Skocz do zawartości

Paroizolacja - w którym miejscu najkorzystniej


Ttadzik

Recommended Posts

Napisano

Witam,

Przygotowuję poddasze użytkowe i jestem na etapie ocieplenia sufitu. Pojawiły się teraz wątpliwości co do najkorzystniejszego umiejscowienia folii paroizolacyjnej. Czy nabijać ją do belek stropowych od spodu a następnie papiakiami przewiązać sznurek i dopiero wypełniać wełną luki między legarami czy może od razu przybijać papiaki, przewiązać sznurkiem i wypełniać wełną a na koniec folię przyklejać taśmą dwustronną do stelaża sufitowego ?

 

Nie wiem czy ma to znaczenie ale po suficie będą jeszcze szły profile ścianek działowych a ponad sufitem od góry na legarach będzie płyta osb. Będzie tam stryszek.

 

Proszę o wasze sugestie. Chciałbym zachować jak najszczelniejszą warstwę paroizolacji a czekają jeszcze przewody do oświetlenia, gniazdka itp.

 

Pozdrawiam.

Napisano

Układasz wełnę, przewiązujesz sznurkiem na zygzak po wbitych wcześniej papiakach a potem układasz wełnę wzdłuż profili a na sam koniec przyklejasz folię na taśmę dwustronną. To przyklejanie folii radziłbym Ci zrobić krotko przed mocowaniem płyt k-g po to aby folia się nie odkleiła.

3 godziny temu, Ttadzik napisał:

do stelaża sufitowego ?

 

3 godziny temu, Ttadzik napisał:

Chciałbym zachować jak najszczelniejszą warstwę paroizolacji a czekają jeszcze przewody do oświetlenia, gniazdka itp.

Na suficie masz gniazdka? Do oświetlenia wystarczy jak przewód przeciągniesz/przebijesz przez folię i tak zostawisz.

Napisano

Cenna uwaga z tym szybkim przyklejaniem, faktycznie tak może być. Oczywiście na suficie same przewody a gniazdka np na ściance kolankowej i tam też folia. Jako to jest z uszczelnianiem takich miejsc ? Im więcej czytam tym bardziej jestem przerażony tym jak ma to być szczelne. Mówią że takie miejsca mają być zaklejone, uszczelnione taśmą aby para nie przedostawała się w 100%. To chyba jest niewykonalne ?

 

Przyczepienie folii do legarów jest niewłaściwym sposobem wykonania takiej izolacji ?

Napisano
1 godzinę temu, Ttadzik napisał:

Oczywiście na suficie same przewody a gniazdka np na ściance kolankowej i tam też folia. Jako to jest z uszczelnianiem takich miejsc ? Im więcej czytam tym bardziej jestem przerażony tym jak ma to być szczelne. Mówią że takie miejsca mają być zaklejone, uszczelnione taśmą aby para nie przedostawała się w 100%. To chyba jest niewykonalne ?

 

Przyczepienie folii do legarów jest niewłaściwym sposobem wykonania takiej izolacji ?

Bez przesady ze 100% szczelności. Trzeba zrobić maksymalnie dokładnie, jak się da - i tyle. Zawsze jakas szpara się pojawi. Ale przecież po to jest szczelina wentylacyjna nad wełną (ociepleniem), żeby w razie czego wilgoć wyparowała.

 

Paroizolacja jest po to by ograniczyć jak najbardziej wilgoć prącą w górę przez strop - żeby nie skraplała sie w izolacji. Ale bez przesady. Ograniczyć - nie znaczy w 100%. Reszta odparuje przez szczelinę nad ociepleniem.

 

Szczególnie wrazliwe są pomieszczenia mokre - kuchnia, łazienka, itp. Tu rzeczywiście trzeba maksimum staranności. 

 

W ściance kolankowej ta wilgoć mało penetruje ( chyba że to jakieś "mokre" pomieszczenie). Wilgoć raczej prze w górę, a więc w skosie i poziomym stropie.

