Skocz do zawartości

Podgrzewanie wody


Gość

Recommended Posts

Stoję przed problemem wyboru sposobu pogrzewania wody. Nie wiem jaki piec zainstalować - dwufuncyjny czy też jednofunkcyjny z zasobnikiem.
Instalatorzy różnie radzą, a sam nie mam wyrobionego zdania na ten temat.
Link do komentarza
Wybór sposobu przygotowania c.w.u. zależy przede wszystkim od chwilowego zapotrzebowania na ciepłą wodę, rozległości instalacji i częstotliwości korzystania z niej. Kotły dwufunkcyjne podgrzewają wodę na bieżąco i od ich mocy zależy jak intensywny strumień wypływu można uzyskać przy nastawionej temperaturze. W przeciętnym domu jednorodzinnym (dwie łazienki, kuchnia) moc kotła powinna przekraczać 25 kW, co pozwoli na równoczesne korzystanie z dwóch - trzech baterii. Nie ma natomiast obawy, że "przewymiarowany" kocioł - jak na potrzeby c.o. - będzie nieekonomiczny w eksploatacji. Nowoczesne kotły gazowe mają z reguły modulowane palniki, co umożliwia ich efektywną pracę w zakresie 30 - 100 % mocy noiminalnej. Jednak przy dużym poborze wody (np. napełnianie dwóch wanien jednocześnie) może nastąpić znaczne ograniczenie strumienia wypływającej wody, a w skrajnej sytuacji ,nawet jego zanik w najwyżej i najdalej odkręconej baterii.
Zainstalowanie kotła wspólpracującego z zasobnikiem będzie prawie dwukrotnie
droższe niż kotła dwufuncyjnego, a przy dłuższych pzerwach w czerpaniu wody, również nieco droższe w eksploatacji. Zainstalowanie zasobnika pozwala na korzystanie przez pewien czas z dużego przepływu ciepłej wody, ale w miarę rozładowywania się zasobnika jej temperatura będzie spadać, co może spowodować konieczność odczekania, aż woda osiągnie pożądaną ciepłotę.
Odrębnym problemem jest czas oczekiwania na wypływ ciepłej wody po odkręceniu baterii. W obu systemach podgrzewania zależy on od odległości źródło ciepła - bateria, i jeśli przekracza ona 10 m warto zainstalować tzw. cyrkulację. Przy małych odległościach szybszy jest wypływ ciepłej wody z zasobnika, gdyż kocioł dwufuncyjny uruchamia się z pewnym opóźnieniem i potrzebuje trochę czasu na nagrzanie zładu wody w wymienniku.
Link do komentarza
  • 3 lata temu...
Niektóre kotły dwufunkcyjne wyposażone są w niewielki zasobnik buforowy dzięki czemu znacznie skraca się czas oczekiwania na ciepłą wodę. Szybkie podgrzanie zapewnia też funkcja "komfort", dzięki której, w wymienniku kotła utrzymywana jest stale nastawiona temperatura c.w.u. Odległość 10 m (mierzoną wzdłuż rur) należy traktować orientacyjnie, gdyż przy większych długościach wydłuża się jedynie czas oczekiwania na ciepłą wodę.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Stoję przed problemem wyboru sposobu pogrzewania wody. Nie wiem jaki piec zainstalować - dwufuncyjny czy też jednofunkcyjny z zasobnikiem.
Instalatorzy różnie radzą, a sam nie mam wyrobionego zdania na ten temat.


Mając kocioł dwufunkcyjny - na wodę ciepłą trzeba trochę poczekać, ale jest to chwila więc nie jest to szczególnie uciążliwe - za to rachunki za gaz i energię są niższe niż w przypadku jednofunkcyjnego.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Nie zgodzę się z tym,ale o tym w innym temacie.A jeśli nawet by tak było,to jedno funkcyjny z zasobnikiem jest zdecydowanie bardziej komfortowym rozwiązaniem.
Mnie zawsze wkurza niemożność puszczenia ciepłej wody małym strumieniem i te ciągłe zmiany temperatury wody,kiedy tylko zmieni się jej strumień.Że o długim czekaniu ,aż ta woda dopłynie nie wspomnę.
Link do komentarza
To oczywiście zależy od odległości ujęcia od kotła.Obecne domy niezwykle rzadko mają wszystkie ujęcia blisko kotła.Zawsze jest jakaś odległa bateria.Jak będzie to kilkanaście metrów to czas oczekiwania będzie od kliku do kilkudziesięciu sekund.Zależy to od tego jak mocno odkręcimy kran.Jeśli chcemy tylko opłukać ręce,potrzeba na to szklankę wody.Czekając na ciepłą zużyjemy co najmniej litr.A często opłuczemy ręce w zimnej wodzie a ciepła zostaje stygnąć w rurach.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Prosiłbym o doradztwo:

na terenie przyszłęj budowy brak sieci gazowniczej (LPG jakoś też mi nie odpowiada)
Mam problem czym grzać wodę latem? Zimą wiadomo - piec na ekogroszek + bojler.
Słyszałem o piecach na pelety które same się rozpalają - to eliminuje problem z podtrzymywaniem żaru lub rozpalaniem pieca gdy brak ciepłej wody. Co o tym myslicie? Ma ktos takie cudo, jakie wrażenia z użytkowania?

