Skocz do zawartości

acia

Uczestnik
  • Posty

    2 176
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    1

Wszystko napisane przez acia

  1. acia

    wrzosy

    Jeszcze nie przykryłam i chyba nie będę - no chyba żeby zapowiadali spadek temp poniżej -15, ale na razie nie ruszam
  2. Ja też całe życie w mieście i cieszę się, że już nie. Mieszkam teraz w domku na wsi - fatalne połączenie komunikacyjne (i tak z komunikacji miejskiej nigdy nie korzystałam) ale autem super 15 min i na miejscu pracy. W domku ciepło (eko - groszek), sklep na wiosce, szkoła, przedszkole, dzieci mają dodatkowe zajęcia, organizowane wyjazdy do kina, na wycieczki, poranki muzyczne. o tej porze roku zawsze chorowały - teraz spokój , zdrowe biegają z kolegami po dworze, zintegrowały się z tubylcami (my też) i jest super. Pracy przy domu oczywiście jest więcej niż w bloku, opłaty podobne tyle, że za większą powierzchnię i komfort nieporównywalny. Za żadne skarby świata nie wrócę do miasta.
  3. Płytki na podłodze jak najbardziej TAK!!! - mam i polecam. Tynk mozaikowy - super na zewnątrz, lub na hole, korytarze - co do pokoju dziennego niekoniecznie, jeśli już to np. jedna ściana.
  4. 2 acia - 2 osoby + gacie- gdziekolwiek (byle w kraju), ale zależy kiedy.
  5. Ja kupiłam przez neta - zmywarkę, pytę indukcyjną, piekarnik, w mixmedia, drzwi zewnętrzne, furtkę, listwy przypodłogowe, schody strychowe, płyty ażurowe, przez allegro, kominek w kratki.pl, mnóstwo drobnicy w wielu różnych miejscach i jestem bardzo zawodolona.
  6. Najłatwiej kupić w formie mozaiki i przykleić - można kupić otoczaki na specjalnej siatce kleimy, fugujemy w kolorze ściany i gotowe. Tu znajdziesz stronkę. Te nie wymagają nawet fugi.
  7. Każdy lubi co innego, ja mam tak umiejscowioną kuchenkę, że z salonu nic nie widać (choć są połączone), w zlewie mam cały czas pusto bo wszystko od razu wędruje do zmywarki więc bałaganu nie ma, ale za to gdy coś robię w kuchni nie czuję się odcięta - dobry wyciąg załatwia sprawę kuchennych zapachów i już
  8. Ja też często kupuję te przecenione, takim sposobem zostałam właścicielką lawendy za 1 zł. Hortensji za 3 zł, wiciokrzewu mirtolistnego za 3 zł, rozmarynu szczepionego na pniu za 5 zł, i paru innych egzemplarzy, które rosną jak głupie (zobaczę co będzie w przyszłym roku). Jednak po iglaki wybieram się do szkółki i w markecie kupować ich nie będę (zbyt dużo muszę ich kupić, żeby ryzykować). Na pewno przyszłej wiosny kupię w Lidlu mieszankę kwiatów łąk polskich (bez traw) bo założę sobie malutką łąkę kwietną.
  9. A jaka kochana - czasem jej odbija, ale to jeszcze szczeniak więc uchodzi jej płazem, w piątek drugie spotkanie w psim przedszkolu (pierwsze było bez psinek), M cyknie zdjęcia to podeśle.
  10. Wiesz w składzie jest też alk. może M by też przepadł. Ale takich przepisów w tym dziale dawać nie powinnam - składam samokrytykę na forumie i obiecuje więcej tego nie robić
  11. Nawet nie chcę wiedzieć co Ci wyszło w tych Googlach Ok: Szklanka wiórków kokosowych szklanka cukru szklanka kaszy manny (sypkiej - nie gotowanej) 1/2 szkl mleka (zimnego) 3/4 szklanki wódki (z rumem białym smaczniejsze) wszystko wymieszać i na noc do lodówki nic nie gotować. biszkopt nasączyć esencją herbacianą, kawą, lub olejkiem migdałowym masę alkoholową utrzeć z kostką masła i wyłożyć na biszkopt - można polać po wierzchu czekoladą, ale nie trzeba. Krem jest dość słodki więc do biszkoptu z 5 jaj dodałam tylko cukier waniliowy i 2 łyżki cukru. Piękne wykonanie i te miękkie ł - moja mama tak je wypowiadała.
  12. A ja właśnie konsumuję "najebanego Janka" ciasto pycha, ale na pewno nie na dietę, zwłaszcza bezalkoholową, ale cóż coś mi się od życia należy.
  13. Ja mam gipsowe, po położeniu temp spadła wiecie jaka była zeszła zima - luty, na parterze nie było ogrzewania - koza grzała, gdy ktoś był (wtedy też wietrzyliśmy), na górze normalne ogrzewanie po tygodniu od położenia. Z tynkami nic się nie stało, ale dom ocieplony z zewnątrz. Na górze zanim założyliśmy ogrzewanie był szron i śnieg na ścianie i tak jak piszę tynkom nic się nie stało, ale tak było u mnie - nie wiem jak będzie u Ciebie.
  14. A tak wygląda moja trzymiesięczna Kora
  15. Kotki moje słodkie i co by mi to dało, zanim byśmy dojechali do łodzi to już bym odsiedzin dostała w tym samochodzie, a jak gra muzyka to ja nie usiedzę, z leżeniem też mam problem - gdyby to tylko stopa, albo ręka była, ale kolano?! Cała noga w gipsie do tego jak mam ją na dole to puchnie i uciska kostkę. Kulig mówisz no no ja bardzo lubię te klimaty - w najgorszym wypadku zobaczymy się na letce wtedy to choćby na noszach...
  16. Wyciągnęłaś się dziewczyno
  17. Ja z reguły też, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma... a mi już ino czekanie zostało na razie.
  18. Nawet mnie nie wkurzaj, ale co się odwlecze to nie uciecze, a jak na coś długo czekasz bardziej smakuje
  19. Ojej po prostu Daga będzie musiała brzoskwinki pilnować co by go baby nie poobgryzały.
  20. Potem, drugą, trzecią i z Dagusi kości zostaną pociągnięte skórką - kobieto Ty masz biust, a on swoje waży więc się nie umartwiaj tylko trzymaj wagę, a może cosik jeszcze przy okazji spadnie jak nie to też dobrze.
  21. Chyba, żeby do mamusi się upodobniły (zresztą Piczmanka też pewnie piękna) i zresztą On dzieciaty już nie?! Dobrze pamiętam?!
×
×
  • Utwórz nowe...