-
Posty
16 346 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
420
Wszystko napisane przez bajbaga
-
Nie popcha - fizyka nie pozwoli. Ewentualnie i logicznie - bajpas pompy obiegowej. Aby to miało sens, wlot wężownicy musi być niżej niż wylot z kotła. Ps. Nie bardzo wiem, ale stojąca pompa obiegowa nie jest (chyba) aż tak dużym oporem, aby była istotną przeszkoda dla grawitacji - chyba większą są zawory zwrotne.
-
Budować to możesz nawet 10000m2. Ale jak chcesz się załapać na "dotację", to przestrzegaj określonych zasad, a nie szukaj, możliwości ich obejścia, bo to jest nasza kasa, wpłacana z naszych podatków i mnie osobiście nie pasi aby opłacać z niej cwaniaczków. I chyba, zły portal wybrałeś, bo tego typu rady to na portalu złodziej.pl.
-
Dom za 180 Tyś Metoda Gospodarcza
bajbaga odpisał Przemek89 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Dwie różne sprawy. Pisałem o linii zabudowy, czyli o (upraszczając) odległości od drogi. Miedzy budynkami musi być zachowana odległość minimalna 8m, - jeśli posiadają okna na ścianach sąsiadujących z granicą (miedzy działkami). Linia zabudowy będzie określona przez urbanistę w WZiZT. -
A on odpowie (dla potrzeb US) - tak były takie wpłaty, ale wszystkie poszły na budowę wspólnej kanalizy, udokumentuje to i finito. Dalej dla urzędu, tylko on będzie stroną, bo taką wolę wyrazili pozostali dając do jego dyspozycji swoje (udziały) w drodze (działkach?). Bezpodstawne wzbogacenie i ewentualny podatek, czyli "działka" US, będzie, dla tego przypadku, tylko wtedy kiedy "sprzeda" to gminie i nie rozliczy się z pozostałymi. Ps. Oczywiście dla przypadku, kiedy "zbierający kasę" nie prowadzi działalności gospodarczej - nie jest jednocześnie wykonawcą.
-
Dom za 180 Tyś Metoda Gospodarcza
bajbaga odpisał Przemek89 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Upraszczając - zabudowa będzie możliwa w linii jaką tworzą domy sąsiadujące z domem planowanym, przy czym w przypadku kiedy jeden dom stoi bliżej drogi , to zabudowa będzie możliwa w odległości takiej, w jakiej od tej drogi stoi dom najdalej położony (od drogi), przy czym nigdy ta odległość nie może być mniejsza jak 4m od granicy działki. -
Jak nie mają pokwitowań, to i donos nieskuteczny - niestety. Zapomniałem napisać - że pokwitowanie to przy gotowce - jak był przelew, to trochę inna "procedura".
-
Papug - to nie mhtyl szukał (szuka) filtra - czytaj ze zrozumieniem.
-
Dom za 180 Tyś Metoda Gospodarcza
bajbaga odpisał Przemek89 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Patrz wklejka z # 12 Teoretycznie istnieją możliwości wyznaczenia linii zabudowy w WZiZT: - wykreślona z zabudowy budynku środkowego i po prawej stronie (2 i 3), czyli gdzieś w okolicach 1/3 Twojej działki, - wykreślona jako przedłużenie zabudowy budynku po prawej stronie (3), czyli w okolicach połowy działki, - wykreślona jako linia łącząca zabudowę budynku pierwszego od lewej i ostatniego prawego (1 i 3), czyli też w okolicach połowy działki. Ps. Od żadnej strony tego budynku nie może być mniej niż 4m od granicy działki, bo wszystkie ściany mają otwory okienne lub (i) drzwiowe ! Ps. Oznaczenie budynków od lewej strony, czyli 1, 2, 3. -
Dom za 180 Tyś Metoda Gospodarcza
bajbaga odpisał Przemek89 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Nie chcę krakać, ale luknijcie na #12. Ciekawe jaka "strategię" przyjmie urbanista, określając linię zabudowy. Działka tylko (około) 18m głęboka ......... Droga, odległości ................ -
Dom za 180 Tyś Metoda Gospodarcza
bajbaga odpisał Przemek89 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Pytanie tylko, czy ten projekt, odpowiadał będzie warunkom określonym w WZiZT - a tych ostatnich nawet w przybliżeniu nie ma. Ps. Coś mi się wydaje, że załapie się na nowe Prawo Budowlane (obowiązywać będzie od 28 czerwca br.) -
USTAWA z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. a zawór w domu - ale tak powinno być zaprojektowane przyłącze na etapie planowania. Ps. Pomijam już to, że na etapie projektu zagospodarowania działki, ta "nitka" wodna, tak czy siak powinna być ujęta - bez względu na jej nazwę (określenie).
