Skocz do zawartości

Róbcie badania gruntowe !!!


Recommended Posts

Ja u siebie zrobiłem.
I okazało się, że grunty są z domieszką części organicznych do głębokości ok 1.5 do 3m.
Posadowienie na takich gruntach groziło tym, ze budynek może nierównomiernie osiadać co może spowodować jego zarysowanie i potem trudne i pracochłonne naprawy.

Oczywiście badania wykonałem przd kupnem (za zgodą poprzedniego właściciela).

Wniosek - mam teraz wykonane studnie fundamentowe które sięgają do gruntu nośnego (od 2 do 4m). Na studniach jest ruszt fundamentowy - przez co budynek będzie stabilniejszy i nie powinno być kłopotów w przyszłości.

[ Dodano: 14.04.2006, 14:28 ]
Dodam , że takie badania to koszt 500-1000 zł, a dzięki nim można zaoszczędzić sobie kłopotów w przyszłości, Lub co jest częstrze zaoszczędzić na fundamentach.
Projekty bez badań zakładają grunt o słabej nośności (ok 150 kPa), a w rzeczywistości są dużo mocniejsze (nawet do 250 kPa i więcej). W takim przypadku dzięki badaniom można wykonać fundamenty dostosoawane do istniejących warunków, a przez to mniejsze.
Link do komentarza
Oczywiście że się na tym nie zna - na tym zna się konstruktor i geotechnik. Oczywiście po latach praktyki jako takie pojęcie ma i architekt, ale nie znam żadnego (a kilkunastu znam) który sam by o tym chciał i potrafił decydować - zleca to konstruktorowi.

[ Dodano: 17.04.2006, 21:01 ]
Cytat

każdy odpowiedzialny architekt zaleca zrobienie takich badań



Do typowego domku?? haha!!
Nawet jakby chciał to rzadko się na to decyduje inwestor - czyli płatnik. Ciężko im (inwestorom) jest wytłumaczyć że to warto. No chyba, że grunt od razu wygląda nieciekawie to dają się namówić.

U mnie na działce wyglądało, że nie jest źle (opinia znajomego geotechnika - a powinien znać się lepiej niż architekt), ala po zrobieniu badań wyszło, że na ławach się nie da posadowić i konieczne są inne rozwiązania.
Na szczęście zrobiłem to przed kupnem działki i świadomie ją kupiłem - inne zalety.
Inni mogą się dowiedzieć o takiej "niespodziance" dopiero po kupnie, albo co gorsza po wybudowaniu domu - dlatego napisałem tego posta.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Cytat

Do typowego domku?? haha!!



a co to typowy domek?? jakaś bzdura i niewłaściwe myślenie

z typowości domku jest tylko teczka rysunków i nic więcej

każdy dom to indywidualna sprawa i indywidualne warunki

a poza tym własnych domów nie buduje się codziennie
trzeba do tego podchodzić odpowiedzialnie
zaoszczędzone pozornie fundusze na początku -pokutują później chociażby kosztownymi naprawami
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Cytat

Mam poważne wątpliwości czy Ty w ogóle budujesz jakiś dom - skoro twierdzisz, że architekt nie zna się jak posadowić dom - największa bzdura jaką przeczytałem na tym forum!



Architekt zna się tylko na tym, jak zabajerować inwestora ładnymi obrazkami.
Badaniem gruntu zajmuje się geotechnik, a projektowaniem fundamentów projektant (nie mylić z architektem! Projektant odwala całą czarną robotę za architekta)

A typowy domek - to typowy domek, czyli wszystkie w okolicy.
Coś nietypowego, to większy budynek, hala, fabryka, blok... wtedy bez badań gruntowych się nie obejdzie.
Link do komentarza
Cytat

A typowy domek - to typowy domek, czyli wszystkie w okolicy.


a ten dalej swoje
każdy dom chociaż dla laika wyglądają podobnie bo mają ściany i dach to odmienna budowa i inny zestaw problemów


Cytat

Architekt zna się tylko na tym, jak zabajerować inwestora ładnymi obrazkami.


architekt jest artystą więc dla niego ważniejsza jest strona estetyczna i nic tu dziwnego
Link do komentarza
Domy jednorodzinne są na tyle do siebie podobne, że projektując je mamy do czynienia z jedną filozofią myślenia - są ściany, są stropy, są normalne fundamenty.

