Skocz do zawartości

TINEK "Marysię" buduje


Recommended Posts

Napisano
Cytat

Oczywiście są różne szkoły mocowania tzn albo przed kafelkami, albo po



Chyba jednak optuję po.
Oczywiście odpowiednim sprzętem, delikatnie w kafelce nawiercone - otwór zabezpieczony odpowiednio - i chyba będzie najlepiej..........
Napisano
kurde, to mam zgryz, bo planowałem przed....na tarasie...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Nic się na budowie nie dzieje icon_cry.gif

to choć, że tak już całkiem nic nie jest, to fotkę zwiastuna balustrady zapodam (ale zagmatwałem)

Brak obrazka

słupki, oglądać teraz, bo potem zginie w drewnie icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

śliczne .... icon_biggrin.gif


bo błyszczące icon_wink.gif

(łocynkowałem, bo już nigdy dostępu do nich nie będzie, coby konserwacje przeprowadzić)
Napisano
Na żywo jeszcze lepsze ;) W ogóle Marysia już bliska już na wykończeniu i jest po prostu śliczna i działka już pięknie urządzona.... Smarkaty całą drogę pytał "a po co Hania nie pojechała?"... Uściski dla Grażynki ;)
Napisano
Cytat

szkoda, że my nie mamy blisko, też bym w realu marysię zobaczyła :(


zapraszam serdecznie, toż ze śląska do mnie będzie 150-170 km, nie jest to daleko,
urlop będziemy teraz mieć, będzie czas zapraszamy
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

zapraszam serdecznie, toż ze śląska do mnie będzie 150-170 km, nie jest to daleko,
urlop będziemy teraz mieć, będzie czas zapraszamy


oj Tinuś zależy gdzie ze Śląska....ode mnie nie sądzę żeby było tak mało...napisz na priva, gdzie dok,ładnie, to zobaczymy icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

i co tam u Ciebie Krzysiu słychać? urlopujesz jeszcze? icon_smile.gif


cześć Eluś,
urlopuję, już drugi tydzień i zaraz koniec :(
i po sklepach jeżdzimy, kafle wybierać, koszmar, teraz zaczął się koszmar dla mnie
do tej pory pojechałem kupiłem, przywieźli i było dobrze, z nikim nic ustalać nie musiałem, a teraz żona, córka, każda coś ma do powiedzenia (na razie Hanka się w tym temacie nie wymądrza icon_wink.gif )
no, ale udało się płytki do całej chałupy wybrane i zamówione (myślałem że nigdy nie wybierzemy).
A i ciekawostka, największe hurtownie i co coś wybralismy, to albo już nie produkują tego modelu (to po co na wystawie), albo 2 miechy trza czekać, koszmar, pojechaliśmy do fabryki i wybralismy w salonie firmowym i wszystkie są icon_biggrin.gif
(a i przy okazji kuchnię wybralismy, aby wiedzieć jakie kafle wybrać, mamy projekt i wycenę, tylko mi się zdaje, że kasy na tę kuchnię nie mamy)

pozdrawiam
Napisano
Cytat

(a i przy okazji kuchnię wybralismy, aby wiedzieć jakie kafle wybrać, mamy projekt i wycenę, tylko mi się zdaje, że kasy na tę kuchnię nie mamy)



kasa rzecz nabyta .... icon_wink.gif
Napisano
Cytat

(a i przy okazji kuchnię wybralismy, aby wiedzieć jakie kafle wybrać, mamy projekt i wycenę, tylko mi się zdaje, że kasy na tę kuchnię nie mamy)


no kuchnia to jeden z droższych wydatków icon_biggrin.gif niestety
a ja kafle też wybierałam pod kuchnię....i efekt wyszedł chyba ok, ale to nie mnie oceniać icon_razz.gif
Napisano
Cytat

zapraszam serdecznie, toż ze śląska do mnie będzie 150-170 km, nie jest to daleko,
urlop będziemy teraz mieć, będzie czas zapraszamy



zaprosisz serdecznie na parapetówę - to się skuszę........
Chyba
Wieluń nie tak daleko -icon_smile.gif
Napisano
Cytat

zaprosisz serdecznie na parapetówę - to się skuszę........
Chyba
Wieluń nie tak daleko -icon_smile.gif


jasne, do Wielunia nie daleko icon_wink.gif

to dwie parapetówki muszę zrobić (drugą w Wieluniu) icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

no, ale udało się płytki do całej chałupy wybrane i zamówione (myślałem że nigdy nie wybierzemy)


zgadza się, nie jest to łatwe... a po odwiedzeniu 5-ego czy 6-ego sklepu jest się już tak zmęczonym i ma się
coraz większy mętlik w głowie, że jedyna myśl to: kupić cokolwiek i jak najszybciej do domu.... icon_lol.gif

ale bardzo Cię podziwiam - zakupy z kobietami nie należą do najłatwiejszych :th_0girl_impossible: icon_wink.gif

