PeZet Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #101 Napisano 6 kwietnia 2015 Dla mnie waga nie gra roli, ale dla pań już owszem. Link do komentarza
MrTomo Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #102 Napisano 6 kwietnia 2015 Cytat Dla mnie waga nie gra roli, ale dla pań już owszem. Rozwiń żebyś widział jak moja żona lata z tym ustrojstwem to ma napęd poza tym. Link do komentarza
PeZet Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #103 Napisano 6 kwietnia 2015 Bo mnie te przekonują wszystkie argumenty, jakie wyczytałem na temat spalinówek. Ale wczoraj miałem rozmowę.Że spalinówka bardziej zawodna. Że serwisowanie kosztowniejsze.Że mniej się samemu wydłubie jak coś trzaśnie, bo to skomplikowana maszyna taki silnik.Że hałas.Że śmierdzi.Do tego nie wiem jak sobie którakolwiek poradzi u mnie - to ogród biodynamiczny czyli same chwasty i kamienie wśród nich, kamyki. Grabię toto, ale nie wiem. I doły i góry! Kretowiska i psie jamy.Myślałem o kosie spalinowej. Odpada, bo wtedy tylko już tylko ja bym kosił. Poza tym dobra kosa wykracza poza budżet.Myślałem o poduszkowej, ale to pomyłka jest.No i kręcę się tak po kwadracie i medytuję. Link do komentarza
retrofood Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #104 Napisano 6 kwietnia 2015 Cytat Dla mnie waga nie gra roli, ale dla pań już owszem. Rozwiń To niech się odchudzają! Link do komentarza
PeZet Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #105 Napisano 6 kwietnia 2015 Cytat żebyś widział jak moja żona lata z tym ustrojstwem to ma napęd poza tym. Rozwiń To też mnie przekonuje.A napędzie z kolei piszą, że szlag go trafia. ! Cytat To niech się odchudzają! Rozwiń Ty się śmiej, a tu chodzi o rzycie. Link do komentarza
retrofood Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #106 Napisano 6 kwietnia 2015 Cytat Myślałem o kosie spalinowej. Odpada, bo wtedy tylko już tylko ja bym kosił. Rozwiń Fałsz. Od czasu kiedy szwagier kupił porządną spalinówkę, siostra zaczęła sama kosić i już mu jej nie oddała. Najwyżej do zatankowania. Cytat Ty się śmiej, a tu chodzi o rzycie. Rozwiń Rzycie też będą miały szczuplejsze. Link do komentarza
MrTomo Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #107 Napisano 6 kwietnia 2015 Cytat Rzycie też będą miały szczuplejsze. Rozwiń Cytat Bo mnie te przekonują wszystkie argumenty, jakie wyczytałem na temat spalinówek. Ale wczoraj miałem rozmowę.Że spalinówka bardziej zawodna. Że serwisowanie kosztowniejsze.Że mniej się samemu wydłubie jak coś trzaśnie, bo to skomplikowana maszyna taki silnik.Że hałas.Że śmierdzi.Do tego nie wiem jak sobie którakolwiek poradzi u mnie - to ogród biodynamiczny czyli same chwasty i kamienie wśród nich, kamyki. Grabię toto, ale nie wiem. I doły i góry! Kretowiska i psie jamy.Myślałem o kosie spalinowej. Odpada, bo wtedy tylko już tylko ja bym kosił. Poza tym dobra kosa wykracza poza budżet.Myślałem o poduszkowej, ale to pomyłka jest.No i kręcę się tak po kwadracie i medytuję. Rozwiń No to dokładnie jak u mnie kilka lat temu.Też chodziłem i wybierałem kamienie.Najpierw kosiłem na max. wysokość kosiarki, jak mogłem ustawić bo z taką prędkością spotkanie z kamieniem to skrzywiony wał.tyle ich wybrałem, że teraz w błocie tonę ... Cytat Ty się śmiej, a tu chodzi o rzycie. Rozwiń A o jakie życie Ci chodzi?Ku przestrodzeMój sąsiad zginął właśnie przez kosiarkę elektryczną bo zachciało mu się kosić rano trawnik i wybrał się na rosę w klapeczkach. Link do komentarza
