktów, poparte zapisami prawa budowlanego - ze względu ma mało skomplikowany proces "powstania" takiej budowy. Kończę, bo trudno mi polemizować z osobnikiem nie rozróżniającym prawa budowlanego od prawa autorskiego i rozmydlającego każde stwierdzenie. I dynda mi, wahaniami o dużej amplitudzie, to co sobie o mojej osobie, domniema autor postu powyżej. A do inwestorów - nie ma nic za darmo. Jeśli zażądacie nadzoru autorskiego, nikt tego wam nie zrobi za darmo (wbrew temu co wypisuje ten osobnik). Cena zostanie ujęta w umowie o wykonanie ......, albo na podstawie odrębnej umowy. Nadzór autorski można zlecić każdemu projektantowi, a nie tylko autorowi danego projektu budowlanego i w każdej chwili trwania budowy. W kurnikach, takie powołanie na etapie projektowania, wydaje się, w większości przypadków, zbyteczne - jak będzie taka potrzeba można w każdej chwili to uczynić. Życzę trafnych wyborów.
  2. Wcześniej podawałaś zupełnie inne lokalizacje i linki do nich: http://otodom.pl/nowy-dom-w-zabudowie-bliz...-id9579366.html http://otodom.pl/1-2-blizniaka-w-osiedlu-d...-id5818418.html To wreszcie co jest prawdą ? I nie zostały sprzedane od 2010r ?
  3. Ciekawe jest, że w obu ofertach podany jest adres; Lublin ul. Uszniowice 31 - co może sugerować, że ktoś sprzedaje jeden bliźniak (lub projekt budowy takowego), ale na fotkach są dwa różne budynki.
  4. Te Twoje rozważania są bardziej niż teoretyczne - to nawet nie jest zarys. Rozważasz kupno czegoś, czego nie widziałaś, albo jeszcze nie ma. Pisałem o tym w innym Twoim wątku. Zlokalizuj tą budowę, pojedź - obejrzyj, poproś jakiegoś kumatego budowlańca, aby wypowiedział się o tym co widzi. Sprawdź dewelopera. Sprawa finansowania i ewentualnego zakupu, to tylko ostatnia część układanki - w sumie najprostsza. Inaczej mówiąc - zaczynasz od odbytu strony. Ps. I jeszcze raz, powtarzam się, ale Ty nie słuchasz - sprawdź dokładnie tą ofertę, bo najprawdopodobniej tam nic jeszcze nie wybudowano - to tylko chęć znalezienia inwestora, który sfinalizuje budowę. Zauważ, że jedną ofertę dodano w 2010r a drugą w 2011r. A skoro "wisi" tak długo, to idę o zakład, że deweloper zjedzie istotnie z ceną - nawet o 1/3 (za stan surowy) Obstawiam, że tam jest pusta działka z wydanym pozwoleniem na budowę - może z "rozpoczętą" budową. Może to być dla Was szansa
  5. Dlatego kupujcie teraz na kredyt w stanie bez wykończenia - resztę powolutku, albo z zasobów własnych, albo na drugi kredyt zaciągnięty na wykończenie domu. Ale zanim podejmiecie w tym zakresie decyzję, poszukaj rzeczoznawcę, który wyceni wartość tej nieruchomości w stanie takim jakim jest do sprzedania.
  6. Powiem tak, bredzisz Wać Pan - szukając usprawiedliwienia dla swoich teorii. Nie prościej choć raz przyznać się do błędu ? Nawet w tym co podajesz jak byk pisze o dodatkowym koszcie, Wzór typowej umowy o nadzór autorski: http://www.swk.piib.org.pl/Aktyprawne/wzor...autorskiego.pdf I co najważniejsze w inwestycjach typu 'kurnik' nie ma potrzeby żądania i dodatkowego płacenia za wykonanie nadzoru autorskiego przez projektanta, bo poza jednym wyjątkiem, tą samą funkcję wypełnia kierownik budowy, który wobec tak "skomplikowanego" projektu, sam ogarnia całość. dopisałem: Tu link do tego co napisał wyżej przytoczono (pkt.9) http://www.archiformaarchitekci.pl/akty11.html uważni czytelnicy sami ocenią jego "ważkość" dla potrzeb tego tematu. Już pomijam to, że ten dokument ma na celu wyliczenie kosztów za licencję praw autorskich i dotyczy ustawy o ochronie praw autorskich - w zasadzie ważniejsze jest to, że nawet tam napisano, że nadzór autorski jest czynnością dodatkową za osobnym wynagrodzeniem. Dloa tych, którym się nie chce czytać - wielce wymowny cytat z dokumentu na który Mistrz się powołuje:
  7. Tak jak pisałem, to tylko przykład - jeden z wielu w takich cenach niekoniecznie z marketów.
  8. Luknij tu: to tylko jeden z przykładów. https://www.jula.pl/artykuy-budowlane-i-far...na-pompa-ciepa/
  9. A jest taki kraj na Świecie, że jest tak ?
  10. Na działkę też można uzyskać kredyt.
  11. Nie rozmydlaj dalej, tylko napisz, czy podtrzymujesz to co napisałeś - bo tylko w tym sprawa:
  12. Wykańczanie przez dewelopera i na kredyt, powoduje, znaczne wyższe koszty. Robiąc to w systemie gospodarczym (nie mylić z samodzielnym wykańczaniem) można (w skrajnym przypadku) zaoszczędzić nawet 50% tych kosztów - i jak znam życie, przyspieszyć zakończenie budowy.
