Skocz do zawartości

Łazienka - jakie meble?


Recommended Posts

Napisano
Mi też nie podchodzą. Jeśli meble łazienkowe mają przypominać drewniane, niech to będzie troche ciemniejsze drewno, szczególnie przy jasnych, pastelowych ścianach icon_wink.gif
Napisano
Jasno różowa łazienka to wizualizacja, natomiast to zdjęcie z krzywą szafką właśnie nie było photoshopowane icon_smile.gif - to naturalna niedoskonałość.

Co do ciemnych wybarwień - komplet Seso występuje też w kolorystyce wiśni malaga.

Brak obrazka
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
jeśli chodzi o meble do łazienki to na pewno jakie one będą, jeśli chodzi o wygląd zależy od naszego gustu, ale przy ich wyborze dużo zależy do tego, jakiej wielkości jest łazienka, no i też trzeba zwrócić uwagę na to, żeby były odporne na wilgoć. A przy okazji chcę was zapytać, czy znacie kojarzycie firmę noclaf, jeśli chodzi o meble do łazienki? Gdzieś wiedziałam, że te meble są bardzo odporne na wilgoć, ciekawa też jest opcja kastomiazacji. Jak macie jakieś doświadczenia w tej kwestii będę wdzięczna za odpowiedzi.
Napisano
Kasto...czego? Z noclafu podoba mi się madera, ale RoyoBath i Duravit też mają niczego sobie. Tylko cały czas zastanawiam się czy to drewno czy laminat?
Brak obrazka
Napisano
To nic innego jak tylko kwestia naszego gustu oraz stylu w jakim chcemy mieć urządzoną łazienkę. Takie meble zawieszone na ścianie mi także nie bardzo się podobają,wolę coś klasycznego,plus niekoniecznie z drewnianymi obiciami.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Jako oryginalny dodatek moze byc,jednak nie wiem czy chciałbym miec je u siebie w łazience:) Fajnie jest oglądać je u kogoś,jeżeli pasują i zarazem kontrastują z całością pomieszczenia.
Napisano
Ja też nie chciałbym widzieć czegoś takiego jak UFO u siebie, chyba, że w łazience dla dzieci. Wieszaki łazienkowe kupuje się na lata, a ufo dla dorosłych, to raczej nieporozumienie.
Napisano
hmmmm sory, ale mi to UFO nie przypomina......i tak jak sepoy napisał łazienka ma być na lata, no chyba że ktoś lubi zmiany i ma na to kasę to czemu nie....co rok inny wystrój......
  • 2 tygodnie temu...
  • 5 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Łazienki z reguły są tworzone w jasnych jednolitych barwach. Dobranie odpowiednich dodatków w takich wypadkach decyduje o klimacie całego wnętrza!




Nie do końca, czasem na można uzyskać fajny efekt mając na przykład jasne meble na ciemnych kaflach, oczywiście o ile meble są naprawdę porządne i ładne. Jednolite barwy sprzyjają ukrywaniu niedoskonałości niektórych elementów...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
a możecie coś powiedzieć na temat mebli Noclaf? Bo mnie bardzo się podoba opcja z kastomizacją, bardzo kusi, żeby z niej skorzystać, ale może ktoś już miał z nimi do czynienia i powie dokładnie, jak to w praktyce wygląda?
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Z jednolitymi barwami nie można przesadzić,ponieważ wtedy całość będzie prezentować się bardzo monotonnie. Jestem za jasnymi kolorami,ale pod warunkiem że damy ciemniejsze dodatki dla kontrastu. Wtedy ma to sens.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Łazienka ma wzbudzać właśnie poczucie czystości i higieny, a z tym właśnie kojarzą się jasne barwy. Nie mówię o drobnych kontrastowych wstawkach, bo te są mile widziane. Mam na myśli raczej dominujący motyw.
Napisano
Cytat

Łazienka ma wzbudzać właśnie poczucie czystości i higieny, a z tym właśnie kojarzą się jasne barwy.



Właśnie wzbudzają poczucie ..... . Ciemne wymagają czystości i higieny.

