Skocz do zawartości

Dom w Aksamitkach 2 / Archon z modyfikacją indywidualną


Recommended Posts

Takie obciążenie przy rozpiętości 6,5 x 8,50 m bez podparcia, zawsze może sprawić niespodziankę...
dlatego rozważnie trzeba je rozmieszczać. icon_cool.gif



Ale pokażmy na czym polega murowanie Silką na zaprawie cienkowarstwowej.
Po pierwsze należy idealnie niemal wytyczyć w linii muru poziom, dlatego trasuję go także w połowie długości ściany a nie tylko na rogach. Teraz można przystąpić do położenia pierwszej warstwy:












Link do komentarza
Kiedy mamy już wyprowadzoną pierwszą, poziomą, warstwę to ząbkowany kielnio/czerpak, gumowy młotek i poziomica załatwiają resztę.
Pamiętać należy o wypuszczeniu łączników nierdzewnych dla, murowanych dopiero po wylaniu stropu, ścianek działowych oraz o zbrojeniu podokiennym. Zbrojenie podokienne można wykonać z użyciem prętów żebrowanych (fi6) i w takim przypadku konieczne jest nacięcie ściany aby nie wystawały one ponad warstwę rozprowadzonego kleju. Tu wykonuję zbrojenie podokienne z zastosowaniem elementów systemowych ze stali nierdzewnej. Zbrojenie to wykonuję w trzech kolejnych warstwach poniżej otworu okiennego.



Tymczasem w budynku pojawił się pierwszy kabel:



I wystartowałem z ociepleniem ścian przyziemia


Link do komentarza
Cytat

Pamiętać należy o wypuszczeniu łączników nierdzewnych dla, murowanych dopiero po wylaniu stropu, ścianek działowych oraz o zbrojeniu podokiennym. Zbrojenie podokienne można wykonać z użyciem prętów żebrowanych (fi6) i w takim przypadku konieczne jest nacięcie ściany aby nie wystawały one ponad warstwę rozprowadzonego kleju. Tu wykonuję zbrojenie podokienne z zastosowaniem elementów systemowych ze stali nierdzewnej. Zbrojenie to wykonuję w trzech kolejnych warstwach poniżej otworu okiennego.


Zamiast zbrojenia systemowego (drabinki) w strefie podokiennej używa się prętów zbrojeniowych (2 szt) o średnicy co najmniej 8 mm ( 10 mm będzie super i wystarczające) które umieszcza się w wyżłobieniach ,a owe pręty powinno otulić się zaprawą cementową. Długość zbrojenia powinna być co najmniej większa od otworu okiennego o 0,5m z każdej strony .

A czemu aż w trzech warstwach!
Zbrojenie podokienne daje się jedną warstwę poniżej otworu.
Link do komentarza
Sposób wykonania zbrojenia podokiennego... równie, a może nawet bardziej skuteczne bywa zastosowanie pręta o mniejszej średnicy (fi6), ale w większej ilości warstw. Do "otulania" prętów używam tego samego kleju, na którym układam bloczki. Podobnie rzecz się ma ze zbrojeniem systemowym - miałeś je kiedyś w ręku? Są to dwa płaskowniczki ok. 1,5mm x 8mm połączone dla zachowania dystansu drutem 2mm, co doskonale widać na zdjęciu.

Dokładnie sposób wykonania zbrojenia podokiennego zależy od szerokości otworu na okno. Długość zbrojenia, a więc też to ile ma ono wystawać poza okno wynika z rozłożenia siły jaka naciska na ścianę. W ostatniej spoinie przed parapetem jest to min. 50cm od przecięcia przez dwusieczną kąta pomiędzy pionem krawędzi okna a poziomem spoiny która wyznacza otwór okienny. Mówiąc po ludzku: rysujesz linię pod kątem 45 stopni od rogu okna w dół, na zewnątrz i mierzysz 50 cm od przecięcia się tej linii ze spoiną w której układasz zbrojenie. Otrzymujesz w efekcie długość o jaką zbrojenie powinno wystawać poza otwór okienny. Tylko wtedy jest już za późno na poprawki icon_biggrin.gif dlatego nie zaszkodzi odrobina matematyki, dzięki której znając wysokość bloczka wyznaczasz ten punkt bez rysowania na gotowej ścianie.
Link do komentarza
Dziś się dzieje icon_cool.gif wystarczy sprawdzić przeszukując forum.
Po prostu bywa, że bez zbrojenia ściana pęka w miejscu nacisku, powodując rysy na tynku, które niekoniecznie ciekawie wyglądają.
Przy murowaniu na zaprawę cienkowarstwową prawdopodobieństwo pęknięć podokiennych zwiększa brak spoiny pionowej.
Podobne rozwiązanie stosowałem na całej długości ściany wznosząc budynek okrągły, w którym materiałem ściennym nie była cegła.

