Baru Napisano 11 lutego 2012 Udostępnij #201 Napisano 11 lutego 2012 Cytat No i się nie udało. Trzylwowa zachorzał potężnie na krtań i figa z kociołka. Trza było sprawę poprzekładać. Będę świnią. Świniowatym strusiem bendem!!Lepiej, coby terozki - przynajmniej zdąży się wykurować do kulki!!! Albowiem pamiętam czasy, kiedy ledwo szeptem gadała i aż mię bolało jakem jej słychała I żeby nie było... Zaśliniłąm się do obrazka z rurkami... Przez myśl mię przebiegło - że zrobię... Ale zarozki druga myśl przegnała pirwszo: Ja zjem, Wyględny zje, a szarańcza głodować będzie... Więc po co bendem robić??????I do Prezesa terozki:Kociołek posiadam!Co prawda, nie taki - jak na zdjęci, ale "hand made" - żeliwny, ciężki jak szlag!Bez kapuchy ani rusz! Link do komentarza
Trzylwy Napisano 11 lutego 2012 Udostępnij #202 Napisano 11 lutego 2012 Wszystko się zgadza, wszyściutko, ale .. kociołka szkoda, bo się nigdy nie jadało, a kalesoni ... nooo ... u mnie też szrańczaki nie jedli .... Link do komentarza
Trzylwy Napisano 12 lutego 2012 Udostępnij #203 Napisano 12 lutego 2012 (edytowany) Cytat Albowiem pamiętam czasy, kiedy ledwo szeptem gadała i aż mię bolało jakem jej słychała Z tamtych czasów, to ja niewiele pamiętam. Aaalllleee jest szansa na powtórkę. Edytowano 12 lutego 2012 przez Trzylwy (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Baru Napisano 12 lutego 2012 Udostępnij #204 Napisano 12 lutego 2012 Cytat Z tamtych czasów, to ja niewiele pamiętam. Skądś znam to dziwne uczucie... Cytat Aaalllleee jest szansa na powtórkę. I też się na to cieszę!! Link do komentarza
Chef Paul Napisano 12 lutego 2012 Autor Udostępnij #205 Napisano 12 lutego 2012 Cytat Sorki, ale czym one różnią się od pyz z mięsem?Wyglądają bardzo smakowicie, ale przepis niby ten sam co w przypadku pyz.Czyżby kolejna potrawa występująca w rożnych regionach pod różnymi nazwami. to dość podobne dania (w swej idei) ale różnice również są dość spore, np w farszu gdzie podobnie jak i w cepelinach i kartaczach mięso jest zdecydowanie bardziej tłuste z dodatkiem majeranku i czosnku.Różnic jest więcej, proporcja ugotowanych do surowych ziemniaków, kształt i wielkość i parę innych drobiazgów takich jak np sposób podawania ... ukwaszona śmietana Panie (pełnotłusta) ... no i boczuś (może być lekko podwędzana słoninka) z cebulkąOgólnie bardzo trafnie odpowiedziała Tobie Elutek... ja zresztą również bardzo "ogólnie" Cytat ...Pyzy miałem okazje jeść nieraz, kartaczy nigdy... może jak spróbuję dostrzegę znaczącą różnicę.... ... oj dostrzeżesz różnicę ... zapewniam Cytat O jakie piękne kalesony przyrządziłeś... ... "kalesony" Kochaniutka, bardziej kojarzą mnie się z "Calzone" - w cieście takim jak na pizzę i z "zawiązanymi nogawkami" (co by dobroć z nich nie wyciekła) Lwie Twoja wersja "lCannelloni" z wyglądu wyśmienita, takoż zapewne i w smaku z dodatkiem orzeszków które bardzo lubi moja Ciemiężycielka ... choć nie będę ukrywał, że mnie bardziej pasuje wersja "Scacciata" (w placku naleśnikowym) Cytat ...Dowalić szpinak (pierwej go ROZMROZIĆ i odlać nieco wody, która przy rozmrażaniu się wytoczy). ... szpinakową wodę to może i lepiej wycisnąć "do cna" przed dalszym traktowaniem szpinaku Cytat Pięknie ładnie, ale nazwęś spieprzył. Po di winno być Rusiec, alibo, puszczając fantazję na pełen luz, Rusieceze.A poza tym, bardzo dobrze. ... może bardziej indywidualnie ? "Rusieceze la Gawleze" ? ;) Cytat a te cannelloni przed nadzianiem obgotowujecie troszkę? ... ... zależy