PeZet Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #108 Napisano 6 kwietnia 2015 Cytat A o jakie życie Ci chodzi? Rozwiń Po prawdzie, to i o życie, i o rzycie, w kontekście tego co Retro napisał, że... Cytat To niech się odchudzają! Rozwiń Przez skojarzenie, niekoniecznie po sensach, a bardziej jakoś metaforycznie i emocjonalnie. Ogólnie na zasadzie always look on the brite site of life. Chyba w absurd zabrnęliśmy dość głęboki, bo to z kolei ociera się o Monty Pythona (scena ukrzyżowania) i tym sposobem jakoś dobrnęliśmy do Wielkiejnocy.No i jeszcze piszesz o klapeczkach! To jak tu żyć ma rzyć, jak w klapeczkach.Bo też kto chodzi w klapeczkach kosić!A poważnie - prąd i wilgoć to też jest argument, który mi osobiście zdecydowanie przemawiał za spalinówką.I znowu jestem za spalinówką.Wniosek: z napędem ma być.Wałem mnie zaniepokoiłeś, bo to właśnie jest jedno z tych słów, które skłaniają mnie ku elektrycznej. Link do komentarza
PeZet Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #109 Napisano 6 kwietnia 2015 Cytat żebyś widział jak moja żona lata z tym ustrojstwem to ma napęd poza tym. Rozwiń MrTomo, jeszcze jedno mam pytanie: czy taką kosiarką to łatwo się manewruje między rabatami? Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #110 Napisano 6 kwietnia 2015 Cytat Mhtyl, dałbyś radę je porównać, pomijając kwestię kabla? Co za, co przeciw, gdzie plusy i minusy jednej i drugiej?Plastik obudowa czy metal?Przełożenie napędu - podobno plastikowe gdzieś są łożyska w którychś kosiarkach! Nie wiem których, bo nikt tym się nie chwali. Paski napędowe ponoć gdzieś są bardzo wrażliwe. Rozwiń Wyborem kosiarki, jej rodzajem elektryczna czy spalinowa należy się kierować powierzchnia do koszenia.Zawsze metalowa obudowa to metalowa. Przeważnie jest to blacha, ale w lepszych modelach laweta jest z aluminium.Nieraz słyszę, że plastik nie koroduje, jest to na pewno plus, ale gdy kros jest niechlujem że to tak nazwę , bo przy lawecie metalowej po koszeniu przemyje się wodą, ewentualnie przedmucha powietrzem to korozja nie taka straszna.Kółka na łożyskach które kosiarki maja nie wiem, ale nawet te z napędem tez nie wszystkie posiadają łożyska, na pewno ma je Wolf choć to nie są łożyska a raczej na wzór jak w kole rowerowym konusy i kulki, wiem bo miałem taka kosiarkę. Cytat Bo mnie te przekonują wszystkie argumenty, jakie wyczytałem na temat spalinówek. Ale wczoraj miałem rozmowę.Że spalinówka bardziej zawodna. Że serwisowanie kosztowniejsze.Że mniej się samemu wydłubie jak coś trzaśnie, bo to skomplikowana maszyna taki silnik.Że hałas.Że śmierdzi.Do tego nie wiem jak sobie którakolwiek poradzi u mnie - to ogród biodynamiczny czyli same chwasty i kamienie wśród nich, kamyki. Grabię toto, ale nie wiem. I doły i góry! Kretowiska i psie jamy.Myślałem o kosie spalinowej. Odpada, bo wtedy tylko już tylko ja bym kosił. Poza tym dobra kosa wykracza poza budżet.Myślałem o poduszkowej, ale to pomyłka jest.No i kręcę się tak po kwadracie i medytuję. Rozwiń Kosa spalinowa powinna być na wypasie jako gdzie nie dojedziesz kosiarką to dogolisz kosą Na kamienie to mało która odporna maszyna Z awariami to tak jak z samochodem, jak trafisz to jeździsz i jeździsz, najważniejsze aby przestrzegać wymiany oleju, ostrzyc nóż. Najlepsze z kosiarek spalinowych są na silnikach dwusuwowych. Minusem można powiedzieć jest przy nich rozrabianie mieszanki paliwowej z olejem, ale plusem jest to że można wszędzie nimi wjechać po nierównościach, przechyłach, podnosić je bez uszczerbku, że silnik zaleje się olejem jak to jest w czterosuwach.Co do dobrej kosy to ja mam kupiona na allegro za 350 zł, hula już 4 rok u mnie, podobnie jak u brata i mojego znajomego, ten sam model kosy który im poleciłem. Link do komentarza
