bajbaga

Nie dostają, ale w tych "nowych" (budowanych/oddawanych, tak z grubsza po 1990r) jest/był wymóg ustawowy do przystosowania ich dla osób niepełnosprawnych - tyle, że w większości przypadków jest to "sztuka dla sztuki". Gdyby "odbierający" taki obiekt wsiadł na wózek, to większość tych obiektów niby "przystosowanych" byłaby do "istotnych" poprawek - PB art.36a.5.5).

No dobra - koniec zabawy. A chodzi o marketing - fakt zaczął nieźle, ale ................ Moim zdaniem zupełnie nie "wyczuł" klimatów "panujących" na tym forum, - zapędził siebie i nas w ślepy zaułek. Szkoda. Ale w ramach poprawy nastroju proponuję obejrzeć inne możliwości jakie daje ta technika i sprawne ręce: "skamieniały las" do mnie nie przemawiał, ale tego typu "miniaturki" ............... Ciekawe elementy wystroju wnetrz: https://youtu.be/fJbmzM7uIMo

Najbliżej: około 500m do góry - zajazd, a około 500m w dół karczma.

Finisz ................... i ................................... finito - z mojej strony. dopisałem: Ps. Kłania się: art.5.1.1. i art.10 PB

Ma duszę artystyczną i sprawne ręce - reszta to wypadkowa tych "faktów". Tyle, że pisząc to, jako ciulowaty ciul internetowy, też ciulowato zostanie to odebrane.

Z czystej życzliwości jeszcze raz napiszę - może dotrze. Występujesz i piszesz jako wykonawca, a nie Pan Janusz, który działa w obrębie własnej nieruchomości. Jako wykonawca własnego (czyli projekt i wykonanie własne) dzieła, masz moralny i prawny obowiązek, wykonywania bezpiecznego własnego dzieła. W przypadku nieszczęścia (ewentualnego) pierwszym pytaniem (sądu) będzie, czy konstrukcja była bezpieczna, a to można udowodnić (przed sądem) tylko określonymi obliczeniami - w zasadzie, od wykonawcy, prawo wymaga aby takie "wyliczenia" były elementem każdej umowy, bo dzieło jest unikatowe. To że stoisz na swoim dziele i nie zawala się, nie jest żadnym dowodem (dla sądu, nadzoru, itp.) - już pomijam, że zgodnie z tradycją, powinieneś stać pod obciążonym elementem Miej to na uwadze - jako wykonawca. korekta "wizualna" + dopisałem Ps. Ps. To co wykonujesz jest obiektem budowlanym i podlega przepisom PB - stąd napisane wyżej wymagania wobec takich obiektów i wykonawcy. Ps.2. Liczyli, a wiele ich wzorów do dzisiaj jest aktualnych - fakt, bez komputera dłużej to trwało.

Tiaaa. Tak się zastanawiam - czy aby czytamy te same wpisy Pana Janusza ? Przeczytajcie dokładnie - to On ma misję poprawienia gustów - jako przykład wpis o wędkach. To Pan Janusz, wyzywa od zakutych łbów, sknerusa "beztowarzyskiego" (określił tak Demo), itp. To Pan Janusz reaguje agresywnie na wpisy, które nie podzielają Jego "kształtowania Świata" (ale które jednocześnie doceniały Jego kunszt "rzemieślniczy"). Mnie osobiście się to nie podoba, tak jak nie podoba mi się np. Doda i jej twórczość - mam się tego wstydzić, porozmawiać z kimś, iść na psychoterapię, ukrywać się, zastrzelić się, ....................... ??????? A może zapisać się na szybki kurs gustu - oczywiście w akademii Pana Janusza ? Ps. A skoro martwi kogoś z czego Pan Janusz zapłaci rachunki, a działania poniektórych na tym Forum mu w tym przeszkadzają - zamówić u niego dzieło, objąć mecenatem, a takim jak ja pokazać np. gest Kozakiewicza i nie wymagać od wykonawcy żadnych gwarancji stabilności konstrukcji, ku chwale ...................... dopisałem: Ps.2. I dla przypomnienia:

Udar słoneczny ?

Sadysta - wodą raczej (najlepiej lodową)

Panie Rosiński - waż Pan słowa.

ogrodnik radzi tak:

Nic - teoretycznie później dojrzeją, ale jak nie dojrzeją przed przymrozkami, to wyrywasz krzak (z korzeniami), wieszasz do góry nogami na strychu i też dojdą.

Bo b/k jak dawny media markt

Ciekawostka. Przy budowie domu pracowały trzy osoby. Dwie kopuły pomalowane na rudy kolor zostały wykonane z cegieł i pustaków. W środku jest pokój z kuchnią, sypialnia i łazienka, a na dachu taras z hamakiem. Doprowadzenie domu do stanu surowego wyniosło sześć tysięcy dolarów, natomiast montaż drzwi, okien i wystawienie mebli to koszt trzech tysięcy. Steve Areen nazwał swój dom Dome Home czyli Dom Kopuła. https://youtu.be/02NtjypMHwk

Z wodociągu - musi być podpięta pod instalacje wodną.

Trzeba traktować to jako gadżet - mniej lub bardziej użyteczny.

Wujek podpowie - szukaj mobilne gniazdka. Cena listwa zasilająca (2mb) 470,- + każde gniazdko 114,- + ewentualna listwa przedłużająca (2,1mb) 430,-

Najlepiej odstraszał stary zapach OLD SPICE

Dziki czosnek - odstrasza ale i smakuje, nawet tym, którzy "normalnego" czosnku nie tolerują (jadalne liście i kwiaty). Można uprawiać także w doniczce.

A może bezinteresowna życzliwość ? Problem jest - ale go bagatelizujesz. U siebie w domu możesz robić prawie wszystko, bo to Twój cyrk, Twoje małpy i Ty jesteś treserem. Natomiast, "tworząc" dla kogoś, zwłaszcza czerpiąc z tego zysk, czyli pracując jako wykonawca - wchodzisz w zupełnie inny świat. Świat, w którym jest Prawo Budowlane, obowiązujące normy, ubezpieczyciel, nadzór budowlany i prokurator - możesz to ignorować, ale jeśli zaliczysz wpadkę, to może Cię to kosztować aż do pozbycia się skarpetek, a i pierdel nie jest wykluczony. Istnieje tez możliwość, że jak trafisz na cwanego i bezwzględnego inwestora, to zamiast zarobić, do interesu dopłacisz - mimo, że inwestorowi "sztuka" zostanie.

https://youtu.be/grz_Qn1C990

Dopisałem cytat

agroturystyka

Człowieku więcej dystansu do siebie samego. Wielcy twórcy też mieli za życia pod górkę - ale nie jojczyli tak jak Ty. Masz lepiej niż oni, bo z tego żyjesz, a oni klepali (w większości) biedę - ale moim zdaniem Niemenem betonu, raczej nie będziesz. Fakt pozostanie to na wieki wieków - chyba, że trotylem ktoś usunie. Być może za 2000 lat ktoś odkopie taki zabytek i powie - "co to q*rwa jest"? Być może ktoś inny zwróci uwagę na detale i powie; "twórca zachował wierne odtworzenie detali". Może do jakiegoś muzeum trafi ? Ale dzisiaj i dla mnie jest to negatywne piękno - i q*rwa mam prawo do takiej opinii. Dopisałem - cytat