od "wilgotności" farszu (albo od ilośći sosu którym zalewamy Cannelloni przed wstawieniem do pieca)ps - jeżeli akurat nie mamy makaronu Cannelloni to można zrolować "Lasagne al forno"... hmmmm ... czytałem "po kolei" posty od razu na nie odpowiadając Elutek odpowiedź już dostałaś przed moją pisaniną ... ale nie będę poprawiał i zostawię Cytat ...KOCIOŁEK - to żeliwny specjalny, z zakręcanym deklem, wyłożony liśćmi z kapusty, do tego pokrojone drobno w kostkę ziemniaczki, boczek......... ... może być i bigosik ... "kociołek" dobry nawet w mrozy najtęższe ...... no i nie chorować proszę Link do komentarza
Jani_63 Napisano 12 lutego 2012 Udostępnij #206 Napisano 12 lutego 2012 Cytat to dość podobne dania (w swej idei) ale różnice również są dość spore, Dziękuję za wyjaśnienie... tym razem Tobie Chefie Link do komentarza
elutek Napisano 12 lutego 2012 Udostępnij #207 Napisano 12 lutego 2012 bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi Cytat "Rusieceze la Gawleze" a to jest po prostu super, pięknie brzmi... Link do komentarza
Baru Napisano 12 lutego 2012 Udostępnij #208 Napisano 12 lutego 2012 Słuchajcie!Przepis szybki i smaczny na łosia potrzebuję!Tfuuuu!! Łososia - chciałam rzec!! Link do komentarza
Moose Napisano 12 lutego 2012 Udostępnij #209 Napisano 12 lutego 2012 Cytat Słuchajcie!Przepis szybki i smaczny na łosia potrzebuję! Sisterowa, przerażasz mnie... I jak ja mam z Tobą mieszkać??? Link do komentarza
Chef Paul Napisano 12 lutego 2012 Autor Udostępnij #210 Napisano 12 lutego 2012 Cytat Słuchajcie!Przepis szybki i smaczny na łosia potrzebuję!Tfuuuu!! Łososia - chciałam rzec!! ... do głównego dania ?... nagrzej piekarnik do 200*C, ułóż rybkę (nie łosia bożebroń") do naczynia żaroodpornego wysmarowanego masłem, posól i popieprz, posyp posiekaną natką pietruszki, skrop sokiem z cytryny i polej rozpuszczonym masłem ... w zależności od grubości filetów (jeżeli ryba w całości, możesz nafaszerować zielskiem) ... piecze się około 20-30 minut (do momentu kiedy płatki mięsa zaczynają się rozchodzić pod naciskiem widelca) ... wyjmij z piekarnika, przykryj folią lub jakąś przykrywką i daj rybie "odpocząć" najmniej z 5 minut ... to tak na szybkojeżeli potrzeba do zimnych zakąsek, np w galarecie, to trwa trochę dłużej ... chyba, że carpaccio albo braciola lub ceviche ... możesz też zrobić na szybko sashimismaczności życzę Link do komentarza
elutek Napisano 12 lutego 2012 Udostępnij #211 Napisano 12 lutego 2012 jak nic nie było, to nie było... a teraz same pokuszenia w tym wewątku... Link do komentarza
Baru Napisano 12 lutego 2012 Udostępnij #212 Napisano 12 lutego 2012 Na gówne kciałam - dzięki Szefie!P.S. Oś już wew piekarniku. Ino go przykryłam! Powinien się piec łodkryty i dopiero potem go przykryć na łodpoczynek?? Link do komentarza
Moose Napisano 12 lutego 2012 Udostępnij #213 Napisano 12 lutego 2012 Cytat P.S. Oś już wew piekarniku. Ino go przykryłam! Powinien się piec łodkryty i dopiero potem go przykryć na łodpoczynek?? No chociaż tyle... Link do komentarza
Chef Paul Napisano 12 lutego 2012 Autor Udostępnij #214 Napisano 12 lutego 2012 Cytat Na gówne kciałam - dzięki Szefie!P.S. Oś już wew piekarniku. Ino go przykryłam! Powinien się piec łodkryty i dopiero potem go przykryć na łodpoczynek?? ... odkryj choć na ostatnie 10 minut pieczenia Cytat jak nic nie było, to nie było... a teraz same pokuszenia w tym wewątku... sorry but it's not my fault Link do komentarza
