Skocz do zawartości

Ekologiczne produkty do łazienki, jakie można?


szikaka

Recommended Posts

  • 2 tygodnie temu...
Teraz wiele mówi się o takich elementach do wyposażenia łazienki,np będą to ekologiczne meble czy sam papier- nie do końca rozumiem to pojecie,ale producenci chwalą się,że w żaden sposób nie zagraża to naturze,a po jakimś czasie inwestycja w ekologię zwraca się. Są też droższe niż takie zwykłe akcesoria,od tego trzeba zacząć.
Link do komentarza
Cytat

O jakich elementach wyposażenia łazienki można powiedzieć, że są ekologiczne? Czy projektując łazienkę można zaplanować ich zakup? Czy są droższe od standardowych i czy inwestycja w ekologię się opłaca i się zwraca?



Wszystkie są ekologiczne, jeżeli producent doda na metkę słowo "ekologiczne" i podniesie jednocześnie cenę o co najmniej 50 %.

Naiwnych nie sieją...
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

EKO to dla mnie np zamontowanie baterii termostatycznej - łatwiej ustawić potrzebna temperaturę, przez co oszczędzasz wodę. To jest eko. icon_smile.gif


Widzę ,że co niektórych to słowo Eko doprowadza do wypisywania bzdur.
Jak zamontujesz baterię termo to jak wodę zaoszczędzisz? co zamiast 10 l zużyjesz 2 l ?
Link do komentarza
Cytat

Widzę ,że co niektórych to słowo Eko doprowadza do wypisywania bzdur.
Jak zamontujesz baterię termo to jak wodę zaoszczędzisz? co zamiast 10 l zużyjesz 2 l ?



Oczywiście, że wodę zaoszczędzę. Stary, może nie w proporcji 10:2 ale 10:9 na bank. Więc się tak nie rzucaj... Ile czasu zajmuje ustawienie choćby optymalnej temperatury pod prysznicem? 5 sekund? 15? 30? Woda leci, dupa marznie.

Albo inny przykład, też chyba jest tam w artykule - dwa przyciski w spłuczce. Fakt, że ludzie nie są specjalnie świadomi, że po sikaniu wciskasz mniejszy, a po kupie większy. Ale w teorii - bardzo EKO rozwiązanie. Na koniec demot dla Ciebie:
Link do komentarza
Cytat

Oczywiście, że wodę zaoszczędzę. Stary, może nie w proporcji 10:2 ale 10:9 na bank. Więc się tak nie rzucaj... Ile czasu zajmuje ustawienie choćby optymalnej temperatury pod prysznicem? 5 sekund? 15? 30? Woda leci, dupa marznie.

Albo inny przykład, też chyba jest tam w artykule - dwa przyciski w spłuczce. Fakt, że ludzie nie są specjalnie świadomi, że po sikaniu wciskasz mniejszy, a po kupie większy. Ale w teorii - bardzo EKO rozwiązanie. Na koniec demot dla Ciebie:


Nie będę wykładów Ci robił na temat oszczędzania wody ,jedyny fakt z posiadania baterii termo to komfort w użytkowaniu i nic poza tym. Sądzisz ,że jak ustawisz temperaturę to czy to zwykła bateria czy termo czas będzie taki sam zanim ciepła woda dotrze do baterii.
Ażeby cwu popłynęła natychmiast potrzebna jest cyrkulacja a to wiąże się przede wszystkim z komfortem a nie z oszczędnościami bo koszt uzyskania natychmiast cwu w baterii jest wg mnie nieopłacalny (mówię tu o domku jednorodzinnym) natomiast co do spłuczki to daruj sobie ,że ludzie nie wiedzą do czego służą dwa przyciski. To moja mała córeczka mając cztery latka mi tłumaczyła do czego są te dwa przyciski a Ty mówisz,że ludzie nie są świadomi (dwadzieścia, trzydzieści lat temu to może byli nieświadomi).
Link do komentarza
Cytat

natomiast co do spłuczki to daruj sobie ,że ludzie nie wiedzą do czego służą dwa przyciski. To moja mała córeczka mając cztery latka mi tłumaczyła do czego są te dwa przyciski a Ty mówisz,że ludzie nie są świadomi (dwadzieścia, trzydzieści lat temu to może byli nieświadomi).



Szczerze mówiąc, to Twój wykład mi nie robi, dopóki nie wiem skąd i na jakim poziomie masz wiedzę. Ale mniejsza o to. IMO termo oszczędza wodę, ale nie umiem określić skali - możesz mieć rację i jest ona nieopłacalna.

