Skocz do zawartości

jak ogrzać CWU dla 4 osób?


Rumcais

Recommended Posts

Napisano
W domu będzie gaz, ale nie będzie tradycyjnego kotła (ogrzewane będzie wprost powietrze - czyli ogrzewanie nadmuchowe). Dwie łazienki (w jednej wanna i prysznic, w drugiej tylko prysznic), kuchnia i mała toaleta. Chciałbym uzyskać komfort funkcjonowania przy w miarę rozsądnych kosztach inwestycji i eksploatacji.

Rozważam dwie opcje:
1. piecyk kąpielowy Junkersa o mocy 24kW spięty szeregowo z zasobnikiem elektrycznym 150litrowym - rolą zasobnika będzie utrzymywanie gorącej wody, uprzednio podgrzanej przez Junkersa.
2. zasobnik gazowy Richmonda o mocy bodaj 8kW i pojemności 180-200litrów - tutaj obawiam się, że jak wszyscy po kolei zaczną się kąpać, to dla ostatniego może braknąć ciepłej wody, a zanim te 8kW ją podgrzeje trzeba będzie długo poczekać.....

Macie może jakieś mądrzejsze opcje? Tudzież - co myślicie o powyższym?
Napisano
Nie widzę sensu w tym zasobniku przy piecyku gazowym 24kW.
Taka moc w zupełności wystarczy na grzanie przepływowe, a jakikolwiek zasobnik będzie miał straty postojowe.
Co innego gdybyś nie miał gazu lub nie chciał z niego korzystać w tej funkcji... wtedy zasobnik grzany w II taryfie lub (i) małą pompą ciepła dedykowaną do CWU.
Napisano
  Cytat

Nie widzę sensu w tym zasobniku przy piecyku gazowym 24kW.
Taka moc w zupełności wystarczy na grzanie przepływowe, a jakikolwiek zasobnik będzie miał straty postojowe.
Co innego gdybyś nie miał gazu lub nie chciał z niego korzystać w tej funkcji... wtedy zasobnik grzany w II taryfie lub (i) małą pompą ciepła dedykowaną do CWU.

Rozwiń  


Zaprzyjaźniony sprzedawca w/w urządzeń uważa, że piecyk nie da rady obsłużyć jednocześnie dwóch łazienek, że o kuchni nie wspomnę. Druga kwestia to instalacja obiegowa - czy piecyk by nie zgłupiał by ją obsłużyć....?
Napisano
Zmień sprzedawcę na doradcę (fachowca) – bo ten jakieś duperszwrce Ci prawi.

Moc 8kW, to ogrzanie 200l wody do temperatury ponad 50 stopni, w ciągu jednej godziny.
Moc 20kW w przepływówce gazowej, pozwala na ogrzanie do 50 stopni około 6l/min w sposób ciągły.

Dopinanie do taniego paliwa jakim jest gaz, dogrzewania (stabilizacja temperatury) najdroższym paliwem jakim jest prąd, nie jest optymalnym rozwiązaniem.
Stosowanie pojemnościowego sposobu CWU w takim układzie, też nie jest najlepszym rozwiązaniem (straty, na zasobniku i cyrkulacji).
Przepływowe gazowe ogrzewanie CWU jest dla takiego rozwiązania (ogrzewanie nadmuchowe) najekonomiczniejszym posunięciem – nawet mając na uwadze możliwe niedogodności z jednoczesnym użytkowaniem wszystkich punktów poboru CWU.

A tak na marginesie - ten piecyk do ogrzewania nadmuchowego, to czym ma być pędzony ?
Napisano
  Cytat

Zmień sprzedawcę na doradcę (fachowca) – bo ten jakieś duperszwrce Ci prawi.

Moc 8kW, to ogrzanie 200l wody do temperatury ponad 50 stopni, w ciągu jednej godziny.
Moc 20kW w przepływówce gazowej, pozwala na ogrzanie do 50 stopni około 6l/min w sposób ciągły.

Dopinanie do taniego paliwa jakim jest gaz, dogrzewania (stabilizacja temperatury) najdroższym paliwem jakim jest prąd, nie jest optymalnym rozwiązaniem.
Stosowanie pojemnościowego sposobu CWU w takim układzie, też nie jest najlepszym rozwiązaniem (straty, na zasobniku i cyrkulacji).
Przepływowe gazowe ogrzewanie CWU jest dla takiego rozwiązania (ogrzewanie nadmuchowe) najekonomiczniejszym posunięciem – nawet mając na uwadze możliwe niedogodności z jednoczesnym użytkowaniem wszystkich punktów poboru CWU.