Baru Napisano 12 lutego 2012 Udostępnij #215 Napisano 12 lutego 2012 Cytat No chociaż tyle... Taż dbam o Ciebie Siser! Wiem, że zimnica u Ciebie okrutna ostatnio... Cytat sorry but it's not my fault A że niby czyj fot?? Że niby mój?! Link do komentarza
Chef Paul Napisano 12 lutego 2012 Autor Udostępnij #216 Napisano 12 lutego 2012 Cytat No chociaż tyle... ... dobrze choć, że nie chciała przepisu z rogamy (przepraszam - rosochami) Cytat ...A że niby czyj fot?? Że niby mój?! ... chiba Lwa ... i Janiego... to oni zaczęli ... i Prezes się jeszcze wtrancał Cytat Taż dbam o Ciebie Siser! Wiem, że zimnica u Ciebie okrutna ostatnio... ... ... to tak jak u mnie ... dziś przy grillu będę musiał być wef futrze ... jakieś goowno mi z Północy dziś przywiało Link do komentarza
Moose Napisano 12 lutego 2012 Udostępnij #217 Napisano 12 lutego 2012 Cytat Taż dbam o Ciebie Siser! Wiem, że zimnica u Ciebie okrutna ostatnio... Rozmroziłam już rułę i pod koc wlizłach... Jest OK Link do komentarza
Trzylwy Napisano 12 lutego 2012 Udostępnij #218 Napisano 12 lutego 2012 Cytat ...... no i nie chorować proszę Przekazałem ... i się obiecała starać. Cytat ... chiba Lwa A gdzie tam .. elutek oczy nam mydli, a przecie sama wątek reanimowała.I dobrze zrobiła ... Link do komentarza
Baru Napisano 12 lutego 2012 Udostępnij #219 Napisano 12 lutego 2012 Żarełko wypaśne było!!Nawet szarańcza zbytnio nie jojczała, że jeść nie będzie...Dzięki Szefie!!!! Link do komentarza
molytek Napisano 13 lutego 2012 Udostępnij #220 Napisano 13 lutego 2012 Cytat Będę świnią. Świniowatym strusiem bendem!! nożżż.... co za świńsko świniowaty struś Cytat Przepis szybki i smaczny na łosia potrzebuję!Tfuuuu!! Łososia - chciałam rzec!! już po ptokach.. i po łososiu ale zapodam mój ulubiony, banalnie łatwy przepis naspaghetti z łososiem ok. 100-150g łososia wędzonegocebulaśmietana (najlepsza 30% )koperek (opcjonalnie)czosnekłyżka koncentratu pomidorowegomakaron do spaghettisól, pieprzCebulkę posiekać, zeszklić, dodać czosnek, chwilkę podsmażyć. W to wciepnąć łososia, gdy zmieni kolor na różowy, zalać śmietaną, dodać koperek (albo posypać dopiero na talerzu - jak kto woli), dodać koncentrat, wymieszać, doprawić solą i pieprzem, chwilkę pogotować i gotowe. Dodać makaron i zajadać. Link do komentarza
Baru Napisano 13 lutego 2012 Udostępnij #221 Napisano 13 lutego 2012 Cytat ale zapodam mój ulubiony, banalnie łatwy przepis naspaghetti z łososiem ok. 100-150g łososia wędzonegocebulaśmietana (najlepsza 30% )koperek (opcjonalnie)czosnekłyżka koncentratu pomidorowegomakaron do spaghettisól, pieprzCebulkę posiekać, zeszklić, dodać czosnek, chwilkę podsmażyć. W to wciepnąć łososia, gdy zmieni kolor na różowy, zalać śmietaną, dodać koperek (albo posypać dopiero na talerzu - jak kto woli), dodać koncentrat, wymieszać, doprawić solą i pieprzem, chwilkę pogotować i gotowe. Dodać makaron i zajadać. Nooo, ale ja miałam żywego. Znaczy się fileta miałam - taki mały - ze 2,5kg miał Ale i Twój przepis nieźle wyglądowywuje - muszem zakupić Ośa wyndzonego i popróbować. Te 10-15 dag wędzonego to na ile twarzów? Link do komentarza
Jani_63 Napisano 13 lutego 2012 Udostępnij #222 Napisano 13 lutego 2012 Cytat Te 10-15 dag wędzonego to na ile twarzów? Na dwie pod warunkiem że druga tylko patrzy Link do komentarza
molytek Napisano 13 lutego 2012 Udostępnij #223 Napisano 13 lutego 2012 Cytat Te 10-15 dag wędzonego to na ile twarzów? 15 dag na 3 twarze. i ja na przykład.. i te dwie pozostałe twarze , to wolimy łososia kupić w kawałku, niż plastry, bo plastry to giną we sosie i nie ma co pogryźć Link do komentarza