Cieszy mnie, że się zgadzamy, że spłuczka z dwoma przyciskami to przykładowy produkt EKO. Poza tym nic dziwnego, że czterolatki mają wyższą świadomość niż siedemdzisięciolatkowie. Żyjemy w kraju, w którym ludzie płacą za wywóz śmieci i mimo tego palą PET w piecach, a 7% populacji nie ma w domu szczoteczek do zębów. Założysz się, że każdy wie, jak poprawnie spuścić wodę w kiblu? Serio? Moim zdaniem nie warto się o to spierać icon_smile.gif

PS Z punktu widzenia oszczędzania wody, to najbardziej eko są ci, co leją i nie spłukują :P
Link do komentarza
Cytat

Szczerze mówiąc, to Twój wykład mi nie robi, dopóki nie wiem skąd i na jakim poziomie masz wiedzę. Ale mniejsza o to. IMO termo oszczędza wodę, ale nie umiem określić skali - możesz mieć rację i jest ona nieopłacalna.


To tak króciutko icon_biggrin.gif Aby była ta cwu zaraz po odkręceniu kurka w baterii potrzebna jest druga rurka i pompka cyrkulacyjna, aby ta woda była cały czas ciepła pompka cyrkulacyjna co jakiś czas musi cwu przemieszać (pompka zużywa prąd) jak wodę miesza to automatycznie ja ochładza i kocioł jaki by nie był musi dogrzewać (strata opału) i to wszystko się dzieje gdy cwu nie użytkujemy . Więc jakby nie liczyć to koszt tego komfortu jest spory. więc ja już przeboleje i te kilka litrów zimnej wody przeżyję acz kolwiek przecież nie jest ona taka zimna żeby zęby strzelały icon_biggrin.gif

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to powiem,że nadajemy na tych samych falach icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

EKO to dla mnie np zamontowanie baterii termostatycznej - łatwiej ustawić potrzebna temperaturę, przez co oszczędzasz wodę. To jest eko. icon_smile.gif Kilka innych pomysłów znalazłem tu:

EKO w łazience



Przeczytałem ten tekst i wydaje mi się, że można mówić o dwóch ujęciach "EKO". Pierwsze to elementy wyposażenia, które faktycznie oszczędzają dobra naturalne (głównie wodę):

  • perlator
  • spłuczka połączona ze zlewem
  • wanna stalowa zamiast akrylu
  • spłuczka z dwoma przyciskami


I drugie "EKO" takie w ujęciu designerskim - drewno zamiast płytek, kamienie na ścianie/podłodze itp. "Eko" w sensie "naturalne". Moim zdaniem to powinno być wyraźnie rozgraniczone, bo nie wiem jaki wpływ na środowisko ma wyprodukowanie metra płytek w stosunku do metra zaimpregnowanego drewna...
Link do komentarza
Cytat

Przeczytałem ten tekst i wydaje mi się, że można mówić o dwóch ujęciach "EKO". Pierwsze to elementy wyposażenia, które faktycznie oszczędzają dobra naturalne (głównie wodę):

  • perlator
  • spłuczka połączona ze zlewem
  • wanna stalowa zamiast akrylu
  • spłuczka z dwoma przyciskami


I drugie "EKO" takie w ujęciu designerskim - drewno zamiast płytek, kamienie na ścianie/podłodze itp. "Eko" w sensie "naturalne". Moim zdaniem to powinno być wyraźnie rozgraniczone, bo nie wiem jaki wpływ na środowisko ma wyprodukowanie metra płytek w stosunku do metra zaimpregnowanego drewna...


Na pewno wanna stalowa nie jest eko.
A spłuczka połączona ze zlewem (chyba że o innej piszesz niż ja myślę i widziałem) to jest jakieś nie porozumienie, nie wyobrażam sobie żebym nad kibelkiem mył twarz czy żeby albo się golił. No chyba żeby robił dwie rzeczy na raz mył zęby i robił siku icon_lol.gif
To wymysł jakiegoś nawiedzonego projektanta który w ramach walki z nudą wymyślał takie "cudo" icon_biggrin.gif

Co do produkcji płytek kontra impregnacja drewna to się zapytam a ten impregnat to gdzie się robi? On też jest EKO?
Link do komentarza
Widzę, że kolega do każdego ma jakieś "ale" :P Ja wrzuciłem tekst, to też się wypowiem...

Cytat

Na pewno wanna stalowa nie jest eko.
A spłuczka połączona ze zlewem (chyba że o innej piszesz niż ja myślę i widziałem) to jest jakieś nie porozumienie, nie wyobrażam sobie żebym nad kibelkiem mył twarz czy żeby albo się golił. No chyba żeby robił dwie rzeczy na raz mył zęby i robił siku icon_lol.gif
To wymysł jakiegoś nawiedzonego projektanta który w ramach walki z nudą wymyślał takie "cudo" icon_biggrin.gif

Co do produkcji płytek kontra impregnacja drewna to się zapytam a ten impregnat to gdzie się robi? On też jest EKO?



