Skocz do zawartości

Czy w polskim prawie obowiązuje cisza nocna?


Recommended Posts

Napisano

Mieszkam w nowo wybudowanym domu, na pięknym osiedlu. Wizualnie wszystko prezentuje się wspaniale, lecz sąsiedzi często zapraszają gości i prowadzą głośne rozmowy, już od ok. godziny 20-21. Latem, gdy mam otwarte okno, utrudnia mi to zasypianie. W jakich godzinach obowiązuje cisza nocna i gdzie można to sprawdzić?


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/budowlane-abc/poradnik-prawny/porady/25696-czy-w-polskim-prawie-obowiazuje-cisza-nocna

Gość lokatorka
Napisano
"zakłócanie miru domowego" czyli nie ma znaczenia, która jest godzina w dzień czy w nocy, a policja ma obowiązek reagować na takie zgłoszenie, bo jak ktoś puszcza o 10 rano muzę na full a ty wracasz o 6:30 z pracy, to kiedy jest Twoja noc ?
Napisano

Jest różnica między imprezą po 22:00 a remontem, remont ci jeszcze sąsiedzi wybaczą ale imprez non-stop raczej nie. I wtedy dzwonią na Policję, za 20 minut dzwonek do drzwi i jeśli ktoś jest pijany a raczej agresywny do Policjantów, jest szansa, ze noc spędzi na komendzie.

Otwierając z wiertarką w ręku, raczej nie ma takiej szansy :)

Nie wiem czy musisz otworzyć, czy możesz sobie przez drzwi porozmawiać. To chyba zależy od rodzaju zgłoszenia - przemoc etc.

 

Cisza nocna to ustalenie administracyjne - jak zakaz gry w piłkę na skrawku zieleni przed blokiem :)

Zakłócanie porządku to już inna sprawa.

 

Taka wykładnia prawa

https://prawo.money.pl/kodeks/wykroczen/czesc-szczegolna/rozdzial-viii-wykroczenia-przeciwko-porzadkowi-i-spokojowi-publicznemu/art-51

 

I to samo się powiela na portalach tematycznych

https://nocjestnasza.pl/2017/09/07/art-51-kodeksu-wykroczen-czyli-wszystko-o-zaklocaniu-i-nie-tylko/

 

  • 3 tygodnie temu...
Gość Tomaszeg
Napisano
No właśnie system 4 brygadowych kiedy mogą spac?? Połowa bloku pracuje tylko na 1 zmiany a druga połowa na 3 i co teraz kiedy cisza ma być?? Może cały czas ;) i warto odwiedzać knajpy na spotkania??
Napisano
Dnia 30.07.2018 o 12:00, Gość lokatorka napisał:

"zakłócanie miru domowego" czyli nie ma znaczenia, która jest godzina w dzień czy w nocy, a policja ma obowiązek reagować na takie zgłoszenie, bo jak ktoś puszcza o 10 rano muzę na full a ty wracasz o 6:30 z pracy, to kiedy jest Twoja noc ?

Zakłócenie miru domowego nie ma nic wspólnego z tzw ciszą nocną, nawet jak to napisałeś o 10 rano sąsiad puści na ful radio to nie jest zakłócenie miru, zakłócenie miru byłoby wtedy gdyby z twoim domowników w twoim domu czy mieszkaniu puścił radio na full.

 

 

Napisano
http://kppwolomin.policja.waw.pl/pw/aktualnosci/33362,KRZYKI-HALASY-ALARMY-GLOSNA-MUZYKA-CZYLI-O-WYKROCZENIU-Z-ART-51-KODEKSU-WYKROCZE.html tutaj masz wszystko wyjasnione łacznie z przykładami orzekania sądów
Napisano

I co tam takiego ciekawego opisują czego nie ma tutaj? 

Fajnie by było gdyby ta stronka sie otwierała.

Napisano
3 godziny temu, mhtyl napisał:

I co tam takiego ciekawego opisują czego nie ma tutaj? 