Cytat

tylko mi się zdaje, że kasy na tę kuchnię nie mamy


Tinuś, może właśnie Ci się tylko zdaje... poszukaj dobrze... icon_wink.gif



Cytat

zaprosisz serdecznie na parapetówę - to się skuszę........
Chyba
Wieluń nie tak daleko -icon_smile.gif



bobiczku, jak już będziesz w Wieluniu - zapraszam do mnie, to już całkiem niedaleko icon_smile.gif
Napisano
Cytat

bobiczku, jak już będziesz w Wieluniu - zapraszam do mnie, to już całkiem niedaleko icon_smile.gif


Eluś wiesz, że ja przez Kalisz jeżdżę do rodziny....akurat w tym roku nie jechałam, ale kto wie, kto wie....jak będę jechać to i ja Cię odwiedzę icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Eluś wiesz, że ja przez Kalisz jeżdżę do rodziny....akurat w tym roku nie jechałam, ale kto wie, kto wie....jak będę jechać to i ja Cię odwiedzę icon_biggrin.gif


fajnie icon_smile.gif mam nadzieję, że Jednozębny też mnie nawiedzi... icon_wink.gif
Napisano
Cytat

no, ale udało się płytki do całej chałupy wybrane i zamówione (myślałem że nigdy nie wybierzemy).
A i ciekawostka, największe hurtownie i co coś wybralismy, to albo już nie produkują tego modelu (to po co na wystawie), albo 2 miechy trza czekać, koszmar, pojechaliśmy do fabryki i wybralismy w salonie firmowym i wszystkie są icon_biggrin.gif
(a i przy okazji kuchnię wybralismy, aby wiedzieć jakie kafle wybrać, mamy projekt i wycenę, tylko mi się zdaje, że kasy na tę kuchnię nie mamy)

pozdrawiam



No paczPan a ja wlazłam do OBI po odrzwia, zziorałam płytki i zakupiłam od ręki na całą podłogę na dole, coby potem się nie okazało, że już niet...
A przy okazji promocyjnie się udało... TO LUX icon_smile.gif
Na ściany od razu tyż...
I już mam ze głowy...

Napisano
Ja jestem konkretna albo mnie się podobuje i biere albo nie.
W sumie u mnie jeszcze nie pora na płytki... za jakieś 1,5 miecha dopiero, ale skoro mnie wpadły w oko to wzięłam icon_smile.gif
Chopu pokazałam coby akcept wyraził i git icon_smile.gif
A rodzicom moim ( bo do nich zwiezione) bardzo się podobały... i to mnie tyż cieszy...
A BTW NIE ZNOSZĘ ROBIĆ ZAKUPÓW!!!
JEST TO DLA MNIE OSOBISTA KARA ZA WINY KTÓRYCH NIE PAMIĘTAM... icon_rolleyes.gif
Napisano
no to mam tak samo (z lubieniem zakupów)
a jak bym sam kafle kupował, to też by tak było, szybko bym wybrał icon_biggrin.gif
ale już po wszystkim, jutro przywożą kafle do tzw salonu (te jako jedyne kupione gdzie indziej) reszta, albo jeszcze w tym tygodniu, albo po niedzieli
Napisano
eeeno Ośka ani ciuchowych zakupów nie lubisz??
no kurde chyba nie....tak myślę, że masz swój styl i dużo nowych, modnych dodatków do niego nie trzeba icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

eeeno Ośka ani ciuchowych zakupów nie lubisz??
no kurde chyba nie....tak myślę, że masz swój styl i dużo nowych, modnych dodatków do niego nie trzeba icon_biggrin.gif




NIENAWIDZĘSERDECZNIE icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif
Napisano
Cytat

bobiczek, to tak z przekąsem......chyba chce Ci coś ująć w notesiku, bo za dużo ostatnio nałapałaś i na prowadzeniu jesteś icon_biggrin.gif



Dobra... już go witać nie bendem icon_evil.gif
Napisano
Cytat

bobiczek, to tak z przekąsem......chyba chce Ci coś ująć w notesiku, bo za dużo ostatnio nałapałaś i na prowadzeniu jesteś icon_biggrin.gif



niesamowicie dedukujesz icon_smile.gif


Cytat

Dobra... już go witać nie bendem icon_evil.gif



będę płakał.....