Napisano

Czy w takim razie warto stosować paroizolację w ścianach pionowych ? W niektórych miejscach gdzie były wnęki wypełniłem je wełną. I co sądzisz to sposobie mocowania paroizolacji ? Czy masz takie samo zdanie co użytkownik MHTYL ? Część sufitu wykonałem tak że paroizolację przymocowałem do legarów i nie wiem czy zdjąć ją i dać dopiero kiedy będą stelaże, tak jak pisał użytkownik MHTYL.

Napisano
1 godzinę temu, Ttadzik napisał:

Czy w takim razie warto stosować paroizolację w ścianach pionowych ?

Mowa o jakich ścianach?

Ścianę kolankową po co ocieplać? Przecież ściana jest już "ciepła" .

1 godzinę temu, Ttadzik napisał:

? Część sufitu wykonałem tak że paroizolację przymocowałem do legarów i nie wiem czy zdjąć ją i dać dopiero kiedy będą stelaże, tak jak pisał użytkownik MHTYL.

A co Ci da taka parozizoalcja jak między stelaż ułożysz wełnę? Generalnie folię przykleja sie do stelaża.

Napisano

Jest to stary budynek i w niektórych miejscach ściana ceglana ma 12 cm grubości i w tych miejscach gdzie mam możliwość wkładałem dodatkowe ocieplenie. Druga sprawa to ściana kolankowa, która jest tak naprawdę cofnięta o jakieś 0,5 metra od faktycznej zewnętrznej ściany. Tzn. ścianka kolankowa jest zbudowana ze stelażu pod GK a przed nim jest 15 cm warstwa wełny.

 

Pomiędzy legary a sam stelaż nie planowałem już wkładać wełny, nie będzie tam na nią miejsca ponieważ stelaż będzie wisiał o "włos" od legarów. Jedynym więc ociepleniem sufitu będzie 15 cm warstwa wełny między belkami stropowymi a strych powyżej będzie miał wypełnione między krokwiami również 15 cm warstwą wełny.

Napisano

 Jeżeli ściana nie ma zewnętrznego ocieplenia to najlepiej jak pozostanie szczelina powietrzna pomiedzy wełną a cegłami. Taka 12 cm ścian z cegły przemarza więc bezpiecznie jest pozostawić wentylowaną szczelinę powietrzną. Dodatkowo od wewnątrz zastosować paroizolację.

Napisano

Zasada jest zawsze taka, że folię paroizolacyjną układamy od strony pomieszczenia. Najbliżej warstwy wykończeniowej  (np. z płyt g-k). Ona ma chronić przed wnikaniem w przegrodę pary wodnej z powietrza w pomieszczeniu.

ułożona głębiej zaszkodzi. Wilgoć wniknie w połać dachu czy ścianę, a potem napotka na przeszkodę w postaci folii. I już nie będzie miała jak się z niej wydostać.

Napisano (edytowany)

W tym przypadku umiejscowienie folii paroszczelnej nie ma znaczenia gdyż zawsze będzie ona przykrywać ocieplenie od wewnątrz. Umocowanie jej do belek stropowych pozwoli na swobodne rozprowadzenie instalacji elektrycznej pod płytami, a mocowanie profili pod g-k można zrobić z użyciem uchwytów ES. (minimalne obniżenie sufitu). Z kolei wskazane zwiększenie grubości ocieplenia można uzyskać od strony strychu podnosząc pokrycie podłogi na dodatkowych legarach. Zapewni to znacznie skuteczniejszą termoizolację niż układanie jej na połaci dachowej - zwłaszcza że strych musi być wentylowany.

