Skocz do zawartości

Dokarmianie ptaków zimą


Recommended Posts

1 godzinę temu, Franek8877 napisał:

Ja dokarmiam już od końca listopada, codziennie. 

 

I robisz im krzywdę - rozleniwiasz je... i las też jest krzywdzony - ptaszki nie zmniejszają ilości szkodników...

Powinieneś zacząć je dokarmiać, jak będzie dużo śniegu, mróz - teraz jeszcze mają co jeść...

Mam zapasik ziarna, mam karmnik, słoninkę dokupię w odpowiednim momencie, ale jeszcze nie teraz :icon_biggrin:

Link do komentarza

Ptaków nie powinno się dokarmiać. To wyrządza więcej krzywdy środowisku niż mroźna zima.

Wystarczy wyjechać na weekend i nie nakarmić ptaków przyzwyczajonych do stołówki, by masowo padały.

Prawdziwy miłośnik ptaków po prostu obsadza ogród roślinami będącymi naturalnymi stołówkami - np. jeżówki, ostrożenie, osty dla szczygłów, jarzębina, berberysy dla kwiczołów.

Ale najważniejsza w okresie zimowym jest woda. Ptaki nie potrafią pozyskiwać wody ze śniegu. W okolicach zurbanizowanych piją toksyczną dla siebie wodę z kałuż roztopionych solą. Jeśli ktoś chce ptakom naprawdę pomóc, niech ustawia pojniki z często wymienianą wodą, by nie zdążyła zamarznąć.

Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Najgorsi są ci, którzy dokarmiają ptaki na poczatku niby regularnie. Ptaki się przyzwyczajają, rozleniwiają. Aż któregoś dnia człowiek stwierdza: dobra, dziś mi się nie chce wychodzić, bo zimno. A ptaki czekają..... Jeśli dokarmiać to systematycznie i wtedy, gdy jest to naprawde potrzebne.

Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 4 tygodnie temu...
  • 2 lata temu...
  • 1 rok temu...
  • 2 tygodnie temu...
Dnia 10.01.2023 o 17:26, retrofood napisał:

image.png.ed182b548022bdcf1c23bbc0b52e645b.png

 

Jemiołuszki. Pojadły jarzębiny i taki efekt. Ale wstaną za jakiś czas, tylko muszą wytrzeźwieć.

Dały w szyję, skubane.

 

Dnia 10.01.2023 o 22:33, vlad1431 napisał:

Chyba nie chcą mieć dzieci.

 

 

"Pijane" jemiołuszki to ofiary zderzenia ze szklaną wiatą przystankową w Czernihowie (Ukraina) 3 dni temu.

Są świadkowie.

Część ptaków przydeptali niechcący przechodnie.

W tym czasie podobne sytuacje były w 2 innych punktach miasta, tam ptaki po zderzeniu zamarzły.

 

 

FmMk-tOWYAQedUQ.jpg

 

 

https://swiatoze.pl/pijane-jemioluszki-czyli-historia-o-tym-jak-latwo-dajemy-sie-nabrac/

Link do komentarza
52 minuty temu, bobiczek napisał:

"Pijane" jemiołuszki to ofiary zderzenia ze szklaną wiatą przystankową w Czernihowie (Ukraina) 3 dni temu.

Są świadkowie.

Czytałem o tym. Interesujące jednak, że wszystkie leżą pod jarzębiną, a o tym, że zdarzało się, iż się upijały (niechcący), komentował tę fotografię jakiś profesor od ptaszków. Czyli nie wiadomo komu wierzyć.

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie temu...
  • 8 miesiące temu...
5 godzin temu, podczytywacz napisał:

A cóż to za pomysł???:zalamka: :wallbash:

 

A dlaczego nie.

Wysokobiałkowe.

Dla sójki, sroki akuratne.

Od lat stosuję zmielone jako zanętę na ryby, sprawdza się.

Może by nie była zła w karmniku?

Dnia 7.12.2023 o 12:41, retrofood napisał:

Powiedz po co? Przecież mieszanki przeznaczone dla dzikich ptaków są tańsze i pewniejsze. Ja kupuje  od nich

 

image.png.8b98fde9733bf4e5136d49dde2a11df0.png

 

 

Połowa u mnie zostaje w karmniku 

Głównie właśnie zboża.

Wybieram i wywalam.

 

Link do komentarza
2 godziny temu, bobiczek napisał:

Połowa u mnie zostaje w karmniku 

Głównie właśnie zboża.

Wybieram i wywalam.

Znaczy masz monogatunkowe ptactwo w okolicy. U mnie sierpówki i mazurki łażą nawet teraz po śniegu (odgarnięty i resztka udeptana) zżerając wszystko. 

 

A tu sikorka, której ktoś w dziób przywalił 

 

image.png.369e9eb6b1c4b9b7d3d9f37c7f3f5e60.png

 

Tropikalne papugi zimą odganiają wrony i sroki od karmników m.in. na Śląsku. To nie fake news

2 godziny temu, bobiczek napisał:

Od lat stosuję zmielone jako zanętę na ryby, sprawdza się.

 

Na rybach się nie znam i nie twierdzę też, że dla ptaszków to niedobre. ale wymaga pracy i kosztów, nadmiernych wg mnie, co mi nie pasuje.

Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

U sąsiada wzdłuż płotu rosną tuje, trochę zaniedbane. To taka gęstwinę, że nawet kot tam nie wejdzie, więc mazurki mają się dobrze. Latem częściej je słyszę niż widzę. A gniazda też mają u sąsiada, pod falami blachodachówki na domu. Prawie każda fala od mojej strony (północnej) jest wykorzystana. Słońce mało dogrzewa tę stronę, to się nie upieką.

 

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
9 godzin temu, podczytywacz napisał:

 

U Ciebie mnóstwo wróbli, a u mnie ani jednego - same sikorki, czasem gil, cztery skrzeczące, ale ładne sójki i czasem sroka...

 

Dokładnie jak u mnie.

Sójka drapieżne, przepędza wszystko.

Sroka jeszcze bardziej.

No i terytorialne okropnie.

Tylko szpaki i kosy się ich nie boją.

Reszta omija.

Sikorki, dzięcioł czasem, to zimą wszystko co widzę w karmniku.

 

 

9 godzin temu, retrofood napisał:

To chyba mazurki. Ale u @bobiczek też nie ma i narzeka, że mu ziarno zostaje. U mnie nie zostaje. Mazurki i sierpówki wszystko zbierają.

 

9 godzin temu, podczytywacz napisał:

No to mazurków też u mnie nie ma :bezradny:

 

To u mnie też :)

 

Link do komentarza
10 minut temu, bobiczek napisał:

Tylko szpaki i kosy się ich nie boją.

Reszta omija.

Sikorki, dzięcioł czasem, to zimą wszystko co widzę w karmniku.

Ja miałem jeszcze krogulca, z sikorką w łapie. No i jemiołuszki przylatywały z rana, ale to na winogron. Teraz nie wiem, bo późno wstaję.

Ale zauważyłem ciekawą rzecz. Sikorki to łobuzy, pojedynczy mazurek im nie podskoczy. Ale jak stado mazurków obsiądzie karmnik, to grzecznie czekają, pojedyncze też się nie odważają. A mazurki i sierpówki dziobią obok siebie i zupełnie się "nie widzą", pełna obojętność.

Również mam sójki i dzięcioła, oraz kowaliki. Czasem przychodzi też wiewiórka. u mnie wzdłuż płotu rosną leszczyny, więc gdzieś niedaleko ma siedzibę.

A na drugiej działce pasą się bażanty. I tam dopiero jest sójek! Po cztery, pięć widuję. Ale teraz rzadko bywam, bo tam zimno.

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Który fragment cytatu jest Twoim zdaniem za trudny?
    • Moja mama tak załatwiła takich na czarno po spartoleniu łazienek, tylko to było w trakcie wykonywania prac. Pretekstem było niedotrzymanie terminu zakończenia prac. Po czym chłopy się odgrażały, ale matka ich postraszyła urzędem skarbowym i na samej zaliczce się skończyło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • A ta przebudowa poddasza jest legalna, bo jak to ruszysz, to może okazać się całość do rozbiórki. 
    • Tłumaczenie łopatologiczne jak zawinąć gówno w sreberko.   Płyty STYROLAMIN NRO    OPIS PRODUKTU Termoizolacyjne płyty warstwowe Neolamin NRO Premium to płyty styropianowe laminowane papą podkładową na welonie z włókna szklanego. Wyróżniają się one specyficznymi właściwościami fizyko-mechanicznymi, naturalną hydrofobowością, stabilnością wymiarów po zaaplikowaniu, dobrymi właściwościami termoizolacyjnymi, a także dużą wytrzymałością mechaniczną umożliwiającą poruszanie się po nich w czasie montażu i użytkowania. Termoizolacyjne płyty warstwowe Neolamin NRO Premium / Super / Max produkowane są na bazie płyt styropianowych Neodach Podłoga Premium, Neodach Podłoga Super, Neodach Podłoga EPS 100-038. Przeznaczone są do wykonywania izolacji termicznej dachów (o kącie nachylenia nie większym niż 20°), i/lub kształtowania dachów płaskich i skośnych. Mogą być również stosowane jako termoizolacja podłóg, fundamentów tarasów, a także pod wylewki betonowe oraz jako warstwa izolacyjna pod papę wierzchniego krycia. W przypadku stosowania płyt termoizolacyjnych Neolamin NRO Premium na dachach zaleca się, aby były one stosowane poza wytyczonymi trasami komunikacyjnymi i na dachach bez dostępu (z wyjątkiem zwykłego utrzymania i napraw). Płyty Neolamin NRO posiadają pełną klasyfikację bezpieczeństwa pożarowego w zakresie klasy reakcji na ogień dla wyrobów dachowych, zostały w klasie BROOF(t1) odporności na ogień zewnętrzny oraz jako nie rozprzestrzeniające ognia (NRO) wg Instrukcji ITB. Produkowane są na bazie płyt styropianowych o klasie reakcji na ogień co najmniej E. Wykonanie całego przekrycie dachu z płyt Neolamin NRO pozwala uzyskać klasę odporności ogniowej na poziomie RE15.           To dla ciebie za trudne.
    • Widzę, że twój problem leży w innym aspekcie.     Czyli wymagasz, że ktoś ma ci tu zaprojektować np. okno spełniające „klasę nierozprzestrzeniania ognia”.   To producent okna musi skomponować materiały, dać okno do badania, dostanie certyfikat i ty je wtedy kupisz.           
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...