Skocz do zawartości

Problem z pająkami


Recommended Posts

To nie tylko naturalny element, ale element wyłapujący szkodliwe owady w ogrodzie.
Podobnie jak ptraki, tchórze, jeże, i inne drapieżniki sa sprzymierzeńcami ogrodnika a nie wrogami.

Jak sie trafi taki w domu, to na szufelkę go i w jakiś zaciszny kącik z krzakami go wyrzucić.

Najwięcej problemów z utrzymaniem zdrowotności swoich roślin mają właściciele najbardziej wypięlęgnowanych i wymuskanych ogrodów. Bo robią z nich pustynie ekologiczne. Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 7 lata temu...

Żona z krzykiem, że diabła mamy w korytarzu. Jednego takiego znalazłem w domu, drugiego przy furtce, trzy kolejne koło poręczy przy domie. Co to za dziadostwo, nigdy takiego pająka nie widziałem: https://bezcieniowa.pl/wp-content/uploads/2017/02/packshot-cennik-fotografia-produktowa.jpg

Edytowano przez udu87 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, udu87 napisał:

Żona z krzykiem, że diabła mamy w korytarzu. Jednego takiego znalazłem w domu, drugiego przy furtce, trzy kolejne koło poręczy przy domie. Co to za dziadostwo, nigdy takiego pająka nie widziałem: https://bezcieniowa.pl/wp-content/uploads/2017/02/packshot-cennik-fotografia-produktowa.jpg

 

Tygrzyk paskowany :)

Jadowity, ale ponoć łagodny tchórz ;)

 

https://podroze.onet.pl/aktualnosci/tygrzyk-paskowany-jadowity-pajak-wylega-sie-pod-koniec-lata-w-polsce/2sw24se

 

" Tygrzyk paskowany należy do pająków jadowitych występujących w Polsce, jednak działanie jadu nie zagraża zdrowiu. Co więcej, pająk zachowuje się na tyle łagodnie, że jego ukąszenie jest mało prawdopodobne. Ugryzienie tygrzyka paskowatego powoduje podobne objawy jak po użądleniu osy. Po ukąszeniu może pojawić się opuchlizna i ból w miejscu wbicia zębów jadowych, a niekiedy jedynie miejscowe zaczerwienienie i swędzenie."

 

 

Link do komentarza

Piękny jest, skubany...

 

obraz.thumb.png.73b963aff979a6ce45eb962622fb66cd.png

 

Starzy ludzie mówili kiedyś, że obecność pająka w domu pokazuje, że jest to dobre miejsce do zamieszkania - pająk wybiera dobre lokalizacje...

 

Ooo, znalazłem wyżej - takie małe archeologiczne wykopalisko:

 

  

Dnia 19.03.2010 o 06:00, miki3 napisał:

Popieram, babcia mówiła że jak są pająki to nie ma innego robactwa, tylko żona nie chce zrozumieć...

 

Dnia 19.01.2013 o 19:19, Arachnolog napisał:

Ja osobiście, takie zachowanie, uważam za nadwyraz niepoprawne. Z wszelkimi pająkami, niezagrażającymi zdrowiu i życiu, czyli 95% gatunków w Polsce, a te 5% jest na wyginięciu, i spotkać takiego to zaszczyt, należy nauczyć się żyć, współpracować, czerpać korzyści z symbiozy naturalnej. Proszę o uszanowanie tych zaszczytnych przyjaciół człowieka, ponieważ to one dbają o poziom niebezpiecznych owadów w Polsce. Mówię tu o szerszeniach i osach, które są wielokrotnie niebezpieczniejsze od tych stawonogów. Wstręt do nich powodują prawdopodobnie geny, które ukształtowały się wiele tysięcy lat temu, w krajach azjatyckich, gdzie pająki były najniebezpieczniejszymi stworzeniami, a zaraz symbolem władzy i panowania. Z poważaniem, Tomasz.

 

  

Dnia 17.02.2013 o 19:56, SMOLO79 napisał:

Kochani. Z zamiłowania jestem entomologiem i mogę wam powiedzieć, ze nie ma na Świecie niejadowitego pajęczaka. Pajęczaki to drapieżniki i wszystkie są jadowite! Ale ich jadowitość zależy od toksyny jaką posiadają, a także od jej ilości. Jadowitość nie zależy od wielkości pajęczaka!! icon_lol.gif
W Polsce 90% pająków ma za małe zęby jadowe żeby przekłuć ludzką skórę!

 

Dnia 17.02.2013 o 19:56, SMOLO79 napisał:

Jak to mówią gdzie pająki są tam szczęśliwy dom!!

