Skocz do zawartości

Dom w Aksamitkach 2 / Archon z modyfikacją indywidualną


Recommended Posts

Kilka aktualnych zdjęć obrazujących postęp prac:

Taras zyskuje wypełnienie ziemią - będzie leżała samozagęszczając się - realizacja powierzchni tarasu w odległej przyszłości



Schody wejściowe zewnętrzne też nabierają wypełnienia, ale tu zagęszczam je systematycznie w miarę wypełniania, a dodatkowo wykorzystałem starą folię, używaną wcześniej do zabezpieczenia stropów, wykonując poziomą izolację wypełnienia. Na wysokości powierzchni podłoża betonu izolacja pozioma będzie wykonana powtórnie:







Dłuższą chwilę poświęcę pokryciu z dachówki ceramicznej, a raczej detalom wykonania takiego pokrycia.




W kilku krokach opiszę wykonanie/montaż systemowego kominka wentylacyjnego:

Tu zestaw handlowy zawierający systemową dachówkę, kołnierz uszczelniający, króciec przyłączeniowy z rurą harmonijkową i redukcję 125 na 110.




Przy użyciu szablonu znajdującego się także w zestawie trasujemy a następnie wycinamy otwór w papie i deskowaniu:



Do uszczelnienia otworu służy kołnierz uszczelniający, który dzięki specjalnej szczelinie możemy ruchem obrotowym wkręcić zabezpieczając otwór w taki sposób, że papa znajdzie się wewnątrz zaciskanego samoczynnie, szerszego od otworu w papie i deskach, pierścienia




Tu pierścień uszczelniający po zamontowaniu:




Teraz wystarczy wsunąć w otwór idealnie pasującą dachówkę z kominkiem wentylacyjnym kanalizacji:




A od wewnątrz budynku podłączyć doprowadzone rurami PCV fi 110 odpowietrzenie pionu kanalizacyjnego:




Dodatkowo potrzebna jest odrobina płynu do mycia naczyń, aby zwilżyć króćce przed wsunięciem w kielichy.
Dołączona rura harmonijkowa po rozciągnięciu ma długość ok. 80 cm (zakładając, że pion nie wychodzi w jednej z nią osi zastępuje też dowolne kolana!).
Link do komentarza
Materiałów uzbierało się na kilka wpisów, ale czasu brak.
Będę miał co robić w wolnych chwilach.

Dziś kilka słów na temat dalszych prac przy wykonaniu schodów wejściowych na gruncie:

Wnętrze wylanych fundamentów i wymurowane oraz zaizolowane przed wilgocią ściany boczne schodów zostały zasypane piaskiem. Zasypywanie odbywało się warstwami, z zagęszczaniem każdej warstwy. Ostatnia warstwa, która będzie stanowiła podkład pod konstrukcyjną płytę żelbetową schodów, została wykonana z wymieszanego z piaskiem cementu, w celu ustabilizowania powierzchni przed zbrojeniem i szalowaniem. Poniżej kilka zdjęć z wykonania tych prac.




Link do komentarza
Kontynuując wątek schodów - wejściowe wstępnie zaizolowane, przygotowuję zbrojenie.







Tymczasem ruszyło szalowanie bocznych schodów, przy ścianie budynku, do przyziemia.
Może się komuś przyda sposób w jaki to robię:

Po pierwsze rysunek na ścianie. następny krok to zamocowanie łat do których przytwierdzone zostaną szalunki stopni.
Teraz dno szalunku solidnie podstemplowane, aby utrzymało ciężar betonowej mieszanki.







W międzyczasie trwają prace przy pokryciu, ale to w wolnej chwili zbiorę w jednym wpisie - będzie czytelniej i łatwiej znaleźć interesujące dane.
Link do komentarza
Relacji z szalowania schodów ciąg dalszy:

Szalowanie policzka do którego mocowane będą szalunki stopni




I już przykręcone szalunki stopni. Na ścianie widać początek wykonania dylatacji ze styropianu, zapewniającej możliwość połączenia ocieplenia termicznego elewacji i jednocześnie likwidującego mostek termiczny na styku ściany ze schodami



Nie będę się rozwodził na temat wykonania zbrojenia, bo to może być różnie rozwiązane w zależności od długości schodów, podparcia, itp. - powinno być ono wykonane według indywidualnej dokumentacji technicznej dla danego projektu!
Link do komentarza
Dziś kończę temat schodów, chyba że ktoś będzie miał pytania dotyczące szczegółów.

Przed zalaniem mieszanką betonową należy szalunek stężyć - "zesztamować" - wykonuje się to łącząc sztywno wszystkie stopnie i opierając na dole o wbite w ziemię, pod kątem zapórki, górą zaś łącząc z najbliższym stabilnym elementem. W moim przypadku jest to ściana budynku lub szalunek podestu











Wnikliwy obserwator zauważy, na fotce powyżej, niezastąpioną na budowie dmuchawę, którą przed zalaniem schodów należy wnętrze szalunku oczyścić z trocin, styropianu, piasku itp.

