Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
Cytat

icon_confused.gif
No i się nie udało. Trzylwowa zachorzał potężnie na krtań i figa z kociołka. Trza było sprawę poprzekładać.


Będę świnią. Świniowatym strusiem bendem!!
Lepiej, coby terozki - przynajmniej zdąży się wykurować do kulki!!! Albowiem pamiętam czasy, kiedy ledwo szeptem gadała i aż mię bolało jakem jej słychała icon_wink.gif

I żeby nie było... Zaśliniłąm się do obrazka z rurkami... Przez myśl mię przebiegło - że zrobię... Ale zarozki druga myśl przegnała pirwszo: Ja zjem, Wyględny zje, a szarańcza głodować będzie... Więc po co bendem robić??????

I do Prezesa terozki:
Kociołek posiadam!
Co prawda, nie taki - jak na zdjęci, ale "hand made" - żeliwny, ciężki jak szlag!
Bez kapuchy ani rusz!
Napisano
Cytat

Z tamtych czasów, to ja niewiele pamiętam. icon_confused.gif


Skądś znam to dziwne uczucie...

Cytat

Aaalllleee jest szansa na powtórkę. :4_16_1:


I też się na to cieszę!! icon_lol.gif
Napisano
Cytat

Sorki, ale czym one różnią się od pyz z mięsem?
Wyglądają bardzo smakowicie, ale przepis niby ten sam co w przypadku pyz.
Czyżby kolejna potrawa występująca w rożnych regionach pod różnymi nazwami.



to dość podobne dania (w swej idei) ale różnice również są dość spore, np w farszu gdzie podobnie jak i w cepelinach i kartaczach mięso jest zdecydowanie bardziej tłuste z dodatkiem majeranku i czosnku.
Różnic jest więcej, proporcja ugotowanych do surowych ziemniaków, kształt i wielkość i parę innych drobiazgów takich jak np sposób podawania icon_smile.gif ... ukwaszona śmietana Panie (pełnotłusta) ... no i boczuś (może być lekko podwędzana słoninka) z cebulką
Ogólnie bardzo trafnie odpowiedziała Tobie Elutek
... ja zresztą również bardzo "ogólnie" icon_smile.gif

Cytat

...
Pyzy miałem okazje jeść nieraz, kartaczy nigdy... może jak spróbuję dostrzegę znaczącą różnicę.
...



... oj dostrzeżesz różnicę icon_smile.gif ... zapewniam icon_smile.gif


Cytat

O jakie piękne kalesony przyrządziłeś... icon_wink.gif
...



"kalesony" Kochaniutka, bardziej kojarzą mnie się z "Calzone" - w cieście takim jak na pizzę i z "zawiązanymi nogawkami" (co by dobroć z nich nie wyciekła) icon_smile.gif

Lwie Twoja wersja "lCannelloni" z wyglądu wyśmienita, takoż zapewne i w smaku z dodatkiem orzeszków które bardzo lubi moja Ciemiężycielka ... choć nie będę ukrywał, że mnie bardziej pasuje wersja "Scacciata" (w placku naleśnikowym) icon_smile.gif
Cytat

...
Dowalić szpinak (pierwej go ROZMROZIĆ i odlać nieco wody, która przy rozmrażaniu się wytoczy).


... szpinakową wodę to może i lepiej wycisnąć "do cna" przed dalszym traktowaniem szpinaku icon_smile.gif

Cytat

Pięknie ładnie, ale nazwęś spieprzył. Po di winno być Rusiec, alibo, puszczając fantazję na pełen luz, Rusieceze.
A poza tym, bardzo dobrze. icon_mrgreen.gif


... może bardziej indywidualnie ? "Rusieceze la Gawleze" ? icon_smile.gif ;)

Cytat

a te cannelloni przed nadzianiem obgotowujecie troszkę? icon_rolleyes.gif
...