-
Z tego co napisano, wnioskuję, ze odbiór będzie (chyba) częściowy. Mając to na uwadze, budynek musi mieć łazienkę, możliwość przygotowania posiłków, bezpieczne warunki (np. poręcze, balustrady, itp.) - inaczej mówiąc (i upraszczając) musi spełnić warunki lokalu socjalnego. Co do schodów. Wystarczy, że będzie zapewniony dostęp do strychu, np. przez właz i schody drewniane (w formie drabiny, a najlepiej schody włazowe) Ps. Jeśli odbiór nie jest częściowy, to zmiana schodów ze stałych (jeśli takie są w projekcie) na włazowe, musi być naniesiona na projekcie, przez projektanta.
-
I w tym i tylko w tym jest problem. Bo prawnie, to tylko on jest właścicielem tego co wybudował - jest także jedyną stroną w "dyskusji" z urzędem. Macie chociaż pokwitowania na te kwoty? Jeśli tak, to czy było tam napisane za co wpłacacie ?
-
Jak nie wiadomo o co chodzi ............ Ta przepompownia jest ich własnością - ich, a nie gruntu na jakim stoi, bo to oni ją wybudowali (solidarnie). Jak jest ich własnością, to musza ją utrzymywać, naprawiać, itp. - a tego nie chcą. Gmina chce to przejąć (bo w zasadzie musi), ale bez kasy. Oni chcą kasę, bo niby dlaczego (ich zdaniem) maja podarować to gminie. Sumując. Chcą zwrotu kasy za wybudowanie i braku opłat za utrzymanie (przepompowni).
-
Dz.U. 2015 poz. 443 z dnia 27.03.2015r. Ustawa z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw Czyli od 28 czerwca 2015r. wchodzi w życie - dla nowych przedsięwzięć budowlanych (stare, wszczęte postępowania, podlegają przepisom dotychczasowym). http://dokumenty.rcl.gov.pl/D2015000044301.pdf dopisałem: Dla jasności:
-
Skoro tak uważasz ............... A tak na marginesie - mieszkacie tam legalnie, tzn. budowa została zakończona i "odebrana" przez PIB ? Z informacji zbliżonych do właściwych, wynika, że w takim przypadku, możecie zapłacić karę - tak 10.000zł za pomieszkiwanie.
-
Chyba nie rozumiem problemu. Legary też na czymś trzeba oprzeć (posadowić). Jakbyś nie kombinował, jakąś "ściankę fundamentową" wybudować musisz.
-
Trochę chyba pozamiatane, bo słupy na jakiejś "podwalinie" (fundamencie?) już stoją. Wszelkie oznaki na ziemi i w przestworzach, wskazują na kierunek, że zmiana nie jest istotna (ale to broszka projektanta). Raczej nie "legalizował" bym tego (rzadko tak piszę ) - zwłaszcza jak kierbud tej (takiej) zmiany "nie zauważył". W zasadzie jest to tylko zmiana pokrycia "podłogi" tarasu.
-
Chwilunia - mowa tylko o posadzce, czy o całym ganku ?
-
Ale uprawnienia jeszcze posiada - chyba, że przestał opłacać składkę (to wtedy nie może brać nowych zleceń). Jego nadzór autorski, nie wygasa aż do zakończenia budowy - nawet jak przestał opłacać składkę. A jak nie, to zmiana projektanta - zgłoszenie do powiatu
-
Projektant nanosi zmianę na projekcie, ewentualnie opisuje i (obowiązkowo) podpisuje - oczywiście, jeśli uzna (projektant) że to zmiana nieistotna. Tak to wygląda ze strony obowiązującego prawa. Ps. Kierbud nie ma ustawowych uprawnień do zmieniania projektu. Ustawowo ma budować zgodnie z projektem - co potwierdza w oświadczeniu o zakończeniu budowy (jak były zmiany, oświadczenie podpisuje również projektant).
-
Perypetie budowlane Solange :)
bajbaga odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Protoplastka - -
Perypetie budowlane Solange :)
bajbaga odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Mnie urzekła rudera - wszystkim (ale ja jakie, takiś dziwny jestem - chyba ) -
Perypetie budowlane Solange :)
bajbaga odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Zamienił stryjek siekierkę ..... na siekierkę z duszą. Jak ten dom to rudera, to jak tam wyglądają nie rudery ? -
Chyba zbyt się wczułeś w swoje poczucie właścicielskie "odcinka drogi". Jeśli droga jest prawnie wytyczona to masz w niej tylko współudział (jeśli masz) - a nie konkretny odcinek.