Fajnie by było gdyby ta stronka sie otwierała.

http://kppwolomin.policja.waw.pl/pw/aktualnosci/33362,KRZYKI-HALASY-ALARMY-GLOSNA-MUZYKA-CZYLI-O-WYKROCZENIU-Z-ART-51-KODEKSU-WYKROCZE.html

 

mnie się otwiera.

Są dość szczegółowo wytłumaczone różnice pomiędzy wybrykiem, zakłóceniem spokoju publicznego, zakłóceniem porządku publicznego, zakłóceniem spoczynku nocnego, wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym.

Warto poczytać i przeanalizować.

 

Napisano

Faktycznie teraz mi sie otwarło. Tylko w temacie chodzi czy w polskim prawie jest pojęcie " cisza nocna ".

W artykule jest wypunktowane za co może nas "władza" ukarać ale fakt ten link jest bardziej precyzyjny po podaje artykuł 51 i paragrafy.

  • 2 lata temu...
Gość Aneta
Napisano
Zastanawia mnie fakt, czy normalne jest np głośne koszenie trawników pod oknami już po godz.7 rano. Czy to się kwalifikuje do zgłoszenia tego?
Napisano
1 godzinę temu, Gość Aneta napisał:

Zastanawia mnie fakt, czy normalne jest np głośne koszenie trawników pod oknami już po godz.7 rano. Czy to się kwalifikuje do zgłoszenia tego?

 

Od 7 rano pracuje ponad połowa Polski. Kosiarze trawników też. Ale można zgłosić to mężowi. 

Napisano
1 godzinę temu, Gość Aneta napisał:

Zastanawia mnie fakt, czy normalne jest np głośne koszenie trawników pod oknami już po godz.7 rano. Czy to się kwalifikuje do zgłoszenia tego?

Cisza nocna obowiązuje od 6,00 do 22,00  O 7 można kosić trawniki.

Napisano
36 minut temu, Budujemy Dom - podstawa domu napisał:

"Hałasy zza ściany mogą być bardzo uciążliwe, zanim jednak sięgniemy po najbardziej radykalne środki warto spróbować porozumieć się z sąsiadami."
Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/samorzad/cisza-nocna-kiedy-obowiazuje-jakie-kary-groza-za-jej-zaklocanie,493553.html
 

https://www.prawo.pl/samorzad/cisza-nocna-kiedy-obowiazuje-jakie-kary-groza-za-jej-zaklocanie,493553.html

Jak to nie poskutkuje to zgłoszenie ma Policję. Jak i to nie poskutkuje do doniesienie do prokuratury rejonowej i złożenie skargi na policję. To poskutkowało mam cicho od 6 do 22 od 5 lat. Polecam takie rozwiązanie. To się nazywa poszanowanie wolności swojej i cudzej zgodnie z prawem. 

Napisano

z tego co wiem, definicji ciszy nocnej jako takiej nie ma, nie można zakłócać miru domowego NIEZALEŻNIE od pory dnia, wzywa się albo SM albo MO, ci rozstrzygną

 

cisza nocna jest w statusach wspólnot, spółdzielni mieszkaniowych itp, zazwyczaj 22-6

Napisano
12 minut temu, aru napisał:

z tego co wiem, definicji ciszy nocnej jako takiej nie ma, nie można zakłócać miru domowego NIEZALEŻNIE od pory dnia, wzywa się albo SM albo MO, ci rozstrzygną

 

cisza nocna jest w statusach wspólnot, spółdzielni mieszkaniowych itp, zazwyczaj 22-6

Tak ale jak dzwonisz do policji przed 22 to ci powiedzą że na razie nic się nie dzieje. 

Napisano
1 godzinę temu, gawel napisał:

Cisza nocna obowiązuje od 6,00 do 22,00   

 

Obowiązuje zwyczajowo, ale nie prawnie.

29 minut temu, aru napisał:

z tego co wiem, definicji ciszy nocnej jako takiej nie ma, nie można zakłócać miru domowego NIEZALEŻNIE od pory dnia, wzywa się albo SM albo MO, ci rozstrzygną

 

cisza nocna jest w statusach wspólnot, spółdzielni mieszkaniowych itp, zazwyczaj 22-6

 

I jest to pozostałość czasów słusznie uznanych za minione. Warto jednak wiedzieć, że jeśli chociaż jedno mieszkanie w bloku zostało zbyte, to regulamin winien być głosowany ponownie, a tego w 99% przypadków nie dopełniono.

