Skocz do zawartości

Dom szkieletowy - nietrafiony wybór


Recommended Posts

Dnia 3.02.2018 o 22:24, Elfir napisał:

który podpatrywał nowinki w Niemczech.

Byłem w 1980 w Niemczech, tych zachodnich i też podpatrywałem nowinki, u nas niespotykane... np. kino z filmami dla dorosłych, w którym do biletu dodawali... piwo :icon_rolleyes:

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
To nie technologia jest tu problemem, tylko uprzedzenia Polaków do niej. Bzdurą jest, że coraz mniej osób decyduje się na budowę szkieletowego domu. Coraz więcej osób interesuje się tą technologią, bo ceny budowy nie są już tak zaporowe jak przy tradycyjnym budownictwie.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Chcę kupić taki dom zbudowany w 1995 roku, jak sprawdzić czy wszystko jest ok? tzn. drewno nie wilgotne, termo itp. ogrzewanie jest olejowe, jak myslicie warto taki dom kupić wybudowany w latach 90 (abstrahując od ceny)?
Link do komentarza
7 godzin temu, Gość Aga napisał:

Chcę kupić taki dom zbudowany w 1995 roku, jak sprawdzić czy wszystko jest ok? tzn. drewno nie wilgotne, termo itp. ogrzewanie jest olejowe, jak myslicie warto taki dom kupić wybudowany w latach 90 (abstrahując od ceny)?

Zbyt mało informacji podajesz

Może jakaś fotkę chociaż masz

A cena to istotna kwestia

Pozdr

Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
zaraz zaraz... o co chodzi w tym artykule bo nie wiem. Buduje sie dom zeby w nim mieszkac a nie sprzedawac... chyba ze buduje sie dla zarobku. dom drewniany to dom pasywny czyli tani w utrzymaniu. W polsce to technologia nie jest popularna wiec nie ma sie co dziwic ze ludzie nie chc tego kupic. aczkolwiek nie wiedza z czym sie mierza. Znajomi ostatnio sprzedali taki dom pod lodzia. poszedl jak ciepla bulka. Mysle ze wasz problem to nie problem technologi a lokalizacja. te domy sa swietne - cieple wygodne naturalne oszczedne. ja osobiscie bym taki dom kupil ale nie w piasecznie.
Link do komentarza

Pokazał się drugi ZENEK??? Szkoda, że się nie zarejestrował.

 

14 minut temu, Gość ZENEK napisał:

dom drewniany to dom pasywny czyli tani w utrzymaniu.

A co ma piernik do wiatraka, i dom drewniany do pasywnego???

 

14 minut temu, Gość ZENEK napisał:

W polsce to technologia nie jest popularna wiec nie ma sie co dziwic ze ludzie nie chc tego kupic.

Odwrotnie - nie jest popularna, bo mało kto chce kupić!

14 minut temu, Gość ZENEK napisał:

te domy sa swietne - cieple wygodne naturalne oszczedne.

znowu, co ma piernik.... Dom wygodny i oszczędny może być w wielu technologiach.

14 minut temu, Gość ZENEK napisał:

ja osobiscie bym taki dom kupil ale nie w piasecznie.

No to kup - jest wiele propozycji w Google.

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Gość Izabela
Dom buduje sie w sredniej cenie wtedy mozna sprzedac ,po za tym jest zapewne zbudowany na twoj gust ,datego dom buduje sie prosty i praktyczny ,milionerow nie ma zbyt duzo i ceny jakie ludzie sobie zadaja za domy sa smieszne ,dzieci szybko dorastaja i trzeba sie liczyc z tym ze odchodza zostajesz sam , teraz mozna wybudowac maly domek za niewielka kwote ,domow nie buduje sie dla dzieci tylko dla siebie
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

No niestety domy szkieletowe nie są u nas popularne i na rynku wtórnym raczej nie będą zyskiwać na wartości zbyt wiele a już na pewno nie tak jak domy murowane. Dobrze wymurowany dom z cegły zawsze przebije ten szkieletowy w perspektywie kilkudziesiędziu lat. Potem drobny remont i znowu można mieszkać drugie tyle. A szkieletówka. Remont generalny po 40 latach i pytanie czy się opłaci remontować.

