Skocz do zawartości

Mokry strop - sucha wylewka?


Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Witam!

Budynek deweloperski, nowy blok. Mamy mokry strop (lany) w podłodze w całym mieszkaniu, wilgotną wylewkę i popsutą (podniesioną) nową podłogę drewnianą. Prócz możliwej wilgoci z czasu prac budowlanych jest jeszcze wylana woda, podczas prac glazurniczych (nie wiadomo ile) - zalanie miało miejsce na przełomie stycznia i lutego 2012.

Pytanie z zakresu fizyki budowlanej:

Czy może być mokry strop i sucha wylewka jednocześnie (po dwóch miesiącach od zalania), jeśli tak, to jaki procent jest tego prawdopodobieństwa?

Podobno mamy słabą klasę wylewki, która zachowuje się jak pumex - nie kumuluje wilgoci. Czy potencjalny pomiar (takowego nie było) jej wilgotności przez parkieciarza mógł NIE WSKAZAĆ na wilgotność, pomimo ogromnej wilgotności stropu i zalania sprzed 2 miesięcy???

A podłoga nam wstała w całym przedpokoju i salonie. Grzyb jest na wszystkich listwach przypodłogowych w całym mieszkaniu. W pozostałych pokojach deski bardzo wyłódkowane. (W mieszkaniu pod nami są plamy na suficie - też na całym mieszkaniu).



Z góry dziękuję za odpowiedź. Edytowano przez Ala Urbanowicz (zobacz historię edycji)
Napisano
Tak po mojemu to wygląda jakby rura jakaś pękła w stropie albo między stropem a wylewką.
Napisano
Piszesz,że na przełomie stycznia -lutego 2012 została wylana woda a potem się pytasz,czy po dwóch miesiącach - jak dla mnie to minęło już dobre 5 miesięcy.
A z skąd ta pewność ,że to nie rura. A napisz jeszcze gdzie masz to mieszkanie,na którym piętrze.
Może tak być ,że strop będzie mokry a wylewka sucha jeżeli została dana dobra izolacja między wylewką a stropem.
Napisano
Wykańczałem tej zimy deweloperskie mieszkanie (gładzie, glazura, terakota), przygotowywałem się do położenia paneli - miałem robić to po weekendzie. W poranek poniedziałkowy okazało się, że na ściany pokoju, pokryte gipsowym tynkiem "wędruje" woda icon_rolleyes.gif W najbardziej podejrzanym miejscu - ściana od łazienki z umywalką. Pewnie coś nie doszczelniłem... Rozkuwam, badam doprowadzenie wody, kanalizację - wszystko OK icon_rolleyes.gif Robię odkrywkę posadzki w pokoju - mokro, kuję dalej - pod wylewką znalazłem trójnik na rurkach zasilających grzejniki - źle zaciśnięta złączka icon_exclaim.gif Jak puścili cieplejszą wodę, woda kapała i nie mogąc wyparować rozpływała się pod styropianem i folią i wsiąkała w tynk gipsowy i powoli po nim wychodziła ponad poziom wylewki icon_rolleyes.gif
Okazało się, że centralne robiła brygada złożona z hydraulika, piekarza i cukiernika, ci dwaj, widać niedoinstruowani, źle zaciskali złączki - dwa piętra wyżej nieszczelności było tyle, że zerwali posadzki, od nowa położyli rurki do grzejników i wylewali nowe posadzki icon_rolleyes.gif
Wniosek: rura pewnie nie pękła, ale może być malutka nieszczelność i nakapało z wannę wody pod wylewką i musi ona gdzieś się podziać icon_neutral.gif
Pewnie jakbym przed niedzielą położył te panele - też wyłódkowałyby się i pod listwami pojawiłby się grzyb icon_confused.gif
Napisano
Taka uroda plastikowych rurek.
Szwagier ma multum lat doświadczenia, ale i tak kiedyś w...kręcił wkręta w rurkę...
Wody jeszcze nie było, ale wkręt zdążył skorodować, miejsce się uszczelniło...
Za pół roku go znalazł, kiedy poprosili go do awarii, bo to było u znajomej...
Napisano
Cytat

Piszesz,że na przełomie stycznia -lutego 2012 została wylana woda a potem się pytasz,czy po dwóch miesiącach - jak dla mnie to minęło już dobre 5 miesięcy.
A z skąd ta pewność ,że to nie rura. A napisz jeszcze gdzie masz to mieszkanie,na którym piętrze.
Może tak być ,że strop będzie mokry a wylewka sucha jeżeli została dana dobra izolacja między wylewką a stropem.



