Skocz do zawartości

Komin akumulujacy ciepło


Recommended Posts

Witam forumowiczów. Od pewnego czasu chodzi mi po głowie pomysł postawienia komina akumulujacego ciepło. A że przebudowuję domek rekreacyjny i tak trzeba stawiac nowy komin to jest ku temu okazja. Wiem że są gotowe systemy do takich kominów ja jednak zamierzam zrobić to nieco inaczej i chciałbym zasięgnąć porady osób obeznanych nieco w temacie. Obudowa ciągów kominowych z pustaków kominowych systemowych, pierwszy kanał - odwrotny z rur ceramicznych, drugi - właściwy z ruru stalowej żaroodpornej. Całość obudowana cegłą pełną jako dodatkowa masa akumulacyjna. Zrobiłem poglądowy projekt. (W załączniku do pobrania.) A to moje dylematy:

1. Czym wypełnić przestrzeń w pustaku pomiedzy rurami aby dobrze było oddawane ciepło? Czy różne frakcje kamyków i żwiru pomiędzy nimi zdadzą egzamin? Czy trzeba jakieś keramzytowe zasypki?

2. W kanale pierwszym myślałem żeby rury ceramiczne "oblac" po zewnątrz zaprawą szamotową jako wypełnienie. Ale czy nie powstaną wtedy jakieś naprężenia i nie popęka?

3. Czy robić wyczystkę do kanału stalowego?

4. Czy odwrotny ciąg w kanale pierwszym nie utrudni rozpalania kominka?

Dodam że wyskość komina stalowego 5m, fi 150mm, długość kanału ceramicznego ok 1m, moc pieca aktualnie 6kW, później może większy 9-12kW.

Będę wdzięczny za wszelkie opinie i porady.

pozdrawiam!
Paweł

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Nie wiem czy to będzie dobrze funkcjonowało. Szukałeś podobnych rozwiązań w necie?
Z tego co zauważyłem są systemowe rozwiązania takiego systemu jaki chcesz zrobić. Np




Jak widzisz te systemy trochę się różnią od tego który ty przedstawiłeś.
Link do komentarza
Cytat

Witam forumowiczów. Od pewnego czasu chodzi mi po głowie pomysł postawienia komina akumulujacego ciepło. A że przebudowuję domek rekreacyjny i tak trzeba stawiac nowy komin to jest ku temu okazja. Wiem że są gotowe systemy do takich kominów ja jednak zamierzam zrobić to nieco inaczej i chciałbym zasięgnąć porady osób obeznanych nieco w temacie. Obudowa ciągów kominowych z pustaków kominowych systemowych, pierwszy kanał - odwrotny z rur ceramicznych, drugi - właściwy z ruru stalowej żaroodpornej. Całość obudowana cegłą pełną jako dodatkowa masa akumulacyjna. Zrobiłem poglądowy projekt. (W załączniku do pobrania.) A to moje dylematy:

1. Czym wypełnić przestrzeń w pustaku pomiedzy rurami aby dobrze było oddawane ciepło? Czy różne frakcje kamyków i żwiru pomiędzy nimi zdadzą egzamin? Czy trzeba jakieś keramzytowe zasypki?

2. W kanale pierwszym myślałem żeby rury ceramiczne "oblac" po zewnątrz zaprawą szamotową jako wypełnienie. Ale czy nie powstaną wtedy jakieś naprężenia i nie popęka?

3. Czy robić wyczystkę do kanału stalowego?

4. Czy odwrotny ciąg w kanale pierwszym nie utrudni rozpalania kominka?

Dodam że wyskość komina stalowego 5m, fi 150mm, długość kanału ceramicznego ok 1m, moc pieca aktualnie 6kW, później może większy 9-12kW.

Będę wdzięczny za wszelkie opinie i porady.

pozdrawiam!
Paweł




Kombinujesz trochę jak koń pod górkę icon_cool.gif

To co Ci wkleił nasz zacny forumowy kolega, jest sprawdzone i funkcjonalne. Cenowo może nie zawsze do przełknięcia, ale to co kombinujesz też będzie kosztowne. Szczególnie jak się nie sprawdzi.

Pozostaje odpowiedź na:

3.Każde miejsce gdzie może zbierać się sadza bez możliwości jej wyczyszczenia, musi posiadać drzwi rewizyjne lub otwór wyczystkowy.