Napisano
Czarne meble do łazienki w połączeniu z jasnym kolorem płytek to fajna sprawa,zapewnia odpowiedni kontrast i przecież właśnie o to tutaj chodzi. Nie można również zapomnieć o oświetleniu,które w sumie daje tutaj najwięcej możliwości i stwarza klimat.
Napisano
Czarne faktycznie są bardziej wymagające, a te na zdjęciu powyżej podwójnie, gdyż lakierowany przód będzie bardzo przyciągał nie tylko kurz i brud, ale też każdy odcisk.
Jeśli nie chcemy spędzić dnia na sprzątaniu, albo mamy kogoś kto to zrobi na nas, to efekt może być faktycznie niesamowity.
Napisano
Cytat

........ gdyż lakierowany przód będzie bardzo przyciągał nie tylko kurz i brud, ale też każdy odcisk.



icon_eek.gif na jakiej podstawie (fizyka), będzie "przyciągał" - "elektroosmozy", z uwagi na lakierowanie, ciemny kolor ?

Ps. a łazienkę to się sprząta, bez względu na rodzaj wykończenia, czy kolor mebli.
Napisano
Dobre podsumowanie bajbaga.
Dla mnie w łazience muszą być kolory. Sama biel kojarzy mi się ze szpitalem. Walnij sobie coś takiego:

DSC01446.jpg


, a sąsiedzi i rodzinka będą zazdrościć ;)
Napisano
Cytat

icon_eek.gif na jakiej podstawie (fizyka), będzie "przyciągał" - "elektroosmozy", z uwagi na lakierowanie, ciemny kolor ?

Ps. a łazienkę to się sprząta, bez względu na rodzaj wykończenia, czy kolor mebli.



Jakbym miał łazienkę cały dzień sprzątać, to albo bym miał burdel w pozostałej części mieszkania, albo w czasie wolnym nie robiłbym nić innego tylko sprzątał. Szkoda życia. ;)
Miałeś kiedyś coś lakierowanego z mebli? Fizykiem nie jestem, ale wzrok wciąż mam dobry. Każde dotknięcie koniuszkiem palca zostawiało pod światła paskudną, jakby tłustą plamę.
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Nie chodzi o to aby notorycznie sprzątać w łazience,no ale jak wiadomo o czystość należy dbać. W kwestii natomiast samych kolorów,to już indywidualna kwestia naszego gustu orz stylu. Ja jestem za nietypowymi jak czerwień czy fiolet do łazienki.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

a możecie coś powiedzieć na temat mebli Noclaf? Bo mnie bardzo się podoba opcja z kastomizacją, bardzo kusi, żeby z niej skorzystać, ale może ktoś już miał z nimi do czynienia i powie dokładnie, jak to w praktyce wygląda?



Po prostu dostosowują meble do Twoich potrzeb, tzn. wybierasz odpowiedni rozmiar, kolor, system uchwytowy, rodzaj szuflad itp. Sama usługa nie jest niczym nowym, ale meble solidne. Widziałam parę aranżacji w max-flizie.
Napisano
Ze swojego doświadczenia wiem, że nie warto wydawać dużo kasy na meble do łazienki. Był u mnie remont w łazience w tamtym roku - krajobraz jak w Bagdadzie. Wywaliłem wszystko i wstawiłem nowe sprzęty i meble. Same meble kosztowały mnie 2000 zł i uważam, że postąpiłem słusznie.
Napisano
Pewnie, nie oznacza to, że trzeba rzucać się na wszystko co ma na metce kilka tysiaków, jasne, że można trafić na dobre meble w normalnej cenie. Ale trzeba to wiedzieć, trzeba wiedzieć jakie materiały się sprawdzają w łazience.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Najbardziej podobają mi się czarne meble do łazienki, dlatego dla mnie odpadają propozycje z pierwszego wpisu. Wklejam przyklad z polskiej firmy Vernotti, która robi naprawdę tanie meble:




Bardzo mi się podobają te meble.
Napisano
Ładna opcja,bo wszystko urządzone jest na zasadzie kontrastu w kwestii kolorystycznej- biel miesza się z czernią. Podoba mi się,jednak pamiętajmy o wyborze odpowiedniego oświetlenia,to często wyznacza klimat w każdym pomieszczeniu.
  • 2 tygodnie temu...
  • 3 lata temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Zgodnie z polskimi przepisami, zawartymi w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, minimalna długość kanału wentylacji grawitacyjnej, liczona od kratki wentylacyjnej do wylotu ponad dach, powinna wynosić od 2,5 do 3 metrów. Źródła podają również, że dla zapewnienia optymalnej wydajności, wysokość ta powinna wynosić co najmniej 4 metry.   Przepisy dotyczące minimalnej wysokości kominów wentylacyjnych  powstawały w czasach, gdy dominującą technologią były murowane, nieocieplone kominy. Inżynierowie i prawodawcy opierali się na dekadach obserwacji i obliczeń dla tych właśnie, "klasycznych" rozwiązań. Minimalna wysokość została ustalona jako bezpieczny margines, który gwarantował wytworzenie minimalnego, stabilnego ciągu w różnych, także niesprzyjających warunkach:   Należy pamiętać, że wszystkie kanały wentylacyjne w jednym systemie grawitacyjnym powinny mieć zbliżoną długość. Znaczne różnice mogą prowadzić do zakłóceń w działaniu, gdzie dłuższe kanały o silniejszym ciągu mogą "wysysać" powietrze z krótszych, powodując ciąg wsteczny. Wentylacja grawitacyjna w domu to system naczyń połączonych. Zasada równowagi: Aby system działał poprawnie, wszystkie kanały wywiewne powinny mieć zbliżoną siłę ciągu. Zastosowanie jednego, bardzo sprawnego (ocieplonego, z mniejszymi oporami przepływu) kanału w systemie z innymi, (murowanymi) mniej sprawnymi, może pogorszyć działanie w tej części  wentylacji! Przepisy nie nadążają za technologią: Prawo budowlane często jest aktualizowane wolniej, niż rozwija się technologia. Minimalna wysokość pozostaje w przepisach jako uniwersalna, bezpieczna wartość gwarantująca działanie systemu w każdych warunkach, niezależnie od użytej technologii.  Ocieplony kanał jest sprawniejszy, ale przepisy pozostają konserwatywne. Co więcej, jego wysoka sprawność, jeśli nie będzie  zrównoważona w całym systemie, może prowadzić do problemów z działaniem wentylacji.
    • Raz jeszcze dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.    Chciałbym jeszcze poruszyć dwie kwestie związane z tym tematem:   1. Rozdzielacz mam na korytarzu, umiejscowiony w takim miejscu, że rura po podłodze od rozdzielacza do pokoju ma ok. 1.5m długości. Na tym odcinku także nie zauważyłem aby podłoga była dużo cieplejsza niż w pokoju, mimo że korytarz jest w centralnym punkcie domu. Jednakże w tym miejscu nie ma żadnego grzejnika i przechodzi tylko 2x1.5 metra rury (zasilenie i powrót). Mimo to mam jednak obawy, że nieocieplony dom to tylko 1 z kilku powodów dla których podłogówka słabo grzeje. No i ostatecznie, woda w rurze też drastycznie się nie wychładza. Nakleiłem taśmę malarską na belki rozdzielacza aby precyzyjniej zmierzyć ich temperature za pomocą pirometru i wyszło że różnica między nimi to ok 3*C. Delta T wydaje się być w normie, ale specjalistą nie jestem.  Tak jak pisałem, jest to pierwsze pomieszczenie z uruchomioną podłogówką. Niejako cieszę się że tak wyszło, bo w kolejnych pomieszczeniach jest jeszcze szansa na ew. poprawki aby grzało to lepiej.   