 

 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Wieje spod piecyka gazowego. Wokół rury ani nigdzie indziej nie czuję, aby uciekało powietrze. Gdy rozszczelnie okno w dwóch pokojach i kuchni, to po chwili nie czuję już wdmuchiwania spod piecyka. Ale jest to dość uciążliwe. Myśli Pan, że jeden nawiewnik ścienny / dwa okienne załatwią sprawę? 
    • Którędy wieje przy tym piecyku? Jedyną możliwością powinien być przepływ przez cały piecyk. Na zdjęciach też nie widać niczego innego.  Zaproponowałem do kuchni nawiewnik ścienny wyłącznie ze względu na możliwość zapewnienia większej wydajności. Bo tu mamy potrzebny jest największy dopływ powietrza, z czym ewidentnie jest problem.  Niby klasyczny już kłopot ze szczelnymi oknami bez nawiewników, ale tu dochodzi jeszcze gazowy podgrzewacz wody i odwrócenie ciągu. Co stwarza już poważne zagrożenie.
    • Wstawiam zdjęcie kratek i piecyka. Piecyk służy tylko do podgrzewania wody. Ogrzewanie jest z miejskiej sieci. Dodam tylko, że zarówno w zeszłym roku (gdy wiało z kratki nr 3) jak i w tym (gdy wieje z dziury gdzie jest piecyk) w kuchni jest dużo chłodniej niż w innych pomieszczeniach.     Drzwi w mieszkaniu mamy cały czas otwarte. W kuchni drzwi nie ma. Co prawda w drzwiach od łazienki nie ma podcięcia ale one też są otwarte, a podczas prysznicu nie zamykamy ich całkowicie.   Rozumiem     Mam wrażenie, że w tej spółdzielni już mnie nienawidzą:)) Już chyba 3 czy 4 raz się z nimi kontaktuje i nawet nie raczyli zerknąć do sąsiadów czy na ogólny stan komina. Poproszę właścicielkę o nawiewniki w kuchni oraz o pismo do spółdzielni.
    • Zostaw na drzwiach przyklejoną kopertę z Twoim telefonem i prośbą o kontakt, wrzuć podobną do skrzynki pocztowej, zanieś podobną, ze znaczkiem pocztowym, do spółdzielni z prośbą o wysłanie jej na adres właściciela mieszkania, jeśli nie masz tego adresu...   Dokładnie to zdjęcie zanieś również do administracji z sugestią, żeby kominiarz usunął gniazdo kawki, albo gruz z Twojego kanału spalinowego (po remoncie w mieszkaniu na górze) - przecież stamtąd lecą spaliny... to, że Twój czujnik czadu nie alarmuje, oznacza, że spalanie jest dobre... ale to się może zmienić z niedobrym skutkiem...     Na moje oko jest to "junkers" do ciepłej wody użytkowej, a ogrzewanie na pewno jest w tych osiedlach centralne, grzejnikowe z miejskiej sieci... To nie jest wykluczone Wiem, że tam część lokatorów rezygnuje z gazu na korzyść kuchni indukcyjnych, rozwiązują umowy z gazownią i likwidują instalacje gazowe w mieszkaniu... Sam to zrobiłem w mieszkaniu u córki w Puławach... Zaślepiłem kanał spalinowy, a nie jest wykluczone, że ktoś potraktował go, jako "dodatkowy" wentylacyjny i zainstalował wentylator  
    • Czy mogę prosić o zrobienie zdjęć tych kratek 1, 2 ,3? Tak aby było widać w jaki sposób podłączony jest ten piecyk gazowy. Czy to piecyk tylko do podgrzewania wody, czy mały kocioł ogrzewający również mieszkanie? Bo coś tu się bardzo nie zgadza.  Prawidłowo powinno być tak: – 1 oraz 3 to kratki wyciągowe wentylacji grawitacyjnej, tam powietrze powinno być zasysane z pomieszczeń do kanałów; – 2 to miejsce przyłączenia piecyka do kanału spalinowego, tam nie powinno być już żadnej wolnej przestrzeni pomiędzy rurą biegnącą od piecyka oraz kanałem spalinowym w ścianie, żadnych otworów którymi powietrze lub spaliny mogłyby się przedostawać z i do kanału spalinowego omijając piecyk.  Bardzo możliwe, że coś jest zrobione nieprawidłowo w wyniku przeróbek i remontów u sąsiadów. Chociażby, ktoś dodał wentylator, tam gdzie go być nie powinno. Jak już inni pisali powyżej, być może trzeba będzie oficjalnie (na piśmie) interweniować w spółdzielni. Jednak trzeba zacząć od własnego mieszkania.  Rozszczelnienie okien zwykle nie daje wystarczającej ilości powietrza. Jeżeli w oknach nie ma nawiewników, to dopiero ich uchylenie przywraca sytuację do normy. Po prostu tu jest potrzebny spory przepływ powietrza, dobrze powyżej 100 m3/h. Zaś małe nawiewniki potrafią być tak zrobione, że jeden zapewnia po kilkanaście m3/h. Zgodnie z przepisami już nawet w mieszkaniu z jedną łazienką oraz kuchenką gazową minimalna wymiana powietrza to zaś przynajmniej 120 m3/h. W przypadku piecyka będzie to więcej, zależnie od jego mocy.  Tu potrzebne są nawiewniki o regulowanym przepływie zarówno w obu pokojach jak i w kuchni. Proponowałbym założenie w kuchni nawiewnika ściennego, bo z samymi okiennymi będzie problem z uzyskaniem odpowiedniej wydajności.  Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa to podcięcie drzwi od pokoi (ok. 1 cm nad podłogą) oraz otwory lub większe podcięcie drzwi od łazienki. Inaczej nie ma swobodnego przepływu powietrza.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...