4.Większość systemów akumulacyjnych wyposaża się w tzw krótka drogę do komina na czas rozpalania. Zamyka się ją szczelnie po rozgrzaniu przewodu kominowego.
Link do komentarza
Cytat

4. Czy odwrotny ciąg w kanale pierwszym nie utrudni rozpalania kominka?


Obawiam się że nie tylko rozpalania.
Cała ta Twoja konstrukcja ma niby naśladować rozwiązania systemowe (rozumiem że cena jest zaporowa), ale pomijając już zasypywanie żwirem, to w twoim rozwiązaniu jest dużo niedoróbek.

Zasadnicze sprawy to:
- długość kanału akumulacyjnego jest zbyt mała;
- pustaki systemowe wewnątrz których prowadzona jest rura dymowa ceramiczna nie są materiałem akumulacyjnym,
- brak możliwości grawitacyjnego odprowadzania spalin zanim kanały dymowe osiągną pożądaną temperaturę;
- palenisko powinno być przystosowane do spalania wysokotemperaturowego.

A, i o keramzycie do zasypywania zapomnij. To materiał izolujący, a nie akumulujący.
Jak nie wierzysz to porównaj sobie gęstość keramzytu i gęstość Akubetu.
Link do komentarza
Ja nieświadomie coś takiego postawiłem. Mam komin który przechodzi przez pomieszczenie (w ścianie) nad kominkiem i ta ściana od zewnątrz ocieplona od środka oddaje ciepło do pokoju. Ogrzewam dom głównie kominkiem i palę sporo. Ściana która jest jednocześnie kominem jest następnego dnia ciepła jeszcze i ten pokój (akurat w nim pracuję) jest cieplejszy niż pozostałe na piętrze.

Ma projekt lmp60 ale komin w ścianie wbudowany z cegły pełnej. Akumulator świetny. Edytowano przez kdd (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Ja nieświadomie coś takiego postawiłem. Mam komin który przechodzi przez pomieszczenie (w ścianie) nad kominkiem i ta ściana od zewnątrz ocieplona od środka oddaje ciepło do pokoju. Ogrzewam dom głównie kominkiem i palę sporo. Ściana która jest jednocześnie kominem jest następnego dnia ciepła jeszcze i ten pokój (akurat w nim pracuję) jest cieplejszy niż pozostałe na piętrze.

Ma projekt lmp60 ale komin w ścianie wbudowany z cegły pełnej. Akumulator świetny.




To co opisujesz jest prawdą, tylko mało ekonomiczne. Trzeba pół dnia palić, żeby komin zaczął oddawać ciepło. Generuje też sporą stratę.

Dobrze zbudowana konstrukcja to krótkie intensywne palenie jedną porcją drewna rano i drugie wieczorem. Zużycie drewna by osiągnąć podobny efekt grzewczy to połowa, a często nawet 1/3 w porównaniu z Twoim "systemem". Kiedyś to nie był wielki problem, bo drewno było bardzo tanie.
Link do komentarza
Cytat

To co opisujesz jest prawdą, tylko mało ekonomiczne. Trzeba pół dnia palić, żeby komin zaczął oddawać ciepło. Generuje też sporą stratę.

Dobrze zbudowana konstrukcja to krótkie intensywne palenie jedną porcją drewna rano i drugie wieczorem. Zużycie drewna by osiągnąć podobny efekt grzewczy to połowa, a często nawet 1/3 w porównaniu z Twoim "systemem". Kiedyś to nie był wielki problem, bo drewno było bardzo tanie.



Zdaję sobie sprawę że to kiepskie, ale jak się okazuje mam coś takiego i zawsze co nieco pokój mi się nagrzewa.
Link do komentarza
Cytat

Nie wiem czy to będzie dobrze funkcjonowało. Szukałeś podobnych rozwiązań w necie?
Z tego co zauważyłem są systemowe rozwiązania takiego systemu jaki chcesz zrobić.
Jak widzisz te systemy trochę się różnią od tego który ty przedstawiłeś.



Szukałem, rozważałem, kalkulowalem... i jakby nie liczyć nawet taki prosty system to wydatek ładnych kilku tys. zł. A że część materiałów mam, pozostałe do zakupu to koszt 700-800 zł dlatego zacząłem kombinować po swojemu.
To co wymyśliłem to taka uproszczona wersja tych systemów, jednak jak czytam komentarze nie bez wad jak na razie.
Link do komentarza
Cytat

Szukałem, rozważałem, kalkulowalem... i jakby nie liczyć nawet taki prosty system to wydatek ładnych kilku tys. zł. A że część materiałów mam, pozostałe do zakupu to koszt 700-800 zł dlatego zacząłem kombinować po swojemu.
To co wymyśliłem to taka uproszczona wersja tych systemów, jednak jak czytam komentarze nie bez wad jak na razie.