Brawo za dociekliwość - kiedy okno jest tzw. tarasowe, do samego stropu, to po prostu nie ma co pękać, bo żelbetowy wieniec leżący na murze da sobie spokojnie radę z siłami jakie tam występują i rozłoży je na tyle równomiernie, że ściana znajdująca się niżej nie będzie pękała.

Pozwolicie, że wrócę do meritum, czyli do "Domu w Aksamitkach z modyfikacją indywidualną icon_smile.gif
Dodatkową atrakcją Silki jest system otworów, które mają ułatwić wykonanie instalacji elektrycznej. Jest to mały dyskomfort dla murarza, bo nie może położyć sobie bloczka tak jak wychodzi z układu na ścianie, ale musi pilnować linii pionowej otworu. Powoduje to zwiększoną ilość cięć przy wykonywaniu wiązań w narożnikach ale w efekcie końcowym pozwoli na bezproblemowe rozprowadzenie kabli w pionie, bez zbędnego kucia bruzd...

Poniżej jeszcze zdjęcie sposobu rozmieszczenia łączników dla ścianek działowych przy ściance stykającej się przekrojem (na pierwszym planie) i ściance działowej przylegającej jednym bokiem.

Link do komentarza
Cytat

Sposób wykonania zbrojenia podokiennego... równie, a może nawet bardziej skuteczne bywa zastosowanie pręta o mniejszej średnicy (fi6), ale w większej ilości warstw. Do "otulania" prętów używam tego samego kleju, na którym układam bloczki. Podobnie rzecz się ma ze zbrojeniem systemowym - miałeś je kiedyś w ręku? Są to dwa płaskowniczki ok. 1,5mm x 8mm połączone dla zachowania dystansu drutem 2mm, co doskonale widać na zdjęciu.


To co napisałem w poprzednim poście na temat zbrojenia podokiennego tyczy się bloczków wys 20 cm, a wytyczne takiego zastosowania są firmy Xella.
Co do zastosowania prętów fi6 w większej ilości czy fi 8 w ilości dwóch sztuk na każdy otwór okienny nie ma o co się sprzeczać icon_smile.gif
natomiast co do otuliny to tu bym się nie zgodził tak jak to napisałeś że w otulinie z kleju. Producent wyraźnie napisał ,że w otulinie z zaprawy cementowej . A wiadomo jakie ma właściwości cement a jakie klej.
Co do zbrojenia systemowego to oczywiście miałem go w ręku i jakoś nie miałem przekonania (czy raczej nie przekonało mnie ono) do tak cienkiego zbrojenia i w dodatku ceną też nie grzeszyło icon_biggrin.gif więc dałem dwa pręty fi 10.


Cytat

W ostatniej spoinie przed parapetem jest to min. 50cm od przecięcia przez dwusieczną kąta pomiędzy pionem krawędzi okna a poziomem spoiny która wyznacza otwór okienny. Mówiąc po ludzku: rysujesz linię pod kątem 45 stopni od rogu okna w dół, na zewnątrz i mierzysz 50 cm od przecięcia się tej linii ze spoiną w której układasz zbrojenie. Otrzymujesz w efekcie długość o jaką zbrojenie powinno wystawać poza otwór okienny. Tylko wtedy jest już za późno na poprawki icon_biggrin.gif dlatego nie zaszkodzi odrobina matematyki, dzięki której znając wysokość bloczka wyznaczasz ten punkt bez rysowania na gotowej ścianie.


