chotomowianka Napisano 15 listopada 2007 #1 Napisano 15 listopada 2007 Gdzie można zbadać wodę - oddać do analizy (Warszawa, Legionowo)?Mam własną studnię, filtry na rurach, oraz dzbanek Brita z filtrem, ale mimo to moja rodzina wciąż narzeka na ból pleców(nerki) i w podbrzuszu - obawaiam się że to wina wody (nigdy jej nie badaliśmy). Czy trzeba badać wodę - jeżeli zamontowane są filtry?
Sowik Napisano 16 listopada 2007 #2 Napisano 16 listopada 2007 Wodę koniecznie trzeba zbadać. A gdzie? Może w wodociągach mają adresy laboratoriów zajmująch się takimi badaniami. Jeśli nie to trzeba podzwonić po szkołach wyższych. Albo przeszukać internet.
chotomowianka Napisano 16 listopada 2007 Autor #3 Napisano 16 listopada 2007 No tak, ale łatwiej jest dostać adres od kogoś i numer telefonu - i cenę za jednym razem. Trochę juz dzwoniłam do miejsc gdzie wydawałoby się, że powinni badać wodę i nic.
Sawa Napisano 16 listopada 2007 #4 Napisano 16 listopada 2007 w sanepidzie - określą dokładnie, co w niej pływa. Ja miałam dość okropnej wody i kupiłam filtr - nie będętu reklamowała konkretnej firmy, ale polecam - wydatek średni - kupiła na raty, a od kilku lat mam czystą wodę.
Obestef Napisano 17 listopada 2007 #5 Napisano 17 listopada 2007 Może oni pomogą?:http://www.epwik.com.pl/epwik/uslugi/usl_bw.htmSą niestety z Elbląga ale ludzie z branży znają się i mogą kogoś polecić.
edit Napisano 19 listopada 2007 #6 Napisano 19 listopada 2007 Cytat w sanepidzie - określą dokładnie, co w niej pływa. Ja miałam dość okropnej wody i kupiłam filtr - nie będętu reklamowała konkretnej firmy, ale polecam - wydatek średni - kupiła na raty, a od kilku lat mam czystą wodę. Rozwiń Możesz zdradzić co to za filtr? gdzie się go montuje? Zawsze lepiej to usłyszec od kogoś niż przeczytać w gazecie - mam wtedy większe zaufanie do takiego sprzetu.
Obestef Napisano 4 grudnia 2007 #7 Napisano 4 grudnia 2007 Cytat Zawsze lepiej to usłyszec od kogoś niż przeczytać w gazecie - mam wtedy większe zaufanie do takiego sprzetu. Rozwiń Syndrom Goździkowej? Nic w tym złego ale czasem warto zaufać profesjonalistom. Zwłaszcza gdy chodzi o filtry.
doktor Napisano 4 grudnia 2007 #8 Napisano 4 grudnia 2007 Tylko skąd mamy pewność że to są akurat profesjonaliści - a nie "dobrzy aktorzy"?Trudno jest zaufać komuś tylko dlatego, że dużo wie o jakimś filtrze - wiadomo - chce sprzedać i zachwala - ma prowizję od sprzedaży...
Sowik Napisano 5 grudnia 2007 #9 Napisano 5 grudnia 2007 Sprzedawca też czasem wie co sprzedaje. Ale... są atesty, opinię firm liczących się itp,itd. To w połaczeniu z opinią sąsiadów powinno pomóc w wyborze.