Link do komentarza
Gość szuszuxxl
Technologia całkiem całkiem, tylko nie w Polsce! A dlaczego? Bo, mamy straszne z poprzedniej epoki nawyki. Mianowicie,: 1 - w prawie wszystkich domach brak wentylacji co wytwarza podciśnienie i absorbacie śmiertelnego gazu radonu, który w drewno wnika jak woda w gąbkę ... 2 - moda na ocieplanie zewnętrzne nowych budynków, co jest sprzeczne z logiką i zdrowym rozsądkiem, a zgodne z lobby styropianowym itp oraz chęcią posiadania tego, co widzimy u sąsiad itd; 3 - brak należytej paroizolacji od strony wewnętrznej przegród zewnętrznych w zw. z w/w błędami, powoduje przenikanie pary wodnej do punktu wkraplania i dalej już bez komentarza... Za wszystkie te usterki pośrednio odpowiadają użytkownicy, bo są naiwniakami w fazie swojej wizji, później projektowej, wykonawczej i użytkowej. Każdy ten nawyk został już w miarę znormowany i znajduje miejsce w Warunkach Technicznych jakim ..., bo naukowcy to odkryli i przekonali prawników, by takie normy i rozporządzenia przyjąć. Tak więc, sporo przepisów, które są prawie zawsze bagatelizowane fazie inwestycyjnej, mają odzwierciedlenie w nieprawdziwych oświadczeniach końcowych projektanta i kierownika budowy, którzy by wykonywać swój zawód muszą obowiązkowo mieć OC w tzw. Izbach... To nie urzędnicy i nadzór sprawdza inwestycje pod względem merytorycznym, tylko formalnym. Sprawdzenia takiego dokonuje w rzeczywistości odbiorca końcowy, więc proszę się nie dziwić, że nie ma takimi obiektami zainteresowania i ponosi Pan dużą stratę. Prawo mamy w miarę dobre pod tym względem, tylko wymiar sprawiedliwości jeszcze kuleje, bo zabezpiecza interes prawników a nie nas (kto je pisał, tak ma), więc nawet nie podejmujemy dalszych działań odszkodowawczych, oczywiście tylko w takim przypadku kiedy j.w. nie odpowiadamy za to cz. sami. Zatem, autorowi współczuje i pozdrawiam. Darek
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 4 tygodnie temu...
Artykuł musi być stary. Sama mieszkam w domu szkieletowym 100m2 dom mały, ale przytulny. Mieszka się wyśmienicie. Nie po to buduję dom, żeby zaraz się wyprowadzać. W Polsce taka mentalność, że jeśli dom to najlepiej murowany, ale widać, że to się zmienia. Coraz więcej domów buduje się właśnie metodą szkieletową. Zwłaszcza młodzi, pracujący ludzie stawiają na takie rozwiązanie, bo nie znają się na budownictwie, nie mają znajomych budowlańców i nie mają czasu ani ochoty prowadzić poszczególnych etapów samodzielnie. Najczęściej wybierają firmę, która stawia Im dom. Najważniejsze to wybrać właściwą firmę z doświadczeniem, która jest na rynku przynajmniej kilka lat i zbudowała przynajmniej kilkanaście domów, które już parę lat stoją. Znależć czas i porozmawiać z właścicielami choć kilku takich domów. Technologia nie jest straszna, jeśli wykonanie jest właściwe. Ceny są bardzo konkurencyjne, nie licząc ile oszczędza się czasu. Ja polecam :)
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
dużo takich wpadek, ekipy nie maja pojęcia o szkieletach,takze architekci sa nie doszkoleni, u nas domy się maja super od 25 lat klienci zadowoleni, szkoliliśmy się bezpośrednio u amerykańskich ciesli, zaznaczam amerykańskich nie kanadyjskich, tu te sa roznice w konstrukcji. także w Polsce niestety nie ma jeszcze wiedzy dostatecznejna ten temat.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...

Polski problem domów szkieletowych jest taki że   Firmy tym zajmujące się nie mają pojęcia !   Wyrobiły tej technologi  złą opinię  , nie chcą uczyć się nowych  rozwiązań  a ta dziedzina poszła strasznie do przodu przez ostatnie lata. Najgorsze że Polak wie najlepiej  i nie będzie brał przykładów z krajów które inwestują miliony  w rozwój technologi i mają opracowywane odpowiednie systemy. Poproście  kogoś o drewno certyfikowane suszone komorowe !   tylko z importu !   

Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
A ja myślę, że ten dom był po prostu nieciekawy, skoro nikt się nim nie zainteresował. Szkielet był wymówką, aby nie kupić.To może przykre, ale kupując dom za duże pieniądze, klientowi musi się on podobać z zewnątrz i w środku. Polacy mają dziwny gust.Malutkie łazienki z kafelkami w maki, kuchnia niebieska, korytarz kiszka itd,itd.
Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...

Witam, też miałem wątpliwości w jakiej technologii postawić dom, w końcu wybrałem technologię ciężkiego szkieletu niemieckiego to jest też szkieletówka ale ma grubsze przekroje i na stropie drewnianym 1 piętra leje się normalnie 5-6 cm jastrych. Wybrałem firmę, szybko postawili prefabrykowany dom z ich fabryki, szef firmy to naprawdę porządny facet, miałem kilka zmian i szybko się dogadaliśmy... i w zasadzie sprawdziły się wszystkie przewidywania, dom jest ciepły mam w domu miałem w zimie 24 st cały czas i grzaję prądem, jak sprawdziłem rachunki i to najwięcej bierze ciepła woda użytkowa, ponadto porównałem z ogrzewaniem gazowym kolegi co budował w porothermie i domy nasze mają podobne wymiary ok 170m2 pow. mój szkieletowy na prąd wyszedł taniej :) generalnie polecam tę technologię bo jednak 3/4 swiata mieszka w szkieletach z jakiegoś powodu nawet w krajach bogatszych, więc zadajmy sobie pytanie dlaczego. Pozdrawiam