Chodzi mi o pomiar, który rzekomo był (a nie było) przed kładzeniem podłogi. Miał on miejsce w połowie marca. Wylanie wody było styczeń/luty.

Pęknięta rura odpada, piec kondensacyjny nie wykazuje żadnych zmian ciśnienia. Mieszkanie na 1 piętrze. Plamy pod nami są wszędzie, tzn. po kilka na pokój.
Napisano (edytowany)
skoro pęknieta rura odpada to pozostaje
cud pani cud :bezradny:
weźpróbkę tego czegoś i oddaj do zbadania, może składem nie różni się od tej w morzu czerwonym :ih:

a biorąc pod uwagę ten wytłuszczony tekst w pierwszym poście to chodzi raczej o zagadnienie matematyczne z rachunku prawdopodobieństwa, czy z racji tego, że jest to forum budowlane - o zagadnienie budowlane?

i nie jest to fizyka budowlana, tylko temat do działu o fuszerkach budowlanych

1. istalacja podposadzkowa jest ?
2. widziałaś próbę ciśnieniową instalacji?
3. z czego strop?
4. to w końcu wylewka sucha czy mokra, skoro parkie wstał? Edytowano przez Barbossa (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Cytat

Pęknięta rura wykluczona.



Ta rura lub jakaś kształtka, wcale nie musi być u Ciebie.
Mało prawdopodobna jakaś inna przyczyna.

Szukaj przecieku lub postąp zgodnie z poradą (zjawiska nadprzyrodzonego) Barbossy – masz wybór, bo to wolny kraj. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Oczywiście strop może być mokry, jeśli pod wylewką umieszczono izolację przeciwwilgociową.



icon_eek.gif

Tak sam z siebie jest wilgotny ?
A zacieki na sufitach poniżej to zjawiska nadprzyrodzone ?


Jeśli nie ma stałego dopływu wody, to ten strop powinien wyschnąć, a jakoś nie schnie, a wylewka i owszem.
Napisano
Cytat

[...]
Jeśli nie ma stałego dopływu wody, to ten strop powinien wyschnąć, a jakoś nie schnie, a wylewka i owszem.


Tak jak napisałem - nie ma DZIURY, jest dziurka i jest stały, choć malutki dopływ wody i nie ma prawa wyschnąć, dopóki będzie ta dziurka icon_confused.gif
Napisano (edytowany)
Plamy na suficie nie są wilgotne w dotyku, są tylko widoczne. Wyglądają tak:
Brak obrazka

Proszę pamiętać że było zalanie wodą mieszkania podczas prac glazurniczych.

A tak wygląda podłoga, w kilka dni po zdjęciu drewna.
Widoczne i wyczuwalne dłonią mokre plamy:

Brak obrazka

Tu opisujemy tę sytuację:
http://uwagapodloga.blogspot.com

Podłogę już w połowie zerwaliśmy :/ Sprawa w sądzie, tylko teraz chodzi o ten niewykonany pomiar wilgotności - czy mógł mieć znaczenie?
Czy może być mokry strop i sucha wylewka jednocześnie (po dwóch miesiącach od zalania), jeśli tak, to jaki procent jest tego prawdopodobieństwa? Edytowano przez Ala Urbanowicz (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Plamy na suficie nie są wilgotne w dotyku, są tylko widoczne. Wyglądają tak:Proszę pamiętać że było zalanie wodą mieszkania podczas prac glazurniczych.



icon_eek.gif
Już nic nie rozumiem – jak to się ma do tego stwierdzenia:

Cytat

Czy może być mokry strop i sucha wylewka jednocześnie (po dwóch miesiącach od zalania), jeśli tak, to jaki procent jest tego prawdopodobieństwa?



