Skocz do zawartości

odpadanie styropianu grafitowego od ściany??


Recommended Posts

Napisano
11 minut temu, artekj napisał:

Czy to prawda, że styropian grafitowy może odpadać ze ściany ?

Ale widziałem też biały - był źle klejony i też odpadł...

Napisano

Styropian grafitowy to takie samo tworzywo co styropian biały z wyjątkiem dodatku grafitu, który poprawia właściwości izolacyjne, bez wpływu na parametry mechaniczne czy też przyczepność kleju do powierzchni styropianu. Każde zdarzenie ma swoją przyczynę w tym również nietypowe jakim jest np.  „odpadający styropian”, a wątek  jest bardziej złożony niż można przypuszczać po wstępnej analizie.  Ewentualne zjawisko odpadania styropianu to inaczej „nie trzymanie” się kleju, które  może wynikać ze słabej jakości kleju do przyklejania płyt styropianowych i błędów wykonawczych wśród których nagminnie popełnianym jest nieprawidłowy sposób nakładania kleju. Opracowane i stosowane od wielu lat są dwie poprawne metody nakładania kleju cementowego:

  1. pasmowo-punktowa polegająca na rozłożeniu „ramki” kleju przy zewnętrznych krawędziach płyty i kilka „placków” kleju (3-6) wewnątrz,
  2.  oraz metoda cało powierzchniowa, gdzie klej nakładany jest przy pomocy pacy zębatej na całą powierzchnię płyty styropianowej.

Więcej informacji w poradniku na stronie

Klejeni tylko na same placki jest absolutnie zakazane. Kolejna pomijana czynność to  sprawdzenie stabilności podłoża do którego będzie mocowana izolacja oraz temperatura powietrza w jakiej będą prowadzone prace. Chłonne podłoża jak (np. beton komórkowy) do których będzie klejona izolacja  powinny zostać zaimpregnowane gruntem uniwersalnym by wyeliminować ryzyko szybkiego odciągnięcia wody technologicznej z kleju potrzebnej do prawidłowego jego wiązania. Zbyt szybkie wyschnięcie kleju spowodowane szybkim "odessaniem" wody przez chłonne podłoże skutkuje znaczącym osłabieniem wiązania co może powodować odspojenie płyty styropianowej od kleju. W każdym przypadku wykonywanych prac ociepleniowych elewacji, szczególnie w  przypadku mocowania styropianu grafitowego należy przestrzegać zaleceń wykonawczych i zabezpieczyć elewację siatka ochronną przed bezpośrednim działaniem słońca. Więcej informacji na stronie: zasady dla grafitowego styropianu   

Napisano

Idąc za obszerną wypowiedzią Eksperta - małe podsumowanie  - sposób mocowania ma znaczenie i warunki wykonywania robót.

Wracając do pytania.

Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że przechodzień na ulicy widząc odpadający styropian grafitowy zada pytanie o ten styropian, który widział na elewacji - czyli grafitowy.

Z czasem jednak z rynku znikną styropiany o gorszych parametrach a pozostaną tylko szare lub/i niebieskie bądź różowe (to już moja nadinterpretacja rozwoju technologii) i będziemy zadawać pytanie wyłącznie o sam styropian.

Pozdrawiam

Napisano
2 godziny temu, Eksperci Termo Organika napisał:

Styropian grafitowy to takie samo tworzywo co styropian biały z wyjątkiem dodatku grafitu, który poprawia właściwości izolacyjne, bez wpływu na parametry mechaniczne czy też przyczepność kleju do powierzchni styropianu.

Czyżby???

Przecież było wiele przypadków odpadania grafitowego styropianu - dlatego jakoś go tam modernizowano. Wg informacji w wielu doniesieniach chodziło o większą rozszerzalność pod wpływem zmian temperatury, Wprowadzono frezy, coś tam jeszcze.

W związku z tym nie ryzykowałbym twierdzenia, że grafitowy i biały styropian są takie same i tak samo reagują z klejem.

 

A kwestia odpowiedniego klejenia i nieodpowiedniego, czyli fuszerki - to jeszcze inna kwestia. 

Napisano
Dnia 29.01.2019 o 14:07, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

zenek, jak zrobisz kołkowanie białego i szarego to który ci odpadnie?

Może jeszcze kołki też muszą być szare albo białe?

Dziad o gruszce, baba o pietruszce.

Co mają kołki do kleju i odpadania styropianu. Klej klei styropian do ściany, a kołki są tylko dodatkiem. Myślalem, że to nie podlega dyskusji.

I chodzi o ostyropian grafitowy a nie szary. To też chyba nie jest dyskusyjne...

 

 

Napisano

grafitowy - to też szary, tylko ciut ciemniejszy, niż ten szary szary... :icon_mrgreen:

ab.jpg.2838c6a9cbe4756f72cb93729d2d5b49.jpgab1.jpg.397e9204dceac231f985974f77fcc8ad.jpg

Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

z technologią i poprawnie wykonanym montażem mało kto odważy się polemizować. :)

Zgadza się .

Dodałbym jeszcze wiedzę i praktykę  wykonawcy .

Edytowano przez joks (zobacz historię edycji)
Napisano
4 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

mało kto odważy się polemizować.