Na zdjęciach poniżej nowe elementy budynku, jeszcze ciepłe od reakcji chemicznych zachodzących w betonie,
ale skutecznie odcięte od murów dylatacjami z izolacji termicznej, która zadziała raczej wtedy, kiedy żelbet będzie zimny.
Tymczasem, dzięki dylatacji, osiadający na fundamentach budynek i oddzielnie dostawione schody nie kolidują ze sobą - nie powstają żadne naprężenia pomiędzy tymi elementami, które w efekcie mogłyby doprowadzać do pęknięć żelbetu




Link do komentarza
Aby zapewnić bezproblemową eksploatację dachu z pełnym deskowaniem, warstwą wstępnego krycia w postaci papy a pokrytego dachówką, należy zwrócić uwagę na kilka elementów. Wcześniej pisałem o sposobie wykonania okapu i przejścia przez dach wywiewu kanalizacji. Dziś kolejne istotne elementy: wykonanie kosza, montaż płotków śniegowych i obróbka kalenicy.

Z resztek łat wykonuję zagęszczenie podkładu kosza. Pozwala to uzyskać stosunkowo gładszą powierzchnię blaszanej obróbki kosza i zapewnić jej solidne mocowanie. Należy pamiętać przy tym, aby nie dziurawić gwoździami wstępnego pokrycia kosza z papy


To samo odnosi się do blaszanej obróbki kosza - mocuję ją nie przebijając gwoździami. Po lewej stronie obróbki widać przymocowane uszczelnienie kosza, zapobiegające nawiewaniu wody z opadów czy śniegu.


Mocowanie haków podtrzymujących płotki śniegowe powinno zapewnić podparcie na łacie w miejscu zakończenia haka. Aby przejście haka przez pokrycie było szczelne i jednocześnie estetyczne należy wyciąć na szerokość haka zamki dachówek: leżącej pod hakiem i nakrywającej go.


Pod zamocowany hak powinna być podłożona podkładka z gumy, zapewniająca równomierny rozkład nacisku haka na dachówkę


Często przewija się, na forum BudujemyDom, temat wykonania prawidłowego zakończenia połaci dachowych z pełnym deskowaniem i wstępnym pokryciem z papy. Zakończenie szczeliny wentylującej przestrzeń wypełnioną materiałem izolacji termicznej to nie tylko przecięcie papy w kalenicy. Ja robię to nakładając na pozostawioną szczelinę pasek papy. Mocuję go na kontrłatach, co w efekcie daje szczelinę zabezpieczoną przed przenikaniem opadów z góry. Odpowiedni zakład zmniejsza możliwość nawiewania opadów.


Odpowiednią wentylację przestrzeni pod dachówką, której wlot stanowią kratki wentylacyjne zintegrowane z grzebieniem, stanowi taśma kalenicowa, którą po rozwinięciu i przymocowaniu do łaty kalenicowej należy dokładnie przykleić do rzędów dachówek na obu połaciach


Warto wspomnieć przy okazji o miejscu montażu dachówek wentylacyjnych, wspomagających wentylację przestrzeni pomiędzy dachówkami a warstwą wstępnego krycia. W przypadku tego dachu dachówki wentylacyjne zastosowałem jako wspomaganie wentylacji okolicy koszowej. Nie od rzeczy będzie wspomnieć o konieczności mocowania klamrami bądź wkrętami wszystkich dachówek "funkcyjnych" - okapowych, koszowych, wentylacyjnych, wiatrowych, wokół okien dachowych i kominów, gąsiorów. W uzasadnionych przypadkach powinno się też stosować klamrowanie lub przykręcanie części dachówek na połaci. W tym przypadku klamrowana była co trzecia dachówka


Na przygotowaną jak wyżej kalenicę przykręcamy wkrętami gąsiory. Zastosowanie łączników zapewnia dociśnięcie gąsiora także z drugiej strony


Tu już widzimy dach w całej okazałości
Link do komentarza
Dzięki za zainteresowanie i krytyczne uwagi... - tych nigdy za wiele!

Zgodzisz się ze mną, że sposobów wykonania kosza przy pokryciu z dachówki ceramicznej jest co najmniej kilka? O tym który z nich zastosujemy w konkretnym przypadku decyduje wiele czynników.

