Skocz do zawartości

Jak walczyć z pleśnią?


Recommended Posts

  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Do zwalczania i zabezpieczania podłoży mineralnych przed grzybami i pleśnią służą preparaty: IZOHAN grzybostop i IZOHAN grzybochron.

Proces odgrzybiania należy rozpocząć od oczyszczenia podłoża z nalotów grzybów. W przypadku niewielkiego skażenia wystarczy na mokro zdrapać farbę czy tapetę ze ściany, przy silnym - zaleca się skucie zawilgoconego tynku przynajmniej 80cm poza granice zawilgocenia. Skucie tynku pozwoli na wyeliminowanie silnego zapachu związków pleśniowych grzybni oraz na głębsze wniknięcie preparatu grzybobójczego w podłoże, zwiększając skuteczność działania.
Kolejnym etapem jest osuszenie zawilgoconej powierzchni strumieniem ciepłego powietrza oraz zapewnienie odpowiedniej wentylacji.

Na oczyszczone z nalotów, osuszone oraz odkurzone z pyłu podłoże można rozpocząć nakładanie preparatu grzybobójczego IZOHAN grzybostop. Aplikacja preparatu może odbywać się za pomocą natrysku lub pędzla. Pleśń tak naprawdę tylko raz jest słaba - w momencie kiełkowania. W tym czasie należy do niej dotrzeć z trucizną. Trzeba oddzielić dwie fazy walki: zabijanie i usuwanie. Jedna aplikacja środka grzybobójczego natrafia na różne fazy rozwojowe grzybni ? zniszczy grzybnię wegetatywną, kiełkujące zarodniki, natomiast konidiom, nie kiełkującym jeszcze zarodnikom nie zrobi nic. Dlatego też należy stosować metodę tyndalizacji: minimum trzykrotne powtórzenie w odstępach 12-24godzinnych. Po całkowitym wyschnięciu preparatu, na odkażoną powierzchnię można nakładać nowy tynk lub gładź szpachlową.
W celu zabezpieczenia powierzchni przed ponownym zakażeniem grzybami i pleśnią należy zabezpieczyć ją preparatem IZOHAN grzybochron.

Ostatnim etapem jest pomalowanie ściany np. IZOHAN farbą przeciwwodną. Farba ta została specjalnie zaprojektowana do uszczelniania wszelkich rodzajów powierzchni murowych i opierania się przepływowi wody nawet pod ciśnieniem odrywającym powłokę. Zwykła farba przylega tylko do powierzchni i woda pod ciśnieniem może ją oderwać, natomiast IZOHAN farba przeciwwodna penetruje powierzchnię i mocno się z nią łączy, działając jak integralna bariera powstrzymująca cieknięcie. IZOHAN farba przeciwwodna odznacza się także zdolnością do zapobiegania powierzchniowej krystalizacji soli i nie pozwala na pojawienie się wilgoci na pomalowanej powierzchni, dzięki zaś wysokiej paroprzepuszczalności osusza ją zewnętrznie.

mgr inż. Małgorzata Kłapkowska
  • 1 miesiąc temu...
Napisano

A to charakterystyka Grzybostopu.


Zastosowanie:odgrzybianie materiałów budowlanych takich jak zaprawy cementowo-wapienne, cementowe i betony; niszczenie grzybów podstawczaków należących do klasy Basidiomycetes oraz pleśni: Aspergillus niger, Aspergillus terreus, Paecilomyces variotii, Penicillium funiculosum, Penicillium ochrochloron, Scopulariopsis brevicaulis, Trichoderma viride

Właściwości:wysoka skuteczność zwalczania pleśni i grzybów niszczących strukturę materiałów budowlanych; głęboka penetracja w głąb materiałów budowlanych takich jak beton, zaprawy cementowe i cementowo-wapienne; łatwość i szybkość w stosowaniu; prace odgrzybieniowe można wykonywać samodzielnie; nie jest wymagane użycie żadnego specjalistycznego sprzętu; preparat nakłada się za pomocą natrysku lub pędzla