Edytowano przez Budujemy Dom - budownictwo i instalacje (zobacz historię edycji)
Napisano

Skoro pojawił się temat wentylowania strychu. Czy powinienem przy okazji po obu stronach szczytów wykonać otwory na kratki wentylacyjne ? Jeszcze jedna kwestia, była o tym mowa na początku dyskusji. Jak i czy jest to wykonalne zachowanie 100% szczelności ? Zaklejanie otworów w folii po przewodach czy ewentualnych oprawach halogenowych w suficie jest konieczne ? To są chyba tak nikłe ilości pary że zdołają odparować przez wełnę do góry.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli szukacie sposobu na dekoracyjne i trwałe wykończenie drewnianych podłóg, mebli czy ścian – warto zwrócić uwagę na bejce olejne OSMO. To produkty, które zdobyły uznanie zarówno wśród profesjonalistów, jak i użytkowników domowych ceniących naturalne składniki, jakość oraz ekologiczne podejście do wykończenia wnętrz. Czym jest bejca olejna OSMO? Bejca OSMO to profesjonalny, barwiony podkład do drewna na bazie naturalnych olejów roślinnych. Dzięki brakowi wosków w składzie, bejca daje ogromne możliwości w zakresie intensywności koloru – od delikatnego podkreślenia struktury drewna po intensywne, nasycone barwy. Co istotne, nie tworzy na powierzchni warstwy lakieru – pigmenty wnikają głęboko w drewno, wyrównując jego odcień i podkreślając naturalne usłojenie. Gdzie można stosować bejcę? Bejce OSMO przeznaczone są wyłącznie do zastosowań wewnętrznych, idealnie sprawdzą się na: drewnianych podłogach, deskach i parkietach, stopniach schodów, blatach, meblach, ścianach i sufitach z drewna, a także na zabawkach dziecięcych i przyborach drewnianych – po wyschnięciu są całkowicie bezpieczne i przyjazne środowisku. Jak działa? Bejca sama w sobie nie jest pełnoprawnym wykończeniem – to etap barwienia, który należy zabezpieczyć woskiem twardym olejnym OSMO. Takie połączenie daje nie tylko wyjątkowy efekt wizualny, ale również trwałość i odporność na codzienne użytkowanie. Dlaczego warto? Naturalne składniki: cztery rodzaje oczyszczonych olejów roślinnych i wysokiej jakości pigmenty. Możliwość pracy z utwardzaczem – istotne dla profesjonalistów. Idealne do przestrzeni komercyjnych, gdzie czas to pieniądz – powierzchnia może być gotowa do użytku już następnego dnia. Ogromna paleta kolorów – od klasycznych odcieni drewna po nowoczesne, designerskie barwy. Podsumowanie Bejce olejne OSMO to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy szukają naturalnych i trwałych produktów do barwienia drewna. Ich elastyczność, ekologiczny skład oraz profesjonalne właściwości użytkowe czynią je wyborem godnym uwagi – zarówno w domach, jak i w przestrzeniach komercyjnych.
    • Albo tylko znajdował się w miejscu, obok którego uderzył piorun. Bo piorun może zabić również z dalszej odległości, to zależy od okoliczności wyładowania atmosferycznego.  A do artykułu polecam ten temat   Jak sprawdzić, czy instalacja odgromowa jest niezbędna?
    • Komentarz dodany przez Paweł: Zgadza się, uderzenie pioruna jest rzadkie, ale nie niemożliwe. Wczoraj ogłoszono śmierć Auduna Groenvolda, norweskiego olimpijczyka w narciarstwie dowolnym, który został uderzony przez piorun podczas wycieczki do domku letniskowego.
    • W Polsce każdego roku burze powodują szkody warte miliony złotych. Zniszczone urządzenia, pożary dachów i porażenia prądem to realne skutki, które dotykają nie tylko właścicieli domów na odludziu. Czy wiesz, że piorun może spalić sprzęt, nawet jeśli uderzy kilometr od twojego domu? Sprawdź, jak skutecznie i tanio zabezpieczyć dom przed burzą. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/instalacja-odgromowa/a/116255-piorunochron-chroni-dom-przed-burza