Sposób projektowania hali fabrycznej, czy chociażby bloku z elementów prefabrykowanych czy bloku słupowo-płytowego to natomiast inne (o wiele ciekawsze) bajki, w których problemy do rozwiązania są odmienne od tych spotykanych w tradycyjnym budownictwie.

Niemniej rozumiem, że zwykły domek to trudne i skomplikowane przedsięwzięcie. Należy uwzględnić ogrom czynników i przeanalizować wiele konstrukcyjnych rozwiązań, od fundamentów i posadowienia, po wentylacje dachu, ogrzewanie, doprowadzenie wody i gazu, prądu... ale chyba zgodzi się pan ze mną, że w dużym budynku problemów do rozwiązania jest więcej. Po przekroczeniu pewnych wymiarów dochodzą problemy innej natury i tak dalej.

Budownictwo tradycyjne (i tradycyjne-unowocześnione) to typowe rozwiązania i nie może się pan ze mną nie zgodzić, bo tak jest.


Chyba nie zrozumieliśmy się, ja mówię:
"Wszyscy Chińczycy są bardzo podobni"
pan natomiast:
"Ale różnią się szczegółami"
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
A wracajac do tematu........
My zdecydowalismy sie na badania gruntowe.
Wstepnie wiedzielismy ze to glina ale nie wiedzielismy na jaka glebokosc i co z poziomem wod gruntowych. Dodatkowo w nieduzej odleglosci od nas, nieco nizej w maju budowe rozpoczal inny inwetor. Juz przy kopaniu fundamentow mieli ogromny problem - w dolach zbierala sie woda i musieli uzywac pompy by sie jej pozbyc. Zalamalam sie troche..... Ale po badaniu geotechnicznym okazalo sie ze u nas poziom wod jest niski icon_mrgreen.gif Poza tym grunt jest spoisty i nosny.
Dzis architekt majac wiedze jaki jest przekroj gruntu moze zaproponowac najlepsze rozwiazania - szczegolnie w temacie izolacjii - dodam ze pod czescia domu bedzie podpiwniczenie.
Wiem tez ze niestety przy takim gruncie nie moge miec POS z drenazem, musimy wiec szukac innych rozwian.
Robcie badania gruntowe - wielu moze uniknac niespodzianek.
Pozdrawiam.
Link do komentarza
  • 6 miesiące temu...
  • 1 rok temu...
Cytat

Dodam , że takie badania to koszt 500-1000 zł, a dzięki nim można zaoszczędzić sobie kłopotów w przyszłości, Lub co jest częstrze zaoszczędzić na fundamentach.



Nie sią to aż takie pieniądze żeby się zacząć bać. Ja tu widzę inny problem : takie badania powinny być zrobione przed zakupem działki. A kto na to pozwoli?
Link do komentarza
Cytat

Nie sią to aż takie pieniądze żeby się zacząć bać. Ja tu widzę inny problem : takie badania powinny być zrobione przed zakupem działki. A kto na to pozwoli?


Musi wyrazić na to zgodę właściciel działki - myślę, że nie będzie miał nic przeciwko - przecież to tylko badanie, a wynik badania nie zmienia ceny za działkę.
Link do komentarza
Cytat

Musi wyrazić na to zgodę właściciel działki - myślę, że nie będzie miał nic przeciwko - przecież to tylko badanie, a wynik badania nie zmienia ceny za działkę.



A jeśli właściciel działki wie że grunt jest torfowy, miękki i dużo będzie to kosztowało to przecież nie powie tego kupującemu. To tak jak z tym domem po pożarze który został sprzedany a ten kto kupił musi go teraz remontować na własny koszt.
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
Cytat

Ja u siebie zrobiłem.
I okazało się, że grunty są z domieszką części organicznych do głębokości ok 1.5 do 3m.
Posadowienie na takich gruntach groziło tym, ze budynek może nierównomiernie osiadać co może spowodować jego zarysowanie i potem trudne i pracochłonne naprawy.

