Skocz do zawartości

Rekuperator a okap


Recommended Posts

Napisano
podłączenie okapu do rekuperatora jest nieskazane, nie można tego robić jeśli nie chce się uszkodzić reku (ze względu na tłuszcze i osady na przewodach które z tego tytułu powstają). Najlepiej jak okap ma osobne wyjście przez ścianę na zewnątrz budynku.
  • 8 miesiące temu...
Napisano
Spotkałam się już z przypadkiem podłączenia okapu do instalacji z rekuperatorem. Montuje się dodatkową przepustnicę na linii wywiewnej przed samym okapem. W chwili włączenia okapu, rekuperator pracuje z maksymalną wydajnością. Firma Pro-Vent ma takie rozwiązanie, lecz przed zamówieniem centrali trzeba zaznaczyć, że chcemy, aby współpracowała ona z okapem.
Napisano
  Cytat

Spotkałam się już z przypadkiem podłączenia okapu do instalacji z rekuperatorem. Montuje się dodatkową przepustnicę na linii wywiewnej przed samym okapem. W chwili włączenia okapu, rekuperator pracuje z maksymalną wydajnością. Firma Pro-Vent ma takie rozwiązanie, lecz przed zamówieniem centrali trzeba zaznaczyć, że chcemy, aby współpracowała ona z okapem.

Rozwiń  

Jakiś link... by się przydał icon_smile.gif
Napisano
WSPÓŁPRACA CENTRALI Z OKAPEM KUCHENNYM - wymuszenie wietrzenia

Możliwe jest podłączenie do wyciągu centrali okapu kuchennego, tylko w przypadku kuchenek elektrycznych. Okap kuchenny koniecznie musi mieć zamontowany filtr tłuszczowy (zapobiega to trwałemu zabrudzeniu kanałów wentylacyjnych oraz wymiennika ciepła). Podczas pracy okapu kuchennego centrala wentylacyjna powinna pracować z maksymalną wydajnością. W przypadku, gdy okap posiada silnik o wydatku większym niż wydajność znamionowa centrali wentylacyjnej należy stosować przepustnice zwrotne na pozostałych kanałach wyciągowych lub przepustnice stałego przepływu np. MR 125 z oferty Systemair.

Opcjonalnie sterowniki procesorowe MISTRAL RC1, RC2, RC4 mogą zostać przystosowane do współpracy z okapem kuchennym.

Niezależnie od podłączenia okapu kuchennego w pomieszczeniu kuchni należy zamontować dodatkowy anemostat wywiewny.
Napisano
MOŻNA podłączyć okap do systemu wentylacji z odzyskiem.
Ale ..
Wcale NIE TRZEBA.

Zadaliście sobie pytanie PO CO komu takie połączenie? icon_biggrin.gif

Można zbudować kanał upustowy (na te chwile, gdy silnik okapu pracuje na max).
Okap taki musi mieć filtr przeciwtłuszczowy.
Taki układ działa poprawnie.

Można też go nie podłączać i zrobić bardzo wydajną wentylację kuchni.
BEZ ŻADNYCH KANAŁÓW ZA ŚCIANĘ - bo to jakaś głupota...

Adam M.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Generalnie źle prawisz kolego nade mną. Kiedy długo się gotuje, generowane są duże ilości ciepła. Czeu by tego nie odzyskać?
Napisano
  Cytat

Generalnie źle prawisz kolego nade mną. Kiedy długo się gotuje, generowane są duże ilości ciepła. Czeu by tego nie odzyskać?

Rozwiń  

Generalnie Adam dobrze prawi, a Ty źle icon_wink.gif

ps. Adam kleiłeś proszek poliuretanowy?
Napisano
Jakoś się nie zdarzyło...
Może z braku takiego proszku?

Mam wściek do środy...
Potem może coś rozsądnego ruszę.
Przygotowane mam kilka różnych robótek.

Adam M.

(O zlocie to pewno wiesz. Zobaczymy się?)
Napisano
  Cytat

Okapu kuchennego nie podłącza się do rekuperatora. Okap oraz kanał do którego jest on podłączony są traktowane jako system odprowadzenia spalin a nie wentylacja.

Rozwiń  
Jest to system odprowadzania spalin chyba tylko w przypadku kuchni gazowej. Przy kuchni elektrycznej trudno to tak traktować.
Napisano
  Cytat

Jest to system odprowadzania spalin chyba tylko w przypadku kuchni gazowej. Przy kuchni elektrycznej trudno to tak traktować.

Rozwiń  

Oczywiście że przy elektrycznej nie ma spalin, niemniej jednak filtry tluszczowe całego świństwa znad kuchni nie wyłapią i ja nie podlaczałbym okapu do rekuperacji a do osobnego wywiewu znad okapu włączanego tylko przy użytkowaniu kuchenki, a wyciąg do rekuperatora w innej cześci kuchni.
  • 1 rok temu...
Gość adiqq
Napisano
mam kuchnię elektryczną, okap nie podłączony do WM, wywiew jest jakieś 2m od wylotu powietrza z okapu. Całość działą ok. filtry w okapie wystarczają...
Napisano
I to jest rozwiązanie genialne w swojej prostocie, a przy tym najtańsze wykonawczo.
Co okap zamiesza to WM wyssie.
Pilnować trzeba tylko stany filtrów - przeciw tłuszczowego i węglowego.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...