Napisano
35 minut temu, gawel napisał:

Jak to nie poskutkuje to zgłoszenie ma Policję. Jak i to nie poskutkuje do doniesienie do prokuratury rejonowej i złożenie skargi na policję. To poskutkowało mam cicho od 6 do 22 od 5 lat. Polecam takie rozwiązanie. To się nazywa poszanowanie wolności swojej i cudzej zgodnie z prawem. 

Ale sąsiadów już nie masz :)

Napisano
Przed chwilą, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Ale sąsiadów już nie masz :)

W jakim sensie? Niestety się nie wyprowadzili. Jeżeli ktoś nie szanuje Ciebie to nie jest wart twojej przyjaźni. Akceptowanie patologicznego stanu i narzekanie i nic z tym nie robienie to łosiactwo. Najlepiej to zrobić zgodnie z prawem. 

Napisano
45 minut temu, gawel napisał:

Tak ale jak dzwonisz do policji przed 22 to ci powiedzą że na razie nic się nie dzieje. 

to możesz im grzecznie dać do zrozumienia, że są od tego jak doopa od ..., niemniej lepiej zacząć od Straży M jeżeli jest takowa

Napisano
1 godzinę temu, aru napisał:

to możesz im grzecznie dać do zrozumienia, że są od tego jak doopa od  

 

Kobiety nie zmienisz. Możesz wprawdzie zmienić kobietę, ale to niczego nie zmieni.

Z policją jest podobnie.

  • 3 miesiące temu...
Napisano
Jaki naród takie prawo; Polacy przypominają mi chmarę wróbli za moimi oknami - wieczne wrzaski, bicie się i w ogóle jeden wielki harmider od rana do nocy. Dlaczego prawo miałoby zabraniać tego, co jest ich narodową cechą?
  • 5 miesiące temu...
Napisano
Żeby ukarać hałaśliwego sąsiada, musi być znana osoba zgłaszającej. Zazwyczaj są add nad chce być anonimowy i w takiej sytuacji policja ma związane ręce

