Skocz do zawartości

Galeria fuszerki


Recommended Posts

  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 4 tygodnie temu...
  • 4 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 5 tygodnie temu...

Położyli kable elektryczne pod brodzikiem. Nadzór budowlany: "To nie jest nasza jurysdykcja"

 

 

"O kablach elektrycznych w nowym mieszkaniu, poprowadzonych tam, gdzie ma stanąć brodzik, poinformował nas jeden z czytelników. Twierdził, że zawiadomił nadzór budowlany, ale jego telefon został zignorowany. - To nie jest nasza jurysdykcja - tłumaczą w urzędzie.

Mężczyzna wyjaśnił, że chodzi o kolejny etap inwestycji „Park Klonowy”. W wiadomości napisał m.in. „deweloper oszczędza kładąc kable w niedozwolonych miejscach”. I doprecyzował, że chodzi o „kable elektryczne położone pod brodzikiem, zaraz przy odpływie wody”.

Na dowód przysłał zdjęcie opisywanej fuszerki oraz takie, na którym widać podjętą przez wykonawcę próbę jej naprawy. Zaznacza, że nadzór budowlany „nie jest zainteresowany tematem”. „Zignorowany został mój telefon do nich” – pisze mężczyzna. Prosi też o wyjaśnienie, dlaczego urząd nie podjął interwencji.

Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla Kielc tłumaczy, że nie mógł tego zrobić. – Państwowe służby nadzoru budowlanego nie odpowiadają za roboty, które podlegają zakryciu. Za to odpowiedzialny jest inspektor robót inwestorskich – mówi Robert Wojnowski.

Dodaje, że nadzór budowlany może skontrolować jedynie, czy budowa prowadzona jest legalnie, zgodnie z pozwoleniem na budowę. – Na pewno nie zajmujemy się odbiorem robót ulegających zakryciu – podkreśla jeszcze raz Wojnowski.

Najważniejsze informacje dwa razy dziennie na Twojej poczcie

Zobacz przykładowy newsletter

I dodaje: – To inspektor robót inwestorskich powinien to wychwycić i zareagować. I do niego trzeba się zgłosić w pierwszej kolejności.

Wojnowski tłumaczy też, że przewody elektryczne powinny być prowadzone prostopadle lub równolegle do ścian i podłóg, nie można poprowadzić ich w poprzek ściany lub podłogi. – Więc gdyby coś takiego wystąpiło, to roboty byłyby wykonywane z naruszeniem warunków wykonawstwa robót budowlanych – tłumaczy.

W biurze dewelopera, czyli firmy Komplexbud uzyskaliśmy informację, że sprawa została już wyjaśniona.

– Miałam tylko jedno takie zgłoszenie, które zostało przekazane na budowę. Z tego co wiem, mają to poprawić, ale informacji zwrotnej od kierownika jeszcze nie otrzymałam – wyjaśniła pracownica biura."

z23685288V,Kielce--17-07-2018--zdjecie-z-budowy-Parku-Klonowe.jpg

Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

To jest cytat z innego elektryka...

 

Kurde, jak ja mogłem zapomnieć, że Ty elektryk... i w Twoim temacie takie coś - bez objaśnienia - zapodać...:zalamka:

 

Tego elektryka, co się obnaża na murarzy i malarzy i innych

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 5 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...

My kupiliśmy kilkuletni dom. O najważniejszych usterkach wiedzieliśmy, drobne wyszły potem. Przykładowo na schodach wejściowych mieliśmy położone bardzo śliskie kafelki. Gdy mąż zabrał się za ich skuwanie, zobaczył, że pod spodem są... te same kafelki. W taki sposób fachowcy łapali poziom. Niestety z marnym skutkiem, bo po deszczu i tak mieliśmy na schodach kałuże.

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ja bym chciał zobaczyć to rozrysowane przynajmniej na jakimś szkicu naniesionym na rzut pomieszczenia. Tak aby było widać wzajemny układ rur oraz ich długość. Bo może się okazać, że chociażby robienie cyrkulacji całkiem mija się z celem, jeżeli odległości są małe.  W dużej mierze zgadzam się z Podczytywaczem, ale nie we wszystkim.  Rzeczywiście nie ma sensu komplikowanie ponad miarę. Zwykle im prościej, tym lepiej. Łatwiej potem wszystko ogarnąć i uniknąć błędów. Natomiast w większości sytuacji dawałbym jednak otulinę również na rury z zimną wodą. Bo bez niej z czasem potrafią się robić ciemne smugi na cienkiej warstwie tynku na rurach. Ponadto otulina zapewnia swego rodzaju dylatację pomiędzy rurą i tynkiem.  Natomiast co do średnicy rur, to zastosowanie np. PEX 20 mm ma jednak sens, nawet jeżeli na wyjściu ze zbiornika mamy króciec 1/2 cala. Po pierwsze, PEX ma tragicznie małe przekroje samych złączek. Przy PEX 16 mm faktyczny przelot zostaje mniej więcej grubości ołówka. Jeżeli mamy kilka takich zwężek poczynając od rozdzielacza to zaczyna się robić słabo. Można to w pewnym stopniu skompensować używając właśnie rur o większej średnicy. Do prysznica i wanny PEX 20 mm jest bardzo wskazany. Na ile ostatecznie różnica w ciśnieniu i przepływie wody będzie odczuwalna zależy zarówno od ciśnienia na początku układu jak i liczby złączek oraz długości rur. Ale żeby tu powiedzieć coś więcej jest potrzebny przynajmniej szkic sytuacyjny. 
    • W ścianie z g/k dałbym w otulinie.   Rozumiem, że w bruździe i ściana ma być oklejona płytą g/k... Tu będzie znikoma możliwość kondensacji, bo dostęp pary wodnej będzie minimalny...
    • Najwyraźniej jednak wentylacja nie jest wystarczająco skuteczna, skoro ościeżnica "puchnie" od wilgoci. Podejrzewam, że wentylator w łazience blokuje przepływ powietrza, gdy jest wyłączony. Tam powinna być założona powiększona kratka, tak aby powietrze mogło normalnie przepływać obok wentylatora. Podobne stosuje się do podłączenia okapów. Dlatego trzeba szukać ich jako kratek do okapów albo kratek podwójnych.   
    • No właśnie na wszystkich materiałach i filmach widziałem w otulinie dla zimnej wody, dlatego pytam. Zamówiłem otulinę 15/6 ale może i ta okazać się względnie duża, gdyż ta ścianka działowa jest bardzo chuda i nie chce w niej za bardzo bruzdować. A rury pex 16mm będą pod g-k(1.25cm) więc pytanie czy Ty byś dawał @podczytywacz? Dzięki za wcześniejszą wypowiedź.
    • Jeśli było impregnowane, to tak mocno nie nasiąknie wilgocią i nic specjalnego się nie stanie. Natomiast jeśli impregnowane nie było, to przy takiej pogodzie jak teraz trochę nasiąknie i w przypadku pokrycia dach, trzeba będzie zadbać o wietrzenie, aby wyschło. Co potrwa parę miesięcy.  Trwałych szkód być nie powinno, o ile drewno nie leży bezpośrednio na ziemi, albo nie jest szczelnie owinięte. Musi mieć dostęp powietrza i najlepiej przewiew. Mróz drewnu nie szkodzi, na odwrót. Spowalnia lub wstrzymuje procesy gnicia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...