W opisywanym przypadku zadbałem o spływ skroplin i wilgoci pochodzącej z nawiewania opadów stosując:
- wstępne krycie papą podkładową z przegrzaną folią zabezpieczającą, co pozwoli uszczelnić miejsce przejścia gwoździ/wkrętów przez papę - pod wpływem temperatury panującej pod pokryciem zasadniczym - papa termozgrzewalna sama się galwanizuje (zalewa szczelnie miejsca przejścia gwoździa przez papę) i te nieznaczne ilości wody, pojawiające się pod pokryciem, spłyną wzdłuż kontrłaty dociśniętej wkrętem;
- przerwę pomiędzy kontrłatą koszową a połaciową, która umożliwia swobodny spływ wody
- posmarowanie kontrłat lepikiem na zimno dodatkowo uszczelnia newralgiczne miejsca w początkowym okresie eksploatacji;
- kontrłaty biegnące wzdłuż kosza nie są przybite na styk. To zapewnia wpłynięcie skroplin do kosza, po krótkiej drodze wzdłuż kontrłaty na którą natknie się woda ze skroplin i nawiana z opadów, spływająca wzdłuż połaci, a pod pokryciem.

Przy takim zagęszczeniu łat pod koszem dokładanie nierównoległego do kosza kawałka kontrłaty pod każdą z nich i mocowanie jej dwoma wkrętami zwiększyłoby prawdopodobieństwo przecieku.

Wszystkie te zabiegi miały na celu umożliwić wzmocnienie podkładu kosza, który położony jest od strony przeważających wiatrów dla tej lokalizacji. Pamiętasz, że nieruchomość położona jest na szczycie płaskowyżu, posiada trzy kondygnacje i z żadnej strony nie jest osłonięta przed wiatrem. To determinuje zastosowanie takich, a nie innych rozwiązań, które moim zdaniem najlepiej będą służyły trwałości i niezawodności pokrycia.
Link do komentarza
OK. Ja w koszu daję kawałki kontry równolegle do spływu wody . NIE przykręcam i nie przybijam ich do podłoża w pobliżu kosza ( nie trzeba uszczelniać) Łaty mocuję do nich takimi wkrętami aby nie dziurawić papy. Musisz sobie uświadomić, że wszystkie mazidła , lepiki po kilku latach kamienieją i pękają . " Uczymy się aż do śmierci" Jan. Edytowano przez Mistrz Jan (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

OK. Ja w koszu daję kawałki kontry równolegle do spływu wody . NIE przykręcam i nie przybijam ich do podłoża w pobliżu kosza ( nie trzeba uszczelniać) Łaty mocuję do nich takimi wkrętami aby nie dziurawić papy.


Dokładnie tak mocowałem łaty pośrednie - wkręty o długości mniejszej niż suma grubości łaty i kontrłaty, tylko po to, aby łata nie pracowała swobodnie. W moim przypadku jednak kontrłaty o większych długościach i mocowane dodatkowo na krokwiach... tak na wszelki wypadek

Cytat

Musisz sobie uświadomić, że wszystkie mazidła , lepiki po kilku latach kamienieją i pękają . " Uczymy się aż do śmierci" Jan.


Dlatego przegrzewam folię na papie termozgrzewalnej. To powinno załatwić sprawę przejścia gwoździ w dłuższym okresie, a do tego czasu lepik.

Może przesadzam z tym wiatrem, ale wyobraź sobie, że w trakcie prac mieliśmy problem z fruwającymi akcesoriami: wiatr swobodnie hulał wewnątrz (brak jeszcze okien) przemieszczając różne przedmioty typu np. klucz wielooczkowy, wkręty ciesielskie 28cm, że o lżejszych czy posiadających większą powierzchnię nie wspomnę. Były momenty, w ciągu ostatnich kilkunastu dni, że musieliśmy schodzić z dachu w obawie przed zdmuchnięciem... a przecież żadnych nadzwyczajnych anomalii pogodowych nie było - tak tu wieje na co dzień. Co będzie się działo podczas prawdziwych wichur wolałem sobie wyobrazić przed, a nie po. Stąd też dość gęste łapanie dachówki klamrami.
Link do komentarza
Cytat

A skropliny w tym koszu to skąd się tam wezmą ? , pod tą blachą się będą wykraplać czy jak ?.


Sądzisz, że wentylacja przestrzeni pomiędzy dachówką a papą jest zbędna? Obawiam się, że jednak nie.
Nie tylko nawiewana woda/śnieg, ale właśnie też skropliny mogą okresowo, przy sprzyjających temu warunkach, powstawać na wewnętrznej stronie dachówek. Nie sądzę, aby było to zjawisko jakoś szczególnie częste i gwałtowne (śladowe ilości), ale i takie wystarczy aby, w przypadku błędnego wykonania doprowadzić do destrukcji np. konstrukcji drewnianej dachu. Pamiętajmy, że nie mówimy tu o dniach, tygodniach, miesiącach eksploatacji, ale o grubych dziesiątkach lat.

