Skocz do zawartości

Moose"owa ostoja...


Recommended Posts

Ponieważ siedzę już jakiś czas na tym forum i mam chwilowy czas wolny od budowy postanowiłam się nieco wywnętrzyć na temat dotychczasowych działań. Na początek kulturnie zagaję:

Witam wszystkich.
Jestem leniem, który nie zna się na sprawach technicznych, a już na pewno budowlanych... dodatkowo nie znoszę załatwiać niczego w urzędach - albowiem sama myśl o tym przyprawia mnie o chęć skorzystania z siekiery (w ostateczności może być bardziej humanitarny sprzęt np. bazuka ) .
Ad rem.
Gdyby ktoś kiedyś powiedział mi - będziesz budować dom, to wysłała bym go do lekarza... takiego od głowy
Dziwaczny początek historyjki w którą i tak nikt nie uwierzy:
Od kilku lat korzystam sobie z garażu sąsiada... W styczniu tego roku powiedział mi, że będzie mu on potrzebny - hmmm zadowolona to nie byłam ale jak mus to... Moose zaczął dumać: i tak trza mieszkanie zmienić na większe ( myśleliśmy o tym od 6 lat ale jakoś się nie składało), to może większe miasto, czy coo... Ceny mieszkań mnie roz... i nadal nie miałam garażu dla mojego ślicznego, małego, nowego autka czyt. 94 rocznik
Kolejny pomysł:
Może w cenie mieszkania uda się domek wybudować i zaczęło się szukanie działki - ceny jednakże zachęciły mnie do zamieszkania pod mostem tanio i z niekrępującym wejściem i wyjściem - sama przyjemność.
Okazało się jednak, iż w naszej rodzinie od dwudziestu lat poniewiera się jakowaś działeczka ( 1000 m2 w lesie) - pojechała ,
Link do komentarza
Cytat

Może w cenie mieszkania uda się domek wybudować i zaczęło się szukanie działki - ceny jednakże zachęciły mnie do zamieszkania pod mostem.Array="" alt="" title="wink" class="inlineimg" border="0">.. tanio i z niekrępującym wejściem i wyjściem - sama przyjemność. Array="" alt="" title="roll eyes" class="inlineimg" border="0">




mnie bardziej do zamieszkania pod mostem zachęca załatwianie wszystkiego i kombinowanie jak to wszystko ogarnąć aby nie było później jakiś problemów

czyżby lenistwo wzięło górę nad chęcią pisania
Link do komentarza
Cytat

Prawde mowiac nie bardzo łapie co was tak wzdraga na mysl o budowie...



najbardziej myślenie z jakich materiałów
jakie ogrzewanie, czy robić reku itp
teraz mam dylemat czy na działkę nawieź teraz ziemi czy dopiero po wszystkim

daggulka mam zamiar zrobić to samo
gdybyśmy się budowali w tej samej miejscowości co moja pracuje
to całą papierologię załatwilibyśmy sami
w końcu moja jest urzędasem icon_wink.gif
Link do komentarza
[im[
Cytat

a co łona tak urywa nagle? Ludziom każe męki znosić, o ciąg dalszy każe prosić?



Noszsz qrna, łona sama nie wie gdzie resztówkie posta zeżarło...
Pojechałam, obejrzałam, polubiłam, zdecydowałam BUDUJEMY!
Papierologia mnie przerażała okrutnie ale z drugiej strony było to wyzwanie, czy ja choleryk i niecierpliwiec dam radę...?
Ano okazało się, że dałam, nie powiem, że nie byłam upierdliwa - ciągle łaziłam do urzędów i z uśmiechem na ustach się "przypominałam" ( jestem, istnieję i nie pozbędziecie się mnie dokąd nie dostanę wszelkich pozwleń ) A było ich trochę, zważywszy że sptkało mnie niewątpliwe szczęście: brak wody, prądu, działka leśna, natura 2000 i inne drobniejsze... Generalnie kupa radości z przewagą qpy Ale udało się w 3, 5 miesiąca załatwić wszelkie formalności i 26 maja dostałam prawomocne pozwoleństwo a budowa ruszyła 7 czerwca.
Dom mnie się zamarzył drzewienny z bala i takiż właśnie ma powstać. Tia... wiem wiem jest nietrwały, zimny, i w ogóle BEEEE, aliści mnie się podoba i tego będę się trzymać.
Być może jak pomieszkam to zmienię zdanie na temat domu drewnianego i przestanie mnie się on podobać ale to za czas jakiś się dopiero okaże...