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Raz jeszcze dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.    Chciałbym jeszcze poruszyć dwie kwestie związane z tym tematem:   1. Rozdzielacz mam na korytarzu, umiejscowiony w takim miejscu, że rura po podłodze od rozdzielacza do pokoju ma ok. 1.5m długości. Na tym odcinku także nie zauważyłem aby podłoga była dużo cieplejsza niż w pokoju, mimo że korytarz jest w centralnym punkcie domu. Jednakże w tym miejscu nie ma żadnego grzejnika i przechodzi tylko 2x1.5 metra rury (zasilenie i powrót). Mimo to mam jednak obawy, że nieocieplony dom to tylko 1 z kilku powodów dla których podłogówka słabo grzeje. No i ostatecznie, woda w rurze też drastycznie się nie wychładza. Nakleiłem taśmę malarską na belki rozdzielacza aby precyzyjniej zmierzyć ich temperature za pomocą pirometru i wyszło że różnica między nimi to ok 3*C. Delta T wydaje się być w normie, ale specjalistą nie jestem.  Tak jak pisałem, jest to pierwsze pomieszczenie z uruchomioną podłogówką. Niejako cieszę się że tak wyszło, bo w kolejnych pomieszczeniach jest jeszcze szansa na ew. poprawki aby grzało to lepiej.   2. Ostatnio usłyszałem że Sander Standard Alu to był kiepski pomysł i lepiej było wziąć styropian bez aluminium, i powkładać w rowki aluminiowe radiatory które lepiej odbierają ciepło z rury. Niestety nie wiem ile w tym prawdy, a płyty Sandera zostały juz zakupione na całe piętro (poza łazienką i korytarzem, gdzie pójdzie XPS pozwalający na zagęszczenie rur co 10cm). Chyba że jakiś radiator by pasował do nich, to mógłbym jeszcze dodatkowo dokupić o ile miałoby to pomóc. Nie wiem niestety na ile mogłoby to pomóc i czy ma to jakikolwiek sens?   Raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość do laika.
    • Duża różnica między temperaturą zasilania a temperaturą podłogi oraz niska temperatura w pokoju, mimo stosunkowo ciepłej posadzki, wynikają z kilku powiązanych ze sobą czynników. Kluczową rolę odgrywa tu brak ocieplenia budynku, co w połączeniu ze specyfiką ogrzewania podłogowego prowadzi do opisywanych przez Pana zjawisk.    Brak izolacji termicznej domu.   W takim budynku ciepło ucieka na zewnątrz w znacznie większym stopniu niż w budynkach ocieplonych. Straty ciepła mogą sięgać nawet 20-25% przez same ściany zewnętrzne oraz 10-15% przez podłogi i fundamenty.   W Pana przypadku oznacza to, że ciepło dostarczane przez wodę w rurach ogrzewania podłogowego, zamiast efektywnie ogrzewać jastrych (wylewkę), a następnie pomieszczenie, jest w pewnej mierze "tracone" i przenika przez niezaizolowane ściany zewnętrzne. System grzewczy musi więc pracować ze znacznie wyższą mocą (wyższa temperatura zasilania), aby skompensować te straty. To właśnie ta "walka" instalacji z ciągłą ucieczką ciepła jest głównym powodem, dla którego mimo wody o temperaturze 45°C, podłoga nagrzewa się tylko nieznacznie.     Fakt, że podłoga staje się zimniejsza w miarę zbliżania się do ściany zewnętrznej, mimo że tam również dociera woda z zasilania, wynika z dwóch powodów: Intensywne oddawanie ciepła: Nieocieplona ściana zewnętrzna działa jak duży "odbiornik" zimna, co powoduje bardzo szybkie wychładzanie się fragmentu podłogi znajdującego się w jej pobliżu.   Spadek temperatury wody: Woda w rurze, płynąc w kierunku ściany zewnętrznej, oddaje ciepło do jastrychu. Gdy zawraca i płynie z powrotem, jest już znacznie chłodniejsza, co dodatkowo potęguje efekt chłodniejszej podłogi w dalszej części pętli.   W pomieszczeniach ze strefami o zwiększonych stratach ciepła, jak przy ścianach zewnętrznych, często stosuje się układ ślimakowy lub zagęszcza się rury, aby zapewnić bardziej równomierny rozkład temperatury.   Ogrzewanie podłogowe charakteryzuje się dużą bezwładnością cieplną, co oznacza, że nagrzewa się i stygnie powoli. W dobrze zaizolowanym budynku wylewka po nagrzaniu długo utrzymuje ciepło. W Pana przypadku proces ten jest szybszy. Zanim wylewka zdąży się w pełni nagrzać i zakumulować wystarczającą ilość energii, znaczną jej część traci do otoczenia (przez ściany i grunt). Można to porównać do próby napełnienia dziurawego wiadra – mimo ciągłego dolewania wody, jej poziom nie podnosi się znacząco.   