Tak jak już wyżej napisałem rzecz tyczy się do bloczka wysokości 20 cm i pomimo,że producent zaleca te 50 cm ja dałem więcej,tak dla świętego spokoju icon_biggrin.gif

Pozwoliłem sobie dodać fotki dla bardziej łatwiejszego zobrazowania mniej wtajemniczonym o czym piszemy icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Brawo za dociekliwość - kiedy okno jest tzw. tarasowe, do samego stropu, to po prostu nie ma co pękać,


No tak to oczywiste, ale nie wpadłbym na to że takie dwa pręciki w małych rowkach są przeciw spękaniom i naciskom pionowym .Myślałem raczej żeby się mur nie rozłaził na boki, czy jakoś tak. Po mojemu na spękanie to nic nie daje, wystarczy sobie wyobrazić jaki jest rozkład sił w takim układzie. Ale ja się nie znam więc mogę sie mylić, chętnie bym zobaczył jakieś przykłady.
Link do komentarza
Wkradła się mała nieścisłość ,otóż ja pisałem o bk a Ty murujesz z silki. Że to dwa inne materiały to wiadomo ,a i technologia też ciut inna ( chodzi o zbrojenie) przykładowe zbrojenie znalazłem takie rysunki


Cytat

Strefa podokienna jest szczególnie narażona na zarysowania dlatego zaleca się ułożenie przynajmniej w jednej najwyższej spoinie (cienkowarstwowej lub tradycyjnej) zbrojenia Murfor, ewentualnie w spoinach tradycyjnych zbrojenia z prętów 2 φ 6 oraz wypełnienie spoin pionowych zaprawą.





Cytat

W ścianach wypełniających zaleca się ułożenie zbrojenia w spoinach wspornych nad nadprożami.



Sądzę,że to dużo wyjaśni icon_smile.gif
Link do komentarza
W każdym razie mury rosną, a w wolnych chwilach pojawiło się ocieplenie ścian przyziemia. Zależy mi na zasypaniu przyziemia przed zimą, dlatego czas się zabrać za obróbkę okien piwnicy / przyziemia. Fundamencik wykonałem na betonowej wylewce i obmurowałem bloczkiem na 40cm. Ścianki - bloczek betonowy na 24cm. Całość ma być zabezpieczona z zewnątrz dysperbitem i dodatkowo folią kubełkową. W oryginale powinienem zasypać tak wykonany szyb grubym żwirem i wody opadowe przejęte przez obróbkę okna miałyby zostać odprowadzone do biegnącego dołem drenażu, ale czy jakąkolwiek wodę pchać w okolice fundamentu - zastanawiam się nad wykonaniem kratki i odprowadzeniem wody opadowej do zbiornika na deszczówkę...




Link do komentarza
Cytat

No tak to oczywiste, ale nie wpadłbym na to że takie dwa pręciki w małych rowkach są przeciw spękaniom i naciskom pionowym .


Bo bezpośrednio nie są.
Siły nacisku powodują pod ościeżem naprężenia zginająco-rociągające w ścianie i to przeciwko nim układa się zbrojenie.
Siły jakie zakotwiony pręt fi 6 (x2) może przenieś przy rozciąganiu są diametralnie inne niż przy zginaniu i w tym tkwi siła tego rozwiązania systemowego.
Link do komentarza
Powoli prace murarskie przy parterze dobiegają końca, a w międzyczasie muruję ścianki działowe w przyziemiu, mur oporowy przy podjeździe do przyziemia i szyby naświetlające okna piwnicy. Zacząłem też zasypywać wokół przyziemie, zagęszczając systematycznie aby uniknąć późniejszego osiadania gruntu. Realizację tarasu przekładam jednak na wiosnę przyszłego roku.






Link do komentarza
Zakończyłem wznoszenie muru oporowego z bloczków betonowych. Pozostało jeszcze tylko wylać słupki żelbetowe wzmacniające całość i zaizolować przeciw wilgociowo:





A w budynku stanął las stempli - zacząłem szalować strop. Ciekawie rozwiązany w projekcie balkon - wylewka obniżona w stosunku do poziomu stropu o grubość ocieplenia - pręt dolnego zbrojenia stropu przechodzi w pręt górnego zbrojenia płyty balkonu. Całość daje się połączyć z użyciem pogrubionego wieńca (32cm wysokości).

Link do komentarza
Nie doceniasz mnie icon_smile.gif
Z uwagi na ściany nośne o grubości 24cm kanalizację, wentylację i wodę puszczam przewodami ceramicznymi ustawionymi w osi ścianek działowych. Odpada obudowywanie gipsem, choć niewielka niezgodność wymiarów pozostaje.
Gaz i elektryka idzie przez strop peszlem. Planuję wykorzystać też do instalacji elektrycznej kanały w Silce.
Powrót zużytego powietrza do rekuperatora biegnie, z każdej kondygnacji oddzielnie, w dodatkowych przewodach obok komina kominka.