Dobrze to ująłeś :icon_mrgreen:, bo przecież nie można napisać, że nikt nie odważy się polemizować... przecież są tu tacy, którzy mimo wszystko - polemizują...

Napisano (edytowany)

Powiem tak. Mam budynek, na którym na betonie komórkowym przykleiłem dwa lata temu kilkanaście płyt styropianu grafitowego. Narożnik budynku, strona południowa i zachodnia. Nie kołkowany, nie zaciągany klejem. Wszystko wisi i ma się dobrze. 15cm grubości 0,031. Z góry zalatuje woda i śnieg. Klejono płyty obwiedniowo plus dwa placki. Nogą staniesz, nie odrywa się. Żadnych nacięć fabrycznych przeciw naprężeniom, brak warstwy białego styropianu od zewnątrz, żadnych siatek zabezpieczających. 

 

Za to poprawiałem balkony, gdzie woda omijała obróbkę blacharską i po trzech latach odpadła siatka z tynkiem. Styropian się trzymał na kołkach. 

 

Swego czasu też myłem fragmenty starej elewacji przed klejeniem styropianu grafitowego. Próbne dwa arkusze odkleiły się po trzech dniach. W tych miejscach leżał stary baranek zarzucany maszynką ręczną. Czerwony kolor struktury uzyskiwano przez dosypanie czerwonego pyłu. Nie wiem, co to było, ale po trzydziestu latach przeciągając ręką po elewacji pył pozostawał na dłoni. Klej na mokro się trzymał, po wyschnięciu łatwo odstawał. 

 

Co by nie było, przeważają błędy wykonawcze. Ewentualnie na hurtowni wcisnąć próbują mocno przeterminowane kleje. 

 

A i jeszcze jedno. Jest taka grupka "FACACHOWCÓW", co to w ramach wydłużenia sezonu pracy dodaje plastyfikatory do klejów. Jak wiemy praca poniżej 5*C jest niewskazana. A jak to wszyscy wiedzą plastyfikator do klejów się średnio nadaje, rzekł bym wcale. Skraca czas wiązania, zmniejsza ilość potrzebnej wody w mieszance, itd... W mieszance betonowej.

W klejach takiej czynności wykonywać się nie powinno. 

 

Ot moich kilka spostrzeżeń z listy... 

Edytowano przez Takiowaki (zobacz historię edycji)
Napisano
7 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

W razie wątpliwości i rozterek na temat koloru, który w pewnej mierze wiąże się również z poziomem izolacji termicznej, proponuję do poduszki poczytać opinię Eksperta Termo Organika.

Wtedy ucichną wszelkie spory bo z prawami fizyki, z technologią i poprawnie wykonanym montażem mało kto odważy się polemizować. :)

Mozna sobie jeszcze uzupełnić lekturę tym tekstem:

https://lambda.swisspor.pl/pl/article/10/fakty-i-mity-na-temat-szarego-styropianu

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam podsumowanie mojego poprzedniego wpisu - wiążąca jest dopiero interpretacja przepisów wydana przez sąd, jego wyrok w konkretnej sprawie. Niestety, tak jak w tym przypadku przez dewelopera, bywa to wykorzystywane do tworzenia dość karkołomnych interpretacji. Chociaż i sądom też zdarzają się dość dziwne oraz wzajemnie sprzeczne wyroki.  Proszę spojrzeć jeszcze raz na brzmienie § 308. Podano w nim liczbę kondygnacji (przynajmniej 2 nadziemne), jako obligujące do zastosowania dalszych zapisów. Nie ma tam zawężenia do budynków wielorodzinnych. Najwyraźniej prawodawca nie miał więc intencji zastosowania takiego zawężenia, Tym bardziej, że w wielu innych przepisach tego samego rozporządzenia jest wyrażone wprost rozróżnienie na budynki wielorodzinne i jednorodzinne.  Argument o zmianie przepisów lub ich interpretacji od 2022 r. także jest nietrafiony. Ta część rozporządzenia (§ 308), brzmi tak samo od momentu przyjęcia jego pierwotnej wersji jeszcze w roku 2002, czyli 20 lat wcześniej. Fakt, że budynek został oddany do użytkowania , zaś nadzór budowlany nie wnosił uwag wcale nie znaczy, że wszystko wykonano prawidłowo. Jego przedstawiciele mogli czegoś nie sprawdzić, nie zauważyć itd.  Wreszcie mamy kwestię zasadniczą, czyli przywołany już § 146. 1.    § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.   Proponuję zacząć od zadania deweloperowi pytania (na piśmie) jak w takim razie realizowany jest obowiązek wynikający z tego przepisu? Na jakiej podstawie twierdzi, że wystarcza do tego ruchoma drabina? Jeżeli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca następnym krokiem powinno być zwrócenie się z tymi samymi pytaniami do nadzoru budowlanego.    Osobiście uważam, że w tym przypadku powinno być zapewnione wejście na dach od zewnątrz, po drabinie stałej. Słusznie Pan zauważył, że wejście na dach przez wyłaz, z jednego z domów tworzących budynek szeregowy, nie zapewnia faktycznie dostępu na dach w celach opisanych w § 146. 1.  Dlatego przypominam o cytowanym już § 101. 1.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.    Nie bardzo widzę w tej sytuacji możliwość obrony stanowiska, że drabina ruchoma jest wystarczająca. 
    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...