Cytat

ależ skąd, wreszcie coś się dzieje icon_biggrin.gif



nie moja wina KRISTOFF - to te baby zaśmiecają
My nigdy icon_smile.gif
Napisano
Cytat

nie moja wina KRISTOFF - to te baby zaśmiecają
My nigdy icon_smile.gif



Tera to siem nieodzywam... icon_evil.gif


Cytat

bratnia dusza icon_biggrin.gif


Adrian, tyż tak masz? icon_eek.gif
Se myślołach, że ino jo zboczeniec antyzakupowy...
Napisano
zakupy lubię robić, ale tylko spożywkę...ale też tak szybko..jak się zaczynają przeciągać, to robię się nerwowy icon_biggrin.gif
a pożywkę to chyba tylko ze względu na to że lubię gotować....
jakiekolwiek dłuższe chodzenia po sklepach i oglądanie (np ciuchy) wywołuje u mnie odruchy wymiotne...
Napisano
Cytat

zakupy lubię robić, ale tylko spożywkę...ale też tak szybko..jak się zaczynają przeciągać, to robię się nerwowy icon_biggrin.gif
a pożywkę to chyba tylko ze względu na to że lubię gotować....
jakiekolwiek dłuższe chodzenia po sklepach i oglądanie (np ciuchy) wywołuje u mnie odruchy wymiotne...


ojojoj pomyślał by kto......
Napisano
Cytat

zakupy lubię robić, ale tylko spożywkę...ale też tak szybko..jak się zaczynają przeciągać, to robię się nerwowy icon_biggrin.gif
a pożywkę to chyba tylko ze względu na to że lubię gotować....
jakiekolwiek dłuższe chodzenia po sklepach i oglądanie (np ciuchy) wywołuje u mnie odruchy wymiotne...