Napisano
I jeszcze jedna sprawa.
Po kiego mieszacie w to wszystko gwarancję ?
Zawiadom bezzwłocznie, wykonawcę (i zapewne sprzedawcę) podłogi, że towar nie jest zgodny z umową. Procedura pewniejsza i mniej skomplikowana. Nie minęło jeszcze 6m-cy od wykonania, czyli, zgodnie z ustawą konsumencką, towar nie był zgodny z umową w dniu wydania, a to upraszcza procedury.
Jak sami nie dacie rady, otrzymacie bezpłatną pomoc od rzecznika konsumentów – łącznie z wytoczeniem sprawy sądowej.

Pamiętaj, że gwarancja i jej warunki ograniczają Twoje prawa, do tego co określił producent (wykonawca) w warunkach gwarancyjnych. Ustawa konsumencka nie ma takich ograniczeń, towar albo jest zgodny z umową, albo nie jest – co więcej, wszelkie koszty ponosi sprzedawca.

Ps. Po obejrzeniu tego co w podanym linku.

Taki stan może tylko wywołać tylko bardzo mokre (a nie wilgotne!) środowisko.
Napisano (edytowany)
Cytat

icon_eek.gif
Już nic nie rozumiem ? jak to się ma do tego stwierdzenia:



Teraz mamy bardzo mokry strop i mokrą wylewkę. Biegły sądowy twierdzi iż teraźniejsza wilgoć wylewki pochodzi od kumulacji wilgoci kiedy leżały deski. Mnie chodzi o potencjalną wilgoć PRZED położeniem desek, czyli ok. 2 miesiące po zalaniu mieszkania. (nie wiadomo ile wody się wylało)

Moje pytanie, czy w świetle zdarzeń o których pisałam, przed położeniem desek możliwe jest by wylewka była sucha? Edytowano przez Ala Urbanowicz (zobacz historię edycji)
Napisano
Ps.2. Warto wiedzieć, że wszczęcie roszczeń gwarancyjnych, nie zamyka drogi związanej z niezgodnością towaru z umową!

Cytat

Teraz mamy bardzo mokry strop i mokrą wylewkę. Biegły sądowy twierdzi iż teraźniejsza wilgoć wylewki pochodzi od kumulacji wilgoci kiedy leżały deski. Mnie chodzi o potencjalną wilgoć PRZED położeniem desek, czyli ok. 2 miesiące po zalaniu mieszkania. (nie wiadomo ile wody się wylało)

Moje pytanie, czy w świetle zdarzeń o których pisałam, przed położeniem desek możliwe jest by wylewka była sucha?



Jak jest izolacja, to teoretycznie, tak.
Teoretycznie, bo raczej nie w stopniu pozwalającym na położenie desek.

Przyznam, że ta opinia biegłego trochę mnie rozczuliła.

Jak jest izolacja, to co teraz zamoczyło wylewkę ? Kumulacja przy izolacji ?
A jak jest izolacja, to dlaczego mokry strop ?

A jak nie ma izolacji, to nie ma bata, aby wylewka była na tyle sucha, że umożliwiała położenie podłogi.
Jak nie ma izolacji, to ta rzeczona kumulacja, raczej i moim zdaniem aż takich skutków nie powinna nieść.

Dalej istnieje duże prawdopodobieństwo, że tam gdzieś jest jakiś stały dopływ wody – moim zdaniem oczywiście.
Napisano
Konstrukcja podłogi to: strop żelbetonowy B20, lany., folia, styropian, folia, wylewka (7 cm).

Teraz plamy są na wylewce bo wilgoć się kumulowała pod deskami, a że nie znika, bo taka pora roku, z dużą wilgotnością.

Ale jak oceniacie, czy możliwa jest sucha wylewka 2 miesiące po zalaniu mieszkania? Wtedy jej nie zmierzono, przynajmniej nie udokumentowano pomiaru.


bajbaga > towar niezgodny z umową jako położenie desek niezgodne z umową? przecież podpisaliśmy protokół odbioru....
Napisano
Cytat

z założenia
możliwa jest sytuacja że na posadzce widać wilgoć a pod posadzką stoi woda
dokąd poziom wody nie jest wyższy to się ona na posadzce nie zbiera
chyba że przykryjesz folią i ograniczysz parowanie
oprócz nieszczelności CO
masz jeszcze nieszczelności w CW jak i wodzie zimnej
a balkon masz ?????



Balkon mam (duży). Jak można te nieszczelności wykryć?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...