Ja widziałem takie coś, ale chyba jest opcja, żeby kibel stał trochę dalej od zlewu..?



A czemu wanna stalowa nie jest eko? Za 30 lat przetopią ją na złomie, czy nie?

Link do komentarza
Cytat

Widzę, że kolega do każdego ma jakieś "ale" :P Ja wrzuciłem tekst, to też się wypowiem...



Ja widziałem takie coś, ale chyba jest opcja, żeby kibel stał trochę dalej od zlewu..?



A czemu wanna stalowa nie jest eko? Za 30 lat przetopią ją na złomie, czy nie?


Wypowiedziałem się co wg mnie jest co.
Na tym chyba polega to forum, no nie?
Kiblo-umywalkę widziałem podobną. icon_smile.gif
Wanna stalowa nie jest eko z jednego powodu a może nawet z dwóch - wychładza ciepłą wodę i po drugie spruj się oprzeć o metalową plecami icon_biggrin.gif akryl jest ciepły i tak szybko wody nie wychładza. Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Wypowiedziałem się co wg mnie jest co.
Na tym chyba polega to forum, no nie?
Kiblo-umywalkę widziałem podobną. icon_smile.gif
Wanna stalowa nie jest eko z jednego powodu a może nawet z dwóch - wychładza ciepłą wodę i po drugie spruj się oprzeć o metalową plecami icon_biggrin.gif akryl jest ciepły i tak szybko wody nie wychładza.



Przez długi czas mieszkałem w domu z dwoma łazienkami - prysznic i wielka, oldskulowa wanna stalowa (chyba stalowa, w każdym razie z metalu). Bardzo za nią tęsknię, chociaż faktycznie wymagała energii, zanim mogłeś się wygodnie ułożyć. :P

Oglądałem niedawno wanny stalowe z Koła seria Lito i mnie naszło na wspominki. Ile ja razy książkę zamoczyłem przy kąpieli icon_smile.gif

Dość szybko nam idzie wykreślanie z listy "ekologicznych produktów". Bo to wszystko jest niejednoznaczne - wanna stalowa jest eko w stosunku do innych tworzyw, bo łatwo o recycling. Z drugiej strony potrzeba więcej energii na ogrzewanie wody. Gdyby wannę (jakąkolwiek) porównać z prysznicem, to też uznamy ją za nie "eko".
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
1. przyciski z dwiema opcjami spłukiwania przy sedesie, klasyka
2. bateria z perlatorem, dzięki któremu wypływający z baterii strumień wody jest napowietrzany i zwiększa swoją objętość
3. zamiast wanny akrylowej, wanna ze stali emaliowanej, którą można potem oddać do recyklingu
4. bateria termostatyczna, która wpływa na regulację temperatury wody, dzięki niej krócej czekamy na ciepłą wodę i mniej jej zużywamy w czasie tego oczekiwania
Link do komentarza
Wg mnie ekologiczne produkty do łazienki wcale nie muszą być drogie. Skupmy się na dodatkach. W większości mieszkań "króluje" plastik lub metal. Jeżeli zamiast lustra z taką ramą zakupimy z drewnianą, która odpowiednio zabezpieczona będzie nam służyć, już stajemy się eko. Do tego pojemniki na przybory toaletowe, czy zawieszka na papier toaletowy. Dla tych, którzy zaczynają remont od zera, można pokusić się o drewnianą umywalkę.
Kolor drewna nie musi pozostać taki jaki jest, zmieniając na barwę, na jaką mamy ochotę, zachowując słoje lub całkowicie je zakrywając.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Ekologiczne wyposażenie łazienki kojarzy mi się głównie z akcesoriami jak naturalne gąbki, pumeksy, rękawice do peelingu, także mydła (ja w swoje zaopatruje się w Lawendowej Mydlarnii - polecam dla wrażliwców zwłaszcza mydła Aleppo). To są rzeczy na 100% ekologiczne.
Pozostałe, to kwestia tego, jakie cechy rozpatrujemy jako ekologiczne - biorąc za przykład choćby wannę stalową. Co prawda ekologicznie można ją utylizować, jednak w czasie użytkowania zużycie energii (nie wspominając o komforcie) jest znacznie większe, co wg mnie eliminuje ją jako produkt ekologiczny.
Link do komentarza
Cytat

Poza tym nic dziwnego, że czterolatki mają wyższą świadomość niż siedemdzisięciolatkowie.



