-
Posty
9 098 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
99
Wszystko napisane przez zenek
-
1000 za m2 - jak najbardziej możliwe. W jakiej technologii stawiałeś? i czy własnoręcznie? To domek w pełni użytkowy, czy sezonowy?
-
-
duży dom - wielopokoleniowy - czy warto - za i przeciw
zenek odpisał zenek w kategorii Gorące debaty
poprzednie posty są raczej negatywne dla domu wielopokoleniowego. Niektóre osoby jednak nawet próbowały coś takiego, ale z różnych przyczyn się to nie powiodło. Spróbuję określić pozytywy. Myślę że b. trudno założyć taki dom. Potrzeba dużo tolerancji, zgodności i szczęścia, by kilka, kilkanaście osób w różnym wieku mogło ze sobą przebywać nonstop bez przymusu - mało - czerpało z tego radość i zadowolenie - i inne korzyści. A więc co w zamian: Zgodne życie kilku pokoleń i wynikające z tego możliwości, wartości i obowiązki, wzajemna pomoc i nauka, opieka (w obie strony), koniec kłopotów z opieką nad chorym, koniec kłopotów z zostawieniem domu w czasie wyjazdu, większe bezpieczeństwo ekonomiczne jednostki, mniejsze koszty utrzymania jednego dużego domu zamiast paru mieszkań czy domów, więcej osób dbających o dom - działkę, mniejsze koszty remontów (ogólnie i na głowę), dom jest "gniazdem rodzinnym", do którego zawsze można wrócić (nawet gdy wyjedziesz na jakiś czas). Angielskie hasło, które bardzo mi się podoba: "Dom moją twierdzą" - dostaje większy, wartościowszy wymiar. Rodzina - ta szersza - dostaje dodatkową siłę, dodatkowe możliwości, większe poczucie bezpieczeństwa, więzi. To pewnie tylko część walorów domu wielopokoleniowego. Ktoś powie - idiotyzm, idealizm - co jeszcze? No to odpowiem - już obecnie lansuje się w wielu środowiskach opinię, ze w ogóle rodzina to przeżytek - ta najmniejsza - 2+1. Może w ogóle rodzina jest nie dzisiejsza? A tymczasem w świecie w wielu miejscach funkcjonują rodziny wielopokoleniowe - taka tradycja - u nas tez tak dawniej było. I nikogo nie namawiam do założenia domu wielopokoleniowego - to dyskusja o takiej opcji - możliwościach, trudnościach, zagrożeniach - i odpowiedź na minimalizowanie kontaktów rodzinnych, na minimalizowanie więzów krwi, na minimalizowanie wartości, jakie może dać rodzina - ta wielka. -
rozglądnij się po forum, zaproś do dyskusji ekspertów, forumowiczów i zobaczysz efekt
-
hmmm, to by trza było wątek założyć i dyskutować, warto? warto - teraz serio
-
Dobra aru - pewnie we wtorek A. wytnie to pajacowanie - dziś jeszcze możemy poświrować - szkoda że to nie 1 kwietnia Ale obiecaj, że do następnego tematu podejdziesz na poważnie
-
właśnie piekarnik - ten dom to piekarnik i PC w jednym - Piekarnik pobiera ciepło z P, A PC z piekarnika - perpetum mobile - oszalałem?????????????????????????????????? Ale i tak cię lubie - aru
-
Przecież na rysunku masz pokazane ze to pompa ciepła - mająca czujki w postaci płatwi, ktorymi czerpie ciepło z powietrza i przewodzi do środka i te bele od balkonu też - projektant nawet nie wiedział że projektując dom, zaprojektowal PC To nawet może być nowa idea w budownictwie pasywnym+ --- dom pompą ciepla - piękne hasło - wódki mi dać.......
-
w ogole zrezygnuj poddasza, to wystarczy stropodach Tak i piękne "płatwie" widzę też tam "jętkę" - a dolne "płatwie" balkonu są odcięte, jak chciał aru, od stropu i wiszą na cięgnach na górnych "płatwiach" - przepraszam, "belach" - a jeśli tak, to będzie ciepło, bo to bele wełny na pewno sprasowane na bokach ogóle cały dom chyba ma konstrukcje "płatwiową" - może płetwową Przepraszam aru, musiałem ulać żółci, inaczej się struję.....