Oczywiście, że można zrobić coś tańszym kosztem i będzie tak samo dobrze funkcjonowało jak oryginał, ale trzeba wszystko dobrze przemyśleć i przekalkulować. Nieraz już tak bywało, że "podróbki" były lepsze n iż oryginał icon_biggrin.gif
Cenne uwago co do Twojego projektu napisał Jani i Pit-4.
Ja dodam od siebie, abyś zwrócił uwagę na cegłę szamotową, na pewno znajdzie zastosowanie w Twoim rozwiązaniu icon_smile.gif

Jaki piec chcesz zastosować, czy to będzie kominek czy zwykły piec do c.o.?
Link do komentarza
Cytat

Kombinujesz trochę jak koń pod górkę icon_cool.gif

To co Ci wkleił nasz zacny forumowy kolega, jest sprawdzone i funkcjonalne. Cenowo może nie zawsze do przełknięcia, ale to co kombinujesz też będzie kosztowne. Szczególnie jak się nie sprawdzi.

Pozostaje odpowiedź na:

3.Każde miejsce gdzie może zbierać się sadza bez możliwości jej wyczyszczenia, musi posiadać drzwi rewizyjne lub otwór wyczystkowy.

4.Większość systemów akumulacyjnych wyposaża się w tzw krótka drogę do komina na czas rozpalania. Zamyka się ją szczelnie po rozgrzaniu przewodu kominowego.



Dzięki, cenne uwagi. Gotowego systemu chcę uniknąć ze względu na koszty, a cześć materiałów do swojego projektu już mam. Dlatego kombinuję ;)
Link do komentarza
Cytat

Obawiam się że nie tylko rozpalania.
Cała ta Twoja konstrukcja ma niby naśladować rozwiązania systemowe (rozumiem że cena jest zaporowa), ale pomijając już zasypywanie żwirem, to w twoim rozwiązaniu jest dużo niedoróbek.

Zasadnicze sprawy to:
- długość kanału akumulacyjnego jest zbyt mała;
- pustaki systemowe wewnątrz których prowadzona jest rura dymowa ceramiczna nie są materiałem akumulacyjnym,
- brak możliwości grawitacyjnego odprowadzania spalin zanim kanały dymowe osiągną pożądaną temperaturę;
- palenisko powinno być przystosowane do spalania wysokotemperaturowego.

A, i o keramzycie do zasypywania zapomnij. To materiał izolujący, a nie akumulujący.
Jak nie wierzysz to porównaj sobie gęstość keramzytu i gęstość Akubetu.



Nie ma to jak konstruktywna krytyka.
Z długością kanału akumulacyjnego mam o tyle problem że im dłuższy on będzie tym dłuższa będzie musiałabyć rura doprowadzająca spaliny a to z kolei obniży ich temperaturę.
Pustaki kominowe muszę zastapić chyba cegłą ceramiczną, faktycznie one raczej są izolatorem...

Dlaczego jako wypełnienie przestrzeni nie sprawdzi się żwir? (w sensie kamyki 10-20mm z wypełnieniem żwirem i piaskiem) Gdyby nie było zbytnio szczelin powietrznych, sam materiał dobrze akumuluje ciepło i nie będzie na sztywno. Może i nikt tak nie robi, ale to jeszcze nie powód...


Cytat

Oczywiście, że można zrobić coś tańszym kosztem i będzie tak samo dobrze funkcjonowało jak oryginał, ale trzeba wszystko dobrze przemyśleć i przekalkulować. Nieraz już tak bywało, że "podróbki" były lepsze n iż oryginał icon_biggrin.gif
Cenne uwago co do Twojego projektu napisał Jani i Pit-4.
Ja dodam od siebie, abyś zwrócił uwagę na cegłę szamotową, na pewno znajdzie zastosowanie w Twoim rozwiązaniu icon_smile.gif

Jaki piec chcesz zastosować, czy to będzie kominek czy zwykły piec do c.o.?



Na razie będzie kominek wolnostojący który był do tej pory, później też tylko większej mocy. Już teraz wiem że pustaki kominowe w miejscu akumulowania ciepła odpadają, w ich miejsce należałoby użyć raczej cegły. Rurę ceramiczną wolałbym zostawić w środku a skoro obudowa z cegły to w przestrzeń między rurą może zaprawę szamotową?