Link do komentarza
Dodam tylko, że zdjęcia które prezentuję mogą nie pokazywać detali danego elementu... Zdjęcie tego ujścia wentylacji zrobiłem dziś ponownie, aby dokładnie pokazać jego "anatomię" ale umieszczę dopiero jutro - aparat został na budowie. Sztuka polega na podzieleniu pola międzykrokwiowego na trzy mniejsze za pomocą kawałków kontrłat. Zapobiega to "oklapnięciu" papy pod wpływem wysokich temperatur.
Link do komentarza
I obiecane zdjęcie od wewnątrz, z podglądem na wylot szczeliny wentylacyjnej w kalenicy:



Tymczasem wystartował warstwowy montaż okien - poza standardowymi, w takim przypadku, narzędziami na zdjęciu niezastąpiona dmuchawa, która świetnie spisuje się przy oczyszczaniu otworu okiennego z pyłu po odwiertach na wkręty mocujące kotwy do ścian i nadproża.
Link do komentarza
Kilka zdjęć z przygotowań do montażu okien w systemie warstwowym:

Listwę progową dodatkowo uszczelniam taśmą rozprężną (wewnątrz!).


Aby zapewnić szczelne przyleganie taśm na górnych rogach wykonuję zakładki, umożliwiające przyklejenie taśmy do ściany bez przerw/luk




Na poniższym zdjęciu widoczna jest różnica pomiędzy przyklejaniem taśmy do ramy okna i listwy progowej (na dole zdjęcia listwa progowa).


Tu okno z naklejonymi taśmami wewnętrzną i zewnętrzną. Widać też zamocowane kotwy, które utrzymają okno w otworze okiennym. Okna plastikowe powinny być mocowane do wszystkich krawędzi (także górą i dołem!)


Z informacji przydatnych podczas montażu - podczas oklejania okna powinny leżeć na materiale nie powodującym zarysowań i uszkodzeń ich powłoki (powierzchnia koziołków obita miękką tkaniną).
Link do komentarza
Dziś kilka słów na temat przygotowania do montażu okien z roletą nadstawną:

Podobnie jak w samych oknach uszczelniam taśmą rozprężną listwę progową, ale konieczne jest także uszczelnienie tą taśmą styku rolety z oknem (w tym celu naklejam taśmę rozprężną na ramę okienną pod listwę mocującą roletę) oraz styku rolety ze ścianą. Jest to o tyle istotne, że samej rolety nie powinno się zbyt obficie pianować, z uwagi na możliwość zniekształcenia kasety, co może prowadzić do nieprawidłowego funkcjonowania rolety.










Oklejenie taśmami w systemie montażu warstwowego jest podobne do oklejania samego okna, ale trzeba tu uwzględnić położenie kasety i samego okna w przekroju ściany, które w zależności od przyjętej koncepcji może być różne. W tym przypadku inwestorzy zdecydowali się na montaż w warstwie muru, z użyciem standardowych łączników blaszanych. Okna z roletami i moskitierami umieszczam podobnie, poza obrys muru (w ocieplenie) wypuszczając zintegrowane prowadnice rolety i moskitiery. Nieco inaczej traktuję okna z samodzielnymi roletami - tu grubość prowadnicy jest nieco mniejsza i okno wypuszczam niecałe 2cm poza obrys muru. Wszystkie te okoliczności powinno się uwzględnić przy oklejaniu okien taśmami.



Po oklejeniu okna czas na montaż łączników blaszanych stolarki do muru i kasety rolet do okna, z jednym wyjątkiem - konsole statyczne zapewniające iluzoryczne bezpieczeństwo montażu rolety nadstawnej powinny być zamontowane jako pierwsze, przed przyklejeniem taśm - do ich montaży konieczne jest rozebranie rolety na części pierwsze! Warto zwrócić uwagę osobie dokonującej pomiarów i składającej zamówienie na rolety, aby uwzględniła zalecane przez producenta konsole, łączniki kasety z oknem itp. dodatki w zamówieniu. W tym przypadku inwestorzy zamówili okna z roletami, przekonani iż przedmiot zamówienia będzie spełniał podstawowe zalecenia producenta w kwestii prawidłowego montażu, uprawniającego do pełnej gwarancji. Okazało się co innego i koniec końców montażu okien nie będzie wykonywał ich sprzedawca, a ja mam zabawę polegającą na rozbieraniu rolet i dodawaniu konsol... - dobrze choć, że producent dosłał łączniki kasety z oknem, wzmacniające nieco całą konstrukcję:





Niewielki problem wystąpił z mocowaniem okna/rolety do nadproża - przypomnę, że wbudowywałem sklepienia strunobetonowe, które są dość wrażliwe na ingerencje polegające na wierceniu w nich otworów. Zastosowałem tu 5cm dyble stalowe fi6, co nieco odbiega od standardów, ale powinno sprostać wymaganiom.