... zależy od "wilgotności" farszu (albo od ilośći sosu którym zalewamy Cannelloni przed wstawieniem do pieca)
ps - jeżeli akurat nie mamy makaronu Cannelloni to można zrolować "Lasagne al forno"





... hmmmm ... czytałem "po kolei" posty od razu na nie odpowiadając
Elutek odpowiedź już dostałaś przed moją pisaniną icon_smile.gif ... ale nie będę poprawiał i zostawię icon_smile.gif

Cytat

...
KOCIOŁEK - to żeliwny specjalny, z zakręcanym deklem, wyłożony liśćmi z kapusty, do tego pokrojone drobno w kostkę ziemniaczki, boczek......
...


... może być i bigosik icon_smile.gif
... "kociołek" dobry nawet w mrozy najtęższe
bigS07.jpg
icon_smile.gif


...
... no i nie chorować proszę icon_evil.gif
Napisano
Cytat

Słuchajcie!
Przepis szybki i smaczny na łosia potrzebuję!
Tfuuuu!! Łososia - chciałam rzec!! icon_lol.gif


... do głównego dania ?
... nagrzej piekarnik do 200*C, ułóż rybkę (nie łosia bożebroń") do naczynia żaroodpornego wysmarowanego masłem, posól i popieprz, posyp posiekaną natką pietruszki, skrop sokiem z cytryny i polej rozpuszczonym masłem ... w zależności od grubości filetów (jeżeli ryba w całości, możesz nafaszerować zielskiem) ... piecze się około 20-30 minut (do momentu kiedy płatki mięsa zaczynają się rozchodzić pod naciskiem widelca) ... wyjmij z piekarnika, przykryj folią lub jakąś przykrywką i daj rybie "odpocząć" najmniej z 5 minut ... to tak na szybko

jeżeli potrzeba do zimnych zakąsek, np w galarecie, to trwa trochę dłużej ... chyba, że carpaccio albo braciola lub ceviche ... możesz też zrobić na szybko sashimi

smaczności życzę icon_smile.gif
Napisano
Na gówne kciałam - dzięki Szefie!
P.S. Oś icon_wink.gif już wew piekarniku. Ino go przykryłam! Powinien się piec łodkryty i dopiero potem go przykryć na łodpoczynek??
Napisano
Cytat

P.S. Oś icon_wink.gif już wew piekarniku. Ino go przykryłam! Powinien się piec łodkryty i dopiero potem go przykryć na łodpoczynek??


No chociaż tyle... icon_rolleyes.gif icon_wink.gif

Napisano
Cytat

Na gówne kciałam - dzięki Szefie!
P.S. Oś icon_wink.gif już wew piekarniku. Ino go przykryłam! Powinien się piec łodkryty i dopiero potem go przykryć na łodpoczynek??


... odkryj choć na ostatnie 10 minut pieczenia icon_smile.gif

Cytat

jak nic nie było, to nie było... a teraz same pokuszenia w tym wewątku... icon_evil.gif icon_lol.gif


sorry but it's not my fault icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

No chociaż tyle... icon_rolleyes.gif icon_wink.gif


Taż dbam o Ciebie Siser! Wiem, że zimnica u Ciebie okrutna ostatnio... icon_razz.gif

Cytat

sorry but it's not my fault icon_biggrin.gif


A że niby czyj fot?? Że niby mój?! icon_eek.gif icon_cool.gif
Napisano
Cytat

No chociaż tyle... icon_rolleyes.gif icon_wink.gif


... dobrze choć, że nie chciała przepisu z rogamy (przepraszam - rosochami) icon_smile.gif

Cytat

...
A że niby czyj fot?? Że niby mój?! icon_eek.gif icon_cool.gif


... chiba Lwa icon_wink.gif icon_lol.gif

... i Janiego
... to oni zaczęli icon_smile.gif

... i Prezes się jeszcze wtrancał icon_smile.gif

Cytat

Taż dbam o Ciebie Siser! Wiem, że zimnica u Ciebie okrutna ostatnio... icon_razz.gif
...


... to tak jak u mnie ... dziś przy grillu będę musiał być wef futrze icon_evil.gif ... jakieś goowno mi z Północy dziś przywiało icon_evil.gif
Napisano
Cytat

...
... no i nie chorować proszę icon_evil.gif


Przekazałem ... i się obiecała starać.