Pozostaje mi sprawa "przełączania" komin zimny / komin ciepły.
Link do komentarza
Cytat

A ja bym nie ryzykował z wstawiania rury metalowej. Nie jest ona wieczna, a wymiana takiej rury obsypanej piachem jest praktycznie nie wykonalna.




Rura stalowa, tylko alternatywnie dla rur ceramicznych z kominów systemowych i kogoś kto ma ochotę ryzykować, bo mu się zdaje, że będzie taniej. icon_confused.gif Te rury kominowe pękną po kilku "kumulacyjnych" paleniach.

Generalnie problem stali dotyczy w takim zakresie wszystkich zastosowań: wkładów kominowych, stalowych kominów systemowych. Na razie gatunki które miały porządny, uczciwy skład stopu trzymają już nawet 30 lat. Oczywiście o drewnie gadamy, nie o węglu.
Link do komentarza
Cytat

Cegły mogą być najprzydatniejsze.


Minusem szamotu jest szybkość rozchodzenia się ciepła wewnątrz przekroju cegły (kształtki), a co za tym idzie możliwość wystąpienia spękań na wskutek różnicy w rozszerzalności warstwy powierzchniowej względem przeciwległej.
Tu duże znaczenia będzie miało palenisko i temperatury jakie będą "pchane" w akumulator ciepła.
Link do komentarza
Cytat

A ja bym nie ryzykował z wstawiania rury metalowej. Nie jest ona wieczna, a wymiana takiej rury obsypanej piachem jest praktycznie nie wykonalna.



Co do wymiany się zgodzę. Z tym że to będzie (mam takową 6m) rura żaroodporna w gatunku 1.4828 i nie będzie miała raczej ekstremalnych warunków, więc nie powinna się przepalić mówiąc wprost. Dużo ciepła przejąłby akumulator ceramiczny. Tak myślę.

Cytat

Minusem szamotu jest szybkość rozchodzenia się ciepła wewnątrz przekroju cegły (kształtki), a co za tym idzie możliwość wystąpienia spękań na wskutek różnicy w rozszerzalności warstwy powierzchniowej względem przeciwległej.
Tu duże znaczenia będzie miało palenisko i temperatury jakie będą "pchane" w akumulator ciepła.



Temperatura wejściowa do akumulatora bardzo duża nie będzie. Z kominka spaliny prowadzone bedą rurą czarną metrowej wysokości + kolanko zatem część ciepła pójdzie w otoczenie. Sam kominek (na razie jest 6kW) docelowo nie będzie większej mocy niż 10-12kW. I teraz kwiestia czy w takich warunkach rura ceramiczna oblepiona zaprawą szamotową i obudowana cegłami też na zaprawie wytrzyma. To ciepło będzie się rozchodziło po całej masie, nie skupi się tylko na rurze. Tak jak przykładowo czajnik, do póki się gotuje z wodą nie spali się ;)
Link do komentarza
Cytat

Minusem szamotu jest szybkość rozchodzenia się ciepła wewnątrz przekroju cegły (kształtki), a co za tym idzie możliwość wystąpienia spękań na wskutek różnicy w rozszerzalności warstwy powierzchniowej względem przeciwległej.
Tu duże znaczenia będzie miało palenisko i temperatury jakie będą "pchane" w akumulator ciepła.




Jani, z problemem pękania w zduństwie trzeba się oswoić. Zamiast z nim walczyć, przewidywać i przeciwdziałać. Jak? Jest sporo sposobów, kiedyś o tym powiem...Teraz byłoby przydługo...

To nie jest kwestia szybkości nagrzewania, tylko nierównomiernej rozszerzalności cieplnej kształtki. Ten sam problem dotyczy każdego materiału. Od najpodlejszych "cegłów" przez kształtki magnezytowe po przemysłowe odlewy z betonu specjalistycznego o odporności na 2000 stopni. Od środka gorące, ciągle rozgrzewane - na zewnątrz chłodzone. Czasem wystarczy płaszczyk z wełny na zewnątrz i mamy bardziej zbliżone temperatury z obu stron. To jeden ze sposobów, niestety w zduństwie z rzadka przydatny.
Link do komentarza
Różna rozszerzalność cieplna poszczególnych warstw tej protezy (akumulatora ceramicznego jak go nazywasz) może go zniszczyć, a już na pewno nadwyrężyć przy pierwszym ostrym paleniu.
W tym tkwi największy problem.
Hypokaustum jest znane niby od tysięcy lat, ale to wcale nie znaczy że jest proste do wykonania.
Link do komentarza
Cytat

Co do wymiany się zgodzę. Z tym że to będzie (mam takową 6m) rura żaroodporna w gatunku 1.4828 i nie będzie miała raczej ekstremalnych warunków, więc nie powinna się przepalić mówiąc wprost. Dużo ciepła przejąłby akumulator ceramiczny. Tak myślę.