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 3 tygodnie temu...
Dziwicie sie że, dom był drogi w budowie... Przeciez on miał 170 metrów, po kij wam taka wielka chałupa na 4 osoby i w dodatku z zalozeniem ze starszy syn sie wyprowadzi w przyszlosci... 100 metrów w zupełności by wystarczyło...
Link do komentarza
  • 5 tygodnie temu...
To nie wina konstrukcji, czy technologii, a firmy która źle ją zrealizowała, jak również zapewne zły dobór materiałów konstrukcyjnych, w celu obniżenia kosztów. Tyle w temacie. Pozdrawiam
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Gość Mikołaj
Jak mozna myslec ze da sie sprzedac dom szkieletowy za okolo mln i kupic 2 mieszkania w warszawie... Przecież to niedorzeczne... Warszawa jest przereklamowana, droooga, zakorkowana i glosna... Nie sprzedał bym domu, a z prawej strony to 170 m to duzo za duzo... Na takie plany na przyszlosc... wydaje mi sie ze autorzy tej historii poprostu sa glupi...
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Nawet najpiękniejszy dom za 15 lat będzie nie modny, więc cena pójdzie w dół, w dodatku są miejsca za które płaci się ogromne pieniądze za sam adres, a na zadupiu trzeba zdawać sobie sprawę że nigdy nie otrzymamy tak dużych pieniędzy i nie ma znaczenia czy murowany czy szkielet, trzeba trochę się ogarnąć z wiedzą w nieruchomościach i nie być pazernym przy sprzedaży.
Link do komentarza
Utyskiwania dotyczą chyba Piaseczna jako takiego. Zgadzam się w pełni z Elizą. Poza tym dom z wartością (choćby i księgową) 900 tysięcy - co to ? Chatka na polu golfowym czy 250 parkietów m2 wciśnięte między bliźniaki i szeregówkę ? Ktoś buduje dom dla siebie a potem się dziwi że inni się w nim nie widzą...
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Wokół trójmiasta domy szkeieletowe nawet z rynku wtórnego są sprzedawane. Oczywiście sprzedaż domu to nie jest sprzedaż samochodu. Trzeba się liczyć z tym że czasami może potrwać nawet 2 lata zanim znajdzie się kupca. Moi sąsiedzi sprzedali ostatnio szkielet z działką 2.000 za 600 tys, dom 150 metrów. Przy obecnych cenach ziemi za sam dom wyszło 350 tysięcy. Nie są to kokosy. Ale prawda jest taka, że dużo osób planujący wydać takie sumy na dom często decyduje się na budowę go od podstaw pod siebie. Zwłaszcza, że jest pełno działek, które mogą sami wybrać a następnie dobrać do tego projekt, a w cenie domu z rynku wtórnego spokojnie wybudują dom pod siebie. W latach 1995-2005 w mojej miejscowości zaraz obok Trójmiasta powstało wiele domów "molochów" po 200 metrów. Teraz stoją wystawione od 5 lat na sprzedaż bo nikt nie chce kupować takich dużych domów.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Gość pragmatyk
ja wybudowałem 105 m kw w szkielecie koło dużego miasta i jestem zadowolony, nie bardzo rozumiem tych ludzi, jacyś bardzo naiwni, wydaje mi się, że za rozsądną cenę, np. 650000 zł pójdzie od ręki...
Link do komentarza
Gość Bronek
Można jeszcze inaczej ,kupić namiot wojskowy czas postawienia takiego to 15 minut , jest tanio ,szybko a w razie czego można to zwinąć i sprzedać działkę.Śmieszne te wasze dyskusje, dom szkieletowy to dom dla naiwnych kiedyś dwa tysiące lat temu tez budowano szałasy drewniane , a potem przerzucono się na murowane jak myślicie dlaczego ,
Link do komentarza
Gość Michał
Mieszkamy w domu szkieletowym (ciężki - niemiecki szkielet drewniany) od 2013r. i bardzo sobie chwalimy decyzję o tym rodzaju technologii. Rachunki za ogrzewanie są śmiesznie niskie (1.600zł/rok, dom o powierzchni 118m.kw. - 138m.kw. po podłogach, grzejemy się gazem z butli). Ciężko porównywać szkielet - do szkieletu, jest wiele technologii, można wybudować za pół ceny domu murowanego ale też i za cenę porównywalną (nasza opcja). Mamy wylewki betonowe na piętrach, bardzo porządna konstrukcja, z zewnątrz (wewnątrz też) absolutnie nie do odróżnienia od domu murowanego. Gdybym miał podjąć decyzję po raz wtóry - NA PEWNO bym się zdecydował na ten sam krok. Firmy, która nam budowała nie podam, abyście nie myśleli, że reklamuję. Pozdrawiam,
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
dobre wpisy. mieszka. w polnocnej norwegii od 10 lat. mieszkamy w domu z 1955r oczywiscie szkielet drewniany. dom stoi i ma sie bardzo dobrzr. oczywiscie elewacja drewniana z dylatacja powietrza nie styropian ktory nie przepuszcza powietrza. my jeateamy zadowoleni barfzo i taki sam stawiamy w polace samodzielnie gdyz buduje te domu tutaj. kazdy dom dobrze zrobiony wytrzyma dlugo czy to murowany czy szkieletowy. jezeli chodzi o szkielet to drewno tylke ze szwecji i elewacja z desek.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Sam wybudowałem Kanadyjczyka 130 M2 drewno Szwedzkie mieszkam w nim już 10 lat ciepły cichy nic się nie dzieje, myślę już o następnym tak 70 M2 na starość jak ostatnia córka się wyprowadzi a chętnych na kupno już mam .Pozdrawiam .
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Zakochałem się w budownictwie szkieletowym pracując w Norwegii. Zachowując pewne prawidła można postawić całkiem porządny domek. Radykalnie zmieniłem podejście że tylko dom wykonany technologią murowaną daje gwarancję jakości i wytrzymałości. Jeżeli budownictwo szkieletowe doskonale się sprawdza w Szwecji czy Norwegii to czemu miało by być inaczej w Polsce? PS. Blisko 95% budynków w Norwegii to "szkieletówka". Nie sądzę aby Ci ludzie korzystali z nie sprawdzonych technologii.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Gość cieśla
A kto budował dom? Firma krzak? Brak doświadczenia w kraju? Po drugiej stronie Warszawy w Łomiankach były zakłady drzewne parę lat temu zlikwidowane. Miały z 8 filii w Polsce. Ludzie tam budowali drewniane domy we wszystkich technologiach, na całym świecie (nawet w Japonii). Część z nich na nadal, samodzielnie to robi. Narzekania? Zadowoleni ludzie polecają ich znajomym, rodzinie, dzieciom. To chyba o czymś świadczy.Dony budują że skandynawskiego świerka głównie. Dlaczego? Doskonała jakość, suche drewno, strugane i 30% tańsze od niestruganej, niedoszuszonej krajowej sosny.Domy nie są tańsze ale i nie droższe od murowanych. Ale to wina inwestorów. Gdyby był popyt na seryjne domy koszt budowy mógłby być znacznie, ok 30% niższy od murowanych. Niestety każdy inwestor chce mieć dom niepowtarzalny.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie temu...
Gość Dom na lata
Przykro mi że ktoś wam spartaczył dom. Ale w tym przypadku czepianie się technologi jest bezpodstawnie nieuzasadnione. Zły dobór materiałów, zła konstrukcja i spartaczony montaż. Natomiast z całym szacunkiem, ale szkieletowa technologia domów to jedna z najlepszych opcji na obecnym rynku budowlanym.
Link do komentarza
człowiek pisze, że myslał , że wartość jego domu pójdzie w góre. Czyli budowa szkieleciaka to miała być forma inwestycji ? W kraju ktorym ludzie mieszkająw bunkrach.. Gratuluje wrodzonej inteligencji i smykałki do interesów... Nie po to sie buduje dom w systemie kanadyjskim w Polsce, to nie USA..
Link do komentarza
Gość Cieśla
Metoda szkieletowa jest świetna alternatywa dla tradycyjnych budynków. Jestem budowlańcem z długim starzem i postawiłem już kilka szkieletów w Polsce i za granica. Mam dom wykonany ta metoda i z ręka na sercu mogę polecić każdemu.
Link do komentarza
Gość laverdad
myślę, że nie fakt iż budynek jest szkieletowy odstrasza a wygórowana cena i wielkość domu to nie te lata kiedy ludzie stawiali hawiry po 200m2 wielopokoleniowe teraz ważna jest ekonomia domów i w zupełności starcza 100-120m2 sprzedający jest też dość mocno oderwany od rzeczywistości jeśli chodzi o oczekiwania.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Gość Ślonzok
Nie zgadzam się całkowicie i nie rozumiem tego polskiego przywiązania do murowania. Czyżby cały świat się mylił? Szczególnie tam gdzie jest zimno - Skandynawia, Kanada, królują konstrukcje szkieletowe, w stanach to nawet rezydencje za miliony $ są szkieletowe, tylko Polak się musi zastawić i postawić murowany kloc. Oczywiście na fali wzrostu popularności tej technologii powstało w Polsce wiele firemek , które nie mając ni wiedzy ni doświadczenia oferują różne buble i stąd takie historie. W dobrze wykonanym domu szkieletowym jest cicho ciepło, nie widzę różnicy pomiędzy domem moim, a murowanym szwagra, w którym jak dzieci biegają to się wydaje że się zaraz zawali. Za to miło mi się patrzy na moje rachunki za ogrzewanie.
Link do komentarza
Gość Zadowolony z szkieleta
Skutkuje stare przekonanie, że Polak sie musi wybudować, no i stawia rezydencje dla siebie, dzieci i wnuków i prawnuków, po czym mieszka w nim sam, w jednym pokoju
Link do komentarza
51 minut temu, Gość Ślonzok napisał:

Nie zgadzam się całkowicie i nie rozumiem tego polskiego przywiązania do murowania. Czyżby cały świat się mylił? Szczególnie tam gdzie jest zimno - Skandynawia, Kanada, królują konstrukcje szkieletowe, w stanach to nawet rezydencje za miliony $ są szkieletowe, tylko Polak się musi zastawić i postawić murowany kloc. Oczywiście na fali wzrostu popularności tej technologii powstało w Polsce wiele firemek , które nie mając ni wiedzy ni doświadczenia oferują różne buble i stąd takie historie. W dobrze wykonanym domu szkieletowym jest cicho ciepło, nie widzę różnicy pomiędzy domem moim, a murowanym szwagra, w którym jak dzieci biegają to się wydaje że się zaraz zawali. Za to miło mi się patrzy na moje rachunki za ogrzewanie.

Tak samo można ocieplić szkielet jak dom murowany - więc argument z ogrzewaniem bez sensu.

39 minut temu, Gość Zadowolony z szkieleta napisał:

Skutkuje stare przekonanie, że Polak sie musi wybudować, no i stawia rezydencje dla siebie, dzieci i wnuków i prawnuków, po czym mieszka w nim sam, w jednym pokoju

Tak samo może siedzieć w jednym pokoju szkieletowca, jak i murowanym.

Zakładasz, że szkieletowięc zwali się zaraz po śmiierci wlaściciela, a murowany może nie? 

Poza tym jeden dom który przetrwa kilka pokoleń - to chyba oszczędniejsze rozwiązanie i bardziej ekologiczne - niż na jedno pokolenie.

Tym bardzie, że róznica w cenie nie jest zbyt duża.

Link do komentarza
Gość Piotr
Prawda jest taka że za ponad 5000 tyś. Za m2 10 letniego domu w Piasecznie to raczej klienta będzie ciężko znaleźć.... I nie jest to na pewno wina konstrukcji szkieletowe....
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...