Nie ma aktualnej relacji z placu budowy, bo pogoda pod psem a kilka na raz rzeczy się działo: właśnie zakończono budowę prywatnego wodociągu - kwestia podłączyć go do sieci. Gaz gmina podciągneła do działki, tydzień wcześniej prąd. Po takich manewrach droga wygląda jak fragment powierzchni Marsa, a materiały trzeba dowozić - wczoraj stal zbrojeniowa może pod koniec tygodnia, może na początku przyszłego beton na strop. W międzyczasie kończę ścianki działowe w przyziemiu i szalowanie stropu. Jutro może kilka zdjęć.
Link do komentarza
Cytat

Nie doceniasz mnie icon_smile.gif
...



Nic z tych rzeczy :-)
Po prostu przyglądałem się zdjęciom i zastanawiałem się na ile są aktualne i gdzie (czy) biegną jakieś kanały\rury.
Znam takich, co najpierw budują a potem biorą młot i dziurawią gdzie trzeba ...

Jestem pełen podziwu dla tego projektu i dokumentacji na FBD.
Pozdrawiam.

Link do komentarza
Dzięki.
Zwykle na przepusty wykorzystuję resztki peszla, rur kanalizacyjnych czy drenażowych. Pierwsze przepusty zostawiałem na przyłącza: kanalizacyjne, wody, gazu, energii elektrycznej i GWC, na odpowiednich wysokościach, bo budynek jest zagłębiony w ziemi. Problem był z wejściem z GWC, bo nad nim było okno i trzeba było przeprojektować aby zachować 1m zagłębienie w ziemi (pod oknami robię szyby naświetlające, które zagłębione są w ziemi). Poniżej poziomu podłogi przyziemia, w warstwie ocieplenia, wykonałem przepusty dla rozprowadzenia wody i kanalizacji oraz powietrza z GWC. W wolnej chwili będą fotki, bo gdzieś je mam icon_smile.gif
Link do komentarza
Chwila czasu i obiecane fotki przepustów, nie tylko w stropie, ale także w ścianach fundamentowych i piwnicznych.
Warto poświęcić trochę czasu i dopilnować ich wykonania w trakcie wznoszenia murów i zalewania stropw - zbędna będzie frezarka do betonu, która niejednokrotnie przecina pręty zbrojenia, osłabiając tym samym konstrukcję. Pamiętając o tym możemy podczas zbrojenia stropu odpowiednio zagęścić pręty na krawędziach otworów, zachowując wymogi konstrukcyjne, ale fotka sposobu w jaki powinno być to wykonane... niebawem icon_smile.gif










Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Dzieje się na budowie Domu w Aksamitkach, dzieje się!
Dlatego brak czasu na relacje na bieżąco - chcę wykorzystać ostatnie dni które mogę mu w listopadzie poświęcić na zamknięcie parteru stropem. W międzyczasie: dwa kominy Schiedla: Avant i Rondo. Avant dla kotła kondensacyjnego z zamkniętą komorą spalania i Rondo do niewielkiego kominka. Ciągle trwa też walka z drogą, która "rozjechała się" po rozkopach wodno, energetyczno, gazowych.

Jeszcze raz zwrócę uwagę na poprawne połączenie wieńca w narożnikach!




Tu poprawne zbrojenie balkonu - siatka wychodząca z dołu zbrojenia stropu, przechodząca w górne zbrojenie balkonu, a różnica poziomów służy umieszczeniu dodatkowego ocieplenia, które minimalizuje mostek cieplny




Taras dla odmiany, nad ogrzewanym pomieszczeniem, zbroimy częściowo dołem, choć na zakończeniu dojdą jeszcze pręty górne




Schody i zwykła siatka 10x10 fi10 - jedynie połączenie ze stropami wymaga wypuszczenia górnego wzmocnienia




Komin przechodząc przez strop nie pozwala na oparcie kilku prętów siatki dolnej na ścianie nośnej - tak rozwiązujemy ten problem: zagęszczenie prętów po bokach otworu, podobnie obrys - dodajemy pręty i w końcu przeniesienie obciążenia za pomocą skrzyżowanych prętów




Budując z Silki, a chcąc wykorzystać systemowe otwory do poprowadzenia instalacji elektrycznej nie wystarczy pamiętać o ustawianiu ich podczas murowania tak aby osie otworów w kolejnych warstwach się pokrywały, zachowując jednocześnie wiązania. Trzeba też zabezpieczyć wyloty otworów przed zalaniem betonem podczas wylewania stropu.