zybert72 Napisano 7 grudnia 2007 #10 Napisano 7 grudnia 2007 Można kupić takie specjalne testy, które sprawdzą podstawowe parametry wody. tj:PH, alkaliczność, twardość, zawartość żelaza i chloru w wodzie,poszperaj w necie, z pewnością coś znajdziesz
moraweczka Napisano 7 grudnia 2007 #11 Napisano 7 grudnia 2007 Dzwonisz do Sanepidu i umawiasz się na konkretny dzień, koszt ponad 100 złotych.Pozdrawiam,
chotomowianka Napisano 8 grudnia 2007 Autor #12 Napisano 8 grudnia 2007 Cytat Można kupić takie specjalne testy, które sprawdzą podstawowe parametry wody. tj:PH, alkaliczność, twardość, zawartość żelaza i chloru w wodzie,poszperaj w necie, z pewnością coś znajdziesz Rozwiń A gdzie kupuje sie takie testy do badania wody? W aptece czy w sklepie np. w którym sprzedają filtry do wody?
zybert72 Napisano 10 grudnia 2007 #13 Napisano 10 grudnia 2007 W sklepie.O ile sobie dobrze przypominam, nazywają się Escape(bądź firma,która je produkuje tak się nazywa).Pozdrawiam,
Marcyśka Napisano 10 grudnia 2007 #14 Napisano 10 grudnia 2007 Dobrze wiedzieć - każdy może sobie sam zbadać wodę. Tylko czy te testy wykrywają tez obecnośc bakterii?
zybert72 Napisano 11 grudnia 2007 #15 Napisano 11 grudnia 2007 Niestety nie,ale przyczyną złego samopoczucia Waszej rodziny może być np zbyt wysoki poziom żelaza w wodzie, albo zbyt duża jej twardość.Pozdrawiam.
Hirko Napisano 11 grudnia 2007 #16 Napisano 11 grudnia 2007 Mowiono mi że twardą wodę należy gotować kilkukrotnie ale jakieś to dziwne. owszem jest to sposób napozbawienie wody penwej części pierwiastków ale czy wodę to zmiękczy?
zybert72 Napisano 11 grudnia 2007 #17 Napisano 11 grudnia 2007 To tylko po części prawda, ponieważ gotowanie usunie tylko twardość węglanową, zmiękczy ją maksymalnie 30-40%.
Hirko Napisano 11 grudnia 2007 #18 Napisano 11 grudnia 2007 Czyli ten kto ma twardą wodę ma ją i już? Filtry nie pomogą?
Redakcja Napisano 12 grudnia 2007 #19 Napisano 12 grudnia 2007 Z dolegliwościami zdrowotnymi należy zwrócić się do lekarza, co oczywiście nie wyklucza konieczności zbadania jakości wody. Analizy takie wykonują lokalne stacje sanepidu lub firmy zajmujące się uzdatnianiem wody. Filtry dobierane są w zależności od rodzaju występujących zanieczyszczeń oraz przeznaczenia wody - inne wymagania stawiane są bowiem wodzie gospodarczej (mycie, zmywanie) a inne konsumpcyjnej. Wodę gospodarczą poddaje się przede wszystkim odżelazianiu i zmiękczaniu co wymaga zamontowania kolumn filtracyjnych na doprowadzeniu wody do domu. Natomiast wodę do picia można oczyszczać w filtrach z wkładem węglowym, metodą odwróconej osmozy.
zybert72 Napisano 12 grudnia 2007 #20 Napisano 12 grudnia 2007 Rzeczywiście, czytałem o tym,że najbardziej efektywnym systemem uzdatniania wody wodociągowej jest odwrócona osmoza. Ciekawi mnie jednak fakt, jaki jest koszt zainstalowania tego systemu, skoro woda poddana takiej filtracji jest prawie całkowicie pozbawiona rozpuszczonych związków nieorganicznych, związków organicznych, bakterii itp. Pewnie to bardzo drogi interes...
chotomowianka Napisano 13 grudnia 2007 Autor #21 Napisano 13 grudnia 2007 Czy o odwróconej osmozie trzeba mysleć na etapie budowy domu (wykonywania instalacji), czy można to zrobić bez problemu w domu już zamieszkałym.? Czy są to poprostu jakieś filtry?