Po zamocowaniu okna odkurzanie, test napędu rolet i następne!

Link do komentarza
Cóż - bez szprosów takie duże przeszklenia wyglądałyby jak "puste oczodoły" (to zaczerpnąłem z pewnego komentarza na moim forum firmowym, dotyczył on wcześniejszej realizacji, która nie posiadała szprosów w oknach ). Jak widzisz gusta bywają różne

Z ozdóbek mają być jeszcze obwódki okien (elewacja kawa z mlekiem), murek zastępujący balustradę na schodach wejściowych... mówisz dom cyganów? To już nie chatka Baby Jagi? Może nazwijmy rzecz po imieniu - nie jest to dom dla sfrustrowanego inżyniera

Ciekawe co powiedziałbyś na to - może coś na temat stylu?:



Ja uważam, że domek będzie miał swój urok... tak jak i ten na zdjęciu
Link do komentarza
Cytat

Ciekawe co powiedziałbyś na to - może coś na temat stylu?:


Z grubsza biorąc wygląda na wiktoriański, ale chyba budowany przez c...... , no wiesz. icon_lol.gif


Cytat

Może nazwijmy rzecz po imieniu - nie jest to dom dla sfrustrowanego inżyniera


Jeśli miałeś mnie na myśli, to jednak pozostawię to bez komentarza. icon_razz.gif
Link do komentarza
Cytat

Z grubsza biorąc wygląda na wiktoriański, ale chyba budowany przez c...... , no wiesz. icon_lol.gif


Dokładnie to schyłek wczesnego stylu wiktoriańskiego - jeszcze pobrzmiewają w nim echa gotyku, a już daje się zauważyć przeładowanie formą. Można się też dopatrzyć eklektycznych wpływów wschodu...

Mówisz że kto budował?

Ja powiedziałbym, że to przesyt daje znać o sobie - czasy największej potęgi, dobrobytu i rewolucji przemysłowej ten dobrobyt generującej (oczywiście dobrobyt dla animatorów...).
Domek ten znajduje się, wraz z całą dzielnicą w której stoi, na liście światowego dziedzictwa kulturalnego UNESCO...

Cytat

Jeśli miałeś mnie na myśli, to jednak pozostawię to bez komentarza. icon_razz.gif


Bywa, że warto ugryźć się w język zamiast klepać byle co...
Wchodzenie w buty arbitra elegantiae wychodzi Ci średnio.

Na budowie zamknąłem stan surowy... za wyjątkiem naświetla nad drzwiami wejściowymi, które jeszcze się produkuje.

Link do komentarza
Oooo, drzwi wejściowe też w sam raz pasujące. icon_lol.gif

Cytat

Wchodzenie w buty arbitra elegantiae wychodzi Ci średnio.


Jak średnio to może być, jakoś nie pretenduję do forumowego championatu. icon_biggrin.gif

Proszę nie używać w odniesieniu do mnie określenia_frustracja_ bo to takie absurdalne i głupie. Nie znasz mnie i nic o mnie nie wiesz, a ja na to mogę odpowiedzieć tylko że każdy sądzi po sobie. icon_razz.gif W dodatku to już drugi raz; jakaś maniera czy ki pieron.

Oglądałem ten Dom w Aksamitkach 2 (skąd oni biorą te nazwy ?) i muszę powiedzieć że w oryginale wygląda całkiem dobrze, więc po mojemu wychodzi na to, że te modyfikacje mu chyba najwięcej zaszkodziły, czy jakoś tak.
No ale jak to mówią - o gustach się nie dyskutuje, więc.....luuuuzik i przechodzę na obserwację. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Oooo, drzwi wejściowe też w sam raz pasujące. icon_lol.gif


Chyba świetlik będzie zamontowany dlatego taka przestrzeń zostawiona. icon_biggrin.gif
A tak na moje oko to drzwi wejściowe pójdą jeszcze do góry po posadzki jeszcze nie ma w środku, ale za to te w wykuszu są za nisko , no chyba że czegoś nie wiem co wie Irbis icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Czy cokolwiek miałem przeciw zadawaniu pytań (nawet tych szukających dziury w całym...) do czasu aż zacząłeś pisać nie na temat?
Więc proszę powstrzymaj się od zaśmiecania tego wątku swoimi wynurzeniami nie związanymi z jego tematem a nie będziesz miał powodu do narzekań!