nosz jakbym sam to pisał icon_biggrin.gif mam tak samo
Napisano
Hehehe ja nawet spożywczych nie lubię robić... na szczęście teraz jak jest budowa (którą w całości ja nadzoruję) to moje szczęście mnie w tym wyręcza... jakiś podział obowiązków musi być icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To płyta z wełny mineralnej pokryta jednostronnie wzmocnionym welonem szklanym w kolorze czarnym.      
    • Wypożyczyć na 1 dobę. Ukośnica do drewna         to nie skrzynka uciosowa. 
    • W tym roku było naprawdę sporo deszczu. Do kanału wentylacyjnego dwuściennego ze stali nierdzewnej montowanego 3-4 lata temu  nalało się tyle wody, że poziom sięgał już pod wyczystkę  (około 15 cm). Podczas opadów, a nawet jeszcze dłuższy czas po nich, woda ciągle kapała z komina. Po interwencji okazało się, że odpływ na dole się zamulił od  zanieczyszczeń i gdyby nie ta wyczystka, woda podeszłaby aż do kolejnego złącza, sącząc się gdzieś w izolację.   Życie może zaskoczyć, nawet wiekowego podczytywacza. 
    • Zdawała, jak pracowałem... Teraz jestem emerytem, ale wiem, że precyzja jest konieczna... ale ukośnica  leży w składziku  Dlatego, jeśli nigdy tego nie robiłeś, to zachowaj te listwy PCV na swoich miejscach, a kasę na nowe listwy MDF wydaj na inne, przyjemne cele...  Te listwy, które planujesz założyć, to listwy paździerzowe, oklejone tapetą papierową i lakierowane... czy są białe, czy ze wzorem drewna... delikatne i wrażliwe na zadrapania, a po uszkodzeniu tapety - wrażliwe na wodę, np z mopa...  Jeśli już znudziły się te listwy z PCV i koniecznie chcesz mieć "eleganckie" listwy, czy cokoły, lepiej wydać trochę więcej i zrobić to z lakierowanego drewna - wtedy okaże się jak proste są te Twoje "proste" ściany - no i wtedy bez solidnych ukośnic nic nie zdziałasz
    • Witam.   Ostatnio przymierzam się do zakupu nieruchomości (dom z działką i zabudowaniami gospodarczymi). W zasadzie decyzja została już podjęta, chciałem umawiać się z właścicielem na finalizację transakcji, ale coś mnie tknęło, żeby sprawdzić jeszcze u konserwatora zabytków, jak się sprawy mają. O ile wcześniej sprawdzałem kwestie rejestru zabytków i okazało się, że budynek mieszkalny był w rejestrze, ale kilka lat temu został wykreślony, o tyle nie wiedziałem, że istnieje jeszcze coś takiego jak ewidencja zabytków... W ewidencji z kolei dom wciąż figuruje. Co to w praktyce dla mnie oznacza?   Otóż chciałem ocieplić dom, zrobić nową elewację, dobudować taras na piętrze i pod tarasem zrobić ogród zimowy. Dom był już kiedyś remontowany - wszystkie dachy są nowe. Sam dom jest bodajże z 1906 r., w środku ma wszystko odnowione i wymienione. Elewacja nie wygląda na ponad 100-letnią, więc też zapewne była odnawiana, jednak stylizowana jest na starszą (ozdobne gzymsy, ornamenty wokół drzwi i okien). W jednym miejscu elewacja odpadła, co może być spowodowane przemarzaniem ściany, może też wilgocią (od środka widać w jednym miejscu pęcherze). Stąd też pomysł docieplenia budynku, a w zasadzie to wręcz konieczność. Tylko jak do planowanych prac podejść biorąc pod uwagę występowanie budynku w ewidencji zabytków?   Z tego co udało mi się wybadać temat we własnym zakresie: Ewidencja to wykaz szerszy od rejestru, jednak mniej restrykcyjny - nie muszę tak bardzo chuchać i dmuchać na zabytek, nie muszę dbać o jego dobrostan, ale też nie dostanę od państwa dotacji np. na jego renowację. Ponoć ewidencja występuje na szczeblu gminnym, powiatowym i wojewódzkim. Mi nie udało się dotrzeć do trzech różnych poziomów. W zasadzie na BIP wojewódzkiego opolskiego znalazłem Rejestr wojewódzki, a oprócz niego cząstkowe ewidencje, zdaje się, że dla każdej gminy (?) (https://bip.wuozopole.pl/52/ewidencja.html); na stronie wojewódzkiego konserwatora zabytków znalazłem zaś sam rejestr (https://wuozopole.pl/63/rejestr-zabytkow.html). Z mojej perspektywy wygląda to trochę tak, że są ewidencje gminne; ewidencja powiatowa to zbiór gminnych; ewidencja wojewódzka to zbiór powiatowych. Nie ma oddzielnych ewidencji dla różnych szczebli. Spółka będąca właścicielem nieruchomości, którą chcę kupić, ponoć dowiedziała się, że posiadając dom figurujący w ewidencji (ale nie w rejestrze) mogę z nim robić w zasadzie wszystko co mi się podoba, dopóki nie jest wymagane pozwolenie na budowę. Jeśli wymagane jest pozwolenie na budowę to automatycznie wymagana jest zgoda konserwatora zabytków. Elewacja pozwolenia nie wymaga; nawet taras poniżej 35 m2 pozwolenia nie wymaga, ogród zimowy również - czyli mogę sobie swobodnie działać. Luźny wywiad telefoniczny w urzędzie konserwatora dostarczył nam z kolei informacji, że o elewacji możemy zapomnieć. O wybijaniu dziury w ścianie pod drzwi tarasowe tym bardziej... Wyczytałem też, że w przypadku ewidencji wszystko zależy od widzi mi się danego konserwatora. Ze sprawą trzeba się zwrócić do konserwatora wojewódzkiego, który kieruje sprawę niżej, do lokalnego konserwatora. Jak się trafi na człowieka to może zatwierdzić wszystko. Jak nie to pozostaje jedynie sąd administracyjny. Jak to zatem jest w rzeczywistości? Na co mogę sobie pozwolić? Jakimi aktami prawnymi mogę się podpierać? Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc i ukierunkowanie.   Pozdrawiam J
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...