Jako, że działka była leśna to trza było usunąć drzewa i wydłubać całe stado korzeni ( jeszcze nie wszystkie się udało - zwłaszcza jeden mnie mierzi okrutnie , bo jest gigantyczny i nikomu się nie chce za niego zabrać... wrrrr). Potem równanie terenu - niezbyt staranne a następnie kopanie fundamentów

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg




no i dalsze poczynania fundamentalistów
Link do komentarza
Oki jakoś dało radę... chociaż nie do końca rozumiem dlaczego nie przyjmyje zdjęć wklejanych w inny sposób niż dodawanie załączników... łotewer
Powstał gospodarczak który w bliżej nieokreślonej przyszłości będzie obłozony imitacją bala




DSC01446.jpg

DSC01446.jpg






Doszło też szambo

DSC01446.jpg

Z czasem gospodarczy zyskał gustowne nakrycie...

kominy poszły w górę

DSC01446.jpg



No i clou programu Przepięknej urody obiekt małej architektury:

DSC01446.jpg



Chwilowo nic ciekawego się nie dzieje. Znaczy nowszych zdjęć brak. Usiłuję dorwać studziennego, któren to powinien posiadać wszelkie zalety:
-tani
-uczciwy
-odpowiedzialny
-słowny
Hmmm... a może to ja mam za duże wymagania???
Może takowy egzemplarz nie istnieje????
Jeden nie dotrzymał terminu mimo wzięcia zaliczki w kwocie 200 pln,
Drugi się również nie odezwał w umówionym terminie.
W czwartek kolej na TRZECIEGO. Pożywiom, uwidim jak mawiają anglosasi
Poza tym czekam na okienko do gospodarczego oraz... z utęsknieniem wypatruję chałupy.
Pozdrawiam wszystkich zaglądaczy a budowniczym wytrwałości i cierpliwości życzę...
Link do komentarza
Cytat

Moose kiedy będzie montaż bali
w lesie to tylko dom z bali
pasuje idealnie, jeszcze go tylko przykryć strzechą
niezła ta sławojka, była kupiona czy robiona na miejscu




Jeśli chodzi o pierwsze pytanie to sama chciałabym takową wiedzą dysponować icon_wink.gif
Sraczyk przecudnej urody gdzieś pod Łodzią zakupiony został..
A tak poważnie to chata na przełomie sierpnia i września ma być zwieziona, a potem wykończeniówka mnie pewnie WYKOŃCZY...
Link do komentarza
Cytat

Moose, czyta się ciebie rozkosznie. Array="" style="vertical-align: middle;" Array alt="icon_smile.gif" border="0">

A drewniany dom - fajna sprawa. Również myślałem kiedyś nad sprowadzeniem chałupy i wyremontowaniem, ale jak zacząłem myśleć, kombinować, rozważać, analizować, szacować... to nie wiem kiedy z drewnianego wyszedł mi gazobetonowy. Array="" style="vertical-align: middle;" Array alt="icon_biggrin.gif" border="0">


