Skocz do zawartości

Komputer do kina domowego


Recommended Posts

Przyszedł mi do głowy pomysł, czy da się wykorzystać komputer jako procesor dźwięku do kina domowego? Chodzi mi o taki układ, w którym z oryginalnego dźwięku zapisanego dla 6 głośników (5.1), na DVD z filmem, komputer robi nowy sygnał dla układu dwóch głośników albo słuchawek (stereo) imitując równocześnie efekt przestrzenności. Skoro daje się zrobić coś takiego w grach, to czemu nie w filmie? Pytanie tylko jaka jest do tego potrzebna karta dźwiękowa ew. oprogramowanie?
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

Przyszedł mi do głowy pomysł, czy da się wykorzystać komputer jako procesor dźwięku do kina domowego? Chodzi mi o taki układ, w którym z oryginalnego dźwięku zapisanego dla 6 głośników (5.1), na DVD z filmem, komputer robi nowy sygnał dla układu dwóch głośników albo słuchawek (stereo) imitując równocześnie efekt przestrzenności. Skoro daje się zrobić coś takiego w grach, to czemu nie w filmie? Pytanie tylko jaka jest do tego potrzebna karta dźwiękowa ew. oprogramowanie?



Z tego co pamiętam takie funkcje oferowały karty z serii Sound Storm - to były karty zintegrowane z płytami głównymi. Producentem była chyba NVidia.
Wydaje mi się, że takie funkcje miały też stare karty Aureal. Ich firmę przejęł Creative (ten od Sound Blasterów) i część ich technologii pozycjonowania dżwięku zastosował w swoich kartach, ale czy jest taka funkcja o jakiej piszesz to akurat nie wiem.
Link do komentarza
  • 6 miesiące temu...
Cytat

Przyszedł mi do głowy pomysł, czy da się wykorzystać komputer jako procesor dźwięku do kina domowego? Chodzi mi o taki układ, w którym z oryginalnego dźwięku zapisanego dla 6 głośników (5.1), na DVD z filmem, komputer robi nowy sygnał dla układu dwóch głośników albo słuchawek (stereo) imitując równocześnie efekt przestrzenności. Skoro daje się zrobić coś takiego w grach, to czemu nie w filmie? Pytanie tylko jaka jest do tego potrzebna karta dźwiękowa ew. oprogramowanie?


A nie lepsze jednak te 6 głośników?
Link do komentarza
Wszystko pięknie, tylko nie zawsze da się właściwie rozstawić tych 6 głośników. O jakości dźwięku z wielu zestawów kina domowego zaś lepiej w ogóle nie wspominać. Jeśli ktoś korzysta z komputera jako odtwarzacza do filmów, to czemu by nie wykorzystać jego możliwości. Podejrzewam, że przy dzisiejszych mocach komputerów spokojnie dałoby się zrobić pozycjonowanie dźwięku wyłącznie programowo, bez specjalnego sprzętu (obsługi tych funkcji przez kartę). Tylko że na tym się nie zarobi, a na dodatkowych głośnikach można.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 8 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
Bo i nie ma w tym zakresie jakiś uniwersalnych „dogmatów”.

Jest to sprawa indywidualna zarówno odbiorcy jak i sprzętu.

W zasadzie minimalna odległość to jest taka w której nie widać już pikseli, a maksymalna to taka w której obraz jest jeszcze ostry i można odczytać bez problemu najmniejsze napisy.

Biorąc to pod uwagę, można przyjąć, że „optymalna” odległość od ekranu LCD i plazmowego, to około 3 krotność przekątnej ekranu – przy czym w przypadku HD i Full HD nawet (tylko) około 2 krotna wielkość przekątnej.
Link do komentarza
Cytat

ja słyszałem o 2,5
przy czym dla HD to pewnie i bliżej, kwestia jakiego zeza da się zrobić


Dokładnie.
Dla TV full HD rozdzielczość jest mniejszym problem.
Ważne żeby podczas oglądania nie trzeba było omiatać ekranu wzrokiem, a ekran cały mieścił się w polu widzenia na wprost.
W praktyce będzie to właśnie 2,5-3,5 krotna przekątnej.
Link do komentarza
Optyka geometryczna i problem złudzenia optycznego.
Inercja oka, płynność obrazu składanego z klatek itd...

Dla odchylania 50Hz (pion, ramki, półobrazy) i stosunku boków 4:3 (normalne, klasyczne telepatrzydło, analog, PAL) przyjęto 5 przekątnych jako optimum.
Wynika to z fizjologii oka.
Z Wiki...
"Obraz panoramiczny - obraz kinowy lub telewizyjny, którego stosunek boków poziomego do pionowego jest większy niż 4 do 3 (najczęściej stosunek ten wynosi 16x9). Kąt widzenia w poziomie jest szerszy niż w pionie dlatego zasadę tę wykorzystano pierwotnie w filmach kinowych. Przy adaptacjach filmów kinowych do standardów telewizji (stosunek boków 4 do 3), by nie obcinać boków kinowego formatu (16 do 9), na dole i górze obrazu powstają 2 czarne pasy (kaszety)."

Ale....
Teraz to się już robi wieeelkie pudła, płaskie,100Hz i 200Hz...
No to i relacje się zmieniają na 2-3 przekątne.
Ta pikseloza, co ją Bajbaga wspomniał...