Skład: wodny roztwór biocydu
izohan-grzybostop-preparat-do-zwalczania-grzybow-i-plesni-2l.jpg

Napisano
Cytat

Eeee... źeby tam z podręcznika... Normalnie ze stronki dystrybutora przekleiłem, żeby wszystko było w jednym miejscu icon_smile.gif


Ty piracie podstępny i internetowy... Ty... icon_smile.gif Ale dobrze... Piratuj dalej, bo człowiek może się czegoś konkretnego dowiedzieć icon_smile.gif
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Mówiąc szczerze... gdy zaczyna pojawiać się coś podejrzanego, to traktuję owo coś domestoswm icon_smile.gif



Użycie tylko preparatów grzybobójczych to likwidacja objawów, a nie przyczyny. Najpierw usunąć powód, który spowodował powstanie grzyba, a potem stosować odgrzybiacze.

Powodzenia
Napisano
Cytat

Użycie tylko preparatów grzybobójczych to likwidacja objawów, a nie przyczyny. Najpierw usunąć powód, który spowodował powstanie grzyba, a potem stosować odgrzybiacze.


Zgoda, ale później czymś to cholerstwo wygubić trzeba. A jeśli traktuje się je zbyt łagodnie, to i na "zdrowej" ścianie potrafi sie panoszyć.
Napisano
kilka miesięcy temu wypróbowałem środek o nazwie PUFAS usunął pleśń w kilka minut od tamtego czasu sufit czysty.Ten środek jest niemieckiej produkcji ,nie łatwo go dostać
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

jak ktoś ma problemy z grzybem to warto poszukać odpowiedzi na pytanie - dla czego ??
a potem już tylko z górki
pozdrawiam


Tylko dla niektórych może to oznaczać, iż należy obiekt wysadzić i zbudować nowy icon_sad.gif Przesadzam oczywiście, ale czasami bez dużego remontu się nie obejdzie icon_sad.gif
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

glony, mchy, porosty - jak to jednym tchem niektórzy wymieniają, karszerek i odpowiednie płyny dostępne w marketach, powinno pomóc, chociaż na jakiś czas



Odświeżę temat bo ostatnio u mnie na tzw poddaszu (bo to w zasadzie niższa część pomieszczenia ze spadkiem) pojawił się ten grzyb (ogólnie mówiąc). Na tym poddaszu jest gładź gipsowa i nawet nawiewniki w oknach i nic to nie pomaga. Tak mi się wydaje, że stosowanie kolejnego "cudownego" preparatu nic tu nie da. Skoro ktos wspomniał, że trzeba zaczynać od źródła to gdzie jest to źródło?? Bo zapach chloru i wietrzenie już mi się znudziło.
Napisano
Nie mam fotek, to u rodziców na tym tzw poddaszu. Sprawa wygląda tak, że te wykwity czy jak to nazwać, są w narożach pod sufitem i przy podłodze. Z tego co mi rozum podpowiada tam musi być najzimniej i najwilgotniej. Walczyłem z tym na kilka sposobów (bez skuwania tynku) i dopiero wybicie kratki wentylacyjnej do trzonu kominowego pomogło. Teraz jest wymiana powietrza i nawiewniki w oknach działają. Wilgotność na mój gust spadła i "grzyb" potraktowany jakimś tam środkiem nie ma już takiego podłoża do rozwoju i nie "daje rady". Pewno na zimę wyjdzie sobie ale mam nadzieję, że tylko na początku systemu grzewczego.
Napisano
Musimy rozgraniczyć dwa zagadnienia: walka z drobnoustrojami i zapobieganie powstawaniu drobnoustrojów.
Skoro stworzymy dogodne warunki dla rozwoju, nazwijmy to, pleśni, możemy w nieskończoność stosować róznego rodzaju preparaty, które jedynie na pewien czas uwolnią nas od nalotu na ścianach w narożnikach i na styku podłóg ze ścianami (na początku tu najczęściej zaczyna się nasz problem). Należy mieć na uwadze, że zmywając wierzchnią warstwę z tynku odpowiednim preparatem nie rozstaniemy się na dobre z nalotem.
Po pierwsze - musimy usunąć przyczynę, a preparaty usuwają jedynie doraźnie skutek. Może się okazać, że czeka nas skuwanie tynku i zwalczanie zagrożenia w zarodku. Tu, owszem, preparaty wymieniane wyzej są jak najbardziej wskazane. Po zwalczeniu "grzyba" musimy usprawnic wentylację i zapewnić nazwijmy to "zdrowy dla nas" klimat w pomieszczeniach.