2. Ostatnio usłyszałem że Sander Standard Alu to był kiepski pomysł i lepiej było wziąć styropian bez aluminium, i powkładać w rowki aluminiowe radiatory które lepiej odbierają ciepło z rury. Niestety nie wiem ile w tym prawdy, a płyty Sandera zostały juz zakupione na całe piętro (poza łazienką i korytarzem, gdzie pójdzie XPS pozwalający na zagęszczenie rur co 10cm). Chyba że jakiś radiator by pasował do nich, to mógłbym jeszcze dodatkowo dokupić o ile miałoby to pomóc. Nie wiem niestety na ile mogłoby to pomóc i czy ma to jakikolwiek sens?   Raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość do laika.
    • Duża różnica między temperaturą zasilania a temperaturą podłogi oraz niska temperatura w pokoju, mimo stosunkowo ciepłej posadzki, wynikają z kilku powiązanych ze sobą czynników. Kluczową rolę odgrywa tu brak ocieplenia budynku, co w połączeniu ze specyfiką ogrzewania podłogowego prowadzi do opisywanych przez Pana zjawisk.    Brak izolacji termicznej domu.   W takim budynku ciepło ucieka na zewnątrz w znacznie większym stopniu niż w budynkach ocieplonych. Straty ciepła mogą sięgać nawet 20-25% przez same ściany zewnętrzne oraz 10-15% przez podłogi i fundamenty.   W Pana przypadku oznacza to, że ciepło dostarczane przez wodę w rurach ogrzewania podłogowego, zamiast efektywnie ogrzewać jastrych (wylewkę), a następnie pomieszczenie, jest w pewnej mierze "tracone" i przenika przez niezaizolowane ściany zewnętrzne. System grzewczy musi więc pracować ze znacznie wyższą mocą (wyższa temperatura zasilania), aby skompensować te straty. To właśnie ta "walka" instalacji z ciągłą ucieczką ciepła jest głównym powodem, dla którego mimo wody o temperaturze 45°C, podłoga nagrzewa się tylko nieznacznie.     Fakt, że podłoga staje się zimniejsza w miarę zbliżania się do ściany zewnętrznej, mimo że tam również dociera woda z zasilania, wynika z dwóch powodów: Intensywne oddawanie ciepła: Nieocieplona ściana zewnętrzna działa jak duży "odbiornik" zimna, co powoduje bardzo szybkie wychładzanie się fragmentu podłogi znajdującego się w jej pobliżu.   Spadek temperatury wody: Woda w rurze, płynąc w kierunku ściany zewnętrznej, oddaje ciepło do jastrychu. Gdy zawraca i płynie z powrotem, jest już znacznie chłodniejsza, co dodatkowo potęguje efekt chłodniejszej podłogi w dalszej części pętli.   W pomieszczeniach ze strefami o zwiększonych stratach ciepła, jak przy ścianach zewnętrznych, często stosuje się układ ślimakowy lub zagęszcza się rury, aby zapewnić bardziej równomierny rozkład temperatury.   Ogrzewanie podłogowe charakteryzuje się dużą bezwładnością cieplną, co oznacza, że nagrzewa się i stygnie powoli. W dobrze zaizolowanym budynku wylewka po nagrzaniu długo utrzymuje ciepło. W Pana przypadku proces ten jest szybszy. Zanim wylewka zdąży się w pełni nagrzać i zakumulować wystarczającą ilość energii, znaczną jej część traci do otoczenia (przez ściany i grunt). Można to porównać do próby napełnienia dziurawego wiadra – mimo ciągłego dolewania wody, jej poziom nie podnosi się znacząco.   Podłoga nie nadąża się zagrzać, ponieważ ciepło, które otrzymuje od instalacji, jest niemal natychmiast "wysysane" przez nieocieplone przegrody budynku. Duża różnica między temperaturą wody a podłogi oraz niska temperatura w pokoju to bezpośredni skutek ogromnych strat ciepła, charakterystycznych dla starych, nieocieplonych domów.   