Skocz do zawartości

Piec a ogrzewanie wody bojlerem


Recommended Posts

Napisano
Witam,

potrzebuje porady, wyremontowałem sobie stare mieszkanie 62 m2, od lutego tego roku już w nim mieszkam, mam zamontowany piec 12 kw wraz z instalacją c.o. oraz jest zamontowany bojler 140l , w czym problem jak co roku pod koniec przychodzi rozliczenie prądu, i zrobił sie problem, od lutego zużyliśmy 3700kwh, ale jak doszedłem do tego od momentu grzania w piecu, ostatni miesiąc zużycie było na poziomie 1000kwh, i pytanie odnośnie grzania:
- czy grzejąc w piecu powinienem wyłączać bojler z prądu? tyle ze zauważyłem że jak temp pieca zejdzie powiedzmy do 30 st. to woda w kranie robi sie letnia?
- czy grzałka w bojlerze powinna sie ciągle załączać po każdorazowym powiedzmy myciu sie w ciepłej wodzie?
- czy wogóle jest to możliwe żeby bojler zużywał aż tyle prądu?
- czy poprostu mam stary licznik i przy większym zużyciu jednorazowo np. włączony bojler + pralka + tv + piec + czajnik, licznik oszalał i dodał swoje?

Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam
Napisano
Użytkuję bojler elektryczny od 12 lat 100 l atlantic bez żadnego pieca i taki wynik jak twój to szok icon_eek.gif . w moim przypadku bojler zużywa przy 2 osobach na dobę ok 9 kwh i u mnie nagrzewa wodę tylko w 2 strefie w dni robocze i cały czas w weekendy (taryfa G-12w). Czyli w praktyce pod prądem jest w dni robocze 10h na dobę ,mc grzałki 1,5 kw czyli zużywałby około 13,5 kw. Opisane przez Ciebie zużycie jest całkowite więc może problem tkwi gdzie indziej nie wykluczając licznika? Podaj proszę ile osób korzysta z cuw (wanna czy prysznic ? i czy nie masz na stanie nastolatki? icon_lol.gif) oraz czy zmywasz pod bieżącą woda? Jeżeli odpowiedz na te pytania jest w większości TAK to zużycie jest w pełni uzasadnione.

PS doprecyzuje mam na stanie nastolatkę sztuk raz i prysznic oraz zmywarkę icon_smile.gif

  Cytat

Witam,

potrzebuje porady, wyremontowałem sobie stare mieszkanie 62 m2, od lutego tego roku już w nim mieszkam, mam zamontowany piec 12 kw wraz z instalacją c.o. oraz jest zamontowany bojler 140l , w czym problem jak co roku pod koniec przychodzi rozliczenie prądu, i zrobił sie problem, od lutego zużyliśmy 3700kwh, ale jak doszedłem do tego od momentu grzania w piecu, ostatni miesiąc zużycie było na poziomie 1000kwh, i pytanie odnośnie grzania:
- czy grzejąc w piecu powinienem wyłączać bojler z prądu? tyle ze zauważyłem że jak temp pieca zejdzie powiedzmy do 30 st. to woda w kranie robi sie letnia?
- czy grzałka w bojlerze powinna sie ciągle załączać po każdorazowym powiedzmy myciu sie w ciepłej wodzie?
- czy wogóle jest to możliwe żeby bojler zużywał aż tyle prądu?
- czy poprostu mam stary licznik i przy większym zużyciu jednorazowo np. włączony bojler + pralka + tv + piec + czajnik, licznik oszalał i dodał swoje?

Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam

Rozwiń  

Tak jezeli policzysz moc grzałki 2kw? i założysz że bojler pracuje 12h na dobę to wyjdzie lekko 720 kwh

W Twoim przypadku po prostu zmieniłbym dostawcę pradu i skontrolował czy licznik nie chodzi na pusto
Napisano
Pisze o odczycie z licznika a nie o zużyciu prądu przez bojler. Moim zdaniem taki rachunek za całą chałupę to może nie norma ale nieznacznie odchylenie.
Napisano
  Cytat

Pisze o odczycie z licznika a nie o zużyciu prądu przez bojler. Moim zdaniem taki rachunek za całą chałupę to może nie norma ale nieznacznie odchylenie.

Rozwiń  

Odchylenie od czego? icon_eek.gif
Napisano
A co do licznika to jeśli kiedyś w przeszłości nie dostawiałeś magnesów neodymowych to raczej jest O.K. - one się nie psują z natury tak aby kręcić się wolniej lub szybciej...

  Cytat

Odchylenie od czego? icon_eek.gif

Rozwiń  

Napisał: za ostatni miesiąc wyszło mu 600zł wg PGE.
Ja miałem rachunki miesięczne w mieszkaniu na poziomie 50-70PLN
On ma termę, ja swoją w to lato sprawdzałem - około 160PLN.