Musimy zdać sobie sprawę, że wentylacja to podstawa bo usuwa z pomieszczeń nadmiar wilgoci. Nadmierna wilgoć jest natomiast jedną z bardziej istotnych przyczyn rozwoju drobnoustrojów w pomieszczeniach.
  • 6 miesiące temu...
Napisano
Powiedzcie dla czego u nas wszyscy tylko leczą skutki?

Panie i Panowie Pleśń i glony powstają tam gdzie stworzymy
im odpowiednie warunki.
Wilgotność co może być skutkiem braku wentylacji lub brakami
izolacji przed wilgocią.

Naturalnie bywają miejsca gdzie się nie da inaczej. Tam należy
regularnie czyścić ciśnieniowo na przykład.

Postarajcie się nie zanieczyszczać środowiska, wasze własne
zdrowie wam to odpłaci.
Napisano
Cytat

Czym zabezpieczyć zaprawę cementowo-wapienną przed rozwojem pleśni?


ja zastosowałem metodę beznakładową tzn tynk zatarty jest pionowo w tzw "kornik" i to powoduje że woda zawsze spływa i nigdzie nie ma żadnych zzielenień czy zaczernień. Byłem mądry przed szkoda bo widziałem scianę w bloku zrobioną w kornik poziomy nie daj boże cała była zmurszała.
Napisano
Cytat

Odświeżę temat bo ostatnio u mnie na tzw poddaszu (bo to w zasadzie niższa część pomieszczenia ze spadkiem) pojawił się ten grzyb (ogólnie mówiąc). Na tym poddaszu jest gładź gipsowa i nawet nawiewniki w oknach i nic to nie pomaga. Tak mi się wydaje, że stosowanie kolejnego "cudownego" preparatu nic tu nie da. Skoro ktos wspomniał, że trzeba zaczynać od źródła to gdzie jest to źródło?? Bo zapach chloru i wietrzenie już mi się znudziło.



Witam, spróbuje zgadnąć gdzie jest to źródło:

Są dwie możliwości.
1) Za mało wentylacji i tym samym wilgoć skrapla się na chłodniejszych gipsach a to dobre podłoże dla grzybków.
2) Brak izolacji pod gipskartonem - zasady wytłumacze poniżej.

Budując ścianę lub skos dachowy gdzie pomieszczenie ogrzewane graniczy z powietrzem na zewnącz gzie jest zimniej należy zachować zasadę "im warstwa bliższa ciepła to ma być szczelniejsza"
W elementach takich jak dach ocieplany konieczne jest aby zastosować jak najszczelniejszą folię pod samą płytę gipsową.

Co się dzieje jeśli tego nie ma?
W ziemie jak ogrzewamy dom mamy wewnątrz więcej wody w postaci pary wodnej (wilgoć) niż powietrze na zewnątrz jest w stanie przyjąć.
Brakiem izolacji wilgoć skrapla się wewnątrz ocieplenia (wełny mineralnej) w strefie przejścia energii. Po czasie skutkuje to iż wełna mniej izoluje bo jest mokra i tym bardziej następuje ten efekt.
Po czasie ta wilgoć zaczyna przenikać aż na płytę gipskartonową która zaczyna pleśnieć jeśli złapie z powietrza zarodniki pleśni lub grzybu.
Gips jest niestety bardzo chłonny i dobrym bo podłożem o korzystnym pH dla drobnoustrojów.