-
no tu: krokwie opierają się na belkach żelbetowych - płatwi nie widać ten dom do to szkielet zelbetowy i jakieś słupy w środku konstrukcyjne pewnie są ,lub sciany - jak w każdym domu - ważne, by były w wygodnym miejscu i jak najmniej z przodu być moze będzie szkło - tak to dedukuję, dlatego wysunięte belki, więc będzie termicznie nieźle być może wyjasniłem wcześniej - aczkolwiek trudno tu o pewniki na podstawie zdjęcia. Proponujesz oprzeć balkon na belkach odciętych od stropu - hahaha - to spadnie!!! BUUUMMM! Można by oprzeć na słupach. dokładnie zrobić płytkę na filarach odizolowaną od budynku - to tak to to samo
-
Ja ci pokazuję przykład konstrukcji dachu, a ty oceniasz projekt... Komuś się podoba - a gust nie podlega dyskusji oceniasz funkcję, nie widząc wnętrza - bardzo powierzchowne ekonomie oceniłeś w 5 min - jak? Jesteś zbyt subiektywny - dopuszczasz tylko, jedną opcję, w dodatku najbardziej prymitywną (nie znaczy że złą). Sam pokazaleś dach (wykonany) płatwiowy, nie jętkowy - co jest? przedtem tylko jętka i kolanko, jętka i kolanko
-
yes, yes, yes - no to się cieszę na nowe dyskusje
-
wichury śmy chyba wyczerpali nie ma jak wieniec - pa pa ra - jest nawet taka piosenka
-
Dodam, że dach mansardowy może być dobrą opcją przy wyśrubowanych warunkach wysokości ( o ile dopuszczają mansardę) i moze to być mansarda jako tradycyjna konstr. drewniana, jako wiazary kratowe, albo jako część murowanego piętra ze stropem żeletowym z minimalnymi skosami, lub bez - z nabudowanym dachem o prostej konstrukcji. zaletą jest wykorzystanie do max powierzchni poddasza z całkowicie użytkową wysokością - np od 2m a nawet bez skosow. Dobra opcja i stosunkowo tania i wygodna do budowy to kombinacja belek żelbetowych (stalowych) i krokwi - też bez słupów (stolców) oto one: Powtarzam bo nie zwróciliście na to uwagi, a warto... Tylko nie zaczynajmy dyskusji o nieocieplonym balkonie, bo to inny temat....
-
rozumiem - ale na jakimś kleju...? czy jak panele bez kleju?
-
Takim pomieszczeniem może być korytarz (yk) w części nocnej lub cichej mieszkania, domu (zazwyczaj dostępny z hallu lub klatki schodowej. Oczywiście wiatrołap z definicji jest przechodni. sypialnia może być przechodnia do łazienki, jeśli mamy tyle łazienek ile sypialni. I do garderoby też, jeśli są garderoby osobiste. Klatka schodowa wydzielona też jest przechodnia z definicji. Tak naprawdę zależy to od założeń projektowych i preferencji użytkownika.
-
tu sobie przeczytaj, od czego jest Neufert: http://hps.biblos.pk.edu.pl/ST/2016/11/100000301799/100000301799_Neufert_PodrecznikProjektowania.pdf Na tym kończę moje odpowiedzi nt Neuferta. I na temat ergonomii -co to jest.
-
wyraźnie inny niż ten "problematyczny" - i wygląda lepiej, na pierwszy rzut oka, dobre proporcje i stężenia - no i dla mnie to wiązar kratowy, a nie wiązar w tradycyjnej więźbie - ale policzyć musiał konstruktor dla pewności, a nie szukał wymiarów w neufercie
-
Miły bajbago - przeczytaj na rysunku, na czym leży belka (podwalina) - w prawym rogu dolnym pomieszczenia Ale naturalnie kotwienie w stropie żelbetowym jest równie silne (pod warunkiem odpowiedniego zbrojenia stropu) jak do wieńca nawet nie zdążyłeś przeczytać linków - to po co ja sie męczę - tym mógłbym się obrazić, gdybym był małostkowy
-
to masz - i wiedz że upór nie zawsze wiąże się z rozsądkiem: http://encyklopedia.pwn.pl/szukaj/ergonomia.html http://sjp.pwn.pl/szukaj/ergonomia.html https://www.britannica.com/topic/human-factors-engineering pewnie oni też nic nie kumają, co?
-
Nie dopóki nie używasz wulgaryzmów i wyzwisk - to nie - zwykła zacięta dyskusja....i dlaczego słowo ergonomia ma mnie dotknąć? Ale ergonomia w Neufercie nie dotyczy konstrukcji więźby i jej elementów (bo niby jak) , tylko planowania stanowisk roboczych pod kątem funkcji, pomieszczeń pod kątem funkcji - to inny rozdział. Ergonomia (język grecki εργον – praca + νομος – prawo) – nauka o pracy, czyli dyscyplina naukowa zajmująca się dostosowaniem pracy do możliwości psychofizycznych człowieka słyszałem - może być dobra i zła - zła jest np. wtedy, gdy oszczędności doprowadzają do zawalenia konstrukcji. Dobra wtedy, gdy wzmocnilo sie konstrukcję tak, by dostosować ją do bardziej niesprzyjających warunkow, niż przeciętne! Są też inne optymalizacje teraz się zastanawiam jak odpowiadać na czas na wasze posty i żeby się nie łączyły jak groch z kapustą
-
Nie ten sam - popatrz na szczyt tego wiązara - tam inaczej rozkladają się sily - zupełnie inna konstrukcja - to samo w podstawie wiązara - to zupelnie inny wiązar
-
Rozumiem że Neufort przewidział wszystkie konstrukcje drewniane, nawet "problematyczne" i wystarczy zajrzeć i już - Konstruktorzy - aru wam mówi - na zieloną trawkę, wont - nie macie co robić, bo Neufert za was wszystko policzył - brawo aru, specjalisto od rozliczania lapsusów, oczywiście cudzych
-
o czym teraz piszesz ???? - najpierw pokazałeś rysunek dla mnie "problematyczny - potem pokazałeś domek wykonany z dachem - to nie były te same konstrukcje. ten "problematyczny" nie wiem co - Ramzes określił: Dodał że "miodzio". No to sobie wyjaśniajcie, wiązar to czy nie!
-
B. ładne - pewnie inne wzory tez są? - klei sie na czym? i czy równie odporne na atmosferę jak ceramika?