Temperatura wejściowa do akumulatora bardzo duża nie będzie. Z kominka spaliny prowadzone bedą rurą czarną metrowej wysokości + kolanko zatem część ciepła pójdzie w otoczenie. Sam kominek (na razie jest 6kW) docelowo nie będzie większej mocy niż 10-12kW. I teraz kwiestia czy w takich warunkach rura ceramiczna oblepiona zaprawą szamotową i obudowana cegłami też na zaprawie wytrzyma. To ciepło będzie się rozchodziło po całej masie, nie skupi się tylko na rurze. Tak jak przykładowo czajnik, do póki się gotuje z wodą nie spali się ;)



Temperatury jakie kieruje się do wymiennika to 600 - 900. Jeśli tej temperatury nie osiągniesz, pojawić się może zjawisko kondensowania lub sadzy szklistej. A ta potem spali się w temperaturach 1000 - 2000, jak stworzysz jej do tego warunki. A szanse na to masz duże, bo nie wiesz do końca w co się chcesz bawićicon_smile.gif

Co w tworzonej przez Ciebie konstrukcji, spełniło by rolę wody w czajniku?
Link do komentarza
Cytat

Temperatury jakie kieruje się do wymiennika to 600 - 900. Jeśli tej temperatury nie osiągniesz, pojawić się może zjawisko kondensowania lub sadzy szklistej. A ta potem spali się w temperaturach 1000 - 2000, jak stworzysz jej do tego warunki. A szanse na to masz duże, bo nie wiesz do końca w co się chcesz bawićicon_smile.gif

Co w tworzonej przez Ciebie konstrukcji, spełniło by rolę wody w czajniku?



Napisalem to żartobliwie, komentując małą odporność rury ceramicznej na temperaturę. Nie mam pojęcia jaka temperatura będzie na wejściu do wymiennika (skoro już tak go nazywasz), nie wiem nawet jaka jest bezpośrednio na wyściu z kominka, raczej trudno to zmierzyć jak i policzyć. Poza tym że się ona zmienia w dużym zakresie zależnie od sposobu palenia i dopływu powietrza. Ale nie ma co dyskutować tak jakby to były jakieś warunki laboratoryjne. Po każdym sezonie instalacja byłaby czyszczona, palę tylko odpowiednim drewnem, tematu pożaru sadzy nie biorę więc pod uwagę, ważny jest taki dobór warstw materiałów tak żeby nic nie popękało w tej części akumulacyjnej konstrukcji.

Cytat

Różna rozszerzalność cieplna poszczególnych warstw tej protezy (akumulatora ceramicznego jak go nazywasz) może go zniszczyć, a już na pewno nadwyrężyć przy pierwszym ostrym paleniu.
W tym tkwi największy problem.
Hypokaustum jest znane niby od tysięcy lat, ale to wcale nie znaczy że jest proste do wykonania.



Właśnie wydawało mi się że dobieram warstwy o podobnej rozszerzalności cieplnej. Rury ceramiczne (odp. do 2000st), zwane też szamotowymi, dalej zaprawa taka którą się używa do klejenia tych rur, dalej albo cegła szamotowa albo zwykła czerwona ale taka lepsza, do budowania kominów niż muru. Wiadomo że będą powstawały gdzieniegdzie mikropęknięcia byleby to było w skali akceptowalnej z punktu widzenia stabilności i użytkowalności konstrukcji.
Link do komentarza
Cytat

Po każdym sezonie instalacja byłaby czyszczona, palę tylko odpowiednim drewnem, tematu pożaru sadzy nie biorę więc pod uwagę, ważny jest taki dobór warstw materiałów tak żeby nic nie popękało w tej części akumulacyjnej konstrukcji.


