Skocz do zawartości

Opadające płytki w łazience


Recommended Posts

32 minuty temu, MrTomo napisał:

klej już był po czasie wiązania?

Może niekoniecznie...

Nasmarował kawał ściany, kleił powoli i na górze ściany klej już "skórkował" (może było za gorąco, albo klej miał za mało wody zarobowej) po- płytka nie miała szansy przyklejenia się :bezradny:

Gdyby była przesmarowana świeżym klejem, to trzymałaby się trochę lepiej...

 

Poza tym takie płytki powinno przyklejać się "na cegiełkę" ale z niewielkim przesunięciem - najwyższej 1/4 długości ze względu na ich mniejsze, lub większe wyłukowanie... Mniej widać wtedy nierówności płytek...

 

Link do komentarza

1. Odklejaja się nie wszystkie płytki narazie.
Odchodzą jeszcze widoczne na zdjęciu dwie górne i w czwartym rzędzie środkowa i prawa.
2. Klej to atlas wysokoodkrztalcalny zdjęcie ponizej.
3. Jeśli chodzi o kładzenie kleju to był kladzony na pacą na zeby i płytka ruszane (dociskane) aby w pełni dolegala cała powierzchnia do kleju jak widać na zdjęciu.
4. Klej nie był na pewno po czasie wiązania bo dopiero co rozrobiony na 4-5 płytek za każdym razem

IMG-20191110-WA0004.jpg

1 godzinę temu, MrTomo napisał:

Dziwnie to wygląda, jakby smarowana była sciana ale nie pacą z zębami?

Może klej już był po czasie wiązania?

Reszta się trzyma?

Na płytkę był kladzony klej

Link do komentarza
46 minut temu, uroboros napisał:

Może niekoniecznie...

Nasmarował kawał ściany, kleił powoli i na górze ściany klej już "skórkował" (może było za gorąco, albo klej miał za mało wody zarobowej) po- płytka nie miała szansy przyklejenia się :bezradny:

Gdyby była przesmarowana świeżym klejem, to trzymałaby się trochę lepiej...

 

Poza tym takie płytki powinno przyklejać się "na cegiełkę" ale z niewielkim przesunięciem - najwyższej 1/4 długości ze względu na ich mniejsze, lub większe wyłukowanie... Mniej widać wtedy nierówności płytek...

 

Klej był kladzony na płytkę 

Link do komentarza

Tak czy siak, nieciekawa sytuacja.

Jak to teraz przykleić.

Albo ultracienki klej, albo odkuwanie, a wtedy mogą polecieć pozostałe.

 

Atlas raczej dobrym klejem był.

Może po gwarancji?

 

Ja ostatnio używałem kerakoll, super się klei, ale te 3-4mm kleju to jednak minimum.

 

Coś cieńszego to już jakas super droga chemia...

Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
13 godzin temu, MrTomo napisał:

Tak czy siak, nieciekawa sytuacja.

Jak to teraz przykleić.

Albo ultracienki klej, albo odkuwanie, a wtedy mogą polecieć pozostałe.

 

Atlas raczej dobrym klejem był.

Może po gwarancji?

 

Ja ostatnio używałem kerakoll, super się klei, ale te 3-4mm kleju to jednak minimum.

 

Coś cieńszego to już jakas super droga chemia...

Jak widac klej trzyma się dobrze na całości do płyty gipsowo-kartonowej ,oderwalem z powierzchnią zielonej części plyty (jak to teraz zabezpieczyć przed położeniem plytki )A sama płytka odchodzi od kleju

IMG-20191111-WA0002.jpg

IMG-20191111-WA0001.jpg

IMG-20191111-WA0000.jpg

Link do komentarza

DJa na Twoim miejscu zerwałbym te płytki delikatnie, skoro odchodzą i rozwaliłbym ten gk do zera i zrobił od nowa...

 

Do tego skoro to łazienka, to trzeba jakąś folią w płynie ten gk smarować.

 

Temat hydroizolacji znowu wraca..

 

Joks  Ci doradzi lepiej, albo Uroboros

Sam to robiłeś?

Nie zrobił ci ktoś jakiegoś "kawału"?

 

 

Zrób test na kawałku płytki tej co odpadła.