  13. Ten segment można kupić za około 200.000zł w stanie surowym zamkniętym, lub zlecając pod klucz za około 400.000zł - o ile dobrze pamiętam.
  14. Tak jak każdy młody, chcecie mieć od razu wszystko. Kupić ten segment, wykończyć częściowo (1 - 2 pokoje + kuchnia + łazienka) za (na) kredyt, a resztę w miarę potrzeb i finansów. Przy takim podejściu 300.000zł to aż nadto.
  15. Czyli + jakieś 4.000kWh przy założeniu, że kominek ma sprawność około 50%, a brzoza była sezonowana przez minimum 1,5 roku
  16. Z premedytacją, to raczej inwestor postępuje, bo to inwestor nie ma zbyt wiele kasy i prosi go aby było bez F-ry bo to około (lub minimum) 30% taniej. Jestem za, a zwłaszcza za takim zapisem dla wykonawców (choć to trudniej bo prawo wymaga formy pisemnej)- dymałbym ich bez wazeliny 25 godzin na dobę !!!!! Pójdę dalej - a dlaczego nie rozszerzyć tego na wszystkie inne nacje, adwokatów, lekarzy, taryfiarzy, itp. - bo dlaczego tylko projektantów ? Weź się zastanów nad tym co wypisujesz. Życie jest brutalne, albo masz wiedzę albo kasę za którą zatrudniasz kogoś kto wiedzę posiada. Jeśli nie masz ani jednego, ani drugiego, to albo się dokształcasz, albo płacisz frycowe. Jest też trzecia opcja - korzystasz z internetu i wybierasz te (takie) porady, które ci pasują, bo są bliskie twoim oczekiwaniom w tym zakresie (np. taka jak ta na czerwono wyżej) - bez weryfikacji, ale wtedy dymają cię już wszyscy i to po kilka razy. Jak zwykle rozmydlasz temat - nie piszę o nierzetelnych projektantach - to zupełnie inne zagadnienie.
  17. Moim zdaniem - tło szpeci wrażenia estetyczne pierwszego planu.
  18. Wiedzę w takim zakresie ma mieć kierbud - dobry i dobrze opłacony. Już pomijam, że praktycznie on ponosi odpowiedzialność za błędy wykonawcy (jak ich na czas nie uchwycił).
  19. Piszesz co piszesz, a odbiorcami takiej informacji są ludzie, którzy kupili projekt domu, typową przemysłówkę, za 1.000 - 2.000zł. Poszukali projektanta, który za adaptację weźmie też od 1.000 do 2.000zł Problemem nie jest to, że wydymany zostanie projektant, bo on ma dość ostre instrumenty (w tym prawne), aby postawić do pionu inwestora, lecz to, że tak pisząc, dajesz inwestorowi złudną nadzieję, że w kwocie za adaptację (projekt) jest zawsze nadzór autorski, a to może spowodować dość kosztowny "konflikt" dla inwestora. I taka uwaga praktyczna (dla inwestora) - projektanta sprawującego nadzór autorski, można zmieniać (w trakcie trwania budowy) nieskończoną ilość razy.
  20. I tytułem uzupełnienia. Nie bardzo rozumiem w czym sprawa. Inwestor podpisuje z projektantem umowę o wykonanie projektu budowlanego. Jeśli chce aby projektant pełnił funkcję nadzoru autorskiego, to umieszczają taki zapis w umowie, określając sposób wynagrodzenia i sposobu wykonywania nadzoru autorskiego. Tak jakoś mam uzasadnione podejrzenie, że chodzi o coś innego. Chodzi (trywializując) o to jak wydymać projektanta. Podpisuje się umowę tylko na wykonanie projektu budowlanego, a potem na zasadzie art.20.1.4 PB żąda się od niego aby za darmo wykonywał dodatkowe obowiązki nie wynikające z umowy. Owszem projektant nie może odmówić, ale musi być nowa umowa na dodatkowe czynności, nie przewidziane w umowie pierwotnej, bo powołanie takiego nadzoru jest tylko w gestii inwestora, a nie wynika bezpośrednio z podstawowych obowiązków projektanta. Reasumując - obowiązki projektanta wynikają z treści podpisanej umowy z inwestorem.
  21. Nie ma takiego przepisu - jest art.20.1.4 - prostując dla jasności. Co do reszty - tak interpretując, to równie dobrze można przyjąć, że projektant za darmo wykonuje projekt mając na uwadze, zapis art.20.1, już nie wspominając, że zgodnie z taką interpretacją każdy pełniący samodzielną funkcję techniczną w budownictwie nie może uzależniać jej od gratyfikacji finansowej. Zwracam również uwagę na art.18.3. Co więcej, nadzór autorski nie musi być sprawowany akurat przez autora projektu budowlanego. Co jest bardzo istotne w adaptacjach, gdzie projektant adaptujący nie jest autorem całości projektu. I jeszcze jedna podstawowa sprawa - wynagrodzenie zależy od umowy a nie od PB - te sprawy reguluje KC:
  22. Filip, on już 2 lata temu dokonał zakupu.
×
×
  • Utwórz nowe...