Nikt nie bierze pod uwagę pożaru sadzy a pożary się zdarzają. Czyszczenie raz na sezon to za mało.
Link do komentarza
O to to. icon_biggrin.gif



Cytat

Właśnie wydawało mi się że dobieram warstwy o podobnej rozszerzalności cieplnej. Rury ceramiczne (odp. do 2000st), zwane też szamotowymi, dalej zaprawa taka którą się używa do klejenia tych rur, dalej albo cegła szamotowa albo zwykła czerwona ale taka lepsza, do budowania kominów niż muru. Wiadomo że będą powstawały gdzieniegdzie mikropęknięcia byleby to było w skali akceptowalnej z punktu widzenia stabilności i użytkowalności konstrukcji.


1- Odporność na temperaturę, a rozszerzalność cieplna to dwie całkowicie różne sprawy.
2- Współczynnik przewodzenia ciepła danego materiału i jego grubość to następny ważny punkt do którego podchodzisz na czuja, a właściwie całkowicie ignorujesz.
3- Cegła czerwona lepsza - do kominów - to też jakieś nowum.
4- Odporność wkładu ceramicznego do 2000oC - nawet jeśli gdzieś mignęła Ci taka informacja (choć nie wiem gdzie?) to dotyczyła chwilowej odporności.
5- Temperaturę spalin bardzo łatwo zmierzyć - choćby przy pomocy pirometru.
6- Zasadnicza sprawa - żeby ta proteza działała, palenie powinno się odbywać na pełny gwizdek. Inaczej zasmarkasz ten wymiennik po miesiącu, jak nie wcześniej, a nie po roku.
7- Mikropęknięcia stabilności konstrukcji raczej nie zagrożą, ale szczelności już tak. Na Twoim miejscu bardziej bym się obawiał że spaliny będą przenikać do pomieszczenia, niż faktu że to to się przewróci.
8- Budując coś co może Cię uśpić na wieki, osobiście poważniej bym podchodził do problemu niż to Ty robisz. Ale może ja tylko dziwny jestem - nie wiem.
Link do komentarza
Cytat

Skąd wytrzasnąłeś odporność rur ceramicznych na 2000?!!!

Widzisz, problem jest w tym, że ja (my) wiem (wiemy) jaka jest temperatura wyjściowa z kominka i jak to się ma do wytrzymałości rur ceramicznych....




Ze specyfikacji producenta. Ale może mamy na myśli inne produkty. Albo producent przekłamuje...
Link do komentarza
Cytat

O to to. icon_biggrin.gif




1- Odporność na temperaturę, a rozszerzalność cieplna to dwie całkowicie różne sprawy.
2- Współczynnik przewodzenia ciepła danego materiału i jego grubość to następny ważny punkt do którego podchodzisz na czuja, a właściwie całkowicie ignorujesz.
3- Cegła czerwona lepsza - do kominów - to też jakieś nowum.
4- Odporność wkładu ceramicznego do 2000oC - nawet jeśli gdzieś mignęła Ci taka informacja (choć nie wiem gdzie?) to dotyczyła chwilowej odporności.
5- Temperaturę spalin bardzo łatwo zmierzyć - choćby przy pomocy pirometru.
6- Zasadnicza sprawa - żeby ta proteza działała, palenie powinno się odbywać na pełny gwizdek. Inaczej zasmarkasz ten wymiennik po miesiącu, jak nie wcześniej, a nie po roku.
7- Mikropęknięcia stabilności konstrukcji raczej nie zagrożą, ale szczelności już tak. Na Twoim miejscu bardziej bym się obawiał że spaliny będą przenikać do pomieszczenia, niż faktu że to to się przewróci.
8- Budując coś co może Cię uśpić na wieki, osobiście poważniej bym podchodził do problemu niż to Ty robisz. Ale może ja tylko dziwny jestem - nie wiem.




Z większością się zgadzam, jednak niestety cegła czerwona cele czerwonej nierówna. Gdybym miał kupować cegly na komin nie wybrałbym się do pierwszego lepszego marketu budowlanego bo tamte cegły to niektóre się wręcz łupią w palcach, a udał do producenta po jakiś lepszy sort. I to nie jest tylko moje zdanie.

Nie wiem doładnie jaką temperaturę będę miał na wyjściu, ale skoro przy drewnie wynosi ok 650 st., to myślę że przy średnim paleniu po przejściu przez metr rury stalowej spadnie może ze 200 st. Tak, wiem, na czuja, ale nie będę w tym celu kupował pirometru aby dokładnie zmierzyć.