Rozrób tego kleju, przesmaruj płytkę i zobacz później czy trzyma.

Link do komentarza

Ja widziałem takie bajki ale na podłodze u siebie na wsi, z której płytki odeszły czyściutko po wcześniejszym postawieniu na nich garnka z wrzątkiem. Zorientowałem się, bo mi jedna zaklekotała kiedyś. Byłem jednak na tyle ostrożny, że wyjąłem je bez obracania, posmarowałem butaprenem i położyłem na swoje miejsce. Trzymały się dziarsko aż do remontu, kiedy wyp... całość i robiłem wszystko od nowa, łącznie z instalacją wod.-kan.

Link do komentarza
34 minuty temu, uroboros napisał:

A szmatka nie była tłusta? Czym była nawilżona przed przecieraniem?

Szmatka była czysta. 

Zastanawiam się teraz jak to ponownie położyć. 

Czy ściągnąć cienka warstwę kleju i położyć jeszcze raz smarujac klej i płytkę płytki które odpadły? 

Czy ściągać klej, który został na ścianie i kłaść od nowa te które odpadły? 

Reszta płytek się trzyma. Nie chcę ściągać całej ściany, bo łazienka cała jest już zrobiona w płytkach. 

Link do komentarza
18 minut temu, MrTomo napisał:

DJa na Twoim miejscu zerwałbym te płytki delikatnie, skoro odchodzą i rozwaliłbym ten gk do zera i zrobił od nowa...

 

Też bym tak zrobił, tylko czy jest możliwość dokupienia takich samych płytek, bo z tym może być ciężko.

10 minut temu, uroboros napisał:

Ok, retro, ale tutaj jest TUŻ po remoncie i Pasko nie będzie czekał do nowego... Ale nie jest wykluczone, że jak teraz nie zrobi tego porządnie, to za jakiś czas będą odpadały kolejne rzędy...

Temperatura może być zaraz, albo po latach, w każdym razie sygnalizowałem jak działa.

Głośno (!) myślałem pisałem.

Link do komentarza

Dzień dobry,

 

możliwe, że chodzi o zjawisko tzw. naskórkowania kleju, czyli utworzenia cieniutkiej warstwy, która straciła właściwości klejące.

Dla każdego kleju podawany jest tzw. „czas otwarty”, a więc czas, w którym klej posiada zdolność zwilżania płytki a tym samym przyklejania.

 

Przykładowo - niepylący weber ZP414 ma 30 minut. Więcej na stronie: https://www.pl.weber/ukladanie-plytek/elastyczne-kleje-do-plytek/weber-zp414

 

Czasem w sytuacji np. kiedy występuje zbyt wysoka temperatura, po nałożeniu kleju na ścianę po jego dosyć długim leżeniu w wiadrze, dochodzi do naskórkowania.

 

Pozdrawiamy!

Link do komentarza
Dnia 10.11.2019 o 22:18, uroboros napisał:

Nasmarował kawał ściany, kleił powoli i na górze ściany klej już "skórkował" (może było za gorąco, albo klej miał za mało wody zarobowej) po- płytka nie miała szansy przyklejenia się

 

9 godzin temu, Eksperci Weber napisał:

możliwe, że chodzi o zjawisko tzw. naskórkowania kleju, czyli utworzenia cieniutkiej warstwy, która straciła właściwości klejące.

Dla każdego kleju podawany jest tzw. „czas otwarty”, a więc czas, w którym klej posiada zdolność zwilżania płytki a tym samym przyklejania.

[...]

Czasem w sytuacji np. kiedy występuje zbyt wysoka temperatura, po nałożeniu kleju na ścianę po jego dosyć długim leżeniu w wiadrze, dochodzi do naskórkowania.

Pozdrawiam...

 

 

 

Ja nie dostałem...  reputacji...

