Skocz do zawartości

Hurtownia budowlana: Castorama Bydgoszcz


Recommended Posts

Napisano
Jest coraz gorzej. Sprzedawcy wiedzą coraz mniej, a czasami mam wrażenie, że uciekają przed kupującymi :)
Napisano
Cytat

Jest coraz gorzej. Sprzedawcy wiedzą coraz mniej, a czasami mam wrażenie, że uciekają przed kupującymi icon_smile.gif


Ten objaw wynika z dużej rotacji wśród pracowników i (zakładam) braku premii za ilość sprzedanego towaru. Po co się starać? To co napisałem wywnioskowałem na podstawie obserwacji w Castoramie na Targówku w Warszawie, ale idea jest wspólna dla całej sieci icon_sad.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
castorama - przy każdym regale spotkasz chama (z obsługi)
  • 4 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Dno szamba to i tak wysoka ocrna w przypadku tego sklepu :(
Napisano
Dlaczego w sklepach Castoramy nie można sfotografować żadnego produktu? Chciałem byc uczciwy zapytałem sprzedawcy, czy mogę. Odpowiedział mi, że absolutnie nie! Więc sfotografowałem komórką udając, że odbieram telefon :) Czy supermarket nie powinien dostosować swoich wewnętrznych przepisów do rzeczywistości multimedialnej jaka nas otacza???
Napisano
Cytat

Dlaczego w sklepach Castoramy nie można sfotografować żadnego produktu? Chciałem byc uczciwy zapytałem sprzedawcy, czy mogę. Odpowiedział mi, że absolutnie nie! Więc sfotografowałem komórką udając, że odbieram telefon icon_smile.gif Czy supermarket nie powinien dostosować swoich wewnętrznych przepisów do rzeczywistości multimedialnej jaka nas otacza???


niestety bo stosują chwyty a to ich świete prawo
Napisano
Cytat

Ale z logiką ma to niewiele wspólnego icon_smile.gif


no ma wiele bo jakim prawem masz miec udokumentowane jaką cene mają na dany produkt jak stosują chwyty ze jak znajdziesz gdzies towar tańszy to zwracają roznice ,nie pozwalają to nie i koniec
Napisano
janekluki, dlaczego sympatyzujesz z oszustami? Uważasz, że klient nie ma prawa zrobić sobie dokumentacji swoich praw?
Napisano
On tylko pisze jakie ci z "C" mają motywacje. A waszym prawem jest owe motywacje olać i robić zdjęcia do oporu :)
  • 2 miesiące temu...
Gość bodzio
Napisano
Sporo kupuję w Castoramie. Jest otwarte codziennie, jest duży wybór, w miarę niskie ceny i w miarę dobra obsługa. Jest za mało obsługujących i mają trochę mało wiedzy fachowej. Apro\\\'po fotografowania, to uważam, że to, co widzę mogę filmować . Pewne spostrzeżenia chcę omówić z kimś innym, a bez zdjęcia czy filmu nie sposób. Uważam, że napisy \\\"zakaz fotografowania\\\" poza kościołami i miejscami intymnymi nie mają prawa bytu, nawet w muzeach....
Napisano
Racja bodzio, ale jest jak jest! Oficjalnie... nie wolno!
Gość hretut
Napisano
Bo w "C" ostatnio źle się dzieje! Oj, źle!
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Byłem dzisiaj. Wcale nie dzieje się źle. A w dodatku mają pięknie wysprzątany parking. W innych marketach pełno śniegu, a u nich czysto!
  • 3 miesiące temu...
Gość Hu LI Peng
Napisano
Nikt mnie tak nie potrafi wkur... zdenerwować jak obsługa Castoramy! Czasami mam wrażenie, że obsługa tego sklepu jest brana z łapanki!

