Tia - chwyty marketingowe, jak widać, trafiły na podatny grunt. Czy ma znaczenie - oczywiście przy budowie obiektów budowlanych w strefach hałasu, tam się walczy o każdy dB. Domy mieszkalne (zwłaszcza jednorodzinne) nie są budowane w strefach hałasu (bo prawo zabrania), a "najgorszy" materiał izolacji akustycznej i tak spełni swoje zadanie, bo to co słyszymy w domu, to kiepska "tłumienność akustyczna" okien, drzwi oraz zupełnie pozbawiona 'tłumienności" wentylacja grawitacyjna, sprzęty wewnątrz domu - a nie dźwięki przedostające się przez ścianę. Ps. dla potrzeb akustyki "bytowej" natężenie dźwięku określa się przy zastosowaniu filtra A - a Rw podane jest bez korekty i określony dla częstotliwosci 500Hz. Poziom hałasu: Dopuszczalne poziomy hałasu określone dla środowiska przepisami to 45 – 60 dB. Natężenie 60-75 dB stanowi normę akustyczną w większych polskich miastach. dopisałem: Jeśli dom zlokalizowany jest w dość upierdliwym środowisku akustycznym, to większe efekty komfortu akustycznego, uzyskamy stosując wentylację mechaniczną. niż szukając "lepszego" (akustycznie) materiału na ściany.