Większość systemów kominowych ceramicznych pracuje w takich warunkach i jak sądzę po miesiącu się zasmarkują?
Link do komentarza
Cytat

Nie wiem doładnie jaką temperaturę będę miał na wyjściu, ale skoro przy drewnie wynosi ok 650 st., to myślę że przy średnim paleniu po przejściu przez metr rury stalowej spadnie może ze 200 st. Tak, wiem, na czuja, ale nie będę w tym celu kupował pirometru aby dokładnie zmierzyć.


Ale już przy spalaniu holzgazu, wartość temperatury wzrasta do 900oC.
Średnie palenie to nie jest dobry pomysł i nie jest przyjazne dla akumulatora ceramicznego z odwróconym kierunkiem przepływu spalin.


Cytat

Większość systemów kominowych ceramicznych pracuje w takich warunkach i jak sądzę po miesiącu się zasmarkują?


Zapominasz tylko, że ta większość systemów ma odprowadzenie grawitacyjne, a nie odwrócony kierunek spalin.


Odnoszę wrażenie że Ty już dawno podjąłeś decyzję co i jak zrobisz, i wszelkie kontrargumenty z naszej strony od tego pomysłu Cie nie odwiodą.
Pamiętaj tylko, że jakakolwiek proteza to namiastka tego co być powinno i jakoś tam pracuje, ale zawsze kosztem czegoś.
Oby w Twoim przypadku to "coś" to nie było zatrucie tlenkiem węgla, pożar komina czy remont kapitalny w trakcie pierwsze - drogiego sezonu grzewczego.
Powodzenia.
Link do komentarza
Cytat

(...) Gdybym miał kupować cegly na komin nie wybrałbym się do pierwszego lepszego marketu budowlanego bo tamte cegły to niektóre się wręcz łupią w palcach, a udał do producenta po jakiś lepszy sort. I to nie jest tylko moje zdanie.
(...)


Kossy77,
Napisz, proszę, co kryje się pod użytym przez ciebie pojęciem 'lepszego sortu'.

Mój komin, ceglany, postawiony jest z resztek, jakie mi pozostały po murowaniu ścian.
Bo sztuka stawiania komina polega na tym, że ten kto go stawia musi wiedzieć które miejsca w kominie mają znaczenie strategiczne, a gdzie można wpakować ceglane odpady.

Link do komentarza
Cytat

Ale już przy spalaniu holzgazu, wartość temperatury wzrasta do 900oC.
Średnie palenie to nie jest dobry pomysł i nie jest przyjazne dla akumulatora ceramicznego z odwróconym kierunkiem przepływu spalin.



Zapominasz tylko, że ta większość systemów ma odprowadzenie grawitacyjne, a nie odwrócony kierunek spalin.


Odnoszę wrażenie że Ty już dawno podjąłeś decyzję co i jak zrobisz, i wszelkie kontrargumenty z naszej strony od tego pomysłu Cie nie odwiodą.
Pamiętaj tylko, że jakakolwiek proteza to namiastka tego co być powinno i jakoś tam pracuje, ale zawsze kosztem czegoś.
Oby w Twoim przypadku to "coś" to nie było zatrucie tlenkiem węgla, pożar komina czy remont kapitalny w trakcie pierwsze - drogiego sezonu grzewczego.
Powodzenia.



Nie, nie, mylisz się. Powoli odchodzę od tego pomysłu na rzecz czegoś bardziej przypominającego zwykły komin, tylko ze zwiekszoną objętością i masą u dołu. Ten mój pomysł pierwotny, z pozoru prosty w rzeczywistości jest dosyć trudny do wykonania na tzw. czuja. Robię właśnie rysunek nowej koncepcji. Z rur ceramicznych rezygnuję, znalazłem ciekawy eksperyment jaki wykonał na nich pewien forumowicz testując kilku producentów. Polecam: http://www.forumbudowlane.pl/vt/754/6/syst...to-czy-schiedel


Cytat

Kossy77,
Napisz, proszę, co kryje się pod użytym przez ciebie pojęciem 'lepszego sortu'.

Mój komin, ceglany, postawiony jest z resztek, jakie mi pozostały po murowaniu ścian.
Bo sztuka stawiania komina polega na tym, że ten kto go stawia musi wiedzieć które miejsca w kominie mają znaczenie strategiczne, a gdzie można wpakować ceglane odpady.



Noo, właściwie sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie... Dobry zdun weźmie jedną cegłą, drugą, opuka, ostuka, jedna wyda dźwięk bardziej głuchy, druga bardziej dźwięczny... i będzie wiedział ktora dobra a która nie. Którą wstawić w miejsce strategiczne, a którą w inne albo wogóle wywalić. Tylko tyle i aż tyle.