A tak na marginesie - ten piecyk do ogrzewania nadmuchowego, to czym ma być pędzony ?

Rozwiń  


Fachowiec to to towar wybitnie deficytowy.....;) Acz serdeczne dzięki!

Możesz mi opisać jakich "niedogodności" mogę się spodziewać przy wyborze opcji - piecyk kąpielowy? I jak on się będzie widział z pompką obiegową? Rozważałem także pomysł umieszczenia grzejników drabinkowych w łazienkach zasilanych właśnie z instalacji CWU.

Nagrzewnica do systemu grzewczego jest oczywiście także gazowa.
Napisano
Niedogodności ? Może się zdarzyć, że przy równoczesnym poborze, CWU będzie miała niewystarczającą temperaturę.

Skoro ogrzewanie pędzone będzie też gazem, to najprostsze będzie zastosowanie kotła dwufunkcyjnego.

Ps. Po co pompka obiegowa przy CWU grzanym przepływowo ?
Napisano
  Cytat

Niedogodności ? Może się zdarzyć, że przy równoczesnym poborze, CWU będzie miała niewystarczającą temperaturę.

Skoro ogrzewanie pędzone będzie też gazem, to najprostsze będzie zastosowanie kotła dwufunkcyjnego.

Ps. Po co pompka obiegowa przy CWU grzanym przepływowo ?

Rozwiń  


Kumam, właśnie dlatego ten mój człowiek wymyślił zasobniczek....

Od piecyka do dalszej łazienki będzie jakieś 10m - troszkę pewnie potrwa zanim ciepła woda do niej doleci, nieprawdaż...?
Rozumiem, że w tym układzie drabinka nie ma racji bytu, prawda?

Nie widziałem nigdy kotła dwufunkcyjnego, w którym jedna część (funkcja) grzeje powietrze, a druga - wodę....
Napisano
  Cytat

Kumam, właśnie dlatego ten mój człowiek wymyślił zasobniczek....

Od piecyka do dalszej łazienki będzie jakieś 10m - troszkę pewnie potrwa zanim ciepła woda do niej doleci, nieprawdaż...?
Rozumiem, że w tym układzie drabinka nie ma racji bytu, prawda?

Nie widziałem nigdy kotła dwufunkcyjnego, w którym jedna część (funkcja) grzeje powietrze, a druga - wodę....

Rozwiń  

Co do drabinki to możesz rozwiązać w następujący sposób kupujesz drabinkę zalewasz ją olejem transformatorowym dokręcasz do niego grzałkę elektryczną do grzejników drabinkowych i masz drabinkę elektryczną
Napisano
  Cytat

W domu będzie gaz, ale nie będzie tradycyjnego kotła (ogrzewane będzie wprost powietrze - czyli ogrzewanie nadmuchowe). Dwie łazienki (w jednej wanna i prysznic, w drugiej tylko prysznic), kuchnia i mała toaleta. Chciałbym uzyskać komfort funkcjonowania przy w miarę rozsądnych kosztach inwestycji i eksploatacji.

Rozważam dwie opcje:
1. piecyk kąpielowy Junkersa o mocy 24kW spięty szeregowo z zasobnikiem elektrycznym 150litrowym - rolą zasobnika będzie utrzymywanie gorącej wody, uprzednio podgrzanej przez Junkersa.
2. zasobnik gazowy Richmonda o mocy bodaj 8kW i pojemności 180-200litrów - tutaj obawiam się, że jak wszyscy po kolei zaczną się kąpać, to dla ostatniego może braknąć ciepłej wody, a zanim te 8kW ją podgrzeje trzeba będzie długo poczekać.....

Macie może jakieś mądrzejsze opcje? Tudzież - co myślicie o powyższym?

Rozwiń  

Zdecydowanie opcja 2, nagrzanie ze startu zatrzymanego całego zasobnika to około pol godziny nie demonizuj tego braku wody, na prawde ja mam 100 bojler na nocnej taryfie i na 3 osoby stracza. Zważ na kwestie oszczednosciowe bo ani woda zimna ani scieki nie sa za darmo moze warto korzystac z prysznica
Napisano
To może jeszcze jedna uwaga, tez myślałem, żeby zamontować przepływowy 24kw. To jest dobry pomysł pod warunkiem, że juz masz te 24kw. jeśli dopiero podpisujesz umowę na dostawę energii to wyniesie cię to w PGE prawie 4tys zł.