retrofood Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #111 Napisano 6 kwietnia 2015 Cytat Ku przestrodzeMój sąsiad zginął właśnie przez kosiarkę elektryczną bo zachciało mu się kosić rano trawnik i wybrał się na rosę w klapeczkach. Rozwiń To musiało być dawno i dołozyła się do tego spartolona instalacja elektryczna. Dawno, gdyż:1. Kosiarki elektryczne są obecnie urządzeniami II klasy (tylko i wyłącznie), więc nawet przy uszkodzeniu silnika napięcie nie ma prawa pojawić się na obudowie.2. Kto zasila urządzenia zewnętrzne z gniazda bez zabezpieczenia różnicowo - prądowego? Kłania się zadufanie i wiara w to, że elektrycy to oszuści wyłudzający pieniądze, bo przecież "na dwóch kabelkach też świeci!". Oraz "co mi tu bedzie gadał, toż to proste, sam se zrobię i to lepiej niż on!". 1 Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #112 Napisano 6 kwietnia 2015 Cytat Wałem mnie zaniepokoiłeś, bo to właśnie jest jedno z tych słów, które skłaniają mnie ku elektrycznej. Rozwiń A sądzisz, że w elektrycznej nie pokrzywisz wirnika jak pierdykniesz nożem o kamień Są kosiarki spalinowe (być może i tez elektryczne) gdzie napęd jest przenoszony z silnika na nóż za pomocą sprzęgła albo paska, wtedy przy uderzeniu w jakiś kamień nie pokrzywisz wału tylko ośkę od noża, wtedy naprawa jest o wiele tańsza i prostsza. Link do komentarza
retrofood Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #113 Napisano 6 kwietnia 2015 Cytat Wyborem kosiarki, jej rodzajem elektryczna czy spalinowa należy się kierować powierzchnia do koszenia. Rozwiń Przede wszystkim. Jak się ma 3 ary, to szkoda nawet czasu na rozważania, kupujemy najtańszą elektryczną i fertig. Przy 10 arach trzeba się już zastanowić. Cytat A sądzisz, że w elektrycznej nie pokrzywisz wirnika jak pierdykniesz nożem o kamień Rozwiń Tak sądzę. Juz w niejeden kamień trafiłem i skończyło się na ostrzeniu noża. Cytat Minusem można powiedzieć jest przy nich rozrabianie mieszanki paliwowej z olejem, Rozwiń I tak rozrabiam do piły, raz na rok. 1 Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #114 Napisano 6 kwietnia 2015 Cytat To musiało być dawno i dołozyła się do tego spartolona instalacja elektryczna. Dawno, gdyż:1. Kosiarki elektryczne są obecnie urządzeniami II klasy (tylko i wyłącznie), więc nawet przy uszkodzeniu silnika napięcie nie ma prawa pojawić się na obudowie.2. Kto zasila urządzenia zewnętrzne z gniazda bez zabezpieczenia różnicowo - prądowego? Kłania się zadufanie i wiara w to, że elektrycy to oszuści wyłudzający pieniądze, bo przecież "na dwóch kabelkach też świeci!". Oraz "co mi tu bedzie gadał, toż to proste, sam se zrobię i to lepiej niż on!". Rozwiń Nie musiało być dawno, wystarczy że kosił kosiarka samoróbką, ewentualnie kosiarka była po wymianie kabla przez niego wykonana (dwa kabelki) albo silnik mógł mieć na siłę Mój kolega tak kiedyś zrobił, wstawił z braku odpowiedniego silnika na 220 V (to było naprawdę