Skocz do zawartości

Ocieplenie i wykończenie mojego poddasza użytkowego


usiek

Recommended Posts

Napisano

A w jakim celu i kiedy się wlewa grunt do farby?

Bo mnie brat non stop wk.. jak ja przed kolejnym etapem gruntować mam zamiar.

Bo było raz gruntowane i wystarczy

 

A co z tymi zagruntowanymi ścianami. Widać tam jakieś maziaje ale jak ręką przejechać to jest to równe.

Tam jest tak cienko gładzi, że wolałbym nic tam nie szlifować bo tylko przyłożenie szlifierki tynk odkrywa.

Napisano
Dnia 30.10.2020 o 14:26, animus napisał:

Ściany pewno tak samo zepsułeś gruntem.

Na fotkach nie da się tego przekazać. Widać na ścianach takie maźnięcia ale nie ma w tym miejscu wyczuwalnych zgrubień.

 

09d72cd2273c8081.jpg

 

e298131e1cd53a70.jpg

Napisano
11 minut temu, animus napisał:

To pomaluj 1 m2 z takim elementem i oceń jak wyschnie czy ci to odpowiada.

No właśnie tak chciałem zrobić..

A przy tym gruntowaniu szczotką/pędzlem to jak.... Bardziej mam to rozcierać? Bo ja w sumie nie wiem gdzie źle zrobiłem :)

Wałkiem nie było by lepiej i pewniej?

Napisano

Spróbuj może wałkiem, ja gruntuję delikatnie małym ławkowcem,  można pociągnąć pędzlem tylko naraz dwa razy w tym samym miejscu, bo akryl można wymyć,  weź lampkę na kiju ona pokarze nierówności.

Nie chlapaczem ani smołowcem tylko ławkowcem.

 

IMG_9448.jpg

Chlapacz.

VR-5305-skos.jpg

Smołowiec.

pedzel-lawkowiec-yato-yt-54652-e90x190.j

Ławkowiec.

Napisano

Jestem na tym samym etapie, :14_relaxed: kupiłem identyczny ławkowiec, tylko chyba za wąski - 10cm.

Kiedyś już ciągnałem gruntem ścianę - na wyczucie trzeba , żeby jednakowo mniej więcej było - tamten grunt miał błękitne zabarwienie, było łatwiej, wyszlo równiutko - teraz mam biały. Zobaczymy.

Przede wszystkim dobrze odpylić pędzlem ściany i sufit - potem odkurzaczem.

I dokładnie wg przepisu na naczyniu - każą rozcieńczyc, to rozcieńczyć, - a nie -  to nie.

Teraz mam trochę roboty innej, ale niebawem pomaluję tym gruntem. Ciekaw jestem, jak wyjdzie.

Napisano
46 minut temu, animus napisał:

Spróbuj może wałkiem, ja gruntuję delikatnie małym ławkowcem, 

Walka nie ma. Muszę jechać tym co mam

6ce30c8aae29ec18.jpg

 

No jak wtedy jechałem to tylko się skupiłem żeby zmoczyć całość, rozciąganie nie bardzo mnie interesowało.

Unigrunta teraz zrobiłem 2:1 (2 litry wody, 1 litr grunta)

Napisano

Ostatnie gruntowanie to jak malowanie tylko bezbarwną farbą, pędzlem się muska powierzchnię tylko tyle, żeby pokryć, wzmocnić akryl przed malowaniem farbą. 

Pędzle wporzo tylko malarz do ...............

Napisano (edytowany)
18 godzin temu, joks napisał:

Jak nie masz wprawy w gruntowaniu pędzlem to se biedy narobisz

Ale jak nie spróbuje, to sie nie nauczy.

Może niech spróbuje na jednej ścianie, mniejszej - i zobaczy, jaki efekt. Przynajmniej mało do poprawianie w razie czego.

18 godzin temu, usiek napisał:

Walka nie ma. Muszę jechać tym co mam

 

Te pokazane Twoje pędzle są chyba za duże, ja kupiłem takie 2:

 

 

image.thumb.png.a08495aac517f1dcae1cd65821268342.png

 

Choć nie wiem czy nie za wąskie, może 15 cm by było lepiej.

 

Ale te twoje są zbyt obfite w nakładaniu płynu i nierówne - tak mi się zdaje.

Ciekawy jestem, co ty na to - @joks?

 

W sklepie z farnbami odradzali mi gruntowanie wałkiem, kazali pędzlem - trafia mi to do przekonania.

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Napisano
19 godzin temu, joks napisał:

Jak nie masz wprawy w gruntowaniu pędzlem to se biedy narobisz

Jeszcze tydzień temu odpowiedziałbym: pie.dolisz :)

 

Ale to jest święta racja... no nie powiedziałbym gdybym się na własnym suficie nie przekonał.