A jak jakiś jajogłowy wymyślił te 3D to zbliżamy się do rejestracji obrazu znanej z "camera obscura".
Czyli kompletna zmiana zasad!
Mózg ma zdolność nadinterpretacji, aproksymacji do znanych doznań, obrazów (bodźców optycznych) podobnych, zbliżonych.
Weźcie sobie jakie zdjęcie. Wybierzcie raczej dobrej jakości.
Ustawcie je tak, aby było na wprost oka.
Potem powoli zbliżajcie oko (no, trzeba cały łeb przysunąć!) do tego zdjęcia tak, aby JESZCZE można było obserwować obraz ostry.
Zwykle jest to około 15-20cm.
Chodzi o JEDNO OKO!!! (to drugie zakryć, zalepić, zamknąć)
CO WIDAĆ?!!!

Jednym okiem widzimy obraz STEREOSKOPOWY.
Mózg "dorabia" sobie brakujące dane...
W takim ustawieniu "ramki" zdjęcia zwykle są już poza polem widzenia...
Trzeba tym okiem z tego ustawienia "jeździć" po obrazie, aby zobaczyć jakiś szczegół nie w centrum.

No to w 3D robi się to "podobnie".
Są półobrazy, które naprzemiennie ale bardzo szybko kierowane są do innego oka (te okulary i selekcjonowanie kadrów).
Resztę sobie już mózg "dośpiewuje" sam.
Złudzenie fajne...

Adam M. Edytowano przez adam_mk (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
  • 10 miesiące temu...
Cytat

Przyszedł mi do głowy pomysł, czy da się wykorzystać komputer jako procesor dźwięku do kina domowego? Chodzi mi o taki układ, w którym z oryginalnego dźwięku zapisanego dla 6 głośników (5.1), na DVD z filmem, komputer robi nowy sygnał dla układu dwóch głośników albo słuchawek (stereo) imitując równocześnie efekt przestrzenności. Skoro daje się zrobić coś takiego w grach, to czemu nie w filmie? Pytanie tylko jaka jest do tego potrzebna karta dźwiękowa ew. oprogramowanie?


Karta dźwiękowa zdecydowanie
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam serdecznie pierwszy raz na forum i proszę o poradę.   Chciałbym przeprowadzić kompleksową termo-modernizację sporego domu z lat 80-tych, tj. w pierwszym etapie wymienić okna i docieplić ściany. Dom wybudowany jest w powszechnej wówczas technice ściany 3-warstwowej, patrząc od wewnątrz: warstwa nośna pustak "Max" - pustka powietrzna ~5cm - warstwa osłonowa cegła kratówka Dom wybudowany jest bardzo solidnie bo budował go architekt dla siebie.    I tu pojawia się podstawowy problem na który nigdzie nie znalazłem żadnego fachowego opisu, stąd niniejsze pytanie na tym forum. Chciałbym wymienić okna skrzynkowe na nowoczesne drewniane oraz ocieplić ściany styropianem lub płytami PIR ale nie wiem w którym miejscu ściany zamontować okna. Teoretycznie okna powinny zostać zamontowane w warstwie nośnej, tylko że wtedy bo dodaniu docieplenia płaszczyzna okna będzie oddalona od lica ściany o ponad 30 cm, co będzie wyglądać komicznie. Czy da się zamontować okna w warstwie osłonowej z cegieł żeby uniknąć tego problemu?   Z w/w wiąże się drugie pytanie: czy do warstwy osłonowej z cegły można przymocować ocieplenie?   Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.  
    • Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek.     Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa.   Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny.    Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane  u dołu z „pleców”  kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku).    Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska  na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka).   Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu.   Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry  nad paleniskiem powinien wisieć  deflektor. Proszę sobie kupić i postawić.   Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria)    https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8    
    • Napotkałem artykuł https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/. To pierwszy raz, kiedy dowiedziałem się, że nie jest obowiązkowe posiadanie JDG, aby wystawiać fakturę. Czy ktoś już korzysta z takiego rozwiązania? Mój budowlaniec zaproponował i nie wiem jak na to reagować
    • To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym.  Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale.  Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
    • Ja mam piec kaflowy, ale zasady palenia są takie same. Tylko szybra nie ruszam, a reguluję jedynie dopływ powietrza. I zauważyłem, ze wyznacznikiem dobrego palenia są dwie rzeczy. Brak sadzy, o czym wspominaliśmy, oraz obecność popiołu na drugi dzień. Przy czym tu jest dokładnie odwrotnie niż z sadzą. Im więcej popiołu (czystego popiołu) w popielniku, tym lepsze było spalanie. Ekonomiczniejsze. Bo ciąg powietrza ani nie wywiewał ciepła, ani popiołu. Bo nie czarujmy się, duży ciąg oznacza wywiewanie popiołu przez komin. A wraz z nim ucieka i ciepło.    A szybra nie ruszam, bo go zwyczajnie nie mam.  Kanał z pieca do komina jest wykonany na stałe. Z tego też powodu nie kupuję czujnika czadu, bo nie ma racji bytu. Jeśli rozpalam i nie ma ciągu (bardzo rzadko, ale to się zdarza), to po prostu nie palę, bo się nie da. A jak już rozpalę i ciąg kominowy jest, to nie ma siły, wszystkie produkty spalania pójdą w komin, bo nie ma jak tej drogi zamknąć. Chyba, że ktoś zatkałby wylot komina na dachu.   Kiedyś tak bywało, w wieczór wigilijny złym sąsiadom kładziono na kominie szybę. Żeby światło prześwitywało, gdy będą szukać przyczyny.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...