Ja też ich nie znoszę! W sporej części to ludzie lekko ułomni! Często nie potrafią powiedzieć nic konkretnego na temat sprzedawanych towarów!
Napisano
Jakbyś dostawał taką pensję jak pracownicy "C" to też nie urywałbyś sobie rąk!!!
  • 3 tygodnie temu...
Gość Serpo
Napisano
Nikt nie każe im tam pracować! A jeśli już pracują to powinni to robić dobrze. Klient nie jest winny, że jaśnie pan sprzedawca ma problemy egzystencjalne!
Napisano
Tego rodzaju sklepy sa dla tych, ktorzy dokladnie wiedza co chca kupic. Jezeli oczekujesz doradztwa lepiej idz do hurtowni specjalistycznej. W marketach jest za duza rotacja pracownikow (z powodu zarobkow) aby oczekiwac pelnej fachowosci.
Gość Serpo
Napisano
Opisujesz rzeczywistość... Masz rację! A ja chciałbym doradztwa w marketach, bo tam kupują właśnie ludzie niedoświadczeni!
Napisano
To se Pane ne da;-) Market, ktory zanadto inwestowalby w pracownikow musialby miec ceny wyzsze niz w innych marketach i szybko by splajtowal;-)
Napisano
W moim całym wybudowanym domu - nie ma śladu marketów.
Srubki, pierdołki niby - zawsze miałem taniej (o wiele znacznie) w hurtowniach.
3 razy byłem.
W niedzielę - (ależ mi przykro)
Po worek kleju dla kafelkarza, po cos tam i po cos tam.
Sztuki pojedyncze których wstyd było się w hurtowni budowlanej zaprzyjaźnionej szwędać.
Rury PCV, rynny, drewno, no cokolwiek - kosztowało krocie x 3
Napisano
a ja bywałam w marketach budowlanych .Bo jak to łatwo robiło się zakupy człowiek macał myślał cudował miał czas i niższą cene (nie zawsze ) ale wybór!:) I co minęło dwa i pór roku jak mieszkam i muszę wymienić krany icon_evil.gif.W kranie przy wannie coś cię rusza przy umywalkach też coś nie tak z tymi pokrętłami a do tego jeden z kranów pękł wzdłuż jednego z boków icon_eek.gif woda sobie tryska na kafle ładnym strumieniem:(. W kuchni mam kran jakiejś polskiej firmy nie chińskiej i ten działa non stop nie raz dostał garem i ciągle jest cały a jak go wypucuję świeci jak psu ........Te chińskie podostawały jakieś dziwne plamy .Nic w tym tygodniu kupuję krany nasze:)
Napisano
Cytat

a ja bywałam w marketach budowlanych .Bo jak to łatwo robiło się zakupy człowiek macał myślał cudował miał czas i niższą cene (nie zawsze ) ale wybór!:) I co minęło dwa i pór roku jak mieszkam i muszę wymienić krany icon_evil.gif.W kranie przy wannie coś cię rusza przy umywalkach też coś nie tak z tymi pokrętłami a do tego jeden z kranów pękł wzdłuż jednego z boków icon_eek.gif woda sobie tryska na kafle ładnym strumieniem:(. W kuchni mam kran jakiejś polskiej firmy nie chińskiej i ten działa non stop nie raz dostał garem i ciągle jest cały a jak go wypucuję świeci jak psu ........Te chińskie podostawały jakieś dziwne plamy .Nic w tym tygodniu kupuję krany nasze:)



mam identycznie.
Natrysk kupiony w Castoramie promocyjny - przeszedł do historii i niebytu.
Czasami trzeba po prostu - nie pożałować kaski -icon_smile.gif
Gość Ruter
Napisano
Dajcie już spokój! MArkety budowlane nie są ani dobre, ani złe. Ot zwyczajne sklepy. Jeden towar jest tam lepszy, inny gorszy. Cała filozofia!
  • 1 rok temu...
Gość parking
Napisano
na parkingu można spotkać osoby którym daleko do normalnego zachowania !!!
Napisano
a ja uważam, że jak wszędzie - są ludzie i parapety - w castoramie w Raciborzu na przykład obsługa na każdym kroku miła, pomocna.....jak pojechałam za jakiś czas to nawet pani mi powiedziała "dzień dobry"

za to Żory - porażka....tak jak napisałam wyżej....ludzie i .....tutaj Ci drudzy icon_biggrin.gif
Napisano
Mnie ostatnio ta firma rozłożyła na łopatki - pozytywnie. Kupiłem profile narożnikowe, zapomniałem zapakować do auta i zostawiłem na parkingu. Sztuk 5. Dzień później dla świętego spokoju zapytałem obsługę o profile.
Są - zaraportowane.
Nikt nie gwizdnął z parkingu!
Obsługa nie wstawiła z powrotem do sprzedaży!
Zaraportowane!
Pan z obsługi dał mi z regału!