Dlatego napisałem odchylenie bo teoretyzując u mnie wyszłoby 220PLN Ale to teoria.
Napisano (edytowany)
icon_eek.gif
  Cytat

A co do licznika to jeśli kiedyś w przeszłości nie dostawiałeś magnesów neodymowych to raczej jest O.K. - one się nie psują z natury tak aby kręcić się wolniej lub szybciej...


Napisał: za ostatni miesiąc wyszło mu 600zł wg PGE.
Ja miałem rachunki miesięczne w mieszkaniu na poziomie 50-70PLN
On ma termę, ja swoją w to lato sprawdzałem - około 160PLN.

Dlatego napisałem odchylenie bo teoretyzując u mnie wyszłoby 220PLN Ale to teoria.

Rozwiń  

icon_eek.gif On nie podał kosztów tylko ilości o czym ty piszesz bo ja o zupie a Ty chyba o dópie icon_lol.gif a PGE? litości gdzie to jest ??? Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Napisano
  Cytat

Witam,

potrzebuje porady, wyremontowałem sobie stare mieszkanie 62 m2, od lutego tego roku już w nim mieszkam, mam zamontowany piec 12 kw wraz z instalacją c.o. oraz jest zamontowany bojler 140l ,
- czy grzejąc w piecu powinienem wyłączać bojler z prądu? tyle ze zauważyłem że jak temp pieca zejdzie powiedzmy do 30 st. to woda w kranie robi sie letnia?
- czy grzałka w bojlerze powinna sie ciągle załączać po każdorazowym powiedzmy myciu sie w ciepłej wodzie?
?

Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam

Rozwiń  

A mnie w tej dyskusji zaciekawił ten piec do c.o. Możesz podać jaki ten piec jest?
Co do grzania bojlera z pieca. Jaką masz ustawiona temperaturę na piecu do zasilania co.o i cwu?
Napisano
  Cytat

icon_eek.gif
icon_eek.gif On nie podał kosztów tylko ilości o czym ty piszesz bo ja o zupie a Ty chyba o dópie icon_lol.gif a PGE? litości gdzie to jest ???

Rozwiń  

Dobra dokonałem zbyt dużego skrótu myślowego - mój błąd.
Napisał, że ostatni miesiąc to 1000kwh
Wg cennika PGE (bo ja mam taki i o takim wypowiadać się mogę) wyszłoby mu 600zł
Pytał czy to jest możliwe: dlatego przeliczyłem w taki sposób aby odnieść się choćby do siebie.
Zużycie boilera: ja testowałem grzejąc 2 razy dziennie w sumie około 5godzin co dało miesięczną kwotę około 160zł
On pisze, że bojler dogrzewa wodę po umyciu rąk - wniosek mój jest taki, że ma termostat ustawiony na max.
Więc przy założeniu, że bojler podłączony costans do prądu do tego ustawiony na max - jest możliwe, że zużył mu te 1000kwh.
Gość arturo72
Napisano
  Cytat

Więc przy założeniu, że bojler podłączony costans do prądu do tego ustawiony na max - jest możliwe, że zużył mu te 1000kwh.

Rozwiń  

Nie jest możliwe. Ilość zużytej energii nie zależy od tego ile czasu bojler grzeje tylko zależy od samego zużycia cwu.
To nie kocioł na węgiel że grzeje nawet jak nie potrzeba.
Dobowe zużycie energii dla powiedzmy rodziny 3 osób na cwu to ok.10-12kWh czyli miesięcznie ok.300-360kWh.
Napisano
  Cytat

Nie jest możliwe. Ilość zużytej energii nie zależy od tego ile czasu bojler grzeje tylko zależy od samego zużycia cwu.
To nie kocioł na węgiel że grzeje nawet jak nie potrzeba.
Dobowe zużycie energii dla powiedzmy rodziny 3 osób na cwu to ok.10-12kWh czyli miesięcznie ok.300-360kWh.

Rozwiń  

Po raz pierwszy się z Tobą zgodzę. Teoretycznie.
Praktycznie sprawdź straty ciepła wody w bojlerze. Tylko sprawdź rzetelnie to wtedy pogadamy.
Ale podkreślam w teorii masz 100% racji.
Gość arturo72
Napisano
  Cytat

Po raz pierwszy się z Tobą zgodzę. Teoretycznie.
Praktycznie sprawdź straty ciepła wody w bojlerze. Tylko sprawdź rzetelnie to wtedy pogadamy.
Ale podkreślam w teorii masz 100% racji.