Generalnie kiedyś robiono lepsze cegły, może lepiej wypalano, może z lepszej gliny. Dziś nie raz (nie tylko w przypadku cegieł), to aby szybko zrobić, aby szybko sprzedać. Nie zgodzisz się?
Link do komentarza
Cytat

Generalnie kiedyś robiono lepsze cegły, może lepiej wypalano, może z lepszej gliny.


Zgodzę, jakże by nie. Jak człowiek wie co robi, to może nawet powiedzieć, że komin to się z resztek buduje.
Sam zabierałem się już za szukanie specjalnych cegieł na komin.
Na szczęście mój zdun (nota bene mój wuj, z zawodu zdun właśnie), kiedy zobaczył hałdę odpadów po murowaniu, tak właśnie powiedział: - Komin to się buduje z czego bądź. Dawaj te cegły.
Wykorzystał niemal co do sztuki.
Cegła klasy 150.
Link do komentarza
Cytat

(...)
znalazłem ciekawy eksperyment jaki wykonał na nich pewien forumowicz testując kilku producentów. Polecam: http://www.forumbudowlane.pl/vt/754/6/syst...to-czy-schiedel


Może i ciekawy, ale nie oddający całej prawdy.
Nikt kominów nie konstruuje/produkuje po to żeby w nich palić.
Prawidłowo eksploatowany komin ceramiczny powinien być rozgrzewany stopniowo, co poniekąd następuje podczas normalnego procesu rozpalania.
Im ten proces przebiega wolniej (w granicach rozsądku oczywiście), tym mniejszy szok termiczny.
Różnica temperatur odgrywa tu bardzo dużą rolę i komin będzie się inaczej zachowywał jak będzie miał temperaturę 5-10 stopni, a inaczej jak jego temperatura będzie ujemna.
Mówimy tu ma się rozumieć o rozpalaniu po całkowitym wystudzeniu komina. Komin eksploatowany na bieżąco będzie wymagał takiego zabiegu tylko po uruchomieniu po dłuższej przerwie.
Nie wszyscy o tym wiedzą czy pamiętają, szczególnie jeżeli kominek jest używany na prawdę okazjonalnie, a podłączony do komina ceramicznego.
Link do komentarza
Zmodyfikowałem swój projekt i także podejście do tematu rozważając zbudowanie czegoś prostszego. Fragment poszerzonego komina z cegły jako część akumulujaca ciepło i na nim komin kombinowany, pustaki + rura żaro.

Dla uproszczenia zabudowy cegieł od góry myślałem aby wstawić płytę szamotową i ja wykończyć jeszcze albo cegłami albo już samą ceramiką. Być może cegły będą konieczne aby zbytnio góra się nie nagrzewała...

Do znawców tematu: co myślicie o tym?

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
    • Ława musiała pęknąć w miejscu pęknięcia tych bloczków betonowych, proszę poszukać na ścianach innych rys w tym pomieszczeniu z wykuszem.
    • To jest myśl, zupełnie nie brałem pod uwagę
    • to może zmień kraj, próbowałeś?
    • To wszystko do skucia do betonu, popełniłem kiedyś taką  „aranżację”.     Tynk był częściowo odparzony. To loggia, a nie balkon.   Po skuciu poszedł grunt. Następnie taką obróbkę wklejałem na skraju płyty, z którą się pan morduje, od spodu,  na silikon i kolki.   Potem styropianem 5-centymetrowym ociepliłem cały sufit i ściany loggi, wklejając go na klej i kolki do styropianu, na to przyszła siatka, klej a na koniec tynk silikonowy zewnętrzny. Wyszło tak, że tylko ten wygięty kancik wystawał poniżej sufitu.   Proszę dopytać w tej  spółdzielni czy nie planują dociepleń w tym budynku w przyszłym roku albo niech partycypują w kosztach termomodernizacji, ścian i sufitu loggii.    Ma pan podzielniki na grzejnikach?      Co by tam nie nakładał to i tak się odparzy z czasem.    Płyta zimą jest podgrzewana od strony mieszkania, to mostek termiczny, czyli w mrozy „się poci” więc  to daremny trud, natura pana zamorduje.   Tylko styropian wchodzi w grę i na nim jakiś tynk w kolorze dostosowanym do  potrzeb lub uzgodniony ze spółdzielnią.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...