    • Komentarz dodany przez inżynier Mirek: Niestety w artykule zapomniano o podstawowym zadaniu jaki ma spełniać dach - szczelność, pełna ochrona przed warunkami atmosferycznymi, przede wszystkim opadami, aby wnętrze budynku było bezpieczne. Każdy wie, że obecnie układane dachówki, blachodachówki, blacha czy inne pokrycia dachowe nie są szczelne. Zwłaszcza w narożach, koszach praktycznie nie ma szans na szczelne wykonanie pokrycia. Dlatego ważne jest aby pod tą dachówką, blachą, blachodachówką wykonać w 100% szczelną warstwę. Niestety membrany paroprzepuszczalne nie nadają się do wykonania takiej szczelnej izolacji. Mają bardzo małą odporność na promieniowanie UV, przeważnie 2-3 miesiące, a najlepsze do 6 miesięcy. To nic w porównaniu do pap czy membran bitumicznych, które mają odporność na kilka a nawet kilkanaście lat. Poza tym podczas układania takiej membrany paroprzepuszczalnej często dochodzi do naderwań, rozdarć, które ciężko załatać. A poza tym trzeba pamiętać, że każda membran jest przebijana przez setki gwoździ, którymi przybijamy kontrłaty i łaty. A każde przebicie membrany paroprzepuszczalnej gwoździem to dziura, która jest potencjalnym miejscem przecieku wody. Przy papach nie ma takiego problemu - gwóźdź przebija papę, ale bitum uszczelnia się wokół tego gwoździa i nie ma zagrożenia, że woda będzie przeciekała. A co do paroprzepuszczalności to oczywiście jest ona ważna i potrzebna, ale tylko w niektórych przypadkach. Ogólnym założeniem jest, że izolacja termiczna nie może być narażona na zawilgocenie. Skoro od strony pomieszczenia ocieplenie jest chronione folią paroizolacyjną, która ma za zadanie nie przepuszczać wilgoci, pary wodnej to izolacja termiczna jest dobrze chroniona od spodu (od strony wnętrza budynku). A od góry ? No właśnie, żadna membrana paroprzepuszczalna nie ochroni izolacji termicznej przed wilgocią a nawet wodą. Potrzebna jest szczelna izolacja, która daje 100% gwarancji szczelności. Dlatego stosowanie membrany paroprzepuszczalnej montowanej tylko na krokwiach to igranie z wilgocią. A zawilgocona izolacja termiczna to strata ciepła, bo wilgotna izolacja termiczna przepuszcza ciepło. A to kosztuje. Więc to, że deskowanie i dobra papa czy membrana bitumiczna nieco zwiększają koszt budowy, to w bardzo krótkim czasie ten koszt zostaje odrobiony przez oszczędność na ogrzewaniu. I na koniec coś, co żadna membrana paroprzepuszczalna nigdy nie wytrzyma. Chodzi o ostatnio występujące gwałtowne burze i mocne porywy wiatru. Nie ma roku abyśmy w mediach nie widzieli tragedii ludzi, którzy doświadczyli zerwania dachu. Jak wygląda zerwany dach wykonany w wersji ekonomicznej to chyba każdy widział. Zerwana dachówka, blacha, membrany paroprzepuszczalnej praktycznie nie ma, widać strzępy ocieplenia. A deszcz pada i zalewa wnętrze. Tragedia. Natomiast dach wykonany w technologi pełnego deskowania po zerwaniu dachówek, blachy pozostaje sprawny i nadal zabezpiecza wnętrze przed deszczem. Takie pełne deskowanie z dobrą papą czy membrana bitumiczną jest praktycznie drugim dachem. Czy wobec tego stać nas na ekonomiczny dach z membraną paroprzepuszczalną? Czy jednak lepiej wybrać bezpieczne rozwiązanie dachu z pełnym deskowaniem i papą lub membraną bitumiczną? Odpowiedź jest prosta. Każdy potrafi wskazać bezpieczne rozwiązanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...