Cytat

... chiba Lwa icon_wink.gif icon_lol.gif


A gdzie tam .. elutek oczy nam mydli, a przecie sama wątek reanimowała.
I dobrze zrobiła ... icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Będę świnią. Świniowatym strusiem bendem!!



nożżż.... co za świńsko świniowaty struś icon_biggrin.gif



Cytat

Przepis szybki i smaczny na łosia potrzebuję!
Tfuuuu!! Łososia - chciałam rzec!! icon_lol.gif



już po ptokach.. i po łososiu icon_smile.gif ale zapodam mój ulubiony, banalnie łatwy przepis na

spaghetti z łososiem

ok. 100-150g łososia wędzonego
cebula
śmietana (najlepsza 30% icon_rolleyes.gif )
koperek (opcjonalnie)
czosnek
łyżka koncentratu pomidorowego
makaron do spaghetti
sól, pieprz

Cebulkę posiekać, zeszklić, dodać czosnek, chwilkę podsmażyć. W to wciepnąć łososia, gdy zmieni kolor na różowy, zalać śmietaną, dodać koperek (albo posypać dopiero na talerzu - jak kto woli), dodać koncentrat, wymieszać, doprawić solą i pieprzem, chwilkę pogotować i gotowe. Dodać makaron i zajadać. icon_smile.gif
Napisano
Cytat

ale zapodam mój ulubiony, banalnie łatwy przepis na

spaghetti z łososiem

ok. 100-150g łososia wędzonego
cebula
śmietana (najlepsza 30% icon_rolleyes.gif )
koperek (opcjonalnie)
czosnek
łyżka koncentratu pomidorowego
makaron do spaghetti
sól, pieprz

Cebulkę posiekać, zeszklić, dodać czosnek, chwilkę podsmażyć. W to wciepnąć łososia, gdy zmieni kolor na różowy, zalać śmietaną, dodać koperek (albo posypać dopiero na talerzu - jak kto woli), dodać koncentrat, wymieszać, doprawić solą i pieprzem, chwilkę pogotować i gotowe. Dodać makaron i zajadać. icon_smile.gif


Nooo, ale ja miałam żywego. Znaczy się fileta miałam - taki mały - ze 2,5kg miał icon_lol.gif
Ale i Twój przepis nieźle wyglądowywuje - muszem zakupić Ośa wyndzonego i popróbować. Te 10-15 dag wędzonego to na ile twarzów?
Napisano
Cytat

Te 10-15 dag wędzonego to na ile twarzów?



15 dag na 3 twarze. i ja na przykład.. i te dwie pozostałe twarze icon_smile.gif, to wolimy łososia kupić w kawałku, niż plastry, bo plastry to giną we sosie i nie ma co pogryźć icon_smile.gif
Napisano (edytowany)
Cytat

15 dag na 3 twarze. i ja na przykład..



Uduszą, jak nic zaduszą! Jak się 15 dag rzuci na 3 twarze... sprasują na molytka... tfu! motylka!
z drugiej strony skąd wziąć 15 Dag? Gdyby je zebrać i wypuścić... Chyba by forum eksploatowało wtedy jak Supernowa! Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Na dwie pod warunkiem że druga tylko patrzy :D


Jani!
Ty nie wiesz chyba, jak wygląda Molytek :lol: :lol:
Takich Molytków to by se z 5 pojadło i jeszcze dla Strusia by zostało. Oczywiście Strusiu by maliznom śmierdziało :)
Napisano
Walentynkowa dziś Ciemiężycielka, zażyczyła sobie dziś również "ososia" (kiedy o nim wspomniałem)
Rybę upiekłem jak podałem wyżej, podałem na "łóżeczku" ze szpinaku i z zapiekanymi ziemniaczkami.
Zrobiłem również sos na bazie soku z małży i ziołowego pieprzu.