Pezet ja nie wiem do tych pór czy decyzja słuszna była... Mam wrażenie, iż wsio w praniu wylezie icon_wink.gif
Niestety to jest czas...a decyzje podejmuje się hmmm... może nie adhok ;)ALE DOŚĆ SZYBKO
Zwłaszcza w moim przypadku.
Poczytywałam dziennik o Twym domiszczu i mogie icon_wink.gif tylko się zrewanżować:
Czyta się zajebiaszczo icon_wink.gif
Link do komentarza
W związku z przebojami studniowymi uprzejmie donoszę , iż trzeci studniowy okazał się rzeczowym i sensownym gościem - pogadali my jak kombajner z kombajnerem
Nie narzekał, że ciasno, że się nie da wjechać, jak jego szanowny poprzednik , tylko zapytał, gdzie sobie studnię winszuję posiadać, obziorał teren i umówieni jesteśmy na wykopaliska za 1,5 tygodnia. Mam nadzieję, że słowa dotrzyma i wodę mi dostarczy w ilości właściwej cdn
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Studziennej Przeprawy Ciąg Dalszy:
Hmmmm... studni nadal niet, choć Pan do mnie dzwonił kilka razy informując z żalem, że nadal cóś tam niezbędnego do jej kopania nie ma, bo nie może tego zanabyć drogą kupna u producenta , gdyż abowiem producent chwilowo nie produkuje, bo ponieważ nie dostarczono mu komponetów z zagramanic .
I co ja biedna mam zrobić...? - jak to co - rzne do producenta... i jakimsik dziwacznym sposobem udało mnie się wyrwać mu trzy opakowanka tego cósia, bez którego ani rusz...
Pan Studzienny nie chciał wierzyć, ale jak już fakt posiadania przeze mnie owego cósia do niego dotarł, to na jutro rano się zobowiązał stawić wraz z potrzebnymi utensyliami i studnię wyryć jak się patrzy . Oby się wreszcie udało...
Link do komentarza
SPCD
Wczoraj o umówionej godzinie X pojawiły się 2 przepięknej urody wozidła marki ZIŁ, jeden bus mniej urodziwy i pięciu chłopa spełniających ogólnie przyjęte normy urodziwości. icon_wink.gif.

DSC01446.jpg



Panowie wykopali cosik w rodzaju oczka wodnego niewielkich rozmiarów, dorobili do tego kawałek rowu

DSC01446.jpg



i wypakowali takie cóś


DSC01446.jpg




i takie

DSC01446.jpg



No i zaczęli ryć dziurę. Maszyny warczą, z dziury błotko płynie do owego tajemniczego oczka wodnego a raczej błotnego. Sześć osób z rozwianym włosem i wzrokiem wygłodniałego tygrysa wgapia się w to błoto i czekamy... Od czasu do czasu któryś z Panów sprawdza organoleptycznie wypływające błotko i ryją dalej. Na ok 16-18 metrach pokazała się woda, ale Szef ekipy mówi, że to jest próbny odwiert i ryją dalej... Hmmm... okazuje się, że mam na działce 18 metrowy pokład węgla brunatnego - może kopalnię otworzę icon_wink.gif. Pod brunatnym glina, glina, glina w kolorze zielonkawym icon_smile.gif. Dokopali my do 70 m w głąb i chwatit - wracamy do pierwszej wersji czyli robimy studnię na ok 20 metrach icon_smile.gif
Panowie poszerzyli dziurę, wetknęli rury z filtrem, obsypali żwirkiem ( bez muchomorka icon_wink.gif ) i zaczęli oczyszczanie tłocząć wodę do środka, następnie w rurę została wetknięta pompa

DSC01446.jpg


i pojawił się płyn który nieco wodę przypominał ale nie za bardzo - ekipa zadowolona
- ja mniej . Po dłuższej chwili oraz podlaniu sporej powierzchni lasu icon_wink.gif jednak i ja powoli dopatrzyłam się w wypływającym z węża strumieniu - wody. Takim oto sposobem stałam się posiadaczką własnego ujęcia icon_smile.gif

DSC01446.jpg



Ekipa Pana Kazimierza, profesjonalna, przystępna cenowo, elegancko posprzątała po sobie wszystko zasypując doły i rowy i w pełni zasługuje na pozytywną opinię (okolice Radomia).
Terozki pozostało mnie zanabyć drogą kupna pompę i korzystać z własnego źródełka do woli icon_smile.gif