Wiec jestem za opcją nr 2. Oczywiście musi być sterowanie ogrzewaniem w określonych porach dnia.
Napisano
Opcja 2 i tak jest przewymiarowana. 100 litrów wody o temp. 80 C wystarczy z... palcem dla 4 osób.
Ja mam na wsi podgrzewacz elektryczny 2 kW 100 litrów i nie odczuwam żadnego dyskomfortu.
Napisano
  Cytat

To może jeszcze jedna uwaga, tez myślałem, żeby zamontować przepływowy 24kw. To jest dobry pomysł pod warunkiem, że juz masz te 24kw. jeśli dopiero podpisujesz umowę na dostawę energii to wyniesie cię to w PGE prawie 4tys zł.

Rozwiń  

Te 24kW mocy piecyka ma pochodzić z gazu.

Zresztą cały czas o gazie rozmawiamy icon_wink.gif
Napisano
Upodobania do leżenia w wannie czasem sie zmieniają po zaplaceniu rachunków za media icon_wink.gif
Napisano
no dobrze, przyznam, że zaczynam się skłaniać ku opcji nr 2 - pytanie jest czy iść w Richmonda czy może np. w Junkersa? Chodzi o niezawodność, wydajność, bezobsługowość i takie tam.
Napisano
Ogrzewanie pojemnościowe, nie jest najbardziej ekonomiczne dla tego przypadku.
- straty na zasobniku,
- straty na cyrkulacji,
- koszt energii zasilającej pompę obiegową i pompę cyrkulacyjną
- zwiększony koszt inwestycji.

Jak dobrze podliczyć, to straty związane z tymi kilkoma litrami „spuszczonej” wody nie są adekwatne do pojemnościowego grzania wody.

Napisano
  Cytat

Ogrzewanie pojemnościowe, nie jest najbardziej ekonomiczne dla tego przypadku.
- straty na zasobniku,
- straty na cyrkulacji,
- koszt energii zasilającej pompę obiegową i pompę cyrkulacyjną
- zwiększony koszt inwestycji.

Jak dobrze podliczyć, to straty związane z tymi kilkoma litrami „spuszczonej” wody nie są adekwatne do pojemnościowego grzania wody.

Rozwiń  


tak, ale.... pytanie jeszcze o komfort funkcjonowania - w przypadku przepływowego ryzykuję zimną wodę po odkręceniu kranu, chłodno, jeśli dwie łazienki funkcjonują równolegle no i chyba taki piecyk "lubi" się co jakiś czas bez sensu wyłączyć, bo czujnik mu poda jakąś głupawą informację, nieprawdaż....?
Napisano
Widzę że komfort jest u Ciebie priorytetowy.
W takim razie zainstaluj piecyk grzejący CWU przepływowo i w dalszej łazience o którą się tak obawiasz, małą termę (5-10l) na końcu obiegu CWU, a tuż przed wylewkami.
Zanim ciepła woda z piecyka dotrze do wylewek, te będą korzystać z ciepłej wody zgromadzonej w termie.
Mały zasobnik będzie generował małe straty postojowe zapewniając jednocześnie natychmiastowy dostęp do ciepłej wody.
Napisano
  Cytat

no dobrze, przyznam, że zaczynam się skłaniać ku opcji nr 2 - pytanie jest czy iść w Richmonda czy może np. w Junkersa? Chodzi o niezawodność, wydajność, bezobsługowość i takie tam.

Rozwiń  

Richmond robi wielkopojemnościowe ogrzewacze i sa owszem ok , ale może kup junkersa 120 l sa zawieszane na scianie i miejsca w kotłowni nie tracisz , z tego co wim to i tak zbornik i komora jes robiona z inoxu wiec o trwałośc bym sie raczej nie obawiał. Nie ma co się stratami przejmować ja mam zwykły bojler atlantic i ci powiem że straty to ok 1 kwh na dobe czyli 30 na miesiąć czyli w mim przypadku okolo 10 zł na miesiąc nie jest to aż tak dużo za 1000 lat pewno kupisz sobie za to mercedesa ale ja tyle na pewno nie dożyje icon_biggrin.gif

Jeszcze jedna uwaga te ogrzewacze pojemnosciowe w przeciwienstwie do kotłow z zasobnikiem nie wymagają zasilania wiec o ile masz wodociąg to anwet w przpadku braku pradu masz ciepłą wodę moze to i marne pocieszenie ale zawsze
Napisano
  Cytat

Żadne solary.
Jak gaz, to gaz. Można też skorzystać z pompy ciepła powietrze-woda. Koszt uzyskania komfortu niewielki.