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Cześć,  chyba znajduję się w sytuacji beznadziejnej. Od paru lat staram się uzyskać od naszej gminy informacje o możliwości jakie mam na działce rolnej rodziców, którzy chcą część tej działki wydzielić i przepisać mi, abym mógł się na niej wybudować. Mam nadzieję, że ktoś z was będzie w stanie mi pomóc.   Rodzice posiadają działkę rolną o powierzchni 0,8ha (tylko tato jest rolnikiem), działkę rolną dostała mama w spadku po babci. Rodzice tę działkę dzierżawią komuś innemu, sami jej nie uprawiają. Na tej powierzchni działki są trzy klasy ziemi, klasa RII, klasa RIIIa i RIIIb. Chcieliby wydzielić z tego około 16 arów i przepisać je na mnie (nie jestem rolnikiem) abym wraz z rodziną mógł się tam wybudować. Niestety akurat na granicy naszej działki kończy się przeznaczenie terenów pod zabudowy na planie zagospodarowania przestrzennego gminy (co ciekawe działka pod naszą ma klasę II i jest w pełni przewidziana pod zabudowę...).  Staraliśmy się już w gminie o to aby uwzględnić naszą działkę podczas aktualnego planowania jako działkę przeznaczoną pod zabudowę. Niestety, spotkaliśmy się z odmową, która była argumentowana tym, że gmina już prawie osiągnęła 100% limitu jaki mogła wykorzystać na przeznaczenie terenów pod zabudowy (nie wiem czy nas zbyli, czy rzeczywiście jest coś takiego, ale nadal zbierają wnioski od ludzi).   Próbowaliśmy dowiedzieć się co w takim wypadku mamy zrobić aby móc się tam wybudować. W gminie dostaliśmy informację o wystąpieniu o WZ, ale powiedziano nam też, że wysoka klasa ziemi to pewna odmowa. Czytałem też o nowelizacji ustawy z 2023 roku, która praktycznie to uniemożliwia. Ręce opadły. Niestety na innych działkach rolnych rodziców nie ma jak się budować bo są w szczerym polu, bez dostępu do wody, dojazdu i prądu. Jedynie ta działka jest położona przy zabudowaniach, drodze i dostępnie do sieci wody.   Czy mamy w ogóle jeszcze jakieś opcje, aby załatwić tę sprawę? Wiemy, że jest jeszcze coś takiego jak budowa zagrodowa, ale tutaj informacji o wymaganiach jest tyle, że sam już nie wiem które są prawdziwe, a które nie. Jeśli, zostaje nam tylko taka opcja, prosiłbym również o podpowiedź jak załatwić to w ten sposób i jakie wymagania musimy spełnić.   Jeżeli potrzeba, podeślę jaka to gmina i działka, proszę dać znać.   Wiem, że możemy kupić działkę budowlaną, ale niestety w naszych okolicach to koszty grubo powyżej 100 tyś zł i zanim to zrobimy, wolę się upewnić że wyczerpałem już wszystkie możliwości.   Przepraszam za troszkę narzekania, ale strasznie to irytujące, że człowiek nie może wybudować się na własnym kawałku ziemi, a przez urzędy traktowany jest jak jakiś trędowaty.   Pozdrawiam.
    • Z meblami jest tak, ze nie mogą być skoszone. I od tego trzeba regulację zaczynać. A jeśli podłoga krzywa, to trzeba najpierw pod nóżki coś podłożyć i komodę wypoziomować, a dopiero potem brać się za regulację zawiasów. I nie ma bata, musi się dać, jeśli mebel złożony prawidłowo.
    • Sprawdź najpierw przekątne, czy prawidłowo przybiłeś plecy mebelka. Kup poziomicę i wypoziomuj, wypionuj ją, wsadź coś pod nóżki, na których się opiera ta komoda.   Dopiero wtedy. Wtedy da się.
    • Szwagier kupił stan surowy w 70-tych. I co roku, na początku zimy, można wszystkie pustaki policzyć na bocznej ścianie. Masz całe okoliczności.
    • Witam, przepraszam z góry ale pierwszy raz szukam pomocy na forum. Mam problem może ktoś wie jak to zlikwidować. Złożyłem komodę, wszystko ok oprócz drzwi. Regolowalem na zawiasach w każdą stronę. Teraz optymalnie jedne są ma max na dół opuszczone na zawiasach a drugie max do góry. Efekt to dalej 1 cm różnicy.Co można zrobić żeby zlikwidować to? Brak mi pomysłów. Czyżby krzywa podłoga że taka różnica czy zwichrowana komoda?  Komoda ma szerokość 2 metry a drzwi zaczynaja się zaraz od prawej jej strony.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...