A tu już wznoszenie komina Schiedla - tym razem komin Avant dla gazowego pieca kondensacyjnego z zamkniętą komorą spalania. Wewnętrzną rurę (spalinową) centrujemy za pomocą blaszek nierdzewnych




Nakładamy na połączenie kit kwasoodporny




A teraz możemy już ustawić kolejne kilka pustaków zewnętrznych, zabezpieczając kit przed zabrudzeniem zaprawą specjalnie dołączoną w tym celu pokrywką. Zapytacie co z nią zrobić kiedy kolejne pustaki już są wymurowane, a ona znajduje się na głębokości ok. 1m? Do jej wyciągnięcia służy specjalny uchwyt magnetyczny, który również znajdziecie w zestawie. Po wyciągnięciu pokrywki wstawiamy kolejną rurę spalinową, a na koniec wygładzamy tymże samym uchwytem spoinę wewnątrz, przesuwając kilkakrotnie w górę i w dół czymś na kształt kauczukowego tłoczka, rozmiarem dopasowanego do wewnętrznej średnicy rury spalinowej.

Link do komentarza
Tak jak wspominałem wyżej zbrojenie wypustu poza obrys muru wymaga dodania górnych prętów zapobiegających pękaniu elementu:




Jeszcze raz wrócę do zbrojenia balkonu, pomyślanego na takiej wysokości aby umożliwić jego ocieplenie likwidujące mostek termiczny. Tu zdjęcie uzupełnione o przykład zaszalowania wieńca pomiędzy stropem nad pomieszczeniami mieszkalnymi a balkonem znajdującym się na innym poziomie niż reszta stropu. Skrzynka szalunku wieńca umieszczona jest na dystansach metalowych, a naciągi z drutu wiązałkowego po obu jej stronach zapobiegają przesunięciu się swobodnie stojącej na dystansach skrzynki



Na zdjęciach widać też sposób uzyskania odpowiedniej grubości betonowej otuliny zbrojenia. Służą do tego bardzo wygodne i praktyczne w użyciu kostki z polietylenu. Każda kostka umożliwia wybór jednej z czterech grubości otuliny:1.5, 2, 2.5 i 3 cm, w zależności od tego czy podpierany pręt umieścimy w jednym z trzech opisanych rowków, czy na pełnym boku (3 cm). Umieszczam te dystanse w rozstawie 50x50 cm. Koszty są minimalne, a efekt pewny.
Link do komentarza
Kilka dni temu:

Szalowanie schodów to zabawa w porównaniu z wykonaniem konstrukcji dachu, dlatego przeskoczyliśmy ten temat w wolnych chwilach przed zalaniem stropu:




Później tylko policzyć ilość betonu i kilka godzin poświęconych na zalanie i "doszlifowanie" stropu.







Przed wyjazdem uporządkować teren, zabezpieczyć przed zimą (choć jest nadzieja, że przy sprzyjających warunkach pogodowych jeszcze postawię ścianki kolankowe i szczyty w tym roku...) i w drogę :biggrin:




Link do komentarza
Wszystko ładnie tylko zauważam chyba przypadłość toczącą wiele ekip. Mnie też to spotkało i przysporzyło problemów, stąd zwracam na to uwagę. Chodzi mi mianowicie o dosyć niestarannie zatarty beton na stropie. U mnie kładłem jeszcze na stropie styropian 3 cm aby wygłuszyć dźwięki i niestety nie było to równe. Dodatkowa późniejsza wylewka leżąc na krzywym styropianie sama też miała tendencję do nierówności co klął parkieciarz, no i musiałem wylewkę samopoziomującą zrobić na całym piętrze na wylewce.
Link do komentarza
Sądzisz, że zacieraczką talerzową da się "wjechać" na beton wylewany w temperaturze +6 stopni C?
Po prostu nie da się - było w planie zatarcie powierzchni ale nawet w godzinach wieczornych, kiedy nakrywałem strop plandeką na wypadek przymrozku (beton z dodatkiem do -5, ale w końcu nakrycie plandeką to nie wielki kłopot) beton jeszcze lekko się rozchodził pod stopami. Uznałem, że powierzchnia po wibrołacie musi w tym przypadku wystarczyć i sądzę, że większość inwestorów byłaby szczęśliwa z takiego wykończenia. Zgoda co do drobnych niedokładności w zakamarkach, które zwykle dociera się ręcznie kiedy beton "ściągnie" - tu więcej szkody zrobiłbym chodząc po betonie o takiej konsystencji.