Oczywiście badania wykonałem przd kupnem (za zgodą poprzedniego właściciela).

Wniosek - mam teraz wykonane studnie fundamentowe które sięgają do gruntu nośnego (od 2 do 4m). Na studniach jest ruszt fundamentowy - przez co budynek będzie stabilniejszy i nie powinno być kłopotów w przyszłości.

[ Dodano: 14.04.2006, 14:28 ]
Dodam , że takie badania to koszt 500-1000 zł, a dzięki nim można zaoszczędzić sobie kłopotów w przyszłości, Lub co jest częstrze zaoszczędzić na fundamentach.
Projekty bez badań zakładają grunt o słabej nośności (ok 150 kPa), a w rzeczywistości są dużo mocniejsze (nawet do 250 kPa i więcej). W takim przypadku dzięki badaniom można wykonać fundamenty dostosoawane do istniejących warunków, a przez to mniejsze.




Zwykle KONSTRUKTOR żąda badań gruntowych, bo to on liczy fundamenty. Architekt moze to doradzić inwestorowi i konstruktorowi (i raczej powinien).
Uważam, że lepiej robić badania, bo nie jest to wielki koszt, a unika sie niespodzianek.
Z drugiej strony , gdy sie kopie wykopy, to i tak widzi sie, jaki jest grunt (i czy jest nienaruszony!).
Link do komentarza
Cytat

Sory, ale architek z reguły się na tym kompletnie nie zna.
Jęśli jest świadomy, to dla zasady zaleci badania - ale częst inwestorzy "z oszczędności" ich nie wykonuja" i tutaj jest problem



Przeczytałem tu kompletna bzdurę, albo powalający wniosek z realiów!
Architekt musi znac się na problemach związanych z posadowieniem (fundamenty) budynku - jesli sie nie zna, to jest DUPA, a nie Architekt.Fundament to podstawa.Druga to funkcja. Trzecia to forma, Czwarta to technologia wykonania.
Link do komentarza
my się właśnie zdecydowaliśmy na takie badania, chociaż wcześniej faktycznie myśleliśmy- po co... grunt podobno jest dobry. Wcześniej tam były jakieś badania, ale ja je w ręce miałam 3 lata temu przez 2 minuty, poza tym były robione dla dużo wiekszego obszaru i na naszej działce akurat nie wiercili. Liczymy na to, że grunt będzie dobry i zaoszczędzimy na fundamentach. I tak robimy projekt indywidualny, więc konstruktor będzie liczył tak czy siak...
Link do komentarza
Cytat

Architekt zna się tylko na tym, jak zabajerować inwestora ładnymi obrazkami.
Badaniem gruntu zajmuje się geotechnik, a projektowaniem fundamentów projektant (nie mylić z architektem! Projektant odwala całą czarną robotę za architekta)

A typowy domek - to typowy domek, czyli wszystkie w okolicy.
Coś nietypowego, to większy budynek, hala, fabryka, blok... wtedy bez badań gruntowych się nie obejdzie.



No co ty wygadujesz?
Projektant to i architekt i konstruktor i geotechnik i wodkaniarz, elektryk i in branże.

Architekt ma wykonać dom funkcjonalny i ładny (i naturalnie fachowo pod względem technicznym).
Konstruktor robi projekt konstrukcyjny i liczy konstrukcje. Dlatego on opiera sie na badaniacg geologicznych.

A czarną robote za architekta odwala komputer albo (teraz rzadko) kreślarz.

A typowy domek może być tak samo na nietypowym gruncie, jak np. hipermarket - i nic tu nie ma do rzeczy budynek, tylko grunt.
Katastrofa najwyzej moze byc większa...
Link do komentarza
Cytat

No co ty wygadujesz?
Projektant to i architekt i konstruktor i geotechnik i wodkaniarz, elektryk i in branże.

Architekt ma wykonać dom funkcjonalny i ładny (i naturalnie fachowo pod względem technicznym).
Konstruktor robi projekt konstrukcyjny i liczy konstrukcje. Dlatego on opiera sie na badaniacg geologicznych.