Krótko mówią w takim przypadku tak jak z dziurami w drogach. Oszczędzając na jednej warstwie, bo niewygodnie się tą folię przylepie może po latach wyjść poważny problem.

Jeśli to nie to to proszę o bliższe informację,
postaram się o rozwiązanie.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

ja zastosowałem metodę beznakładową tzn tynk zatarty jest pionowo w tzw "kornik" i to powoduje że woda zawsze spływa i nigdzie nie ma żadnych zzielenień czy zaczernień. Byłem mądry przed szkoda bo widziałem scianę w bloku zrobioną w kornik poziomy nie daj boże cała była zmurszała.


Muszę cię zmartwić icon_sad.gif Sąsiad ma kornika pionowego i ścianę zieloną (chyba glony?).
Napisano
Hm ciekawe ja już 7 rok i nic nawet od połnocy gdzie słońce nie dociera, może to jakaś inna przyczyna icon_rolleyes.gif
Napisano
Cytat

Hm ciekawe ja już 7 rok i nic nawet od połnocy gdzie słońce nie dociera, może to jakaś inna przyczyna icon_rolleyes.gif


Ja słyszałem (ale wiem tylko, że dzwonili), że tynk trzeba nasączyć jakimś preparatem "cośtam"bójczym.
Napisano
Cytat

Ja słyszałem (ale wiem tylko, że dzwonili), że tynk trzeba nasączyć jakimś preparatem "cośtam"bójczym.




Wracamy do punktu wyjścia - nie "cośtam" tylko konkretne działania uzależnione od zakresu "inwazji". Czyli czytamy wszystkie posty i zastanawiamy się - jak daleko (albo raczej jak głęboko) ten przypadek występuje na naszej ścianie, narożniku itd. Szukamy przyczyn a potem zwalczamy.
  • 3 miesiące temu...
Napisano
Temat wiodący to: "jak walczyć z pleśnią?"

Najlepiej jest nie walczyć!
Tak działać, aby nie pojawiała się i żeby walczyć nie było trzeba!
Ale...
Jak już jest z czym walczyć?
icon_lol.gif
To sugerowałbym chwilę namysłu!

Przecież te grzyby nie biorą się z tego, że ktoś urok rzucił!
To Wy sami tworzycie im znakomite warunki do rozwoju!
Grzyby, pleśnie czy jak je zwał - lubią TEN SAM ZAKRES temperatur bytowych co ludzie. No, może gdyby było nieco cieplej, to by im nie przeszkadzało. (18stC do 35stC z upodobaniem do 26-33 ).
To co?
Nie ogrzewać, żeby nie właziły na ściany?
W kożuchu siedzieć we własnym domu?
NIE!!!
W odróżnieniu od ludzi - tym mikrym organizmom 50% wilgotności NIE WYSTARCZA.
MUSZĄ mieć ponad 65% do 90% tej wilgotności, aby w temperaturze pokojowej żyło im się luksusowo.
- NO, I TAKIE WŁAŚNIE WARUNKI, MIEJSCOWO, SĄ IM PRZYGOTOWYWANE!
- To się radośnie rozwijają!
(każdy by się rozwinął, jakby miał warunki luksusowe!).

Ale przecież każdy tak się stara, aby mostków nie było, dobre materiały stosuje, wietrzy....
Tak.... NOGAMI TO ROBI I BEZ POMYSŁU!