Rozwiń  

Praktycznie strata ciepła na tak małym bojlerze,gdzie woda nie stoi to max.1kWh na dobę czyli pomijana.
Napisano (edytowany)
Ale co tu gdybać teoretycznie jak nic nie wiadomo ile cwu używa, ilu domowników, czy ma zmywarkę czy nie, jaki to bojler (może być nie izolowany), póki autor tematu nie dostarczy odpowiedzi na zadane pomocnicze pytania dyskusja nie ma sensu.


poprawiłem, ale u mnie wg słownika puki i póki jest poprawnie, polski język - trudny język icon_biggrin.gif Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Napisano
  Cytat

poprawiłem, ale u mnie wg słownika puki i póki jest poprawnie, polski język - trudny język icon_biggrin.gif

Rozwiń  

I słusznie! Te pierwsze "puki", to takie puki-stuki. No wiesz, jak coś puka i stuka, to wtedy słyszysz "puki".
A jak chodzi o póki co, to "póki". icon_mrgreen.gif
Napisano
  Cytat

Praktycznie strata ciepła na tak małym bojlerze,gdzie woda nie stoi to max.1kWh na dobę czyli pomijana.

Rozwiń  

Teoretyzujesz - sprawdź to a pogadamy.

Dobra żeby nie być gołosłownym: w mieszkaniu miałem bojler gazowy konkretnie Ariston micro45 i myślałem tak jak m.in. Ty. W którymś miesiącu wpadłem na pomysł aby zostawić go na max 24h na dobę. Uwierz lub nie ale standardowo rachunki za gaz miałem max 200zł na dwa miesiące - wtedy dostałem 300zł na miesiąc.

Stąd wiem, że te straty są i to wcale nie takie pomijalne - mimo iż producent Ci tego nie powie.
Napisano
1000 kWh na miesiąc to IMHO bardzo dużo, ja od maja do września grzeję CWU prądem, zbiornik 140l, i zużywam 850-950 kWh na 2 miesiące (co dwa miesiące odczyt licznika i faktura) 4 osoby na pokładzie (w tym 3 kobiety) gotowanie na prądzie i jakoś szczególnie oszczędni nie jesteśmy
Napisano
  Cytat

A mnie w tej dyskusji zaciekawił ten piec do c.o. Możesz podać jaki ten piec jest?
Co do grzania bojlera z pieca. Jaką masz ustawiona temperaturę na piecu do zasilania co.o i cwu?

Rozwiń  


Piec ma 12kw, pow. grzewcza 1.5, temperatura jaka jest ustawiona do włączenia pompy to 35, średnia temp. jak grzeje to ok 50 st

  Cytat

Ale co tu gdybać teoretycznie jak nic nie wiadomo ile cwu używa, ilu domowników, czy ma zmywarkę czy nie, jaki to bojler (może być nie izolowany), póki autor tematu nie dostarczy odpowiedzi na zadane pomocnicze pytania dyskusja nie ma sensu.


poprawiłem, ale u mnie wg słownika puki i póki jest poprawnie, polski język - trudny język icon_biggrin.gif

Rozwiń  


Jest nas dwójka + półroczne dziecko, zmywarka jest, płyta jest na butle z gazem, bojler 140 l elektromet 2 płaszczyznowy

aha dodatkowe info grzałka ma 1500w tez z elektromet, jest ustawiona temp poniżej połowy a piec jest z Pleszewa
Napisano
  Cytat

Piec ma 12kw, pow. grzewcza 1.5, temperatura jaka jest ustawiona do włączenia pompy to 35, średnia temp. jak grzeje to ok 50 st



Jest nas dwójka + półroczne dziecko, zmywarka jest, płyta jest na butle z gazem, bojler 140 l elektromet 2 płaszczyznowy

aha dodatkowe info grzałka ma 1500w tez z elektromet, jest ustawiona temp poniżej połowy a piec jest z Pleszewa

Rozwiń  

To w tej sytuacji wytłumaczenie dużego (jednak) zużycia jest:
a)duże zużycie cuw;
b) duże zużycie przez inne urządzenia domowe (jeżeli odp a) jest NIE);
c) uszkodzony licznik jeżeli odp a) i b) jest NIE. Może masz tarczowy nie daj boże rumuński to jest chała totalna. Uszkodzenia licznika są częste zwłaszcza latem podczas burz ja mam chyba już z 5 w ciągu 12 lat
Napisano
  Cytat

Piec ma 12kw, pow. grzewcza 1.5, temperatura jaka jest ustawiona do włączenia pompy to 35, średnia temp. jak grzeje to ok 50 st



Jest nas dwójka + półroczne dziecko, zmywarka jest, płyta jest na butle z gazem, bojler 140 l elektromet 2 płaszczyznowy

aha dodatkowe info grzałka ma 1500w tez z elektromet, jest ustawiona temp poniżej połowy a piec jest z Pleszewa