A czarną robote za architekta odwala komputer albo (teraz rzadko) kreślarz.

A typowy domek może być tak samo na nietypowym gruncie, jak np. hipermarket - i nic tu nie ma do rzeczy budynek, tylko grunt.
Katastrofa najwyzej moze byc większa...



Katastrofa? Dlaczego od razu katastrofa?
Link do komentarza
Cytat

No co ty wygadujesz?
Projektant to i architekt i konstruktor i geotechnik i wodkaniarz, elektryk i in branże.

Architekt ma wykonać dom funkcjonalny i ładny (i naturalnie fachowo pod względem technicznym).
Konstruktor robi projekt konstrukcyjny i liczy konstrukcje. Dlatego on opiera sie na badaniacg geologicznych.

A czarną robote za architekta odwala komputer albo (teraz rzadko) kreślarz.

A typowy domek może być tak samo na nietypowym gruncie, jak np. hipermarket - i nic tu nie ma do rzeczy budynek, tylko grunt.
Katastrofa najwyzej moze byc większa...



Pomimo iż nie jestem i nie bede architektem to stanowczo stoję w opozycji do stwierdzenia ze za architekta odwala czarną robotę komputer albo kreślarz. Z praktyki jest to często student kreślący przy użyciu komputera ( nie spotkałem studenta kreślacego przy desce, no chyba ze go na studiach zmusili ). A tak całkiem serio to osoba podpisująca się jako uprawniony architekt, projektant, zwał jak chciał ale widniejąca na pieczątce pod Waszym projektem ukochanego domku lub czegokolwiek na co wymagany jest projekt odpowiada za wszystko co ten dokument zawiera merytorycznie. Co się tyczy posadowienia za to też odpowiada ale przed sądem będzie trudno udowodnic rażące zaniedbanie bądź postępowanie wbrew zasadom sztuki inżynierskiej jeżeli posadowniony budynek osiądzie z uwagi na brak nośności podłoża (z przyczyn przeróżnych). Konkludując moją wypowiedź - dla swojego dobra i domu niech każdy przyszły bądź obecny inwestor dobrze przemyśli koniecznośc wykonania badań określających warunki gruntowo-wodne na posesji na której zamierza zrealizowac inwestycję. Domu nie da sie przestawic - chociaż jakby sie uprzec icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Cytat

Pomimo iż nie jestem i nie bede architektem to stanowczo stoję w opozycji do stwierdzenia ze za architekta odwala czarną robotę komputer albo kreślarz. Z praktyki jest to często student kreślący przy użyciu komputera



Potem mamy niedoróbki w projektach..... Czy za nie też odpowiada ten kto się podpisał pod całością?
Link do komentarza
Cytat

Potem mamy niedoróbki w projektach..... Czy za nie też odpowiada ten kto się podpisał pod całością?



Moim zdaniem i jak domniemam prawnie w pełnej rozciągłości osoba podpisująca. Przepraszam z góry za cynizm ale dodam pytanie retoryczne - i co z tego ?
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Ja kupiłem działkę za tanie pieniądze w rejonie gdzie działki są około 100% droższe a to tylko przez to, że poprzedniemu właścicielowi wmówiono, że grunt jest trudny i wody wysokie. Ja dzięki badaniu geotechnicznemy dowiedziałem się , że ziemia jest ok. Jakie było zdziwienie właściciela po sprzedaży gdy dowiedział sie, ze stracił około 50 tyś. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
My odebralismy wyniki badań geologa. Okazuje się, że na odcinku 40m warunki zmieniają nam się dość znacznie icon_confused.gif nie znam się na tym, więc nie powiem dokładnie o co chodzi z tymi glinami, ale w jednym końcu domu (tzn działki, ale w miejscu gdzie będzie stał dom) są super a w przeciwnym już nie za bardzo...
Dlatego wyciagnie wniosków na podstawie tego, że sąsiad wybudował i jest dobrze może być troszkę ryzykowne...
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie temu...
  • 4 lata temu...
Badania geotechniczne zawsze warto wykonywać. Takie badania potrafią zredukować koszty budowy, poza tym, często mogą ochronić nas przed zakupem działki, która jest tania, ale za to mogże wygenerować znaczne koszty posadawiania.
Architekt projektuje dom, jednak to projektant adoptuje konkretny projekt pod konkretne warunki w danej lokalizacji. Natomiast geolog zajmuje się wykonywaniem badań geologicznych, które bardzo pomagają projektantowi.