W każdym razie na mnie spoczywa dopracowanie powierzchni przed położeniem izolacji.
Link do komentarza
Cytat

Sądzisz, że zacieraczką talerzową da się "wjechać" na beton wylewany w temperaturze +6 stopni C?
Po prostu nie da się - było w planie zatarcie powierzchni ale nawet w godzinach wieczornych, kiedy nakrywałem strop plandeką na wypadek przymrozku (beton z dodatkiem do -5, ale w końcu nakrycie plandeką to nie wielki kłopot) beton jeszcze lekko się rozchodził pod stopami. Uznałem, że powierzchnia po wibrołacie musi w tym przypadku wystarczyć i sądzę, że większość inwestorów byłaby szczęśliwa z takiego wykończenia. Zgoda co do drobnych niedokładności w zakamarkach, które zwykle dociera się ręcznie kiedy beton "ściągnie" - tu więcej szkody zrobiłbym chodząc po betonie o takiej konsystencji.

W każdym razie na mnie spoczywa dopracowanie powierzchni przed położeniem izolacji.



Nie jestem aż takim fachowcem aby rozstrzygać czy można tam talerzem wjechać, ale zwróciło to moją uwagę bo miałem podobną sytuację u siebie. Poza tym jak pisałem pochwalam porządek, solidność i dokładność. Jak będę budował nowy dom poproszę Cię o wycenę.
Link do komentarza
Nie taki jest cel mojej aktywności tutaj - zaczyna mnie ciągnąć do bardziej ustabilizowanego życia i powoli szykuję się do "emerytury"- dlatego coraz dłużej jestem w Polsce. Tę budowę miałem tylko "ogarnąć", ale kiedy okazało się co potrafi główny wykonawca... zostałem prawie zmuszony do przejęcia jego funkcji, pod warunkiem, że będę mógł ją kontynuować w wolnych chwilach.
Link do komentarza
Cytat

Nie taki jest cel mojej aktywności tutaj - zaczyna mnie ciągnąć do bardziej ustabilizowanego życia i powoli szykuję się do "emerytury"- dlatego coraz dłużej jestem w Polsce. Tę budowę miałem tylko "ogarnąć", ale kiedy okazało się co potrafi główny wykonawca... zostałem prawie zmuszony do przejęcia jego funkcji, pod warunkiem, że będę mógł ją kontynuować w wolnych chwilach.



Myślałem że to twoja ekipa buduje.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Według prognoz zima zacznie się pod koniec grudnia, więc "jadę" dalej - plan zakłada wymurowanie ścianki kolankowej, szczytów i wylanie trzpieni wraz z wieńcem na ściance kolankowej. Jeśli wykonam plan, to w zimie spokojnie zmontuję konstrukcję dachu. Jeśli pogoda mnie powstrzyma, to dopiero wiosną będę mógł ruszyć...

Niektóre z trzpieni w ścianie oporowej wykonałem o większym przekroju - jakby nie patrzeć żadnego podparcia od wewnątrz a wysokość ok. 2m


Na tym zdjęciu ładnie widać przestrzeń przeznaczoną dla ocieplenia balkonu/tarasu nad ogrzewanym pomieszczeniem mieszkalnym


Link do komentarza
Należy pamiętać o prawidłowym połączeniu zarówno zbrojenia trzpieni ze zbrojeniem wieńca na stropie jak i zbrojenia trzpieni ze zbrojeniem wieńca pod murłatę. Można to uzyskać bądź odpowiednio przygotowując pręty zbrojenia (wyginając pod kątem prostym) albo też stosując tzw. L-ki (których używamy również do łączenia zbrojenia wieńca na rogach). Tu przykład zastosowania takiego rozwiązania:




Kotwy murłaty zatapiane w wieńcu dojechały na czas - nie warto stosować do tego celu prętów gwintowanych, których jakość bywa różna, a samodzielne wyginanie na zimno osłabia materiał dodatkowo osłabiony wycięciem gwintu na całej długości!