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Cytat

Jeszcze tylko bimber (można w tym lesie zakonspirować Array="" style="vertical-align: middle;" Array alt="icon_wink.gif" border="0"> )

pozdrawiam i obserwuję z uwagą

TINEK



A po co konspiracja? No chyba, że dla tego nieuchwytnego w dzisiejszych realich dreszczyka emocji...
Pędzę więc jestem...
Tera wszak dla się można se komponować różniaste pyszności... i dobrze

Cytat

Czasem się taki dziennik trafi, że z niecierpliwością się czeka na ciąg dalszy.
No i się właśnie trafił.



Trzylwy niestety dalsza część może Cię rozczarować...
Link do komentarza
Cytat

A co? Romace będziesz wplatać? Bo jeśli tak, to racja, taka literatura nudzi mnie okropecznie. Array="" style="vertical-align: middle;" Array alt="icon_neutral.gif" border="0">
W innych przypadkach rozczarowań nie przewiduję. Array="" style="vertical-align: middle;" Array alt="icon_wink.gif" border="0">


Uchowaj Boże, romance nudzą mnie śmiertelnie... Mogłabym w tym przypadku samą siebie unicestwić
Pozdrawiam czytających icon_smile.gif
Link do komentarza
ŚMIESZNE NIE BĘDZIE
A tera ku przestrodze:
NIESOLIDNE FIRMY!!!! icon_sad.gif
Budynek gosp potrzebował okienka, więc poszukałam na allegro i znalazłam taki oto anons:OKNA GOSPODARCZE,INWENTARSKIE NAJLEPSZA CENA!
Wystawione były jeno białe a ja chciałam brązowe więc zadzwoniłam i po krótkiej rozmowie telefonicznej Pan R. zapewnił mnie, że wszelkie okna robi i jak przyślę mu wymiary to za tydzień dostanę okienko. OK, wysłałam 28.06 wymiary na mejla i pieniążki na konto Pana R.
Do dziś okna niet icon_evil.gif
Kilkakrotnie w ciągu tego czasu dzwoniłam, odpowiedzi takie
- nie ma go w domu/firmie...
- nie ma profili...
- zapodział moje zamówienie... icon_rolleyes.gif
- wyśle za tydzień...
- i wreszcie 09.08. już wysłał... ( co zresztą okazało się nieprawdą gdyż wysłał 10.08.)
Ciąg dalszy kołomyjki:
Ponieważ się zdrażniłam jak do 16.08 okno nie dotarło wysłałam list ponaglający wykonanie usługi lub zwrot pieniędzy w terminie 7 dni.
Cisza...
Po 8 dniach do Pana R odezwała się Kancelaria Prawna R. Twierdzi, że wysłał 10.08 !!! i że list przewozowy posiada z firmy SIÓDEMKI.
Po tej rozmowie zadzwonił do mnie łaskawie i oświadczył to samo co i Kancelarii.
Rzne do SIÓDEMKI ( telefonicznie ma się rozumieć icon_wink.gif ) i SIÓDEMKI DWA RAZY PO WYSŁUCHANIU W JAKIM CELU DZWONIĘ ODKŁADAJĄ SŁUCHAWKĘ
Na stronie jest napisane, że zostawiono 2 razy awizo... OCZYWIŚCIE ANI AWIZO ANI INNEGO KONTAKTU ZE MNĄ NIE BYŁO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziś Kancelaria rozmawiała z Panem R oraz SIÓDEMKĄ i R odesłał ponownie okno które mu zwrócili wczoraj ( bo ja go rzekomo nie odebrałam ) a SIÓDEMKI OŚWIADCZYŁY , ŻE NIE DOWIOZŁY OKNA POD ADRES WSKAZANY BO NA LIŚCIE PRZEWOZOWYM MIAŁO BYĆ ODEBRANE W MAGAZYNIE ( na stronie firmy info o awizo i to podwójnym )
Jedna i druga firma okazały się bardzo niesolidne!!!!!
Jakby ktoś chciał to info o firmie od okien na priv
Link do komentarza
Cytat