Jednak to nie jest taka prosta sprawa gruntowanie bo można spierdzielic cała wcześniejszą robotę i ciężkie to do naprawienia jest ;)

 

Przez chwilę pomyślałem, że zrobię to natryskowo.... opryskiwaczem 2 litrowym :)

Ale ja leciałem jako pierwszy tym dużym pędzlem i nanosiłem grunt, a za mna leciał brat z tym mniejszym i rozciągał to w poprzek.

To wczorajsze gruntowanie powinno się udać, tyle cackania się z tym, a nawet sufit wcześniej odkurzyłem :)

Mnie bardziej martwi skuteczność wcześniejszego szlifu..

 

A taki rzadki wodnisty grunt też źle się nakłada bo "układa' się za pędzlem w taki paski. No i rozmiękczył świeży gips i dzisiaj jeszcze te miejsca podpicować muszę.

Napisano (edytowany)

Miałem wczoraj 3 próbki kolorów i walnąłem sobie takie prostokąty 30x30 na ściance kolankowej.

Kolor żaden się nie spodobał i dzisiaj mam przywieźć kolejne 5 próbek :)

 

Z zamalowaniem tego lateksu nie będzie problemu? Bo to taka powłoka się zrobiła.

Edytowano przez usiek (zobacz historię edycji)
Napisano
57 minut temu, usiek napisał:

Miałem wczoraj 3 próbki kolorów i walnąłem sobie takie prostokąty 30x30 na ściance kolankowej.

Kolor żaden się nie spodobał i dzisiaj mam przywieźć kolejne 5 próbek :)

:takaemotka:

Napisano
2 godziny temu, usiek napisał:

A na akrylu w narożnikach to się taka popękana powłoka zrobiła z farby. Ale nie mam zamiaru nic z tym robić.

To lipa za grubo było.

Napisano
2 godziny temu, usiek napisał:

A na akrylu w narożnikach to się taka popękana powłoka zrobiła z farby. Ale nie mam zamiaru nic z tym robić.

A pozwoliłeś wyschnąć i związać temu akrylowi?

Napisano (edytowany)
4 godziny temu, animus napisał:

To lipa za grubo było.

Delikatnie. Palcem bym więcej nie wyskrobał.

 

4 godziny temu, joks napisał:

A pozwoliłeś wyschnąć i związać temu akrylowi?

Tak. Nie pamiętam jak długo ale 24h napewno.

 

Ale to trzeba podejść i z bliska tylko widać. Więc pierdziele to. 

 

Jest większy problem bo gips nie schnie. 24h i mokre, jutro też będzie mokre. Poślizg 3 dni.

 

Ps. Gips nie wysechł to przykleiłem taśmy w pomieszczeniu zwanym garderoba i uszczelnilem farbą bo ścierki do akrylu nie miałem. Coś czuję, że to wszystko się zerwie w p.zdu przy odrywaniu taśm. A ze 3 razy malował będę.

Edytowano przez usiek (zobacz historię edycji)
Napisano
1 minutę temu, usiek napisał:

Jest większy problem bo gips nie schnie. 24h i mokre, jutro też będzie mokre. Poślizg 3 dni.

Będzie oraz gorzej, a zimą grzać nie możesz bo nie ma ocieplenia.:hahaha2:

Napisano
8 minut temu, animus napisał:

:zalamka:a czym będziesz ogrzewać.

Kotłownia jest ale pusta.

Ma być ekogroch. PC mi projektant skutecznie odradził. A teraz już nie będzie hajsu na PC.

Napisano
40 minut temu, usiek napisał:

Kotłownia jest ale pusta.

Ma być ekogroch. PC mi projektant skutecznie odradził. A teraz już nie będzie hajsu na PC.

Ja jak bym budował nowy dom to nie dał bym się wmanewrować w ekogroch.

Napisano

Zaraz mnie coś trafi. 4 z 6 narożników w garderobie zamiast okleić taśmą to zamalowałem kolorem. Chciałem teraz malować drugi raz i się zorientowałem, że coś tu chyba nie gra :takaemotka:

Napisano
15 godzin temu, usiek napisał:

Ten skos (sufit) to się maluje na biało w kolorze sufitu czy w kolorze ścian?

Niektóre pomieszczenia najlepiej malować w całości na biało, wtedy nie ma dylematów, trudnych odcięć.

7 minut temu, usiek napisał:

Zaraz mnie coś trafi. 4 z 6 narożników w garderobie zamiast okleić taśmą to zamalowałem kolorem. Chciałem teraz malować drugi raz i się zorientowałem, że coś tu chyba nie gra :takaemotka:

:hahaha2:

Napisano (edytowany)
5 minut temu, animus napisał:

Niektóre pomieszczenia najlepiej malować w całości na biało, wtedy nie ma dylematów, trudnych odcięć.

Mówisz, że całość na biało by tam pasował?

Żona chciała białe a ja kolor. 

Ale dałem się przekonać z mojego granatowego na jakiś PannaCotta :)

Edytowano przez usiek (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
19 minut temu, animus napisał:

Na biało łatwiej, szybciej i jaśniej.

Tu się zgodzę w 100%.