Link do komentarza
W związku z tym, że pogoda jest nadspodziewanie łaskawa zapadła decyzja, że wylewamy wieńce nie tylko na ściance kolankowej, ale i na szczytach. Pozostało mi skończyć murowanie szczytów, zazbroić i zaszalować wieńce na nich, ale w porównaniu z szalunkiem wieńca na ścianie frontowej (zachowanie ciągłości obejmujące część nad drzwiami balkonowymi w facjatce i żmudne łączenie z trzpieniami) to będzie zabawa. Tak budowa wygląd dzisiaj:







Link do komentarza
Pompa miała przyjechać o 13, a przyjechała przed 15. Beton miał za dużo wody (czy taki B20 sprzedają normalnie w Cemex Słubice?). Do obsługi "gruszki" musiałem udostępnić swojego człowieka, bo coś z nią jest nie tak odkąd tu zacząłem budowę... Operator nie widział wylotu pompy z miejsca z którego mógł obsługiwać "gruchę"... Z szalunków na szczytach mieszanka wypływała jak woda, a operator miał jedną radę: wysypię wam beton na strop, a jak trochę stężeje to wiaderkami wylejecie wieńce ścian szczytowych". Do pełni "szczęścia" brakowało tylko aby wysiadła buława wibrująca i omal tak się nie stało - przechylona, może podczas prześlizgiwania się pomiędzy podporami szalunku na parterze, zaciągnęła oleju do gaźnika i zaczęła pluć ogniem z wydechu w trakcie wibrowania trzpieni...

Można to wszystko opisać jednym zdaniem: Wieńce wylane!, ale nie oddaje ono emocji jakie dziś panowały na budowie icon_rolleyes.gif

Fotek nie ma, bo zamiast kierować obiektywem prowadziłem wylot pompy. Efekt na 4+ - wylewałem etapami, z przerwami na kolejny, a końcówka już przy sztucznym świetle (te przerwy i opóźniony przyjazd pompy)...

W każdym razie w tym roku to koniec większych prac na budowie w Słubicach.
Link do komentarza
I kilka fotek kończących sezon budowlany 2013 - następna odsłona w lutym, jeśli temperatury pozwolą na montaż drewnianej konstrukcji dachu. Drewno już od jakiegoś czasu leżakuje poprzekładane dystansami w miejscu osłoniętym od deszczu, ale w miarę przewiewnym... czyli w przyziemiu.





Na czubku szczytów umieściłem dodatkowe kotwy, do których będzie przymocowana płatew kalenicowa. Ułatwi to montaż konstrukcji, a dodatkowo ustabilizuje ją na murach.






Przyznaję, że widok szalunków jest dość "malowniczy", ale wykorzystywałem drewno którym były już szalowane dwa wieńce stropów i trzpienie żelbetowe muru oporowego podjazdu. Na koniec, po oczyszczeniu z betonu, deski wylądują jako deskowanie dachu.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Sezon budowlany 2014 uważam za rozpoczęty!
Szalunki wieńców ścianki kolankowej i szczytów oraz trzpieni zostały rozebrane. Rozszalowywany jest strop piętra i schody na poddasze, jednocześnie przygotowuję murowanie ścianek działowych piętra, poddasza i szczytu nad facjatką frontową. W międzyczasie powstanie konstrukcja drewniana dachu wraz z pełnym deskowaniem. Tak to wyglądało dziś:


Link do komentarza
Korzystając z okazji pokażę jak wygląda zakończenie trójnika wlotu spalin z kominka, w kominie systemowym:



A tu widać przepust dla powietrza zasilającego kominek:



Kolejne zdjęcie i sposób w jaki zabezpieczam mur oporowy obsypywany właśnie ziemią - całość pokryta trzykrotnie masą bitumiczną wodo-rozpuszczalną, dodatkowo zabezpieczona folią kubełkową:



Jeszcze raz zwrócę uwagę na sposób wykonania tarasu nad pomieszczeniem ogrzewanym - powinien on być obniżony w stosunku do stropu o tyle ile zamierzamy umieścić na nim izolacji eliminującej mostek termiczny. Tu widok od wewnątrz:



Jeszcze chwilę poświęcę na pokazanie w jaki sposób wykonuję izolację pomiędzy murłatą a wieńcem żelbetowym. Wieniec pokrywam emulsją bitumiczną:



następnie na wystające kotwy nakładam izolację z folii:



Na tak przygotowanym wieńcu mocuję murłatę (na zdjęciu widać sposób wykonania wieńca szczytu umożliwiający wypuszczenie murłaty poza obrys budynku):



A tu widok już zamocowanych murłat:

Link do komentarza
Musicie mi wybaczyć przerwę - drewno to moja domena, a dłubanie ozdobnych zakończeń krokwi zajmuje sporo czassu, choć w tym przypadku kształt był wyjątkowo prosty