Wystawione były jeno białe a ja chciałam brązowe więc zadzwoniłam i po krótkiej rozmowie telefonicznej Pan R. zapewnił mnie, że wszelkie okna robi i jak przyślę mu wymiary to za tydzień dostanę okienko. OK, wysłałam 28.06 wymiary na mejla i pieniążki na konto Pana R.



dlatego lepiej nie dzwonić tylko od razu pisać maila z zapytaniem
tą drogą załatwiać wszelkie uzgodnienia i terminy
wysłane maile zapisywać i przynajmniej mamy jakiś dowód gdy firma okaże się niesolidna
co do awizo
byłem ostatnio u kumpla
awizo czy nawet listy często ma np na koszu na śmieci bo listonoszowi nie chce się podejść i zadzwonić
zwłaszcza, że ma on tylko koty a nie psy
a skrzynka na listy również wisi, ale kosz stoi bliżej
Link do komentarza
Tylko, że ja w bloku mieszkam...icon_wink.gif I kosza na korytarzu nie trzymam... hmmm może zacznę... icon_mrgreen.gif
Pierwszy raz kontakt z SIÓDEMKĄ i raz się spotkałam z niesolidnym kurierem... Zawsze Panowie nawet paki wnosili z uśmiechem... Ja sporo przez NET nabywam bo nie znoszę łazić po sklepach icon_evil.gif
No cóż nie zawsze jest kolorowo...
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Taaaaa... Okiennej epopeji cdn...
Dziś pojawił się facet z oknem. Nie miał jednak listu przewozowego i innych dokumentów, na moje pytanie powiedział, że są w aucie a auto u mechanika... hmmm - znaczy przyniósł to okno na plecach 30 km .
Okno zabezpieczone tekturą i folią - niby OK ale ten brak nalepek z firmy kurierskiej... cóś mnie tkło i mówię, że będę sprawdzać - facet się zgodził Tnę folię, zdzieram tekturę i niby wszystko się zgadza, okleina ciemna z jednej strony, z drugiej białe - OK. Prawie się ucieszyłam ale oglądam a tam w rogu szyba popękana
Facet zabiera okno i mówi, że jutro przyjedzie spisać protokół ze wszystkimi papierami... OK, tylko dlaczego mam wrażenie (może i mylne...), że się jutro nie zjawi .
Czym mnie jeszcze może zaskoczyć zwykły zakup okna gospodarczego?
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Okno Łosia pokonało icon_wink.gif
Postanowiliśmy okno wstawić i zamknąć gospodarczaka wreszcie.

DSC01446.jpg



Zdrowie psychiczne jest wszak ważniejsze niźli jakasik szyba pęknięta icon_smile.gif
Mamy też dalszą część kampanii studziennej wykonaną, gdyż udało się wkopać kręgi.

DSC01446.jpg



Wprawdzie małż skrytykował okrutnie nowy "nabytek", marudząc, że ten beton będzie go straszył po nocach... Chytrze mamiłam go kuszącą wizją obsadzenia koszmarka krzaczkami i inszym kwieciem i się troszku icon_wink.gif uspokoił.
Terozki pozostaje mi czekać, aż zapomni o głupim gadaniu, bo ja w ziemi grzebać nie lubię...
Ale w końcu to jemu się nie podoba rolleyes.gif Wspaniałomyślnie pozwolę mu go upiększyć według upodobania icon_wink.gif
A to efekt końcowy z piątku