Tera czas na cygarko ... no i wino poobiednie dokończyć trza

Wszystkiego walentynkowego icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Walentynkowa dziś Ciemiężycielka, zażyczyła sobie dziś również "ososia" (kiedy o nim wspomniałem)
Rybę upiekłem jak podałem wyżej, podałem na "łóżeczku" ze szpinaku i z zapiekanymi ziemniaczkami.
Zrobiłem również sos na bazie soku z małży i ziołowego pieprzu.

Tera czas na cygarko ... no i wino poobiednie dokończyć trza

Wszystkiego walentynkowego icon_smile.gif


A podziękować... icon_lol.gif
A łóżeczko owo - to jak się robi?? Bo ja w życiu nie przyrządzałam szpinaku, bo jakoś dziwnie - nie wiem czemu - może wspomnienia z przedszkola?? - kojarzy mi się z ohydną zgniłozieloną breją na talerzu.
O sos to nawet nie pytam, bo skąd, do cholery ciężkiej, mam u nas wydobyć sok z małży???? icon_evil.gif icon_confused.gif
Napisano
Cytat

Bo ja w życiu nie przyrządzałam szpinaku, bo jakoś dziwnie - nie wiem czemu - może wspomnienia z przedszkola?? - kojarzy mi się z ohydną zgniłozieloną breją na talerzu.


Nie jadam do dzisiaj pod żadną postacią.

Z tym wyciskaniem jak pisze Elutek to uważaj żeby nie przesadzić z ilością icon_biggrin.gif
Napisano
Elutek, no jakby to powiedzieć ... ten ... tego ... no ... trochę jakby hmmmmmmmmmm "overcooked" icon_smile.gif

Szpinak ... wyśmienity, szybkim sposobem (musi być tylko świeży ... z mrożonego można zrobić "florentino")
na głębokiej patelni rozgrzewamy masło (2 łyżki na 1/2 kg świeżego szpinaku) dodajemy drobno pokrajany czosnek i wrzucamy natychmiast na to szpinak, (szpinak musi być suchy, liście w całości) szpinak przewracamy szczypcami (ja to robię paluchamy) i gdy tylko zrobi się miękki jest gotowy do wyłożenia na talerze ... trwa to nie dłużej niż minutę

Sos -
1 łyżkę białego pieprzu ziołowego zalewamy szklanką wody i odstawiamy przynajmniej na dwie godziny a następnie gotujemy go na małym ogniu pod przykryciem około pół godziny. Dolewamy szklankę białego wytrawnego wina (używam Chardonnay) i gotujemy (bez przykrycia) aż do zredukowania się płynu przynajmniej o połowę (najlepiej o dwie trzecie) ... dodajemy kieliszeczek (50ml) wyciągu z małży - no nie mówcie, że nie można w Polsce kupić "Clam Juice" - zagotowujemy (ale już nie gotujemy, powoli dodajemy pełnotłustą śmietanę, cały czas mieszając aż do uzyskania pożądanej gęstości sosu. Na końcu dodajemy sok wyciśnięty z połowy cytryny, równioeż cały czas mieszając, doprawiamy solą do smaku i ...
... sos do ryby gotowy

Razem z pieczeniem ryby można upiec pokrajane w plastry ziemniaki (uprzednio ugotowane w całości)

Smacznego wszystkim życzę
Napisano
dementuję: nic z tych rurów nie wyciekło /nadzienie skurczyło się trochę/
myślę, że za dużo sosu wlałam - wszystko było przykryte, i dlatego się rozciapało...


a co do soku z małży - można go otrzymać przepuszczając je przez sokowirówkę? icon_rolleyes.gif

Napisano
Cytat

...
a co do soku z małży - można go otrzymać przepuszczając je przez sokowirówkę? icon_rolleyes.gif


... bezpieczniej dobrze wygotować icon_smile.gif
sok z małży możemy również zastąpić dobrze zredukowanym rosołem rybnym icon_smile.gif
Napisano (edytowany)
Cytat