Edytowano przez Redakcja (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 1 rok temu...
Oczywiście, że warto wg mnie to jedne z najlepiej wydanych pieniędzy i nie mówię tego tylko dlatego, że moja firma przeprowadza takie badania na terenie Górnego Śląska i okolic, ale po prostu takie badania dają pewność Inwestorowi, że dom, który wybuduje będzie służył mu latami.

Niektórzy ludzie potem się dziwią dlaczego nagle na wykończonym domu pojawiają się pęknięcia i zarysowania. Otóż to nie wina materiałów i wykonania. Cały budynek pracuje i zawsze częściowo pod wpływem obciążenia osiada. Jeśli te osiadania nie są równomierne logicznym jest, że gdzieś musi pęknąć.

Wcześniej przeprowadzone badania geotechniczne pozwalają na odpowiedni wybór rodzaju fundamentu (ławy, płyta fundamentowa, posadowienie na studniach, na palach itd), a także odpowiednie zaprojektowanie fundamentów.

Znając rodzaj gruntów, ich parametry, głębokość zalegania zwierciadła wody konstruktor dokładnie wie w jaki sposób zabezpieczyc dom przed tego typu rzeczami. Bez badań geotechnicznych jest to tzw. "szablonowe projektowanie", a jak wiemy nie każdy szablon jest odpowiedni.

Koszt takich badań waha się w granicach 800-1000 zł. W razie pytań jestem do dyspozycji. Proszę pisać na prywatną skrzynkę.

Pozdrawiam budujących icon_smile.gif Edytowano przez Zbigniew46 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Oczywiście można zrobić wywiad - sąsiedzi mają zalewane piwnice - może być wysoko woda gruntowa - ale może mają nieprawidłowo izolowane ściany piwnic.... Różnie to bywa. Badania dają wiele cennych informacji nie tylko dla konstruktora fundamentów ale również np dla lokalizacji oczyszczalni ścieków i jej sensu zastosowania czy też jej konstrukcji- bo jak są np grunty bardzo spoiste, gliny to będzie problem z rurkami rozsączającymi (chociaż tu wystarczy zrobić ręczny przekop żeby to stwierdzić - choć nie zawsze).
Ja generalnie jestem za badaniami - koszt jest promilem kosztów całościowych a da nam cenne informacje.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
Czy na podstawie wyników badań uprawniony architekt oblicza na nowo fundamenty do gotowego projektu z katalogu? czy najczęściej tylko sprawdza czy wytrzymają ciężar domu?

