Skocz do zawartości

bajbaga

Moderator
  • Posty

    16 346
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    420

Wszystko napisane przez bajbaga

  1. A firma oferująca takie warunki, nie jest pokłosiem superduper pięknej firmy, wykreowanej przez FM ?
  2. A co jest tym "elementem" ? I czegoś nie rozumiem - wszak fabryczna gwarancja na sprężarkę często przekracza 100.000 godzin pracy. To dlaczego gwarancja na PCi tylko "ustawowa", czyli 2 lata ?
  3. A jak się nie wie, nie umie, nie....... - to się płacze i płaci i modli, żeby fachowcy byli fachowcami.
  4. Ja tylko dopowiem, że sposób wykonania takiego ("gazowego") komina, ma istotny wpływ na wymogi wentylacyjne, dla pomieszczenia w którym kocioł się znajduje.
  5. W tym domu nie ma wentylacji. Popatrz na okno - zamknięte a nawiewników brak.
  6. Przy licznikach elektronicznych - duży, totalny pic. Przy licznikach indukcyjnych mniejszy pic. Ps. Zauważ, że do (dla) każdego urządzenia jeden taki pic za jedyne 174zł.
  7. Czyli już bez "chyba". 1. Zalecam uważne oględziny zdjęcia z #1 - bo tego dotyczy problem. 2. Przytoczę: 3. Tam gdzie jest wilgoć (zdjęcie) temperatura ściany/sufitu jest najniższa (można sprawdzić pirometrem) - a brak intensywnej wentylacji i ogrzewanie spowoduje (może spowodować) dalsze wykraplanie wody w tym miejscu. Wniosek - ja bym nie grzał, zwłaszcza bez dobrej (intensywnej) wentylacji.
  8. Tyle, że chyba, On, posadzkę wygrzał. I chyba, ta wilgoć na ścianach, to skutek wtórny "odparowania" posadzki (nawet jak wygrzewana nie była), bo przez całą zimę, w domu, chyba, nie było dostatecznej wentylacji. Obstawiam - "chyba". Błąd - jeśli już grzanie, to + dobra wentylacja, bo inaczej powtórka z rozrywki (wilgoć będzie się "odkładała" tam gdzie jest teraz).
  9. poglądowy cennik http://cennik-budowlany.remontuj.pl/cennik...z-okien-i-drzwi
  10. Mam to na co dzień Kupuję z VAT 23%, a sprzedaję z VAT 8% - tyle, że moja usługa to ponad 150% wartości kupionej, a mimo to nie w każdym miesiącu mam równość w podatku VAT zapłaconym i naliczonym - występowałem dość często do US o zwrot zapłaconego podatku VAT. Czekałem średnio 3 miesiące na zwrot, ale teraz występuję o zwrot VAT przy rozliczeniu rocznym - na poczet podatku dochodowego. Wystąpienie o zwrot zapłaconego podatku VAT, często jest "przyczynkiem" kontroli z US - taki element uboczny. Ps. W podatku VAT nie ma kosztów - jest podatek VAT zapłacony (materiał, urzadzenia) i podatek VAT naliczony od sprzedaży/usługi.
  11. Ale wtedy usługa musiałaby być w wysokości co najmniej 35.000zł Zakup okien 19.500 + 23% VAT = około 24.000zł Okna z 8% VAT to około 21.000zł, czyli musi wykonać usługę o koszcie ponad 35.000zł (bez kosztów okna), aby 8% VAT wynosił te rzeczone 3.000zł.
  12. Jak znajdziesz takiego. Bo on też zapłaci za okna 23%, a na różnicę (zwrot z US) poczeka - chyba, że ma dość duży obrót i ma różnicę (nadwyżkę) między podatkiem naliczonym a zapłaconym.
  13. Czyli zlecając tej firmie montaż "dostajesz" na wejściu około 3.000zł mniej w cenie brutto okien.
  14. Intensywnie wentylować - do skutku. Po skutku - też wentylować, tyle, ze mniej intensywnie.
  15. Wentylacja, to nie ciepło. Przy zamkniętych oknach powietrze będzie się "kisiło".
  16. Bzdura - nie każdy, to tylko wyjątek (WT...... § 136.2a.)
  17. Taki odpływ pozwala za usuwanie około 12l wody na 1min. Bateria daje około 20 litrów (taka jak Twoja, to zapewne 2 x więcej). Sam syfon ma odpływ (zapewne) 50mm - czyli nie on "hamuje". Do prysznica można zainstalować perlator np. taki: (ze strony: http://www.foxkomp.pl/esklep/product.php?id_product=32 Niestety - biczy wodnych tak nie ograniczysz.
  18. Wracając do "gadżetu". Za - przemawia brak zmywarki. Za - przemawia mniej wody na blacie, podczas mycia dużych garów (blaszki do pieczenia, długiej brytfannki do ryb, itp.) Za - przemawia wyobraźnia, bo łatwiej, lepiej i szybciej, wykąpać się pod prysznicem ze "słuchawką". Ps. Bez "Za" też można żyć - ale co to za życie.
  19. Zapomniałem o napisać, że gadżet kosztuje - inaczej nie jest gadżetem, tylko tanią, niepotrzebną nikomu, pierdółką.
  20. Bo gadżet, to takie fajne ustrojstwo, które jest fajne - kupowane ze względu na fajność, przy czym, od czasu do czasu przydaje się "użytkowo". Można wyliczyć matematycznie i wyjdzie, że lepiej np. rzeczone truskawki umyć w łazience. Ps. A z drugiej strony, w profesjonalnych kuchniach (np. restauracyjnych), akurat ten gadżet przestaje być gadżetem, bo jest do bólu praktyczny - ba wręcz nieodzowny.
  21. Nieśmiało, też stając w "obronie" sprzedawcy, dopowiem, że w zasadzie nie ma płytek uniwersalnych - z różnych powodów są dedykowane co do zastosowania.
  22. Bo Barbara kocha konie - przeto, delikatnie, cierpliwie ........ Niestety wykonawcy to nie kunie .........
×
×
  • Utwórz nowe...