Skocz do zawartości

Pierw brama czy ogrodzenie ?


Recommended Posts

Napisano

Witam. 

 

Jestem laikiem w tych sprawach. Mieszkam w domu. Obsadziłem słupki do siatki na dwie trony działki i teraz się zastanawiam co dalej. Mianowicie, czy powinienem obsadzić resztę stron do granic działki, czy pierw muszę zamontować bramę aby do niej pociągnąć siatkę ? W jakiej kolejności powinienem to zrobić ? Na pewno brama będzie przesuwna i boje się że nie będę umiał później tego połączyć, bądź będzie problem z pokryciem się bramy i ogrodzenia. Z góry przepraszam za nazewnictwo itp, ale jak wspomniałem jestem laikiem, ale samo ogrodzenie z siatki mogę zrobić samemu z pomocą kolegi ;) Z góry dziękuję za porady.

Napisano (edytowany)

wypadałoby zapytać jaką bramę chcesz kupic/ lub już masz, taka z marketu szczebelkowa, czy z siatki panelowej, czy ktoś ci robi ją na zamówienie ? 

Brama będzie wyższa od siatki czy raczej siatkę masz wyższą od bramy ?

te 3 strony działki na których nie ma bramy można spokojnie grodzić na gotowo,  na tej stronie co będzie brama musisz wypoziomować ten kawałek gruntu, tak aby schludnie zlicować bramę z resztą ogrodzenia. Uzbiera się tego z 10m to na takiej powierzchni brama będzie pracować i przydałoby się aby teren był tam wyrównany. Odpowiedz na pytania powyżej to coś poradzimy

Edytowano przez fence (zobacz historię edycji)
Napisano

Dziękuję Panowie za podpowiedzi. 

Bramu jeszcze nie mam, ale na pewno będzie przesuwna z paneli przez które nie będzie widać co się dzieje na podwórku, Oczywiście będzie zautomatyzowana. Jak tylko się zrobi cieplej, podeślę zdjęcia i moją wizję :) 

  • 2 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)

Warto pamiętać, że na czas budowy domu czasem lepiej wykonać najpierw ogrodzenie tymczasowe (takie które nie będzie bardzo drogie). W tym okresie nie trudno przecież o uszkodzenie płotu przy transporcie materiałów budowlanych. Zresztą na tym etapie nie zawsze wystarcza funduszy na solidne ogrodzenie. Docelowy płot najlepiej zbudować po postawieniu domu i zakończeniu większych robót na działce.

Edytowano przez Budujemy Dom - otoczenie domu (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Dnia 17.02.2017 o 14:06, Budujemy Dom - otoczenie domu napisał:

Warto pamiętać, że na czas budowy domu czasem lepiej wykonać najpierw ogrodzenie tymczasowe (takie które nie będzie bardzo drogie). W tym okresie nie trudno przecież o uszkodzenie płotu przy transporcie materiałów budowlanych. Zresztą na tym etapie nie zawsze wystarcza funduszy na solidne ogrodzenie. Docelowy płot najlepiej zbudować po postawieniu domu i zakończeniu większych robót na działce.

A z tym się zgodzić nie mogę, bo ponieważ że:

-po pierwsze primo-koszta zawsze są i to nie małe nawet przy ogr. tymczasowym (nawet samo "załatwienie"słupków nie jest hop-siup jeśli mówimy chociażby o siatce leśnej na słupkach przynajmniej świerkowych)

drugie primo - cała tymczasówka i tak pójdzie na śmietnik biorąc pod uwagę jakość "potaniościowej" siatki a'la marketówy.

trzecie primo - jeśli mamy już SSO i do tego ogarnięte roboty związane z przyłączem kan. , szamba, czy eko to spokojnie można grodzić, z tym wyjątkiem aby montaż samych skrzydeł bramowych zostawić sobie na koniec,

Kuszenie losu uszkodzeniem wjazdu w przypadku kiedy kręcą się jeszcze dostawczaki ekip od wnętrz, elewacji ,  itp. owszem jest ryzykowne, ale ogrodzenie pozostałych stron nie ma większego znaczenia, wręcz przeciwnie, można już sobie powolutku niwelować teren od wys. podmurówek ( np.) do opaski budynku, schodów itp.

Koszt wydany na tymczasówkę lepiej dołożyć do lepszego jakościowo ogrodzenia docelowego.

 

Edytowano przez fence (zobacz historię edycji)
Napisano

Ja właśnie tak zrobiłem- ogrodzenie tymczasowe z uwagi na ryzyko zniszczenia i także po to by zminimalizować ryzyko kradzieży materiałów budowlanych. Siłownik BFT, nietani, bo za ponad 2000 zł już po postawieniu wszystkiego, tak by od początku mechanizm nie dostał do zjedzenia porcji kurzu jak to przy budowie. I dlatego zapytałem wcześniej jaki plan na montaż kolejno bramy i napędu.

  • 4 miesiące temu...
Napisano

Ok 2000 zł to zwyczajowa cena za dobrej klasy automatykę, a akurat BFT należy do jednych z najlepszych marek na rynku. Myślę zresztą, że napędy, które jednak ciągle pracują w warunkach kurzu wcale nie są takie nieodporne na działanie tych czynników zewnętrznych.

  • 8 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano

My akurat najpierw robiliśmy takie prowizoryczne ogrodzenie,a potem skusiliśmy się na modułowe z firmy joniec. Po pierwsze pasuje do niego każdy rodzaj i przęseł i bramy.Suma sumarum ,wybraliśmy przęsła drewniane a bramę robiliśmy kutą.I najpierw robiliśmy ogrodzenie a potem bramę ,bo przecież brama jest mocowana właśnie na tych słupkach z ogrodzenia.

Napisano
Dnia 6.02.2017 o 10:45, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

Ogrodzenie można robić "na raty", a kolejność nie ma znaczenia, byle bazować na słupkach narożnych. Brama to taka duża "dziura" w płocie z własnymi słupkami dostosowanymi do jej konstrukcji, które bez problemu można połączyć z siatką.

Pięknie powiedziane :) Ja bym raczej zadał pytanie - co pierwsze - wjazd czy cała reszta i wtedy odpowiedź jest prosta.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...