Chcesz zabłysnąć swoim gustem, załóż wątek poświęcony swojemu domostwu.
Pokaż jak wygląda - pośmiejemy się razem z Ciebie ... albo nie, bo ja jakoś nie czuję takiej nieodpartej potrzeby!
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Chyba świetlik będzie zamontowany dlatego taka przestrzeń zostawiona. icon_biggrin.gif:
A tak na moje oko to drzwi wejściowe pójdą jeszcze do góry po posadzki jeszcze nie ma w środku, ale za to te w wykuszu są za nisko , no chyba że czegoś nie wiem co wie Irbis icon_biggrin.gif:


Redakcja skasowała w zamieszaniu odpowiedź, więc pozwolę sobie napisać jeszcze raz:

Drzwi wejściowe i na taras zamontowane są na tej samej wysokości! Łatwo to sprawdzić po poziomie warstw Silki. Jedyne czego nie widać to to, że od dolnej krawędzi drzwi do stropu pozostaje ok. 15cm, w której to przestrzeni położone będzie ocieplenie i jastrych z ogrzewaniem podłogowym.
Link do komentarza
  • 7 miesiące temu...
Gość Strawman
Czyżbym napisał niewyraźnie? Cytuję:

Irbis poprosił mnie o zamieszczenie krótkiej informacji dla zainteresowanych postępami

Jak mniemam nie jesteście...

Pozdrawiam

edit: pogrubiłem, bo może jeszcze mało czytelne...?

Cytat

Powiedz kanceliście że od spodu też taras trzeba ocieplić. icon_wink.gif


Starasz się Demo, staraj się dalej - nie wiem czy zauważyłeś (w tym wątku dałeś już podstawy do wątpliwości w Twoją spostrzegawczość) że ocieplenie tarasu jest w trakcie realizacji. To, że będziemy musieli ocieplić również od spodu to naturalna kolej rzeczy. Cały przebieg dotychczasowych prac znajdziesz pod linkiem: Leksykon Budowania, a na jego końcu wiele mówiący dopisek - cyt: "cdn." Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

Witam. A ja chętnie bym zobaczył jakieś zdjęcia z postępów prac.
Pozdrawiam


Nożyczki wycięły ostatnie zdjęcie z niewiadomych mi powodów, więc jeszcze raz:

Tak Dom w Aksamitkach wyglądał tydzień/dwa przed świętami


Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Zgadzam się


Cytat

ocieplenie tarasu jest w trakcie realizacji. To, że będziemy musieli ocieplić również od spodu to naturalna kolej rzeczy.



a ja chcę wiedzieć po co i dlaczego - żeby mieć pełną wiedzę

Edit:
się zapatrzyłem na ganek i zrozumiałem że te schody mają być od dołu ocieplane!
Ok!
Już oglądam taras u góry i wszystko (chyba) jasne jest.
Sorki
Edytowano przez bobiczek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Gość Strawman
Cytat

Wszystko do siebie pasuje, czyli - tatalne bezguście.
I piszę to serio, bez żadnej złośliwości.
Po jaki pieron się takim czymś chwalić ?



Popatrz Demo... jakoś Ci nie wierzę w ten brak złośliwości - dałeś się już poznać pod tym względem oceniając architekturę starego Londynu icon_mrgreen.gif
A wracając do meritum - jak zwykle masz problem ze zrozumieniem, że całość ma odpowiadać gustom inwestora.
Wykonawca może pochwalić się sposobem realizacji - w tym zakresie mogę z Tobą dyskutować, bo na to mam wpływ.
Jak chcesz dyskutować o gustach, to możemy na temat foteli...
ale co mnie obchodzi snobizm polegający na posiadaniu kubełka wyściełanego tapicerką w kolorze oranżadki w proszku.. Niech Ci będzie że to klasyk współczesnego wzornictwa, ja jednak preferuję takie jak na zdjęciu zatytułowanym "Samotnia w wieży" Galeria Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

"Samotnia w wieży" Galeria


--------------------
Tak buduję: Dom w Aksamitkach 2 z modyfikacją indywidualną

Co myślisz o takiej inicjatywie? Foto Leksykon Budowania

Kancelaria Obsługi Inwestycji


Spamem śmierdzi!
Mało ci, że w stopce umieściłeś wszystko co możliwe to jeszcze zapodajesz linka do swoich stron!!!!!!!
Link do komentarza
Cytat

A wracając do meritum - jak zwykle masz problem ze zrozumieniem, że całość ma odpowiadać gustom inwestora.


Dobra dobra, wiesz tak sądząc po wystroju Twoich wnętrz, to ani chybił sam wybierasz wszystkie elementy wystroju tego domku w aksamitkach, czy jakichś innych sałatach. icon_lol.gif
Pokaż jeszcze Twój sralik i będziemy wiedzieli wszystko. icon_lol.gif

Cytat

Jak chcesz dyskutować o gustach, to możemy na temat foteli...
ale co mnie obchodzi snobizm polegający na posiadaniu kubełka wyściełanego tapicerką w kolorze oranżadki w proszku.