dawno) dał na 360 V, ale jemu nic się nie stanęło złego, żyje do dzisiaj Cytat Tak sądzę. Juz w niejeden kamień trafiłem i skończyło się na ostrzeniu noża. Rozwiń Kamień, kamieniowi nie równy Ja mam na mysli takiego kamienia "granicznego" Cytat I tak rozrabiam do piły, raz na rok. Rozwiń To poważny błąd. Mieszanka po rozrobieniu traci swoje właściwości po upływie miesiąca. Po tym okresie powinno się jej nie używać wg producentów takich ja Stihl czy Husqvarna. Wiem, że szkoda paliwo wylewać więc ja po takim okresie dolewam zawsze trochę oleju do takiej mieszanki i jak na razie jest ok. Nie zdarza mi się to często ale się zdarza. Link do komentarza
retrofood Napisano 6 kwietnia 2015 Udostępnij #115 Napisano 6 kwietnia 2015 Cytat Nie musiało być dawno, wystarczy że kosił kosiarka samoróbką, ewentualnie kosiarka była po wymianie kabla przez niego wykonana (dwa kabelki) albo silnik mógł mieć na siłę Mój kolega tak kiedyś zrobił, wstawił z braku odpowiedniego silnika na 220 V (to było naprawdę dawno) dał na 360 V, ale jemu nic się nie stanęło złego, żyje do dzisiaj Kamień, kamieniowi nie równy Ja mam na mysli takiego kamienia "granicznego" To poważny błąd. Mieszanka po rozrobieniu traci swoje właściwości po upływie miesiąca. Po tym okresie powinno się jej nie używać wg producentów takich ja Stihl czy Husqvarna. Wiem, że szkoda paliwo wylewać więc ja po takim okresie dolewam zawsze trochę oleju do takiej mieszanki i jak na razie jest ok. Nie zdarza mi się to często ale się zdarza. Rozwiń 1. Jasne, że tak. Z prądem, jak i z doopą żartów nie ma, chociaż efekty naruszania tej zasady bywają przeciwne: żarty z prądem kończą się zejściem, zaś z doopą - narodzinami.2. To nie od wielkości kamienia zależy, a od mocy silnika. Nie nalezy z nią przesadzać i tu elektryczna ma przewagę.3. Wiem, ale nie mam kosiarki spalinowej, zaś piłą pracuję tak naprawdę raz na rok. I też dodaję oleju, co mi szkodzi a piłę mam już ze dwanascie lat. Stihla. Link do komentarza
PeZet Napisano 7 kwietnia 2015 Udostępnij #116 Napisano 7 kwietnia 2015 Mam do koszenia 7 arów. Czym to obrabiać - spalinówką czy elektryczną? Link do komentarza
MrTomo Napisano 7 kwietnia 2015 Udostępnij #117 Napisano 7 kwietnia 2015 Cytat Mam do koszenia 7 arów. Czym to obrabiać - spalinówką czy elektryczną? Rozwiń 7 arów to spokojnie elektryczną oblecisz. Cytat To musiało być dawno i dołozyła się do tego spartolona instalacja elektryczna. Dawno, gdyż:1. Kosiarki elektryczne są obecnie urządzeniami II klasy (tylko i wyłącznie), więc nawet przy uszkodzeniu silnika napięcie nie ma prawa pojawić się na obudowie.2. Kto zasila urządzenia zewnętrzne z gniazda bez zabezpieczenia różnicowo - prądowego? Kłania się zadufanie i wiara w to, że elektrycy to oszuści wyłudzający pieniądze, bo przecież "na dwóch kabelkach też świeci!". Oraz "co mi tu bedzie gadał, toż to proste, sam se zrobię i to lepiej niż on!". Rozwiń Było to kilkanaście lat temu.Co do instalacji trudno mi powiedzieć, z pewnością jednak coś było nie tak.Mogło to być jeszcze w czasie gdy niektórzy "zerowali" styk przeznaczony do uziemienia, jak nie było przewodu uziemiającego.Nie wiem. 1 Link do komentarza
PeZet Napisano 7 kwietnia 2015 Udostępnij #118 Napisano 7 kwietnia 2015 (edytowany) Dzięki. Jak sądzicie, jakiej mocy powinna to być kosiarka? 1400 W? 1600W? 1800W?edit: do wszystkich apel Edytowano 7 kwietnia 2015 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