Podłoga nie nadąża się zagrzać, ponieważ ciepło, które otrzymuje od instalacji, jest niemal natychmiast "wysysane" przez nieocieplone przegrody budynku. Duża różnica między temperaturą wody a podłogi oraz niska temperatura w pokoju to bezpośredni skutek ogromnych strat ciepła, charakterystycznych dla starych, nieocieplonych domów.   Aby zapewnić samo odpowietrzenie się instalacji, przepływ powinien być większy niż 0,7 l/min. Maksymalny przepływ: Zazwyczaj nie zaleca się, aby przepływ w rurach (np. PEX 16, 17, 18 mm) był większy niż 2,5 l/min, aby nie przekroczyć dopuszczalnej straty ciśnienia (ok. 20 kPa) w pętli.     Dopiero po przeprowadzeniu termomodernizacji budynku (ocieplenie ścian, fundamentów, ewentualna wymiana okien) będzie Pan mógł w pełni docenić efektywność i komfort ogrzewania podłogowego, które będzie mogło pracować przy znacznie niższej temperaturze zasilania oraz będzie można zmniejszyć  przepływ czynnika grzejnego ustawiony teraz na 2.5l.
    • Dziękuję za obszerne wyjaśnienia, jednak nie to było moim pytaniem. Gdyby temperatura podłogi była wyższa, to zapewne przestawiłbym zawór VTA, tak aby bardziej mieszał wode z powrotu. Rozumiem także, że temperatura podłogi, to nie to samo co temperatura wody. Dziwi mnie natomiast aż tak duża różnica pomiędzy nimi oraz fakt, że temperatura w pokoju wynosi zaledwie 20*C przy temperaturze podłogi wynoszącej 28*C.   Jak wcześniej na zasileniu miałem 30*C, to powierzchnia podłogi wynosiła jakieś 24-25*C. Teraz spadł śnieg, pojawiły się temperatury w okolicach 0*C to i kocioł zaczął mocniej grzać. Na zasileniu jest wyższa temperatura, bo zawór VTA mam w pełni otwarty (ustawiony na 45*C), ale temperatura podłogi nie podniosła się jakoś znacząco w porównaniu do temperatury wody. Rurę mam poprowadzoną tak, że wchodzi od rozdzielacza z korytarza do pokoju, następnie wzdłuż przez cały pokój do ściany zewnętrznej i stamtąd wraca meandrem w stronę wejścia. Przy wejściu do pokoju i w miejscu w którym rura przechodzi przez ścianę mam najwyższą temperaturę podłogi. Im bliżej ściany zewnętrznej tym podłoga jest zimniejsza, mimo, że jest bliżej początku (zasilenia). Możliwe więc, że ta podłoga nie nadąża się zagrzać, bo to co uda jej się zakumulować, to musi oddać do otoczenia? Czy stąd może wynikać tak niska temperatura jastrychu mimo dużo wyższej temperatury zasilenia? Dom nie jest ocieplony (pochodzi z lat 70), jestem w trakcie remontu.   Generalnie wątpliwości mam sporo, ale nie chce poruszać wielu kwestii na raz.
    • Dla zapewnienia komfortu i zdrowia użytkowników temperatura powierzchni podłogi nie powinna być zbyt wysoka. Przegrzana podłoga może prowadzić do dyskomfortu, problemów z krążeniem, a także do uszkodzenia materiałów wykończeniowych.      Temperatura podłogi to nie to samo co temperatura wody zasilającej instalację. Aby uzyskać zalecaną temperaturę posadzki, woda w rurach musi mieć wyższą temperaturę. Zazwyczaj mieści się ona w przedziale 30°C–45°C. Maksymalna temperatura wody zasilającej nie powinna przekraczać 55°C.   Pokoje mieszkalne, sypialnie, kuchnie i korytarze: W tych pomieszczeniach maksymalna temperatura powierzchni podłogi nie powinna przekraczać 28°C. Za optymalną wartość, zapewniającą przyjemne odczucie ciepła, uznaje się temperaturę w przedziale 22-26°C.   Łazienki i pomieszczenia sanitarne: Ze względu na specyfikę tych pomieszczeń, gdzie często przebywamy boso, dopuszczalna jest wyższa temperatura podłogi, sięgająca maksymalnie 32-34°C. Pozwala to na uzyskanie wyższego komfortu cieplnego, który w łazienkach powinien oscylować wokół 24°C.   Strefy brzegowe: W miejscach o zwiększonych stratach ciepła, takich jak obszary przy oknach i ścianach zewnętrznych, dopuszcza się lokalne podniesienie temperatury podłogi do 34°C.
    • Witam Chcialbym zasięgnąć porady na temat ocieplenia podlogi w piwnicy. Piwnica jest sucha i nie ma w niej grzyba. Dlatego pytanie odnosi się jak to zrobić by nie zepsuć tego. Planuje ocieplić wełną mineralna lub drewnianą. Ale chodzi konkretnie co dać pod spód. Czy jeżeli dam folie nie będzie się pocić pomiędzy folia a betonem. Lub jeżeli nie dam foli będzie się pocić wełna.   
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...