Rozwiń  

Dziwi mnie kto doradził abyś kupił piec 12 kW na na pow 60 m2? Kupiłeś dwa razy większy piec niż potrzeba.
Grzejesz grawitacyjnie? Bo u mnie jest 5 osób, bojler 140 l z podwójna wężownicą, i np jeżeli napalę latem aby mieć cwu to spalam wiaderko drewna 20 l aby była ciepła woda, w tym czasie co pali się w piecu rodzinka się kąpie, czyli woda jest na bieżąco dogrzewana i po kąpieli mam jeszcze ciepłą wodę do wieczora. Nie mam żadnej grzałki wspomagającej.




  Cytat

czy grzejąc w piecu powinienem wyłączać bojler z prądu? tyle ze zauważyłem że jak temp pieca zejdzie powiedzmy do 30 st. to woda w kranie robi sie letnia?

Rozwiń  

Ja bym wyłączył grzałkę.
To jest błąd aby dopuścić do temp na piecu 30 stopni, i nie ma czemu się dziwić, jeżeli masz na piecu 30 stopni to cwu będzie miało tyle samo, a jak masz jeszcze włączona grzałkę w bojlerze to dogrzewasz wodę w c.o. przy niskiej temp zasilania z c.o.
Napisano
W pierwszej kolejności wyłączyłbym wszystko i zobaczył, czy licznik stoi.
Może ktoś na lewo się podpiął? Widziałem już takie cuda.

W drugiej kolejności kupiłbym cyfrowy miernik pobieranej mocy i przez kilka dni podłączyłbym do kilku urządzeń w domu i zmierzył jaki jest np. dobowy pobór mocy tych urządzeń.
Później tylko kalkulator lub excell i albo się zgadza albo nie i wtedy wyjaśniać.
Napisano
Jeszcze jedno o czym zapomniałem, a raczej założyłem z góry, że nie ma zamontowanego w swojej instalacji a mianowicie chodzi mi o zawór zwrotny od bojlera do pieca c.o.
Napisano
  Cytat

To w tej sytuacji wytłumaczenie dużego (jednak) zużycia jest:
a)duże zużycie cuw;
b) duże zużycie przez inne urządzenia domowe (jeżeli odp a) jest NIE);
c) uszkodzony licznik jeżeli odp a) i b) jest NIE. Może masz tarczowy nie daj boże rumuński to jest chała totalna. Uszkodzenia licznika są częste zwłaszcza latem podczas burz ja mam chyba już z 5 w ciągu 12 lat

Rozwiń  



licznik jest stary tarczowy ma chyba z 20 lat ale w 2003 przeszedł legalizacje ale od tamtego czasu do lutego tego roku nikt w tym mieszkaniu nie mieszkał a co za tym idzie rzadko kiedy był włączany prąd

  Cytat

Jeszcze jedno o czym zapomniałem, a raczej założyłem z góry, że nie ma zamontowanego w swojej instalacji a mianowicie chodzi mi o zawór zwrotny od bojlera do pieca c.o.

Rozwiń  



zaworek zwrotny jest przy bojlerze

  Cytat

W pierwszej kolejności wyłączyłbym wszystko i zobaczył, czy licznik stoi.
Może ktoś na lewo się podpiął? Widziałem już takie cuda.

W drugiej kolejności kupiłbym cyfrowy miernik pobieranej mocy i przez kilka dni podłączyłbym do kilku urządzeń w domu i zmierzył jaki jest np. dobowy pobór mocy tych urządzeń.
Później tylko kalkulator lub excell i albo się zgadza albo nie i wtedy wyjaśniać.

Rozwiń  


teoretycznie jak wszystko wyłącze to licznik stoi, bardziej sie boje że jak jest dużo urządzeń włączonych na raz to może świrować ale to już bym musiał nagrać
Napisano
Musisz to zweryfikować.
Wydaje mi się, że jeśli poprosisz u operatora o zbadanie to może Cię obciążyć jakimiś kosztami jeśli badanie wyjdzie ok??
Może jednak warto wymienić go na nowy model.
Napisano
Zużycie prądu duże, ppodejrzanie duże. Ale zbyt mało wiemy, żeby coś rozstrzygać. Tak kontrolnie kup miernik zużycia prądu wtykany do gniazdka i za jego pośrednictwem podłącz grzałkę w zasobniku c.w.u. coś takiego:
https://sklep.avt.pl/miernik-energii-230vac...ierz-55731.html
Po kilku dniach będzie widać ile faktycznie zużywa.
I podnieś temperaturę wody w kotle. Teraz jest zbyt niska. Na powrocie powinno być z 50°C.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...