Rozwiń  


Pompa ciepła kosztuje jakieś 30 groszy na 100litrach ciepłej wody drożej od gazu, nie wspominając o kosztach zakupu....
Napisano
  Cytat

Koszt zakupu? http://www.hewalex.pl/oferta/pompy-ciepla/
Mam taką. Kupiłem za 3000PLN z dostawą do domu.

Rozwiń  

a zasobniczek do tego?;)

Rozważałem Aristona - taki kompakt ze zintegrowanym zasobnikiem - ale jak wspomniałem, policzyłem sobie dokładnie koszt ogrzania 100 litrów PC i podgrzewaczem gazowym i okazało się, że gazem wychodzi taniej, a poza tym ten Ariston w promocji kosztował jakieś 6,5 kPLN, zaś podgrzewacz gazowy przepływowy to jakieś 2kPLN, a pojemnościowy (ze zbiornikiem 190l) niewiele ponad 3 kPLN.
  • 3 lata temu...
Napisano
  Cytat

W domu będzie gaz, ale nie będzie tradycyjnego kotła (ogrzewane będzie wprost powietrze - czyli ogrzewanie nadmuchowe). Dwie łazienki (w jednej wanna i prysznic, w drugiej tylko prysznic), kuchnia i mała toaleta. Chciałbym uzyskać komfort funkcjonowania przy w miarę rozsądnych kosztach inwestycji i eksploatacji.

Rozważam dwie opcje:
1. piecyk kąpielowy Junkersa o mocy 24kW spięty szeregowo z zasobnikiem elektrycznym 150litrowym - rolą zasobnika będzie utrzymywanie gorącej wody, uprzednio podgrzanej przez Junkersa.
2. zasobnik gazowy Richmonda o mocy bodaj 8kW i pojemności 180-200litrów - tutaj obawiam się, że jak wszyscy po kolei zaczną się kąpać, to dla ostatniego może braknąć ciepłej wody, a zanim te 8kW ją podgrzeje trzeba będzie długo poczekać.....

Macie może jakieś mądrzejsze opcje? Tudzież - co myślicie o powyższym?

Rozwiń  

A nie rozważałeś pompy ciepła do cwu?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam podsumowanie mojego poprzedniego wpisu - wiążąca jest dopiero interpretacja przepisów wydana przez sąd, jego wyrok w konkretnej sprawie. Niestety, tak jak w tym przypadku przez dewelopera, bywa to wykorzystywane do tworzenia dość karkołomnych interpretacji. Chociaż i sądom też zdarzają się dość dziwne oraz wzajemnie sprzeczne wyroki.  Proszę spojrzeć jeszcze raz na brzmienie § 308. Podano w nim liczbę kondygnacji (przynajmniej 2 nadziemne), jako obligujące do zastosowania dalszych zapisów. Nie ma tam zawężenia do budynków wielorodzinnych. Najwyraźniej prawodawca nie miał więc intencji zastosowania takiego zawężenia, Tym bardziej, że w wielu innych przepisach tego samego rozporządzenia jest wyrażone wprost rozróżnienie na budynki wielorodzinne i jednorodzinne.  Argument o zmianie przepisów lub ich interpretacji od 2022 r. także jest nietrafiony. Ta część rozporządzenia (§ 308), brzmi tak samo od momentu przyjęcia jego pierwotnej wersji jeszcze w roku 2002, czyli 20 lat wcześniej. Fakt, że budynek został oddany do użytkowania , zaś nadzór budowlany nie wnosił uwag wcale nie znaczy, że wszystko wykonano prawidłowo. Jego przedstawiciele mogli czegoś nie sprawdzić, nie zauważyć itd.  Wreszcie mamy kwestię zasadniczą, czyli przywołany już § 146. 1.    § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.   Proponuję zacząć od zadania deweloperowi pytania (na piśmie) jak w takim razie realizowany jest obowiązek wynikający z tego przepisu? Na jakiej podstawie twierdzi, że wystarcza do tego ruchoma drabina? Jeżeli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca następnym krokiem powinno być zwrócenie się z tymi samymi pytaniami do nadzoru budowlanego.    Osobiście uważam, że w tym przypadku powinno być zapewnione wejście na dach od zewnątrz, po drabinie stałej. Słusznie Pan zauważył, że wejście na dach przez wyłaz, z jednego z domów tworzących budynek szeregowy, nie zapewnia faktycznie dostępu na dach w celach opisanych w § 146. 1.  Dlatego przypominam o cytowanym już § 101. 1.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.    Nie bardzo widzę w tej sytuacji możliwość obrony stanowiska, że drabina ruchoma jest wystarczająca. 
    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...