Redakcja Napisano 14 grudnia 2007 #22 Napisano 14 grudnia 2007 Polecamy artykuł pt. Kryształowo czysta kranówka?Fragment artykułu:Odwrócona osmozaBardzo skuteczna metoda usuwania zanieczyszczeń z wody – skuteczność nawet do 98% 6. Zastosowanie odwróconej osmozy do oczyszczania wody umożliwia uzyskanie jej wyjątkowej czystości, gdyż usuwane są nawet zanieczyszczenia o wymiarach od 0,1 do 0,001 mikrometra i są to jony rozpuszczonych soli, azotany, metale ciężkie, pierwiastki promieniotwórcze, a także bakterie i wirusy.
igor28 Napisano 14 grudnia 2007 #23 Napisano 14 grudnia 2007 To takie filtry, które działają na zasadzie odwróconej osmozy. Systemy odwróconej osmozy składają się z kilku stopni oczyszczania wody. Brudna woda,która przechodzi przez kolejne wkłady, oczyszcza się z coraz to mniejszej ilości zanieczyszczeń, aby w końcowym etapie uzyskać idealny stopień czystości(no prawie idealny...)
chotomowianka Napisano 14 grudnia 2007 Autor #24 Napisano 14 grudnia 2007 Czyli można można te filtry zamontować (podłączyć) do rur z wodą? Nie w każdym kranie musimy mieć tak oczyszczoną wodę - chodzi mi np. o zenętrzne krany do podlewania ogródka lub o spłuczki w WC. Gdzie powinno sie zamontować ten system - odwróconej osmozy? Ja mam jakieś filtry - jeden jest tuz przy pompie z wodą a drugi w kuchni pod zlewem - i tylko tyle. Z wody jednak po zagotowaniu w czajniku wytrąca się strasznie dużo kamienia.
Jagódka Napisano 15 grudnia 2007 #25 Napisano 15 grudnia 2007 Czytałam kiedyś taki artykuł, w którym było napisane,że dostępne w sprzedaży filtry nazywane filtrami odwróconej osmozy to jedynie chwyt marketingowy, ponieważ ciśnienie wody w sieci wodociągowej max możliwe do 6 bar, natomiast w gospodarstwie domowym to max 3 bar.To nie jest wystarczająca ilość,żeby pokonać ciśnienie osmotyczne, które jest niezbędne do powstania procesu odwróconej osmozy, ponieważ tam potrzebne jest ciśnienie rzędu kilkudziesięciu bar.Autor twierdził,że być może pewien procent procesu następuje ale nie jest to prawdziwa odwrócona osmoza.Poza tym musi to być bardzo drogi proces, skoro na odwróconą osmozę mogą sobie pozwolić elektrownie, zakłady farmaceutyczne itp. Już sama nie wiem, co o tym sądzić...
doktor Napisano 15 grudnia 2007 #26 Napisano 15 grudnia 2007 Moi sąsiedzi mają w ten sposób oczyszczaną wodę. Oprócz zwykłego kranu w kuchni mają obok (przy zlewie) również drugi cieniutki kranik, przez który leci oczyszczone woda. Leci bardzo powoli i cienkim strumieniem.
Sowik Napisano 2 stycznia 2008 #27 Napisano 2 stycznia 2008 Cytat Leci bardzo powoli i cienkim strumieniem. Rozwiń Trudny wybór. Długie oczekiwanie na oczyszczoną wodę czy ryzyko picia jej nieoczyszczonej.
adamis Napisano 2 stycznia 2008 #28 Napisano 2 stycznia 2008 Takich filtrów nie instaluje się za wodomierzem,a jedynie w kuchni,pod zlewem.Nie wymagają więc one jakichkolwiek zmian w instalacji wodnej na etapie jej budowy.Nie maiłbym zaufania do testów wody sprzedawanych przez producenta filtrów.One oczywiście wykażą,że każda woda (oprócz tej przefiltrowanej) jest tragiczna.
moraweczka Napisano 2 stycznia 2008 #29 Napisano 2 stycznia 2008 Cytat Takich filtrów nie instaluje się za wodomierzem,a jedynie w kuchni,pod zlewem.Nie wymagają więc one jakichkolwiek zmian w instalacji wodnej na etapie jej budowy.Nie maiłbym zaufania do testów wody sprzedawanych przez producenta filtrów.One oczywiście wykażą,że każda woda (oprócz tej przefiltrowanej) jest tragiczna. Rozwiń No właśnie, a przecież taka woda pitna jest badana przez SANEPID, posiada odpowiednią klasę czystości, więc aż tak tragiczna być nie może.
