Też słyszałem o tej akcji, ale pomysł słaby. Jeszcze się nie spotkałem, żeby ktoś dawała coś za darmo (nawet bez wypełniania głupiej ankiety) i to na stacji benzynowej. Nie dziwie się, że wpadli. Zresztą po co im nadajniki z gpsem do namierzania, skoro jak będą chcieli podjadą na osiedle domków i zobaczą, kto jest, a kogo nie ma w domu.