bajbaga Napisano 13 lutego 2012 Udostępnij #224 Napisano 13 lutego 2012 Cytat 15 dag na 3 twarze. Ja pierdziu ! A kto to wytrzyma ? Jedna Daga jest OK. Ale więcej ……. Link do komentarza
retrofood Napisano 13 lutego 2012 Udostępnij #225 Napisano 13 lutego 2012 (edytowany) Cytat 15 dag na 3 twarze. i ja na przykład.. Uduszą, jak nic zaduszą! Jak się 15 dag rzuci na 3 twarze... sprasują na molytka... tfu! motylka!z drugiej strony skąd wziąć 15 Dag? Gdyby je zebrać i wypuścić... Chyba by forum eksploatowało wtedy jak Supernowa! Edytowano 13 lutego 2012 przez retrofood (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Baru Napisano 13 lutego 2012 Udostępnij #227 Napisano 13 lutego 2012 Cytat Na dwie pod warunkiem że druga tylko patrzy :D Jani!Ty nie wiesz chyba, jak wygląda Molytek :lol: :lol:Takich Molytków to by se z 5 pojadło i jeszcze dla Strusia by zostało. Oczywiście Strusiu by maliznom śmierdziało :) Link do komentarza
Jani_63 Napisano 13 lutego 2012 Udostępnij #228 Napisano 13 lutego 2012 No chiba że tak Link do komentarza
Chef Paul Napisano 14 lutego 2012 Autor Udostępnij #229 Napisano 14 lutego 2012 Walentynkowa dziś Ciemiężycielka, zażyczyła sobie dziś również "ososia" (kiedy o nim wspomniałem)Rybę upiekłem jak podałem wyżej, podałem na "łóżeczku" ze szpinaku i z zapiekanymi ziemniaczkami.Zrobiłem również sos na bazie soku z małży i ziołowego pieprzu.Tera czas na cygarko ... no i wino poobiednie dokończyć trza Wszystkiego walentynkowego Link do komentarza
Baru Napisano 15 lutego 2012 Udostępnij #230 Napisano 15 lutego 2012 Cytat Walentynkowa dziś Ciemiężycielka, zażyczyła sobie dziś również "ososia" (kiedy o nim wspomniałem)Rybę upiekłem jak podałem wyżej, podałem na "łóżeczku" ze szpinaku i z zapiekanymi ziemniaczkami.Zrobiłem również sos na bazie soku z małży i ziołowego pieprzu.Tera czas na cygarko ... no i wino poobiednie dokończyć trza Wszystkiego walentynkowego A podziękować... A łóżeczko owo - to jak się robi?? Bo ja w życiu nie przyrządzałam szpinaku, bo jakoś dziwnie - nie wiem czemu - może wspomnienia z przedszkola?? - kojarzy mi się z ohydną zgniłozieloną breją na talerzu.O sos to nawet nie pytam, bo skąd, do cholery ciężkiej, mam u nas wydobyć sok z małży???? Link do komentarza
elutek Napisano 15 lutego 2012 Udostępnij #231 Napisano 15 lutego 2012 Cytat skąd, do cholery ciężkiej, mam u nas wydobyć sok z małży???? Bara, z własnego małża spróbuj coś wycisnąć... Link do komentarza
bobiczek Napisano 15 lutego 2012 Udostępnij #233 Napisano 15 lutego 2012 Cytat do cholery ciężkiej, mam u nas wydobyć sok z małży???? Elutek pisze o małżowinie usznej.Na pewno coś się tam znajdzie do wydłubania i wyciśnięcia Link do komentarza
Jani_63 Napisano 15 lutego 2012 Udostępnij #234 Napisano 15 lutego 2012 Cytat Bo ja w życiu nie przyrządzałam szpinaku, bo jakoś dziwnie - nie wiem czemu - może wspomnienia z przedszkola?? - kojarzy mi się z ohydną zgniłozieloną breją na talerzu. Nie jadam do dzisiaj pod żadną postacią.Z tym wyciskaniem jak pisze Elutek to uważaj żeby nie przesadzić z ilością Link do komentarza
molytek Napisano 15 lutego 2012 Udostępnij #235 Napisano 15 lutego 2012 Cytat Z tym wyciskaniem jak pisze Elutek to uważaj żeby nie przesadzić z ilością albo z siłą.. Link do komentarza