Olivlek Napisano 2 stycznia 2008 #30 Napisano 2 stycznia 2008 Może zostać zainfekowna już po badaniu w Sanepidzie.
adamis Napisano 2 stycznia 2008 #31 Napisano 2 stycznia 2008 A pewnie,że może.Ale i tak nie wydam 2,czy 3 tys. na taki filtr.Będę żył w strachu i panice,ale nie wydam.A co!Mogiem!
edit Napisano 4 stycznia 2008 #32 Napisano 4 stycznia 2008 Jeżeli ten filtr kosztuje 3 tys. zł - to ja też dziękuję.... Wole dzbanek z filtrem (britta lub anna) - filtr wystarczający na miesiąc kosztuje 20zł...
moraweczka Napisano 4 stycznia 2008 #33 Napisano 4 stycznia 2008 Cytat A pewnie,że może.Ale i tak nie wydam 2,czy 3 tys. na taki filtr.Będę żył w strachu i panice,ale nie wydam.A co!Mogiem! Rozwiń ..ale skoro nie zainwestujesz w filtr, będziesz żył w strachu i panice, wówczas będziesz musiał zainwestować w środki uspokajające i na jedno wyjdzie...
adamis Napisano 4 stycznia 2008 #34 Napisano 4 stycznia 2008 O qurczaken! o tym nie pomyślałem Przez wiele lat korzystaliśmy w domu tylko z filtra Brita,ale od dwóch lat daliśmy sobie spokój.Woda w Katowicach tak bardzo się poprawiła,że nie miało to sensu.
Obestef Napisano 8 stycznia 2008 #35 Napisano 8 stycznia 2008 Cytat O qurczaken! o tym nie pomyślałem Przez wiele lat korzystaliśmy w domu tylko z filtra Brita,ale od dwóch lat daliśmy sobie spokój.Woda w Katowicach tak bardzo się poprawiła,że nie miało to sensu. Rozwiń To już chyba czas kupić ziemię na Śląsku i pobudować sanatoria. Czuję, że jeszcze parę lat i to będzie TO.
edit Napisano 8 stycznia 2008 #36 Napisano 8 stycznia 2008 Obawiam się, że to nie był by interes twojego życia...
adamis Napisano 9 stycznia 2008 #37 Napisano 9 stycznia 2008 Mieszkam na Śląsku od 27 lat i różnica jest kolosalna.A Katowice mają najwięcej terenów zielonych w granicach miasta ze wszystkich miast Polski.
foto Napisano 15 stycznia 2008 #38 Napisano 15 stycznia 2008 Cytat Mieszkam na Śląsku od 27 lat i różnica jest kolosalna.A Katowice mają najwięcej terenów zielonych w granicach miasta ze wszystkich miast Polski. Rozwiń Naprawdę? Śląsk w potocznej opinii to jest (przepraszam Ślązaków) ekologiczne bagno.
adamis Napisano 15 stycznia 2008 #39 Napisano 15 stycznia 2008 Oczywiście są takie dzielnice w Katowicach,Bytomiu, czy Chorzowie gdzie smutek ogarnia na sam widok,ale czy nie ma ich w innych miastach Polski?Od kilkunastu lat obserwuję coraz więcej ptaków w ogrodzie.Sójki,dzięcioły,pustułeczki (to taki mały drapieżnik),kopciuszki, To te,które rozpoznaję) i wiele drobnych,niespotykanych wcześniej ptasząt widuję regularnie z okna.Mamy też jeże na podwórku.Nie ma już tak dużo kurzu na ławce przed domem a w nocy widać gwiazdy.Niedawno był u mnie znajomy z lubelskiego i był niesamowicie zdziwiony i zaskoczony ilością zieleni i kontrastem pomiędzy tym,co sobie wyobrażał o Katowicach a tym,co zobaczył. Tzn. ja mogę się zachwycać,bo pamiętam jaki tu był syf i smród,ale to nadal jest miasto ze swoimi wadami.