No kochany, widzę że czytasz nie tylko tematy w których możesz się zareklamować.
Jednak dyskusji o tych klimatach z kimś mającym takie upodobania, raczej nie wróżę ciekawej przyszłości, ani też nie widzę takiej potrzeby. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

Dobra dobra, wiesz tak sądząc po wystroju Twoich wnętrz, to ani chybił sam wybierasz wszystkie elementy wystroju tego domku w aksamitkach, czy jakichś innych sałatach. icon_lol.gif
Pokaż jeszcze Twój sralik i będziemy wiedzieli wszystko. icon_lol.gif


Sądząc po sposobie w jaki wykonałeś swoją wentylatorownię na Lunie nie mam z kim rozmawiać - a pokazałeś tylko raz to co robisz. Może i dobrze, że nie ma tego więcej na forum, choć sadzisz się jak nie przymierzając autorytet...
"Pacz pan - wystarczy sobie kupić fotel za 3000 (Chiński) i już można robić za mentora" :takaemotka:

Przestań obgryzać paznokcie, dopij kufel, pożegnaj kolegów i idź do domu, tam zaszyj się w swoim landrynkowym foteliku i wtedy dowolnie peroruj o gustach - do lustra. Za jakiś czas - po sztukateriach zewnętrznych pokażę wentylatorownię - wtedy porównasz sobie jakość i druciarstwo w Twoim wykonaniu. Tymczasem wybacz, ale po tym co zobaczyłem trudno Twoje teksty brać poważnie. :bezradny:

Cytat

No kochany, widzę że czytasz nie tylko tematy w których możesz się zareklamować.


Nazwijmy rzecz po imieniu - w których prezentuję unikalne, podpisane materiały pomocne wielu użytkownikom. :bezradny:
Popatrz sobie, nawet na dotychczas opublikowanych zdjęciach, w jaki sposób prowadzi się kanały wentylacyjne - też się czegoś nauczysz i następnym razem, jak opublikujesz coś wykonanego przez siebie, nie będzie kompromitacji.

Bywaj "autorytecie" i nie bierz sobie do serca mojego tekstu - takie życie! Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Tymczasem wybacz, ale po tym co zobaczyłem trudno Twoje teksty brać poważnie. :bezradny:


Nazwijmy rzecz po imieniu - w których prezentuję unikalne, podpisane materiały pomocne wielu użytkownikom. :bezradny:


Irek, wybacz ale dodaj sobie w stopkę jeszcze taki obrazek

i będzie OK, znaczy się nazwiemy rzeczy po imieniu.
Chyba sobie jaja robisz, twoje unikalne materiały :takaemotka: mają tylko jedno, nachalną reklamę kancelarii.
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

Chyba sobie jaja robisz, twoje unikalne materiały [...] mają tylko jedno, nachalną reklamę kancelarii.


Kolejny nawiedzony, który zerwał się spod budki z piwem?
To jest w końcu forum budowlane czy "pacz pan, który głośniej krzyczy ten ważniejszy"?
Weźcie Wy się może do roboty, zamiast na forum siedzieć i udawać, że się na budowaniu znacie. Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Sądząc po sposobie w jaki wykonałeś swoją wentylatorownię na Lunie nie mam z kim rozmawiać - a pokazałeś tylko raz to co robisz.


Kochany, nie masz racji bo wszystko zostało zrobione w 30 letnim domu na szybko i bez większych remontów. Pomimo tego udało mi się rozprowadzić kanały nawiew/wywiew, praktycznie bez szpecenia pomieszczeń kanałami obudowanymi w GK, za wyjątkiem jednego pomieszczenia w którym ta ingerencja nie jest zbyt uciążliwa estetycznie, bo to garderoba.
Cóż w kotłowni nie wygląda to najlepiej, ale bardziej zależało mi na poprawnym działaniu a nie na pięknej układance.
Do tego nie dało się uniknąć małej plątaniny przewodów, chcąc jak najmniejszą ingerencją i wysiłkiem, wpasować się w istniejącą strukturę układu pomieszczeń.
Pewnie Cię i tak nie przekonałem, ale uwierz mi że mam dobrze działającą wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła za nie całe dwa tysiące, a nie piękną układankę za 20 tys.

Wyraziłem swoje zdanie na temat wystroju wnętrz tego domku w sałatach i będę się upierał przy tym że obiektywnie to totalne bezguście. Najlepszym dowodem na to jest pomieszczenie które przedstawiasz jako biurowe, a wyglądające jak siedziba klubu samotnych serc. icon_lol.gif


Cytat

Weźcie Wy się może do roboty, zamiast na forum siedzieć i udawać, że się na budowaniu znacie.


