Skocz do zawartości

Budowa domku letniskowego na zgłoszenie a prąd


Recommended Posts

Napisano

W mpzp teren oznaczony jako UT – tereny zabudowy letniskowej indywidualnej.
Czy zgłaszając domek letniskowy do 35m2 bez projektu muszę zapewnić zaopatrzenie w energię elektryczną? (w planie jest zapis: zaopatrzenie w energię elektryczną: z sieci elektroenergetycznej)

Czy w tym przypadku MZPZ narzuca to pomimo, że jest to działka letniskowa(działka letniskowa  może być nieuzbrojona)?

 

Czy taki zapis w mpzp powoduje, że nie można tam budować domku letniskowego bez projektu?

Napisano

Czyli nawet jeżeli w mpzp jest zapis wskazujący:  "zaopatrzenie w energię elektryczną: z sieci elektroenergetycznej"  i na terenie tym można stawiać tylko zabudowę letniskową indywidualną to ten zapis jest tylko wskazaniem czy nakazem?

 

Napisano
55 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Zasadniczo nie ma obowiązku wyposażenia takiego budynku w instalację elektryczną. W związku z tym traktowałbym ten zapis jako wskazanie, nie wymóg.

Moim zdaniem.

 

MPZP jest aktem prawa miejscowego i jako taki, stanowi odrębny przepis - może być wymagany.

Napisano

Generalnie prąd, woda(studnia głębinowa) i szambo oczywiście znalazłyby się na działce(są one również wskazane w MPZP). Chodzi o sposób działania i formalności.

Najważniejsza dla mnie sprawa to czy mogę postawić tam domek na zgłoszenie bez projektu(chodzi o postawienie domku do samodzielnego złożenia), bez projektów, kierownika, projektanta.

 

Czy o tę kwestię powinienem pytać w urzędzie gminy(oni ten MPZP opracowali) czy w Starostwie które m.in. na podstawie tego MPZP wydaje zgodę bądź nie.

Napisano
17 minut temu, jurasjo napisał:

Czy o tę kwestię powinienem pytać w urzędzie gminy(oni ten MPZP opracowali) czy w Starostwie które m.in. na podstawie tego MPZP wydaje zgodę bądź nie. 

A gdzie masz bliżej? Zajdź czy zajedź tam, popytaj... jak wyjaśnią do końca, to nie będziesz musiał jechać dalej...

Napisano (edytowany)

Jeszcze kwestia przyłącza prądu. Za skrzynką na zdjęciu znajduje się granica działek oraz granica między nimi. Za drzwiczkami po lewej jest licznik sąsiada do działki po lewej stronie(i zakładam, że miejsce na licznik do działki po prawej stronie - zajrzałem do środka). Za drzwiczkami po prawej stronie jest złącze. wychodzi na to, że taka skrzynka obsługuje 2/3 działki przy tej uliczce.

Czy dobrze rozumiem, że dzięki temu podłączenie prądu na tej działce będzie pod względem warunków/wymagań technicznych prostym procesem(i tanim)?

20190219_111809.jpg

Edytowano przez jurasjo (zobacz historię edycji)
Napisano
4 minuty temu, jurasjo napisał:

Czy dobrze rozumiem, że dzięki temu podłączenie prądu na tej działce będzie pod względem warunków/wymagań technicznych prostym procesem(i tanim)?

Ale to pytanie nie tu tylko w ZE zadaj,oni są władni aby na nie  odpowiedzieć.

Napisano

Żeby zadać takie pytanie ZE to muszę w zasadzie wystąpić o warunki przyłączenia. Nie jestem właścicielem tej działki więc nie mogę tego zrobić. Chciałbym ją kupić i jak wynika z moich wcześniejszych wpisów "badam grunt".

Napisano

No to niech właściciel działki wystąpi do ZE i nie o warunki tylko o zapewnienie dostawy prądu, są wydawane bezpłatnie więc nic go to nie będzie kosztowało. Jeżeli dostanie odpowiedź pozytywną (w zasadzie zawsze jest pozytywna bo ZE nie ma prawa odmówić dostawy prądu) będziesz miał pewność, że podłącza Ci prąd, ale na jakich warunkach to dopiero jak kupisz działkę gdy będziesz starał się o przyłącze.

Napisano
3 godziny temu, jurasjo napisał:

. Sąsiedzi podpięci są do skrzynek przy granicy działek.

Teraz już  ZE nie wykonuje przyłączy na budynku tylko w miejscu swobodnego dostępu, najczęściej od frontu działki przy granicy posesji.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...