Znam siedemdziesięciolatków, którzy nie spłukują na biezaco moczu w ramach oszczędności. Dopiero wodą z mycia. Taki odzysk "szarej wody". Tylko nie kierują się byciem "eko" a skąpstwem. icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Cytat

EKO to dla mnie np zamontowanie baterii termostatycznej - łatwiej ustawić potrzebna temperaturę, przez co oszczędzasz wodę. To jest eko. icon_smile.gif Kilka innych pomysłów znalazłem tu:

EKO w łazience



Ja nie do końca kumam czemu niby wanna stalowa nie jest eko wg dyskutujących tutaj. Po pierwsze łatwo ją przetworzyć na żyletki, gdy skończy żywot, a po drugie fakt - potrzeba mega gorącej wody, żeby ją dobrze nagrzać. Ale za to można kąpać się później nawet przez godzinę, bez dolewania. Trzyma ciepło. Nie umiem wyliczyć oszczędności/strat energii, ale trudno mi uwierzyć, że docelowo dla środowiska wanny stalowe są jakieś bardzo szkodliwe.

Co do problemów ze spłukiwaniem. Najbardziej obrzydliwy współlokator kiedyś tak robił. Krótko mieszkaliśmy razem. Nie był ani czterolatkiem, ani starcem...
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 3 miesiące temu...
Cytat

Ja nie do końca kumam czemu niby wanna stalowa nie jest eko wg dyskutujących tutaj. Po pierwsze łatwo ją przetworzyć na żyletki, gdy skończy żywot, a po drugie fakt - potrzeba mega gorącej wody, żeby ją dobrze nagrzać. Ale za to można kąpać się później nawet przez godzinę, bez dolewania. Trzyma ciepło. Nie umiem wyliczyć oszczędności/strat energii, ale trudno mi uwierzyć, że docelowo dla środowiska wanny stalowe są jakieś bardzo szkodliwe.



Obudowa styropianowa powinna istotnie zmniejszyć oddawanie ciepła do otoczenia. A to był "główny" argument przeciwko traktowaniu wanny stalowej jako produktu EKO. Tak to zinterpretowałem. Edytowano przez NOTO (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
A widzisz - teraz kumam bo jest odnośnik do czego się Twój wpis ustosunkował.

A odpowiedź masz w wpisie Retro - to jest prawdziwe EKO.

dopisałem:

dla uzupełnienia tego co napisał Retro:
Jak bzykasz panienkę na materacu z pianki to nie jest to EKO. Jak bzykasz na sienniku ze słomą, to to jest EKO.
Jak bzykasz na łonie przyrody na kocu z polimeru, to popełniasz buży błąd, bo to nie jest EKO, ale jak koc jest z bawełny lub owczej wełny to jest EKO.

A mając to na uwadze, jak obłożysz wannę zmieloną celulozą, albo owczą wełną to będzie to EKO - styropianem nie. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie temu...
Cytat

spłuczka połączona ze zlewem to całkiem fajny motyw. ale pewnie sporo kosztuje... ciekawe czy zwróci się w zamian za zaoszczędzoną wodę lub chociaż czy środowisko na tym lepiej wyjdzie... ale pomysł ciekawy



Chyba raczej zlew ze spłuczką... i Ty chcesz tym spłukiwać co? sedes? Ciekawe co ile będziesz te osady czyścił, jak zapewnisz szczelność zaworu odcinającego a smrodu to nie pozbedziesz się nigdy. Za własną kasę fundować sobie takie badziewie ekologiczne... brrr!!!
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Pamiętam jak kiedyś trafiłam na zdanie, że ekologiczne jest drewno... Skoro to surowiec naturalny to logiczne, że jest ekologiczny. Więc do takiej eko łazienki można sobie zafundować różne akcesoria z drewna zamiast z plastiku czy materiałów, które są nie przetwarzalne.

Jeszcze jest coś takiego jak toaleta kompostowa icon_biggrin.gif Widziałam w programie o poszukiwaniu mieszkań.
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
trudne pytanie ale chyba cała ceramika to są ekologiczne materiały bo naturalne i glina i szkliwo. Poza tym elementy wykonane z kamienia naturalnego np. umywalka są naturalne. Elementy szklane w łazience też natura. Poza tym ręczniki bawełniane też są naturalne, ręczniki bambusowe też są naturalne. Stąd mój wniosek, że łazienka z definicji jest ekologiczna. Pytanie ile się zużywa energii przy wytwarzaniu poszczególnego wyposażenia łazienki. To już jest inny problem chyba nie tak łatwy do rozstrzygnięcia.
Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...
Pisząc o ekologicznych produktach masz na myśli przedmioty "robione" czy te, które używa się ekologicznie? Bo wszystko zależy od punktu widzenia. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi. Mam w domu Biobdet i dzięki niemu nie marnuje papieru. Ale ktoś może mi zarzucić że skoro po załatwianiu swoich spraw podmywam się to marnuje wodę Jeszcze inna osoba powie jakim prawem mówię o ekologicznych produktach skoro nie mam w domu drewnianej deski. A na koniec odezwie się ktoś ratujcie drzewa, nie wycinajcie lasów.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...