Drewno z którego wykonuję tu konstrukcję to modrzew, ale mimo to zaimpregnowany niewymywalnym środkiem zabezpieczającym przed insektami i grzybami. Na poniższych zdjęciach konstrukcja dachu przygotowana do położenia pierwszych krokwi:



A tu pierwsza krokiew na murłacie:



Teraz już z górki - kolejne krokwie łączą płatew kalenicową z murłatą. Krokiew przedłużona o 170 cm poza murłatę mogłaby być jeszcze odrobinę dłuższa, ale to wymagałoby dość drogiego podparcia (dodatkowa belka na której opiera się tragarze):



W międzyczasie wizyta dostawcy okien i podmurowanie na gotowo otworów okiennych i wymurowanie do ostatecznego poziomu naświetlających okna przyziemia szybów:

Link do komentarza
Kolejny dzień składania konstrukcji, choć prognozy zapowiadające załamanie pogody zmuszają do przyspieszenia prac które mogą zapobiec zniszczeniu wykopów... powoli przygotowuję się do też do rozpoczęcia prac związanych z pokryciem dachu:



Budynek usytuowany jest na szczycie wzgórza! Praktycznie nie osłonięty ze strony przeważających wiatrów, a także ze strony z której nadchodzą w tym rejonie nawałnice. Dlatego zastosowano tu kleszcze dodatkowo spinające krokwie w kalenicy



Kleszcze w okolicy 1/2 wysokości dachu dają podstawę do zamocowania stropu nad poddaszem - strop będzie stanowił jednocześnie ocieplenie dachu (25cm wełna mineralna).




Zdobienie elementów drewnianych konstrukcji które będą zamontowane na zewnątrz:



W związku z tym, że do wykończenia dachu wykorzystane będą drewniane elementy ozdobne i nadbitka korzystam z okazji i temperatur powyżej 15 stopni na plusie - malowanie podkładem zapewniającym śnieżnobiałe pokrycie:




Link do komentarza
Dziś znalazłem pierwszą parę dzikich lokatorów - owad zwany Żerdzianka Sosnówka ... zaszkodził im środek, którym impregnuję drewno. Gatunek ten należy do rodziny kózkowatych, z której wywodzi się postrach więźb drewnianych (i nie tylko więźb) - Spuszczel. Na szczęście to nie okres rójki (sierpień) - do tego czasu dach będzie już mniej dostępny dla nie proszonych "gości".
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
    • Witam,  z początkiem października złożyłem wniosek o wydanie warunków zabudowy na dom jednorodzinny z garażem w bryle budynku. Dostałem informację z gminy, że decyzja zostanie wydana do 31.03.2025 (ze względu na dużą ilość wniosków spowodowanych zbliżającymi się zmianami). Zastanawiam się teraz jakie mam opcje aby w przyszłości móc postawić jednak też garaż wolnostojący/ budynek gospodarczy. Wolałbym poczekać teraz na tą decyzję która ma zostać wydana do końca marca. Czy później mogę zmienić warunki zabudowy, tak aby postawić garaż wolnostojący? jeżeli tak to za pomocą jakiego wniosku? i czy jeżeli zmiana warunków zabudowy nastąpi po 1 stycznia 2026 to czy warunki z automatu będą miały tylko 5 lat ważności? i jeszcze pytanie ile trwa sama zmiana warunków zabudowy (w internecie jest napisane miesiąc, ale aktualnie na warunki zabudowy w mojej gminy trzeba czekać 5 miesięcy, a teoretycznie mają na to 3 miesiące). Z góry dziękuję za informację :) 
    • Budowa, która powinna zakończyć się co najmniej 3 miesiące temu wciąż nie została skończona. Szef firmy budowlanej ciągle powtarza "nie nasza wina, skaczemy z budowy na budowę, są opóźnienia".   Jesteśmy w trakcie robót dachowych, które przez firmę budowlaną stale są przekładane. Do stanu surowego zamkniętego brakuje nam tylko/aż dachu. Ostatnio zaczął padać śnieg, a nocami słupki rtęci wskazują ujemną temperaturę. Czy może mieć to jakiś zły wpływ na więźbę dachową?
    • Komentarz dodany przez PornKup: Jestem przerażony. Oszuści podkładają papiery pod oczyszczalnie które nie istnieją i z problemem zostaje użytkownik który jest bogu ducha winny. nie dajcie się ludzie nabrać - trzeba żądać papierów i dopiero podejmować decyzje zakupu. modernizacja szamb to tylko wymiana na prawdziwe urzadzenie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...