Bara, z własnego małża spróbuj coś wycisnąć... icon_wink.gif




Cytat

icon_lol.gif icon_biggrin.gif




Cytat

Elutek pisze o małżowinie usznej.
Na pewno coś się tam znajdzie do wydłubania i wyciśnięcia




Cytat

Z tym wyciskaniem jak pisze Elutek to uważaj żeby nie przesadzić z ilością icon_biggrin.gif




Cytat

albo z siłą.. icon_mrgreen.gif


Wszyćkie mundre nagle!!
Ja to Wam tylko mówię - Wy klepcie zdrowaśki, żeby Wyględny kiedyś tego nie przeczytał! Bo ani chyba dostanę ślaban na forum i pogaduchy z Wami złośliwce jedne! :lo:

Szefie!
Dzięks! Muszę poszukać świeżego szpinaku u nas - a nóż widelec kajsi znajdę...
A małżowy juice to zalegać winien na półkach rybnych (rybno-robalowych) w marketach? Czy pod inną kategorię podpada? Edytowano przez Baru (zobacz historię edycji)
Napisano
Wróciłam z fitnesu...
Kufa!
Sałatki dwie muszem narychtować, bo jutro rodzicielka imprezę imieninową wyprawia i jako córka najlepsza z najlepszych (bo jedyna!! - dwóch braci mam) zapytałam tak pro forma - czy jej coś nie przygotować... No i się wkopałam...
Na szczęście babkę (a raczej babki dwie) już wczoraj zmajstrowałam, teraz tylko polewami trakuję.
Napisano
Cytat

...
A małżowy juice to zalegać winien na półkach rybnych (rybno-robalowych) w marketach? Czy pod inną kategorię podpada?


... u mnie w przyprawach oraz na stoisku rybnym ... logika podpowiada, iż podobnie powinno być i w Polsce icon_smile.gif


Cytat

...
Sałatki dwie muszem narychtować, ...


... właśnie wczoraj pochłonąłem końcówkę ... z tuńczyka, z białą fasolą i selerem naciowym icon_smile.gif
Napisano
Cytat

a jakiś dressing do tego był? /fasola i tuńczyk z puszki?/ icon_rolleyes.gif


Możesz Ela założyc na siebie ewentualnie dress icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Możesz Ela założyc na siebie ewentualnie dress icon_biggrin.gif

... można jeść w dresie ... pod jednym wszakże warunkiem: musi mieć paski icon_lol.gif icon_wink.gif

Cytat

a jakiś dressing do tego był? /fasola i tuńczyk z puszki?/ icon_rolleyes.gif


Sałatka to prościzna i bardzo szybkie wykonanie (jeżeli macie "Gości tuż za rogiem" i potrzebna szybka zagrycha) icon_smile.gif
... można podawać na łóżeczku z sałaty z tartym serem i jajeczkiem ugotowanym na twardo, można na krakersach lub grzankach albo w sposób "wyrafinowany" w wydrążonych średnich pomidorach lub jak tam sobie ktoś jeszcze wymyśli

fasola i tuńczyk mogą być z puszki
seler naciowy - drobno posiekany
cebula - drobno posiekana
sok z cytryny
posiekaną cebulę i seler zblanszować na sicie, wymieszać z tuńczykiem, skropić sokiem z cytryny - odstawić

Sos - podaję stosowne proporcje (można je oczywiście zmienić wg własnego smaku i uznania)
1/2 szklank majonezu
1 łyżka musztardy (osobiście dodaję ostrą brązową typu sarebska)
1 drobno starty korniszon
posiekana natka pietruszki
opcjonalnie można dodać 1/2 łyżeczki granulowanego czosnku
Wszystkie składniki sosu dokładnie wymieszać, dodać soli i grubo mielonego pieprzu do smaku.