Czyli jak fundamenty z gotowca będą za słabe to policzy jakie powinny być odpowiednie, a jak z obliczeń wynika że wytrzymają (nawet z ogromnym zapasem) to nie oblicza mniejszych.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Czyli (na szczęście oprócz farby) zastosowałeś materiały i technologię do robót wnętrzowych, a nie na zewnątrz.     To raczej nie farba, a gładź wymywana spod farby.     Każdy sposób na zabezpieczenie od wilgoci jest dobry. Można by nawet zmienić obróbki blacharskie krawędzi, aby uniemożliwić dostęp wody.     Musisz po prostu skierować wylot powietrza tak, aby nie trafiało na powierzchnię malowaną. Bo to nie tylko temperatura, ale i wilgoć. Trzeba zamontować jakąś osłonę, owiewkę czy coś w tym rodzaju.  A czym naprawić... Ja kiedyś stosowałem do napraw farby renowacyjne. Są bardzo drogie, ale skuteczne. Tylko nie można ich kłaść na powierzchnie złuszczające się.
    • Witam, opisze swój problem: Sufit na balkonie zaczął z czasem mocno się łuszczyć ( blok z lat 70 ) jako że długie szukanie fachowca do odnowienia nie przyniosło rezultatu ( w 95% rozmów słyszałem że za mała "robota" ) postanowiłem jako laik sam się tym zająć, po pierwsze skrobanie, po drugie gruntowanie, potem gotowa gładź szpachlowa Śmig S-50, szlifowanie i ponowne gruntowanie, całość pomalowana farbą fasadową śnieżka, efekt był zadowalający do pierwszego deszczu, gdzie krople trafiając na krawędź sufitu delikatnie rozpuszczały farbę i gładź brudząc cały balkon na biało, pomysł na naprawę to pomalowanie pasa zewnętrznego sufitu farbą ftalową Nobiles która została polecona w markecie budowlanym, efekt wizualny troszeczkę ucierpiał z powodu błyszczącego pasa, ale na brudzenie pomogło doskonale.... do czasu montażu klimatyzacji, po miesiącu używania stało się coś takiego jak na zdjęciu poniżej - podejrzewam że wylot ciepłego powietrza załatwił tą warstwę i pytanie następujące, jak to naprawić i zabezpieczyć na przyszłość
    • Wydaje mi się, że zamknięcie jakiegoś programu, w tym "Czyste Powietrze" wcale nie oznacza końca zajmowania się taką tematyką i końca promocji określonych rozwiązań przez władze państwowe. To tylko koniec jakiegoś etapu w danym temacie. Bo na przykład skończyły się środki przeznaczone na wspieranie działań. Poza tym, zamknięcie etapu to okazja do sporządzenia jakiegoś bilansu, do zanalizowania, czy założenia są realizowane właściwie, czy przynoszą spodziewane efekty, czy może dałoby się uzyskać więcej. Dlatego wierzę, że niedługo nastąpi otwarcie kolejnego etapu. Przykładem niech będzie program "Mój Prąd". Na szóstą wersję wpłynęło tyle wniosków, że planowana suma dotacji została rozdysponowana w kilka dni. Na szczęście, w reakcji na zainteresowanie odbiorców, wielkość funduszu została zwiększona i to znacznie.   
    • Ile osób skorzystało z tego programu? Jaką kwotą dysponował ten program? 100mld? Dobrze pamiętam? Ile więc zostało rozdysponowane? Biurokracja i papierologia - tym było odzwierciedlenie tego programu. Wiele osób było chętnych na wzięcie udziału ale się po prostu bali. Nikt nie dawał im gwarancji otrzymania dofinansowania.  Może ten program wróci ale w nowej odsłonie i skróconą drogą biurokracji.  
    • Komentarz dodany przez filtryplus.pl: Decyzja o zamknięciu programu „Czyste Powietrze” to krok w niewłaściwym kierunku, zwłaszcza w czasach, gdy walka ze smogiem i zanieczyszczeniem powietrza powinna być priorytetem. Program ten nie tylko umożliwiał wymianę starych, nieekologicznych źródeł ogrzewania na nowoczesne, ale także wspierał termoizolację budynków, co znacząco redukuje emisję szkodliwych substancji do atmosfery. Zamknięcie takiej inicjatywy to nie tylko ignorowanie problemów środowiskowych, ale także zdrowotnych, bo zanieczyszczone powietrze ma bezpośredni wpływ na nasze życie i zdrowie. Skoro dostęp do szeroko zakrojonych działań naprawczych może zostać ograniczony, warto zainwestować we własne bezpieczeństwo w inny sposób. Kluczowym rozwiązaniem w walce z zanieczyszczeniami w domu jest zakup oczyszczacza powietrza i regularna wymiana jego filtrów. Inwestowanie w takie rozwiązania to nie kaprys, a konieczność, szczególnie w regionach, gdzie jakość powietrza pozostawia wiele do życzenia. Zamknięcie programu „Czyste Powietrze” nie oznacza, że problem zniknie – wręcz przeciwnie. Dlatego tak ważne jest, by każdy z nas, na miarę swoich możliwości, podejmował działania na rzecz poprawy jakości powietrza, którym oddychamy.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...