Nie ma cudów! Nawet najlepsze materiały termoizolacyjne jakieś tam straty ciepła wprowadzają.
Aby kompensować utratę ciepła na powierzchni ściany (szczególnie w rogach pomieszczeń efekt jest widoczny) to ściana powinna być "omywana" strugą powietrza wnętrz (ciepłego!) - wtedy jest odpowiednio dogrzana. Tak, aby w tych miejscach nie następowało przekroczenie punktu rosy/skok wilgotności/ wytworzenie specyficznych warunków dla hodowli grzyba.
A co ludziska robią?
ZAMAWIAJĄ SOBIE (robione nogami) MEBLE, KTÓRE ŚCIŚLE DOLEGAJĄ DO ŚCIAN!
W efekcie mamy zjawisko, które można zobaczyć jak się płytę styropianu położy na SUCHYM chudziaku na jakie 2 dni... - kałuża wody pod płytą! (tu- za meblami).
Dobrze zrobione meble na tylnej ściance mają otwory wentylacyjne (przeciwgrzybowe). Taka okrągła plastikowa siateczka... najczęściej akurat taka...

Te rogi i kąty....
Kiedyś broniono się przed grzybem kształtem! (Jak kto był mądry i myśleć umiał...)
Pamiętacie te pokoje z połączeniem ściany i sufitu "na butelkę"? Takie obłe?
TO BYŁA OCHRONA PRZED PLEŚNIĄ!!!
Zapomniało się ludziskom - to mają grzyba!
Takie łukowate połączenie ściany z sufitem jest "staroświeckie"?! Lepsze jest do kata prostego z czarnymi nalotami?!
Takie, co raz w tygodniu domestosem, pufasem czy podchlorynem jakim aromaty rozsiewa, że aż oczy łzawią?!
icon_lol.gif
A czemu tak jest, że kształt walczy z grzybem skutecznie?
- To proste, jak się wie - czemu chmurki są nad naszymi głowami a nie na wysokości kolan!!!

Chmurki to para wodna.
Para wodna to gazowa postać dihydromonoxide (DHMO), monotlenku diwodoru o chemicznym składzie H2O.
Jak policzymy masę cząsteczkową to ile wyjdzie?
1+1+16=18
A azotu (na ten przykład) w powietrzu jest 78% i do tego, złośliwie - występuje w postaci cząsteczkowej (N2)....
To taka cząsteczka "waży" 14+14=28.
TO CO JEST TU CIĘŻSZE? CO BĘDZIE NA DOLE A CO NA GÓRZE?!!!
To, że jak co letkie to leci do góry - to wiadome nawet mało kumatym...
To pod sufitem zwykle mamy duże zagęszczenie pary wodnej - i jest to stan NORMALNY!!!
(choćby dlatego - że życie jest brutalne, lub - że Stwórca nas nie lubi!)
icon_lol.gif
Ale jej jakoś nie widać!!!
- TAK!
Bo tam jest na tyle ciepło, że się nie kondensuje do kropel takich, co już je widać...
Mgła to właśnie taka para - co ją widać...
I- tyle!
Oto cała tajemnica!

A jak kto kumaty - to se kratkę od wentylacji pod sufitem buduje a nie przy podłodze!!!
icon_lol.gif

Adam M.

(Anemostat nawiewny, z powietrzem "suchym", też na suficie/pod sufitem najlepiej się sprawdza)
A.M.
Napisano
Od wieków jako "coś tam bójcze" (chodzi o te mikre organizmy) stosowano sole miedzi.
Najczęściej siarczan miedzi. To takie modre kryształki...
Podstawowy składnik wszelkich preparatów grzybobójczych.
MOŻNA trochę dodać do wody zarobowej w masie tynkarskiej...
Adam M.
Napisano
Nie związki srebra!
Czyste nanosrebro dodają (jak przygłupy jakie).
Burdel w przyrodzie się od tego robi nieziemski.
Chyba trzeba będzie znowu kilka hut w środku miasta uruchomić, aby to opanować.
Tylko najpierw trzeba odstrzelić kilku eko-terrorystów bezmózgich.
Adam M.

Barany są od tego - aby je strzyc!

Wieki całe palone i gaszone wapno stosowano....

