Skocz do zawartości

Podlogowka slabo grzeje- bardzo prosze o pomoc


ambroambro

Recommended Posts

Napisano
Witam
Pierwszy raz na forum. Prosze o pomoc w temacie ogrzewania podłowego.
Moj schemat ogrzewania opiera sie tylko na podlogowce + grzejniku w lazience (petla z podlogowki).
Dom ok 300m2, pieca Vaillant Ecotec 24kw, w sumie jest 27 petli dlugosci 70-80m.
Calosc chodzi na jednym obiegu i jednej pompie zabudowanej w piecu. Oczywiscie przy odkreconych wszystkich obiegach przeplywu niemal nie ma, wiec piec chochluje nonstop i nie moze dogrzac zadanej temperatury. Jak zostawie 5-6 petli przeplyw na rotometrach idzie niemal na max, podloga szybko sie rozgrzewa, piec osiaga temperature i sie rozlacza czyli tak jak powinno w moim mniemaniu byc. Poprosilem go o zamontowanie 2 dodatkowych pomp obiegowych po 1 na kazdy z 2 rozdzielaczy. Oczywiscie nawymadrzal sie i założył 1 w kotlowni na zasilaniu jakis metr od pompy ktora jest w piecu. Przeplyw zwiekszyl sie nie wiele, a na dodatek teraz mistrz mi tlumaczy ze to byl zly pomysl bo piec nie nadaza dogrzac wody i pompa mu ja wyszarpuje. Nie wiem co robic. Przy kiepskim przeplywie dlugo sie nagrzewa podloga wiec montowanie sterownikow pokojowych chyba mija sie z celem, tak jak zmniejszanie temperatury w nocy czy inne tego typu manewry bo jest zbyt duza bezwladnosc.
Nie wiem czy przypadkiem nie jest za mala moc pieca i nie jest w stanie dogrzac tej wody do zadanej temperatury. Bardzo prosze o pomoc
Napisano
może jest wszystko OK tylko dom nowy, niewygrzany?
jeśli to nowy dom, to przez parę dni ciepła prawie czuć nie będzie a licznik będzie zapier... jak oszalały
Napisano
Moim zdaniem jedna pompa na 27 pętli, to niewiele. Ja u siebie mam piec z wbudowaną pompą, sprzęgło hydrauliczne i dwie pompy (parter i piętro), pod każdą podpięte 8 obiegów. Pompy chodzą na 1 biegu i to wystarczy, aby na rotametrach mieć przepływy do 2l/min.
Podłoga nagrzewa się długo, choć trudno tu mówić o ciepłej podłodze. Może masz ustawioną dużą różnicę pomiędzy temperaturą w dzień i w nocy? Nie napisałeś, jak masz ustawioną krzywą grzewczą, czy regulujesz temp. w domu wg temp. zewnętrznej? Sprawdź podczas grzania kotła, na jakiej mocy nominalnej pracuje, czy palnik moduluje.
Napisano
Diagnostyka na odległość instalacji ogrzewania pompowego przypomina wróżenie z fusów - bez sprawdzenia parametrów na poszczególnych elementach trudno określić przyczyny problemu.

Niemniej przy tak rozbudowanej instalacji pompa w kotle nie może zapewnić prawidłowego przepływu (znaczne
opory) i instalacja powinna być podzielona na obwody wyposażone w oddzielna pompę i termostatyczne zawory trójdrożne.

W uproszczeniu - w takim układzie woda grzewcza krąży między kotłem a baypassem w poszczególnych obwodach i zależnie od zapotrzebowania kierowana jest na poszczególne sekcje grzewcze.W obwodach warto zamontować pompy
automatyczne samoczynnie dostosowujące wydajność do aktualnych potrzeb grzewczych.
Napisano
Cytat

Moim zdaniem jedna pompa na 27 pętli, to niewiele. Ja u siebie mam piec z wbudowaną pompą, sprzęgło hydrauliczne i dwie pompy (parter i piętro), pod każdą podpięte 8 obiegów. Pompy chodzą na 1 biegu i to wystarczy, aby na rotametrach mieć przepływy do 2l/min.
Podłoga nagrzewa się długo, choć trudno tu mówić o ciepłej podłodze. Może masz ustawioną dużą różnicę pomiędzy temperaturą w dzień i w nocy? Nie napisałeś, jak masz ustawioną krzywą grzewczą, czy regulujesz temp. w domu wg temp. zewnętrznej? Sprawdź podczas grzania kotła, na jakiej mocy nominalnej pracuje, czy palnik moduluje.



Juz ustawilem takie same wartosci na dzien i noc, krzywa na 0.6, jest czujnik temp. zewnetrznej, ale puki co CM470 siedzi w piecu wiec nie mierzy temp. pokojowej. kociol juz przestawilem na 24 kw, nie jestem pewien jak sprawdzic czy moduluje czy nie. Dzis zauwazylem ze pompa ktora dolozyl w kotlowni, powiedzmy ze cos poprawila w sensie przeplywu choc jak odkrece wszystkie petle to jest ok 1l/min. wiec szalu nie ma. Ale chyba kociol nie wyrabia, bo na 3 biegu ciezko mu uzyskac zadana temperature, jak zejde na 1 bieg powoli rosnie.

Cytat

jaka jest temperatura na zasilaniu i powrocie?



Przy max 30 C ustawionym na sterowniku, zadana temp. powiedzmy jest 58 , piec leci do 44 i palnik sie wylacza, chodzi przez chwile obiegowka , temp. spada az do 28 C(mruga wtedy ikonka grzejniczka co oznacza blokade palnika), przestawilem w ust. pieca odblokowanie palnika z 20 minut do 2 i piec zalacza sie znow w tryb pracy. Temperatura na piecu (pokretlo ustawione na max 50 C) w menu serwisowym pieca S.71 tez na 50 C mimo to nie osiaga zadanej temperatury.

Cytat

Juz ustawilem takie same wartosci na dzien i noc, krzywa na 0.6, jest czujnik temp. zewnetrznej, ale puki co CM470 siedzi w piecu wiec nie mierzy temp. pokojowej. kociol juz przestawilem na 24 kw, nie jestem pewien jak sprawdzic czy moduluje czy nie. Dzis zauwazylem ze pompa ktora dolozyl w kotlowni, powiedzmy ze cos poprawila w sensie przeplywu choc jak odkrece wszystkie petle to jest ok 1l/min. wiec szalu nie ma. Ale chyba kociol nie wyrabia, bo na 3 biegu ciezko mu uzyskac zadana temperature, jak zejde na 1 bieg powoli rosnie.



Przy max 30 C ustawionym na sterowniku, zadana temp. powiedzmy jest 58 , piec leci do 44 i palnik sie wylacza, chodzi przez chwile obiegowka , temp. spada az do 28 C(mruga wtedy ikonka grzejniczka co oznacza blokade palnika), przestawilem w ust. pieca odblokowanie palnika z 20 minut do 2 i piec zalacza sie znow w tryb pracy. Temperatura na piecu (pokretlo ustawione na max 50 C) w menu serwisowym pieca S.71 tez na 50 C mimo to nie osiaga zadanej temperatury.



Niestety nie mam gdzie odczytac temp. powrotu, ale rurka jest chlodniejsza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...