Xyleon Napisano 15 stycznia 2008 #40 Napisano 15 stycznia 2008 Cytat Nie ma już tak dużo kurzu na ławce przed domem a w nocy widać gwiazdy. Rozwiń To zasługa jakiegoś nowego systemu filtrów, właściwej wentylacji czy po prostu kopalnie nie pracują?
OSCAR Napisano 16 stycznia 2008 #41 Napisano 16 stycznia 2008 Producent oczyszczalni dobiera rodzaj urządzeń do zanieczyszczeń wykazanych podczas badania.Montowałem coś takiego dla klienta w tamtym roku i całość zamknęła się w 12tys.
moraweczka Napisano 16 stycznia 2008 #42 Napisano 16 stycznia 2008 Cytat Producent oczyszczalni dobiera rodzaj urządzeń do zanieczyszczeń wykazanych podczas badania.Montowałem coś takiego dla klienta w tamtym roku i całość zamknęła się w 12tys. Rozwiń a jakie urządzenie było by odpowiednie w przypadku zbyt dużej ilości bakterii coli w wodzie pitnej?
adamis Napisano 16 stycznia 2008 #43 Napisano 16 stycznia 2008 Cytat To zasługa jakiegoś nowego systemu filtrów, właściwej wentylacji czy po prostu kopalnie nie pracują? Rozwiń Wiele przestarzałych hut zamknięto a te,które zostały mają filtry.Tak samo ciepłownie i elektrownie.Jeszcze kilkanaście lat temu w okolicach elektrowni Jaworzno wszystko było szare od pyłu.Teraz jest czyściutko.Kopalnie bardzo mało zatruwają powietrze.W zasadzie jedynym szkodliwym dla środowiska produktem kopalń jest słona woda zrzucana do rzek.
Laurio Napisano 18 stycznia 2008 #44 Napisano 18 stycznia 2008 Cytat a jakie urządzenie było by odpowiednie w przypadku zbyt dużej ilości bakterii coli w wodzie pitnej? Rozwiń Tego podobno nie można się pozbyć.
Jagódka Napisano 18 stycznia 2008 #45 Napisano 18 stycznia 2008 Cytat Tego podobno nie można się pozbyć. Rozwiń Chyba określona ilość bakterii coli jest dopuszczalna w wodzie pitnej, ale co w sytuacji, gdy ich ilość przekracza normę, mamy pić taką wodę, przecież to niebezpieczne...
Justyn Napisano 24 stycznia 2008 #46 Napisano 24 stycznia 2008 Cytat Chyba określona ilość bakterii coli jest dopuszczalna w wodzie pitnej, ale co w sytuacji, gdy ich ilość przekracza normę, mamy pić taką wodę, przecież to niebezpieczne... Rozwiń Chyba to się jakoś odkaża. Albo zamykamy studnię.
Obestef Napisano 26 stycznia 2008 #47 Napisano 26 stycznia 2008 Cytat Obawiam się, że to nie był by interes twojego życia... Rozwiń A kto może wiedzieć co będzie a co nie będzie interesem jego życia?
Sowik Napisano 27 stycznia 2008 #48 Napisano 27 stycznia 2008 Cytat A pewnie,że może.Ale i tak nie wydam 2,czy 3 tys. na taki filtr.Będę żył w strachu i panice,ale nie wydam.A co!Mogiem! Rozwiń Oto człowiek który nie lęka się azbestu a bliski jest aquafobii. Każdy ma swoje lęki.
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się