elutek Napisano 15 lutego 2012 Udostępnij #236 Napisano 15 lutego 2012 (edytowany) moje cannelloni rzeczywiście przypominają kalesony, i to takie wysłużone i rozlazłe,czy za długo w piecu, czy sosu za dużo...? Edytowano 15 lutego 2012 przez elutek (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Trzylwy Napisano 15 lutego 2012 Udostępnij #237 Napisano 15 lutego 2012 Coś z nadzieniem nie tego .. albo za mało nawtykane, albo w trakcie pieczenia się upłynniło i wyszedło ..... Link do komentarza
bajbaga Napisano 15 lutego 2012 Udostępnij #238 Napisano 15 lutego 2012 Albo makaron nie jest al dente - czyli rozgotowany. Link do komentarza
Barbossa Napisano 15 lutego 2012 Udostępnij #239 Napisano 15 lutego 2012 rzeczywiście - rury się wypróżniły Link do komentarza
Chef Paul Napisano 15 lutego 2012 Autor Udostępnij #240 Napisano 15 lutego 2012 Elutek, no jakby to powiedzieć ... ten ... tego ... no ... trochę jakby hmmmmmmmmmm "overcooked" Szpinak ... wyśmienity, szybkim sposobem (musi być tylko świeży ... z mrożonego można zrobić "florentino")na głębokiej patelni rozgrzewamy masło (2 łyżki na 1/2 kg świeżego szpinaku) dodajemy drobno pokrajany czosnek i wrzucamy natychmiast na to szpinak, (szpinak musi być suchy, liście w całości) szpinak przewracamy szczypcami (ja to robię paluchamy) i gdy tylko zrobi się miękki jest gotowy do wyłożenia na talerze ... trwa to nie dłużej niż minutęSos - 1 łyżkę białego pieprzu ziołowego zalewamy szklanką wody i odstawiamy przynajmniej na dwie godziny a następnie gotujemy go na małym ogniu pod przykryciem około pół godziny. Dolewamy szklankę białego wytrawnego wina (używam Chardonnay) i gotujemy (bez przykrycia) aż do zredukowania się płynu przynajmniej o połowę (najlepiej o dwie trzecie) ... dodajemy kieliszeczek (50ml) wyciągu z małży - no nie mówcie, że nie można w Polsce kupić "Clam Juice" - zagotowujemy (ale już nie gotujemy, powoli dodajemy pełnotłustą śmietanę, cały czas mieszając aż do uzyskania pożądanej gęstości sosu. Na końcu dodajemy sok wyciśnięty z połowy cytryny, równioeż cały czas mieszając, doprawiamy solą do smaku i ... ... sos do ryby gotowyRazem z pieczeniem ryby można upiec pokrajane w plastry ziemniaki (uprzednio ugotowane w całości)Smacznego wszystkim życzę Link do komentarza
elutek Napisano 15 lutego 2012 Udostępnij #241 Napisano 15 lutego 2012 dementuję: nic z tych rurów nie wyciekło /nadzienie skurczyło się trochę/myślę, że za dużo sosu wlałam - wszystko było przykryte, i dlatego się rozciapało...a co do soku z małży - można go otrzymać przepuszczając je przez sokowirówkę? Link do komentarza
Chef Paul Napisano 15 lutego 2012 Autor Udostępnij #242 Napisano 15 lutego 2012 Cytat ...a co do soku z małży - można go otrzymać przepuszczając je przez sokowirówkę? ... bezpieczniej dobrze wygotować sok z małży możemy również zastąpić dobrze zredukowanym rosołem rybnym Link do komentarza
Baru Napisano 15 lutego 2012 Udostępnij #243 Napisano 15 lutego 2012 (edytowany) Cytat Bara, z własnego małża spróbuj coś wycisnąć... Cytat Cytat Elutek pisze o małżowinie usznej.Na pewno coś się tam znajdzie do wydłubania i wyciśnięcia Cytat Z tym wyciskaniem jak pisze Elutek to uważaj żeby nie przesadzić z ilością Cytat albo z siłą.. Wszyćkie mundre nagle!!Ja to Wam tylko mówię - Wy klepcie zdrowaśki, żeby Wyględny kiedyś tego nie przeczytał! Bo ani chyba dostanę ślaban na forum i pogaduchy z Wami złośliwce jedne! :lo:Szefie!Dzięks! Muszę poszukać świeżego szpinaku u nas - a nóż widelec kajsi znajdę...A małżowy juice to zalegać winien na półkach rybnych (rybno-robalowych) w