Ja tu raczej tylko wpadam, ale z całą pewnością to siedzenie mocno do Ciebie pasuje.
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

Cóż w kotłowni nie wygląda to najlepiej, ale bardziej zależało mi na poprawnym działaniu a nie na pięknej układance.
Do tego nie dało się uniknąć małej plątaniny przewodów, chcąc jak najmniejszą ingerencją i wysiłkiem, wpasować się w istniejącą strukturę układu pomieszczeń.
Pewnie Cię i tak nie przekonałem, ale uwierz mi że mam dobrze działającą wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła za nie całe dwa tysiące, a nie piękną układankę za 20 tys.


Wcale nie musisz się tłumaczyć - to Twoja wentylacja i skoro spełnia Twoje wymagania jest jak najbardziej OK! Jednak wentylacja mechaniczna nie uwzględniająca wywiewu z łazienki/toalety nie spełnia wymogów ani obowiązujących przepisów ani standardów (nie gustów, bo jeśli ktoś gustuje w takich klimatach, to jego prawo!).
Cytat

Zasysanie zużytego powietrza jest z kotłowni i kuchni ( z tym że z kuchni można wyłączyć ). Wydalanie powietrza realizowane jest do komina dwoma odnogami . Jedną dla lepszej wentylacji kanału do którego podłączony jest piec na eko-groch , a druga do wolnego kanału wentylacyjnego.


Moja uwaga o Twojej wentylacji mechanicznej miała Ci uzmysłowić, że skoro Tobie odpowiada to obiektywne druciarstwo, to chyba nietaktem jest odmawianie inwestorowi Domu w Aksamitkach prawa do aranżacji własnej przestrzeni życiowej, które z właściwościami technicznymi wykonanych prac nie ma nic wspólnego!

Cytat

Wyraziłem swoje zdanie na temat wystroju wnętrz tego domku [...] i będę się upierał przy tym że obiektywnie to totalne bezguście.

Widzę, że pewniej się czujesz kiedy możesz komentować to co zrobią inni - takie zwykłe polskie malkontenctwo, z domieszką zawiści. Gdyby tak nie było, rozmawialibyśmy na temat np. sposobu łączenia przewodów wentylacyjnych z rozdzielaczami (w Twoim przypadku trójnikami), czy regulacji przepływu powietrza w zależności od długości przewodu wentylacyjnego lub zamontowanych na nich filtrów, bądź na temat dopuszczalności wprowadzenia wyrzutu powietrza z wentylacji mechanicznej do kanału spalinowego kotła na ekogroszek ...

Cytat

Ja tu raczej tylko wpadam, ale z całą pewnością to siedzenie mocno do Ciebie pasuje.


Widzę, widzę że wpadasz - może dlatego wolisz nie pokazywać co i jak robisz icon_lol.gif
tylko komentować poczynania innych. Gdyby jeszcze same poczynania, ale gusty?!
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
    • Witam,  z początkiem października złożyłem wniosek o wydanie warunków zabudowy na dom jednorodzinny z garażem w bryle budynku. Dostałem informację z gminy, że decyzja zostanie wydana do 31.03.2025 (ze względu na dużą ilość wniosków spowodowanych zbliżającymi się zmianami). Zastanawiam się teraz jakie mam opcje aby w przyszłości móc postawić jednak też garaż wolnostojący/ budynek gospodarczy. Wolałbym poczekać teraz na tą decyzję która ma zostać wydana do końca marca. Czy później mogę zmienić warunki zabudowy, tak aby postawić garaż wolnostojący? jeżeli tak to za pomocą jakiego wniosku? i czy jeżeli zmiana warunków zabudowy nastąpi po 1 stycznia 2026 to czy warunki z automatu będą miały tylko 5 lat ważności? i jeszcze pytanie ile trwa sama zmiana warunków zabudowy (w internecie jest napisane miesiąc, ale aktualnie na warunki zabudowy w mojej gminy trzeba czekać 5 miesięcy, a teoretycznie mają na to 3 miesiące). Z góry dziękuję za informację :) 
    • Budowa, która powinna zakończyć się co najmniej 3 miesiące temu wciąż nie została skończona. Szef firmy budowlanej ciągle powtarza "nie nasza wina, skaczemy z budowy na budowę, są opóźnienia".   Jesteśmy w trakcie robót dachowych, które przez firmę budowlaną stale są przekładane. Do stanu surowego zamkniętego brakuje nam tylko/aż dachu. Ostatnio zaczął padać śnieg, a nocami słupki rtęci wskazują ujemną temperaturę. Czy może mieć to jakiś zły wpływ na więźbę dachową?
    • Komentarz dodany przez PornKup: Jestem przerażony. Oszuści podkładają papiery pod oczyszczalnie które nie istnieją i z problemem zostaje użytkownik który jest bogu ducha winny. nie dajcie się ludzie nabrać - trzeba żądać papierów i dopiero podejmować decyzje zakupu. modernizacja szamb to tylko wymiana na prawdziwe urzadzenie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...