Sos dodać do przygotowanego wcześniej tuńczyka, dokładnie wymieszać a na końcu dodać fasolę i wymieszać całość delikatnie (by nie uszkodzić fasoli).


ps - można również zrobić tuńczykowo-serowe, gorące panini (podgrzewając wprzódy stosowne porcje sałatki - bez fasoli - na płycie do grillowania lub patelni)

Smacznego
Napisano
Cytat

dzięki za odpowiedź icon_smile.gif przepis wypróbuję - brzmi smakowicie... icon_smile.gif


... niezamaco - ma przedewszystkim tą zaletę, że jest bardzo mało pracochłonny a w podawaniu sałatki mamy prawie nieograniczoną ilość wariantów icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Hmm... ja się zastanawiam nad instalacją pompy ciepła z ich oferty. W Krakowie przodują. Myślisz, że są zorientowani w temacie rachunków?
    • Gumowane rękawice ochronne to wyroby złożone z wielu materiałów, których w praktyce nie da się rozdzielić i następnie poddać przetworzeniu. W związku z tym traktowałbym je ogólnie jako odpady zmieszane.  Moim zdaniem najważniejsze będzie jednak to czy rękawice są zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne. Przy czym do tej grupy zalicza się nawet farby i lakiery, środki ochrony roślin, środki czystości itd. W takiej sytuacji zanieczyszczone rękawice również powinny być traktowane jako odpady niebezpieczne. W związku z czym zalecane jest ich przekazanie do punktu selektywnej zbiórki odpadów.  Będziemy w związku z tym mieć kolejno odpowiednią grupę, podgrupę oraz kod odpadu: 15 Odpady opakowaniowe; sorbenty; tkaniny do wycierania; materiały filtracyjne i ubrania ochronne nieujęte w innych grupach 15 02 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania i ubrania ochronne 15 02 02 Sorbenty; materiały filtracyjne (w tym filtry olejowe nieujęte w innych grupach); tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne zanieczyszczone substancjami niebezpiecznymi (np. PCB).   Jeżeli natomiast rękawice nie będą zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne, to będzie można je wyrzucić do pojemnika na odpady zmieszane. Grupa i podgrupa odpadów będzie w tym przypadku ta sama, jednak inny będzie kod odpadu: 15 02 03 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne inne niż wymienione w 15 02 02.    Do odzieży lub tekstyliów takich rękawic zdecydowanie bym nie zaliczał. Jeden powód jest logiczny i praktyczny - i tak nie nadają się do przetworzenia. Drugi to natomiast kwestia formalna - ubrania ochronne mają własną grupę, podgrupę i kod w klasyfikacji. Natomiast odzież i tekstylia to odpowiednio: 20 Odpady komunalne łącznie z frakcjami gromadzonymi selektywnie 20 01 Odpady komunalne segregowane i gromadzone selektywnie (z wyłączeniem 15 01) 20 01 10 Odzież 20 01 11 Tekstylia   Odpowiednie kody można wyszukać chociażby tutaj: https://kartaewidencji.pl/katalog-odpadow/   Chociaż patrząc na to wszystko uważam, że przekroczyliśmy już granicę absurdu w kwestii segregacji śmieci. Nie bardzo sobie wyobrażam, że każdy będzie wywoził do PSZOK chociażby zużyte rękawiczki robocze, bo malował w nich ściany w pokoju, albo zakładał te rękawiczki używając środków czystości. W niektórych miejscach można trafić na radę, żeby takie rękawiczki zawinąć w foliową torebkę i też wyrzucić do odpadów zmieszanych. Osobiście uważam to za rozsądne.  No a przede wszystkim, absurdem jest to, że trzeba się przekopywać prze pogmatwane przepisy i klasyfikacje w tak podstawowych sprawach. Niedługo to trzeba będzie zaliczać obowiązkowe szkolenia.         
    • Jeśli ktoś jest uczulony na jad pszczół to nie chodzi boso i ma pod ręką autostrzykawkę z adrenaliną.      Nawet angielskie uniwersytety zaczynają rezygnować z dwustuletnich, równiutko wystrzyżonych trawników, żeby nie odstręczać od siebie młodych talentów, zainteresowanych ochroną planety.
    • Dziękuję za opinię i wyedukowanie w temacie. Raczej przyjmę do serca, bo to oznacza dla mnie mniej roboty  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...