MrTomo Napisano 7 kwietnia 2015 Udostępnij #119 Napisano 7 kwietnia 2015 (edytowany) Cytat Dzięki. Jak sądzicie, jakiej mocy powinna to być kosiarka? 1400 W? 1600W? 1800W?edit: do wszystkich apel Rozwiń Ja brałbym jakąś mocną zwłaszcza jak nie masz zamiaru golić trawy zbyt często.Potem jak urośnie lub jest jakaś krzaczasta to możesz mieć kłopot.Ja czasami nawet swoją kosiarką na dwa razy muszę brać.Mam na myśli to, że słabsza kosiarka nadaje się do wypielęgnowanego trawnika.1800W to jakieś 3 kM?To chyba słabszej bym nie brał - ale to jest moje zdanie. Edytowano 7 kwietnia 2015 przez MrTomo (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 12 kwietnia 2015 Udostępnij #120 Napisano 12 kwietnia 2015 Skoro tutaj szukałem porady jaką kosiarkę kupić, wypada zamieścić informację zwrotną. Zdecydowałem się kupić kosiarę w markecie. Wiem skąd biorę i dokąd zawieść, ewentualnie. Byłem bliski decyzji by kupić elektryczną 1800.Ale:elektryczne są plastikowe i co gorsza mocowanie noża też jest z plastiku.W tych lepszych być może jest z metalu, ale lepsze wykraczają poza budżet: husqvarna, honda, stihl.W grę wchodziła jeszcze makita, ale 1. kupno tulko w sieic; 2. też plastik.I napęd. W elektrycznych o niego trudniej.W końcu decyzja padła i upiłem kosiarkę Harder z silnikiem brigs&straton 500 w markecie.Jedyne czego nie ma, a sądziłem że mieć powinna to kółka na łożyskach. Ma kółka na tulejach ślizgowych.Za porady dziękuję.PozdrawiamPeZet Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 12 kwietnia 2015 Udostępnij #121 Napisano 12 kwietnia 2015 Cytat W tych lepszych być może jest z metalu, ale lepsze wykraczają poza budżet: husqvarna, honda, stihl.W końcu decyzja padła i upiłem kosiarkę Harder z silnikiem brigs&straton 500 w markecie.Jedyne czego nie ma, a sądziłem że mieć powinna to kółka na łożyskach. Ma kółka na tulejach ślizgowych.Za porady dziękuję.PozdrawiamPeZet Rozwiń Stihl raczej nie ma swoich kosiarek sprzedaje kosiarki spalinowe firmy Viking.A to cudo co kupiłeś ma napęd? Bo może być tak, że jak te kółka się nie sprawdza na tulejach to z odzysku kupisz od Wolfa lub innej kosiarki które mają łożyska i zamienisz bez większego problemu. Link do komentarza
rower Napisano 13 kwietnia 2015 Udostępnij #122 Napisano 13 kwietnia 2015 Cytat W końcu decyzja padła i upiłem kosiarkę Harder z silnikiem brigs&straton 500 w markecie.Jedyne czego nie ma, a sądziłem że mieć powinna to kółka na łożyskach. Ma kółka na tulejach ślizgowych.Za porady dziękuję.PozdrawiamPeZet Rozwiń Super, że z tym silnikiem. Mój Tryton jest też z silnikiem tego producenta, najbardziej cenione marka silników do kosiarek. Jak się coś zepsuje to nie ma problemu by silnik został naprawiony. Ogrom serwisów świetnie zna się na tych silnikach i ma do niego części.Dobre opinie słyszałem też o jednostkach Hondy, ale nie jest on już tak popularna. Link do komentarza
ewamariusz Napisano 13 kwietnia 2015 Udostępnij #123 Napisano 13 kwietnia 2015 Witam. I ja już muszę się na coś zdecydować, miał być traktorek, ale niestety koszty zakupu są dość wysokie i nie mam gdzie trzymać i prawdopodobnie panie na kosiarkę spalinową z napędem, co i jak doczytuję i sprawdzam. Wszelkie sugestie mile widziane. Pozdrawiam Link do komentarza