DSC01446.jpg



Poza tym czekam na chałupkę i zaczynam się niecierpliwić :bash:
Link do komentarza
Dziś zauważyłam reminiscencje "okienka"
Otóż okazało się, iż firma kurierska siódemka jest jednak wyuczalna...
OPOWIASTKA:
Od rańca zapitalam : w jednej firmie, potem we drugiej ( tel wyciszony). Wyłaże i sprawdzam: któś się dobijał ( oczom niewierzę - zapisany jakiś czas temu kurier7) Myślę se - jak nic chyba bedzie mnie lać
Dzwonię i kurier grzecznie mnie poinformowywa, iż posada paczuszkę i kiedy ma ją dostarczyć zapytowuje równie grzeczniutko...
Umuwili my się za czas jakowyś, jak się pojawiłam to gość czekał na mnie, paczuszkę wręczył z uśmiechem i oddalił się nadal szczerząc kiełki icon_wink.gif - co mówił pod nosem - nie wnikam ( jakby się któś czepiał umówili winno stać )
Wracam z wieczorka do domu i widzę, że we skrytce pocztowej coś jest - jak zwykle cuda... zaproszenie na pokaz odkurzacza wspaniałego, któren to będzie: wyłaził z szafy, podłączał se wszystkie rurki, wtykał ogon w gniazdo napięciowe i zasuwał pod moją nieobecność po dywanach...
Nie lubię jak mi kto rozrabia jak mnie nie ma - więc wyrzucam
Ale pod rachunkami za światło czai się AWIZO!!! - Tiaaaa ze siódemki a jakże - a wcześniej nie można było zostawić - przy okiennym horrorze...???
Chyba mnie nie lubią... ale przynajmniej JUŻ się troszkę obawiają...
I NIECH TAK ZOSTANIE A CO
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Wcale nie znaczy, że z bali musi być zimny, czy nietrwały. Masz już projekt domu albo rozkład pomieszczeń?
W oczekiwaniu na drzewo można by przeciągnąć go przez ŻYCZLIWE I czujne oczy Forumowiczów Array="" style="vertical-align: middle;" Array alt="icon_wink.gif" border="0">




O pacz Pan icon_wink.gif Uświadomiłeś mi właśnie, że nigdzie nie wstawiłam planu chałupy... Mam dużo czasu to nadrobię niedopatrzenie.
Link do komentarza
A wiecie, że z tą Białowieską to może być prawda... icon_wink.gif
Nadrabiam więc :

front ( na tym zdjęciu nie wygląda zbyt awantażownie ale insze są w aucia a nie uśmiecha mnie sie po nie leźć icon_smile.gif

DSC01446.jpg




a tu wersja projektanta z moimi poprawkami

DSC01446.jpg




DSC01446.jpg








Poprawki opisowe, gdyż albowiem moje zdonności manualne w paincie są jakby to delikatnie ująć... hmmm... nieco mało wyraziste... icon_twisted.gif

Taras na zadku chaupy przedłużony aż do garażu łącznie z zadaszeniem. Uprzedzam pytanie - NIE BEDZIE ZA CIEMNO, GDYŻ JA WAMPIRZASTE STWORZENIE JEZDEM icon_razz.gif
Przesunięte kominy, łazienka połączona z jakowymś dziwacznie małym pomieszczeniem, które to prawdopodobnie było olśniewającym pomysłem projektanta icon_rolleyes.gif
Mały pokoik na dole nieco powiększony coby małż z księgozbiorem ( a przynajmniej jego częścią ) się był uprzejmy zmieścić w nim.
Wiatrołap powiększony i zlikwidowane odrzwia do kuchni a także szczątkowe ścianki międzi kuchnią a salonem... hehe jak to brzmi...
Na górze pokoje 2 ( te z lewej) połączone w jedną dużą sypialnię.
Okna dachowe zlikwidowane z powodów wampiórkowych icon_wink.gif
Zlikwidowane również tylne odrzwia garażowe.
TERA CÓŚ DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH!!


[attachment=7580:30082010033_cz.bmp]




i TO BY BYŁO NA TYLE...



A dlaczego te zdjęcia na dole wyjszły do diabła a wyżej ino literki??????
Nie mam pojęcia i cierpliwości tyż!

30082010033_cz.bmp

30082010033_cz.bmp

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...