Aby zapewnić samo odpowietrzenie się instalacji, przepływ powinien być większy niż 0,7 l/min. Maksymalny przepływ: Zazwyczaj nie zaleca się, aby przepływ w rurach (np. PEX 16, 17, 18 mm) był większy niż 2,5 l/min, aby nie przekroczyć dopuszczalnej straty ciśnienia (ok. 20 kPa) w pętli.     Dopiero po przeprowadzeniu termomodernizacji budynku (ocieplenie ścian, fundamentów, ewentualna wymiana okien) będzie Pan mógł w pełni docenić efektywność i komfort ogrzewania podłogowego, które będzie mogło pracować przy znacznie niższej temperaturze zasilania oraz będzie można zmniejszyć  przepływ czynnika grzejnego ustawiony teraz na 2.5l.
    • Dziękuję za obszerne wyjaśnienia, jednak nie to było moim pytaniem. Gdyby temperatura podłogi była wyższa, to zapewne przestawiłbym zawór VTA, tak aby bardziej mieszał wode z powrotu. Rozumiem także, że temperatura podłogi, to nie to samo co temperatura wody. Dziwi mnie natomiast aż tak duża różnica pomiędzy nimi oraz fakt, że temperatura w pokoju wynosi zaledwie 20*C przy temperaturze podłogi wynoszącej 28*C.   Jak wcześniej na zasileniu miałem 30*C, to powierzchnia podłogi wynosiła jakieś 24-25*C. Teraz spadł śnieg, pojawiły się temperatury w okolicach 0*C to i kocioł zaczął mocniej grzać. Na zasileniu jest wyższa temperatura, bo zawór VTA mam w pełni otwarty (ustawiony na 45*C), ale temperatura podłogi nie podniosła się jakoś znacząco w porównaniu do temperatury wody. Rurę mam poprowadzoną tak, że wchodzi od rozdzielacza z korytarza do pokoju, następnie wzdłuż przez cały pokój do ściany zewnętrznej i stamtąd wraca meandrem w stronę wejścia. Przy wejściu do pokoju i w miejscu w którym rura przechodzi przez ścianę mam najwyższą temperaturę podłogi. Im bliżej ściany zewnętrznej tym podłoga jest zimniejsza, mimo, że jest bliżej początku (zasilenia). Możliwe więc, że ta podłoga nie nadąża się zagrzać, bo to co uda jej się zakumulować, to musi oddać do otoczenia? Czy stąd może wynikać tak niska temperatura jastrychu mimo dużo wyższej temperatury zasilenia? Dom nie jest ocieplony (pochodzi z lat 70), jestem w trakcie remontu.   Generalnie wątpliwości mam sporo, ale nie chce poruszać wielu kwestii na raz.
    • Dla zapewnienia komfortu i zdrowia użytkowników temperatura powierzchni podłogi nie powinna być zbyt wysoka. Przegrzana podłoga może prowadzić do dyskomfortu, problemów z krążeniem, a także do uszkodzenia materiałów wykończeniowych.      Temperatura podłogi to nie to samo co temperatura wody zasilającej instalację. Aby uzyskać zalecaną temperaturę posadzki, woda w rurach musi mieć wyższą temperaturę. Zazwyczaj mieści się ona w przedziale 30°C–45°C. Maksymalna temperatura wody zasilającej nie powinna przekraczać 55°C.   Pokoje mieszkalne, sypialnie, kuchnie i korytarze: W tych pomieszczeniach maksymalna temperatura powierzchni podłogi nie powinna przekraczać 28°C. Za optymalną wartość, zapewniającą przyjemne odczucie ciepła, uznaje się temperaturę w przedziale 22-26°C.   Łazienki i pomieszczenia sanitarne: Ze względu na specyfikę tych pomieszczeń, gdzie często przebywamy boso, dopuszczalna jest wyższa temperatura podłogi, sięgająca maksymalnie 32-34°C. Pozwala to na uzyskanie wyższego komfortu cieplnego, który w łazienkach powinien oscylować wokół 24°C.   Strefy brzegowe: W miejscach o zwiększonych stratach ciepła, takich jak obszary przy oknach i ścianach zewnętrznych, dopuszcza się lokalne podniesienie temperatury podłogi do 34°C.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...