ewamariusz Napisano 17 kwietnia 2015 Udostępnij #124 Napisano 17 kwietnia 2015 Witam. Po rekonesansie rynku kosiarek coś niecoś wiem więcej i znalazłem takie kosiarki, która Waszym zdaniem by się lepiej nadawała, do koszenia jakieś 2000 m2. 1. - moc silnika 6 KM - Pojemność silnika 190 cm3- Typ silnika BRIGGS & STRATTON 675EX SERIES, czterosuwowy- Prędkość obrotowa 2800 obr/min- Szerokość robocza 50 cm.- Typ kół łożyskowane/NAPĘDZANE- Pojemność kosza 60 Litrów- Paliwo benzyna bezołowiowa 95 Pb- Wysokość koszenia 25-75 mm- Typ regulacji kół centralny 7-stopniowy- Obudowa stalowa- Waga kosiarki 37 kg. 2. - moc silnika 6.75 KM - Typ silnika NAC T675 OHV górnozaworowy, czterosuwowy - Prędkość obrotowa 3000 obr/min- Szerokość robocza 50 cm.- Typ kół łożyskowane/NAPĘDZANE- Średnica kół przednie 17.5 cm/tylne 25 cm.- Paliwo benzyna bezołowiowa 95 Pb- Wysokość koszenia 25-75 mm- Typ regulacji kół centralny 7-stopniowy- Waga kosiarki 42 kg.W gruncie rzeczy obie do siebie podobne, zasadnicza różnica to silnik, a jako że to będzie moja pierwsza kosatka to chciałbym zakupić coś w miarę dobrego. A może polecicie coś innego, już przez Was sprawdzonego. Pozdrawiam Link do komentarza
ewamariusz Napisano 19 kwietnia 2015 Udostępnij #125 Napisano 19 kwietnia 2015 Nikt się nie wypowie, a może źle wybieram Link do komentarza
rower Napisano 27 kwietnia 2015 Udostępnij #126 Napisano 27 kwietnia 2015 Cytat Nikt się nie wypowie, a może źle wybieram Rozwiń Ja napisałem w poście wyżej o tym jakiego ja wyboru dokonałem, z uwagi również na to kto wyprodukował silnik i polecałbym Ci pójść tę samą drogą. Chodzi o to, że pewnie po jakimś tam czasie kosiarka pójdzie do naprawy - tę z silnikiem Briggsa naprawisz wygodniej i taniej. Link do komentarza
ewamariusz Napisano 27 kwietnia 2015 Udostępnij #127 Napisano 27 kwietnia 2015 Witam. Tak też myślałem, czytając Internet sporo opinii jest dobrych właśnie o tym silniku. Dzięki Pozdrawiam Link do komentarza
PeZet Napisano 27 kwietnia 2015 Udostępnij #128 Napisano 27 kwietnia 2015 Ewamariusz, bierz briggsa. Link do komentarza
Budujemy Dom - budownictwo ogólne Napisano 9 września 2016 Udostępnij #129 Napisano 9 września 2016 Cytat Ewamariusz, bierz briggsa. Rozwiń Odświeżę temat bo prace ogrodowe powinny być jeszcze nie skończone.Proponuję zerknąć na stronę Bosch poświęconą narzędziom ogrodowym.Mam takie przeświadczenie, że dobra kosiarka na 4 kółkach posłuży "na wieki". Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 9 września 2016 Udostępnij #130 Napisano 9 września 2016 Cytat Mam takie przeświadczenie, że dobra kosiarka na 4 kółkach posłuży "na wieki". Rozwiń Posłuży ale pod warunkiem umiejętnej obsługi.I wcale nie muszą być to markowe sprzęty aby cieszyć się nimi długo i aby one ma długo służyły Link do komentarza
Budujemy Dom - budownictwo ogólne Napisano 27 września 2016 Udostępnij #131 Napisano 27 września 2016 Cytat Posłuży ale pod warunkiem umiejętnej obsługi.I wcale nie muszą być to markowe sprzęty aby cieszyć się nimi długo i aby one ma długo służyły Rozwiń Możliwe, że pod słowem markowe kryje sie kilkanaście marek, na które napatrzylismy się w supermarketach budowlanych.Zgodzę się z Kolegą, że czasem może trafić się "perełka" nie z tego kręgu. Można jednak zgadywać, że kupując sprzęt za kilkaset złotych będziemy kierować się marką. No chyba, że wcześniej pożyczymy kosiarkę co ma 20 lat od sąsiada i nas zauroczy wygodą obsługi i bezawaryjnością. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się