I druga sytuacja: kilka dni temu.
Szukałem styropianu o określonych parametrach i cenie. Wyszło na to, że właśnie castorama ma najlepszą ofertę, porównując nawet z allegro. Kupiłem 14m3 o godzinie 21:45, a następnego dnia o 13 juz miałem towar na działce.
Co istotne, 14m3 to dla sprzedawców mało. Hurtownie doliczają transport albo w ogóle nie chcą wieźć. Tak było i u mnie. A w castoramie - przywieźli. Koszt transportu 80pln - strefa V - 35 km.

Co do kranów - to producent winien, nie sprzedawca.
Napisano
ja też sporo rzeczy kupowałam w marketach za czasu budowy - i do nadal jeśli coś potrzebuję to objazdówka po OBI, Castoramie i Liroy Merlin niezbędna .... można trafić fajne promocje ....
jeden towar tańszy , drugi droższy ... jeden lepszy , drugi gorszy .... jak wszędzie ... icon_wink.gif
Gość mhtyl
Napisano
A mojemu znajomemu gwizneli lusterka od auta na parkingu castoramy, było to kilka lat temu. Udał się do ochrony i strzelił karpika (zresztą ja też jak mi powiedział), ochrona nie odpowiada za rzeczy na parkingu ,jeżeli się chce to należy powiadomić policję. Dla mnie to dziadostwo, przyjechałem do sklepu po zakupy, zaparkowałem na parkingu który należy do sklepu i grunt pod parkingiem też należy do sklepu a oni w razie kradzieży mają klienta głęboko w .... czegoś tu nie rozumiem.
  • 5 lata temu...
Gość Kamil Franczewski
Napisano
Dzien Dobry.
Dopisze sie to tego co przytrafilo mi sie w Bydgoskiej Castoramie z dwa tygodnie temu.
Przyjechalem na wakacje do mojej dziewczyny ktora to robila zakupy wlasnie tam.

Byl to srodek tygodnia piekna polska sloneczna pogoda okolo 3PM . Poszlismy na stanowisko plytek byl tam mlody sympatyczny czlopak zalatany ma maxa . Poradzil nam co kupic itp . po chwili w tym samym momencie zalatwial inna sprawe dla kogos innego - jakas faktura itp. ale pozytywnie . Chlopak doradzil nam zamowil jeszcze z magazynu !

Ludzie to robota na dwie osoby conajmniej !

Goracy dzien a klima wylaczona pewnie ze wzgledow dawnoniemieckich i oszczednosciowych co by obsluga nie czula sie komfortowo.

OK poszlismy po odebranie materialow.
Hah typowe polskie klimaty kolejeczki itp.
PRL typowy.

"Dziewczyna" taka z tatu na szyji troszke przy kosci byla tak "mila" i "pozytywnie" nastawiona ze myslaem ze zesikam sie ze smiechu wyzwala klienta przed nami.

Ale dalej idac PRLoskim sytemem delikatnie zapytalem jak najbardziej lagodniej ta kobiete niemila o pomoc i odebranie towarow itp.

Ojeju jaka ona miala usmiechnieta buzie ;-)
Jak bym ja conajmniej okradl wczoraj.

Wiec kochani. Wiecej usmiechu na co dzien.
Do dyrektorow tego obiektu wiecej milosci i rozsadku i wlaczcie klime tez. Dodajcie tez pracowanikow tez do pomocy lub zaplacie im wiecej .


dziekuje

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W tapetach mam bardzo duże doświadczenie, ale na suficie nigdy nie kleiłem i ciężko mi sobie to wyobrazić. Ewentualnie nie kleić z rolki, a z małych kawałków np. 53x100cm, to wtedy jeszcze jako tako.   Przydałby się uchwyt na rolkę tapety, albo druga osoba, która by tą rolkę trzymała.
    • No wyszło petarda i nic się z tym nie dzieje. 
    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...