 

W połowie malowania sufitu powiedziałem STOP, bo dłużej nie zniosę patrzenia na to załamanie sufitu ze skosem i wmawianie sobie, że tak bardzo to nie szpeci.

Zamówiłem pióro Olejnika 80cm bo bałem się, że 100cm mógłbym nie opanować.

20 minut i narożnik wyprowadzony, jeszcze jedne 20 minut i było by idealnie.

100cm też bym opanował :)

 

3 podejścia do tego narożnika robiłem, brat jedno... a wystarczyło tylko odpowiednie narzędzie.

Edytowano przez usiek (zobacz historię edycji)
Napisano
2 godziny temu, joks napisał:

To teraz czekam kiedy za płytki będziesz się brał:D

Maszynka do cięcia od szwagra już 3 miesiące stoi przygotowana ;)

 

A jak już o płytkach... to raczej nie można ich kleić na niewygrzaną posadzkę?

Podłogowe pod spodem i już rok minął jak posadzkę wylali.

Coś ponoć ma się podnieść i opaść przy pierwszym grzaniu.

Napisano
4 godziny temu, usiek napisał:

A jak już o płytkach... to raczej nie można ich kleić na niewygrzaną posadzkę?

Ja bym się nie odważył .

Napisano

Tak w kwestii farb Bekersa... myślałem, że będą wydajniejsze. 

Ja musze malować 3 razy... a najlepiej było by jeszcze czwarty raz maznąć.

Za takie w sumie niewielkie pomieszczenie farby z 400-500zł wyniosą... bliżej 500 raczej :)

Napisano
12 minut temu, usiek napisał:

Tak w kwestii farb Bekersa... myślałem, że będą wydajniejsze. 

Ja musze malować 3 razy... a najlepiej było by jeszcze czwarty raz maznąć.

Za takie w sumie niewielkie pomieszczenie farby z 400-500zł wyniosą... bliżej 500 raczej :)

No nie gadaj, na płytach g-k? ja malowałem na biało max 2 i to z poprawkami a nie po całości. Gruntowałeś przed malowaniem?

 

Napisano (edytowany)
8 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

No nie gadaj, na płytach g-k? ja malowałem na biało max 2 i to z poprawkami a nie po całości. Gruntowałeś przed malowaniem?

Białą farba na płytach GK jest w miarę OK... dwukrotne malowanie by wystarczyło. Ale ja dam trzecie bo jakieś niewielkie cienie/niedoskonałości widzę.

(Nie liczę pierwszego malowania, które musiałem zeszlifować. To malowanie tez wliczyłem w te 500zł)

 

Ale kolor nie pokrywa tak jak bym tego oczekiwał. Gruntowane było. 

Kolor taki jasny żółtawo/cytrynowy (PannaCotta)

Edytowano przez usiek (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)

Jak naprawiać wyrwane taśmą malarską płatki i płaty farby lateksowej (1x1cm, 3x3cm)?

 

Zostaje jeszcze kwestia czemu się oderwało. Ale tak jestem wcurwiony, że zostawię sobie to śledztwo na kiedy indziej. 

Pewnie źle zagruntowane (co już wiemy) albo taśma za szybko przyklejana (po 24h), albo jedno i drugie.

Edytowano przez usiek (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)

Trochę niedbale okleiłem taśmą w tych szpaletach bo najwyżej poprawki zrobię później. Ale "później" to się teraz już nie da :)

Coś z tym jeszcze robić czy te strzępki odciąć, pomalować i zostawić?

 

Ta biała listwa zaraz przy oknie powinna być malowana w kolorze ściany, na żółtawo?

Czy na dole styk ściany z parapetem robi się akrylem?

 

a2fa6f374465ad0b.jpg

 

f53007ba511695b4.jpg

Edytowano przez usiek (zobacz historię edycji)
Napisano
1 minutę temu, animus napisał:

Cala wnęka na biało jak sufit.

Już jest na żółto :)

A się zastanawialiśmy jak malować.... i w kolorze ścian pomalowane jest.

Napisano

Ciekawe czy jakby pociągnął za róg, nie zdarłby farby z całego pomieszczenia.:hahaha2:

Przed chwilą, usiek napisał:

Już jest na żółto :)

A się zastanawialiśmy jak malować.... i w kolorze ścian pomalowane jest.

Lepiej, wygodniej, widniej  na biało.

Napisano
1 minutę temu, animus napisał:

Lepiej, wygodniej, widniej  na biało.

Się zastanowimy ale nie chce mi się teraz na biało... 3 dni malowania :)

 

A jak na biało to jak to znowu odciąć.... tam jest taki narożnik tynkarski

Napisano
2 minuty temu, usiek napisał:

Już jest na żółto :)

A się zastanawialiśmy jak malować.... i w kolorze ścian pomalowane jest.

Jaką farbę zastosowałeś? Napisz z dwa zdania więcej. Będzie dla Tych, którzy będą chcieli pomalować np. kuchnię na żółto. Podobno ten kolor wzmaga apetyt, ale skoro zaglądamy do kuchni, to wiadomo, że głodni jak wilki :).

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...