marketach? Czy pod inną kategorię podpada? Edytowano 15 lutego 2012 przez Baru (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Baru Napisano 17 lutego 2012 Udostępnij #244 Napisano 17 lutego 2012 Wróciłam z fitnesu...Kufa!Sałatki dwie muszem narychtować, bo jutro rodzicielka imprezę imieninową wyprawia i jako córka najlepsza z najlepszych (bo jedyna!! - dwóch braci mam) zapytałam tak pro forma - czy jej coś nie przygotować... No i się wkopałam...Na szczęście babkę (a raczej babki dwie) już wczoraj zmajstrowałam, teraz tylko polewami trakuję. Link do komentarza
Chef Paul Napisano 18 lutego 2012 Autor Udostępnij #245 Napisano 18 lutego 2012 Cytat ...A małżowy juice to zalegać winien na półkach rybnych (rybno-robalowych) w marketach? Czy pod inną kategorię podpada? ... u mnie w przyprawach oraz na stoisku rybnym ... logika podpowiada, iż podobnie powinno być i w Polsce Cytat ...Sałatki dwie muszem narychtować, ... ... właśnie wczoraj pochłonąłem końcówkę ... z tuńczyka, z białą fasolą i selerem naciowym Link do komentarza
elutek Napisano 19 lutego 2012 Udostępnij #246 Napisano 19 lutego 2012 Cytat z tuńczyka, z białą fasolą i selerem naciowym a jakiś dressing do tego był? /fasola i tuńczyk z puszki?/ Link do komentarza
Gość gawel Napisano 19 lutego 2012 Udostępnij #247 Napisano 19 lutego 2012 Cytat a jakiś dressing do tego był? /fasola i tuńczyk z puszki?/ Możesz Ela założyc na siebie ewentualnie dress Link do komentarza
Chef Paul Napisano 19 lutego 2012 Autor Udostępnij #248 Napisano 19 lutego 2012 Cytat Możesz Ela założyc na siebie ewentualnie dress ... można jeść w dresie ... pod jednym wszakże warunkiem: musi mieć paski Cytat a jakiś dressing do tego był? /fasola i tuńczyk z puszki?/ Sałatka to prościzna i bardzo szybkie wykonanie (jeżeli macie "Gości tuż za rogiem" i potrzebna szybka zagrycha) ... można podawać na łóżeczku z sałaty z tartym serem i jajeczkiem ugotowanym na twardo, można na krakersach lub grzankach albo w sposób "wyrafinowany" w wydrążonych średnich pomidorach lub jak tam sobie ktoś jeszcze wymyślifasola i tuńczyk mogą być z puszki seler naciowy - drobno posiekanycebula - drobno posiekanasok z cytrynyposiekaną cebulę i seler zblanszować na sicie, wymieszać z tuńczykiem, skropić sokiem z cytryny - odstawićSos - podaję stosowne proporcje (można je oczywiście zmienić wg własnego smaku i uznania)1/2 szklank majonezu1 łyżka musztardy (osobiście dodaję ostrą brązową typu sarebska)1 drobno starty korniszonposiekana natka pietruszkiopcjonalnie można dodać 1/2 łyżeczki granulowanego czosnkuWszystkie składniki sosu dokładnie wymieszać, dodać soli i grubo mielonego pieprzu do smaku.Sos dodać do przygotowanego wcześniej tuńczyka, dokładnie wymieszać a na końcu dodać fasolę i wymieszać całość delikatnie (by nie uszkodzić fasoli).ps - można również zrobić tuńczykowo-serowe, gorące panini (podgrzewając wprzódy stosowne porcje sałatki - bez fasoli - na płycie do grillowania lub patelni)Smacznego Link do komentarza
elutek Napisano 19 lutego 2012 Udostępnij #249 Napisano 19 lutego 2012 dzięki za odpowiedź przepis wypróbuję - brzmi smakowicie... Link do komentarza
Chef Paul Napisano 19 lutego 2012 Autor Udostępnij #250 Napisano 19 lutego 2012 Cytat dzięki za odpowiedź przepis wypróbuję - brzmi smakowicie... ... niezamaco - ma przedewszystkim tą zaletę, że jest bardzo mało pracochłonny a w podawaniu sałatki mamy prawie nieograniczoną ilość wariantów Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się