Adam M.
Napisano
Problem trzeba rozdzielić na dwie kategorie: grzyb(czy tylko jego ryzyko) na tynku gipsowym i grzyb na tynku cem.-wap.
Różnice są dwie:
1. Tynk gips. chłonie więcej wilgoci, niż cem.wap.
2. Gips nie jest odporny na grzyby, a wapno tak.
Gdyby nie dodatki anty-grzyb. do tynków gips. to byśmy mieli wykwity w ciągu roku.
Tam, gdzie budują domy z płyt G-K trwałość jest oceniana na 20lat ( z wyjątkiem kuchni i łażienek)

Obecnie obowiązuje ustawowy zakaz instalowania płytk g-k w budynkach użyteczności publicznej, w pomieszczeniach takich, jak łazienki, pralnie, sale operacyjne itp. itd.

Jednak glówną przyczyną jest zła wentylacja. Tak więc kto zadbał o proste ściany a zapomniał o wentylacji, będzie miał kłopoty ( głównie zdrowotne)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chodzi mi o to że chce dokleić kawałek płytki przy tarasie tej co jest na zdjęciu ,ponieważ odpadła kiedyś tam końcówka .Tylko mam problem od spodu nie mam jak tego przykleić i do czego przykleić .Przyłożyłem od spodu jakieś drewienko ale dotknę tego to całość odchodzi .    
    • A coś innego niż przekładanie bo nie oderwę teraz tych listw co są przy krokwi i jak sam w te szpary to brzydko będzie wyglądać.   
    • Taki kierunek zmian był rozważany już na początku XXI wieku i stąd wziął się pierwotny termin wymiany wszystkich liczników energii elektrycznej ustalony na rok 2022 roku. Na szczęście nie było takich mocy przerobowych światowego przemysłu licznikowego, żeby wyprodukować ich odpowiednią ilość, a i firmy odbiorcze nie byłyby w stanie wykupić takich ilości, więc temat energii biernej przycichł i nie jest poruszany publicznie. Bo nie da się obciążyć części odbiorców kosztami, a innych nie. Jednak nikt o nim nie zapomniał, jestem tego pewien i po wymianie wszystkich liczników na elektroniczne (jest nowy termin), na 100% energetyka wróci do poważnych rozważań, bo innego wyjścia nie ma. Bo do klasycznej mocy biernej (indukcyjna i pojemnościowa) doszła teraz moc odkształceń, będąca skutkiem stosowania wszelkich elementów półprzewodnikowych, której to mocy udział w przesyle całkowitym energii będzie tylko wzrastał. A ten  przesył generuje wyłącznie straty, tak jak i przesył innych rodzajów energii biernej. I ktoś za to zapłacić musi. 
    • Jest jeszcze jeden aspekt całej sprawy. Obecnie zakłady energetyczne nie naliczają odbiorcom indywidualnym opłat za przekroczenie dopuszczalnego obciążenia mocą bierną. Dotyczy to zarówno zwykłych gospodarstw domowych, jak i tych, w których są mikroinstalacje PV (panele PV). Jednak mają taką możliwość i mogą zacząć to robić już na bazie obecnie obowiązujących umów. Kilka lat temu już taka próba była ze strony jednego z zakładów energetycznych. Dotyczyła właśnie prosumentów, czyli odbiorców z mikroinstalacją PV. Szybko się z tego wycofano, gdy o sprawie zrobiło się głośno. Ale jestem praktycznie pewien, że ta sprawa do nas kiedyś wróci. Prędzej czy później dotknie nawet tych, którzy nie mają PV. Tym bardziej, że o ile stare liczniki analogowe w ogóle nie rejestrowały mocy biernej, to te nowe elektroniczne już to robią. Są więc techniczne możliwości żeby coraz więcej osób rozliczać uwzględniając moc bierną, czyli wziąć od nich więcej. 
    • Z tego, co się orientuję, to prawda – nie ma tam liczbowych progów, za to są w WT. Dyrektywa wprost zobowiązała państwa do nowych standardów nZEB i ZEB. Kraje same muszą ustalić, jakie parametry są konieczne, by budynek spełnił wymagania. Więc nie ma narzuconych wartości, ale jest narzucony cel.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...