Solary są drogie i zawsze jest problem wiosną i jesienią gdy woda są nieczynne a na dworze jest już tak ciepło że nie trzeba grzać domu.

Podgrzewacz elektryczny? Boję się rachunków za prąd. Ale może jest to jakieś wyjście. Proszę o wrażenia z użytkowania.

I proszę również o inne pomysły
Link do komentarza
Cytat

Nie zgodzę się z tym,ale o tym w innym temacie.A jeśli nawet by tak było,to jedno funkcyjny z zasobnikiem jest zdecydowanie bardziej komfortowym rozwiązaniem.
Mnie zawsze wkurza niemożność puszczenia ciepłej wody małym strumieniem i te ciągłe zmiany temperatury wody,kiedy tylko zmieni się jej strumień.Że o długim czekaniu ,aż ta woda dopłynie nie wspomnę.


Ja mam piec dwufunkcyjny a sąsiedzi jednofunkcyjny z zasobnikiem. Ja płacę rachunki za gaz 320zł - a oni 500zł (za dwa miesiące). Mieszkamy w takich samych domach - temperatura w domach też jest taka sama ustawiona - około 22,5 stopnia.
Więc odpowiedź nasuwa się sama - co jest bardziej ekonomiczne. Rachunki za prąd bardzo podobne (Ja mam dodatkowo jeden przepływowy podgrzewacz wody w kuchni).
icon_eek.gif
Link do komentarza
Dokładnie jest tak jak napisałeś - a nawet tamta rodzina mniej przebywa w domu niż My - gdyż dzieci chodzą do przedszkola (od 7.00 do 17.00) a ich rodzice pracują i wszyscy są w domu około 17.30 -18.30 . Moja żona nie pracuje - zajmuje się dziećmi - dlatego to u nas zużywa się więcej ciepłej wody - na 100%!!!!!!! Sąsiedzi nie gotują w domu obiadów - a u nas obiad jest codziennie.
W domach mieszka taka sama liczba mieszkańców.
To chyba wszystko co może wpłynąć na ilość zużywanego gazu.
Link do komentarza
brak gazu = brak możliwości zainstalowania pieca na gaz

odnośnie pellets: widziałem piec z wymiennym paleniskiem na pellety lub na ekogroszek. Gdy są załadowane pellety może sam się rozpalać (na lato idealnie!) a gdy chcesz palić ekogroszkiem to zmieniasz palnik i sam rozpalasz (zimą i tak cały czas piec musisz mieć pod ogniem bo zimno a taniej). koszt pieca około 12 tys zł i tu zaczyna być problem bo to chyba drogo
http://sklep.inpool.pl/product_info.php?products_id=69

z ostatniej chwili: podobno może sam się rozpalać załadowany ekogroszkiem
http://www.kostrzewa.com.pl/opis-kotla-0486.html

co wy na to? Warto?
Link do komentarza
Cytat

Dokładnie jest tak jak napisałeś - a nawet tamta rodzina mniej przebywa w domu niż My - gdyż dzieci chodzą do przedszkola (od 7.00 do 17.00) a ich rodzice pracują i wszyscy są w domu około 17.30 -18.30 . Moja żona nie pracuje - zajmuje się dziećmi - dlatego to u nas zużywa się więcej ciepłej wody - na 100%!!!!!!! Sąsiedzi nie gotują w domu obiadów - a u nas obiad jest codziennie.
W domach mieszka taka sama liczba mieszkańców.
To chyba wszystko co może wpłynąć na ilość zużywanego gazu.


To nie jest możliwe,żeby kocioł z zasobnikiem powodował aż tak dużą różnicę.Śledzę zużycie gazu i opłaty u swoich klientów i nigdy nie było takiego przypadku.Różnice pojawiają się raz w tą,a raz w drugą stronę i zawsze są wynikiem jakichś konkretnych działań użytkowników ale nigdy samej konfiguracji kocioł-zasobnik.
Warto by się przyjrzeć ustawieniom i regulacjom kotła u sąsiada,bo takiej różnicy to nie ma nawet pomiędzy zwykłym kotłem a kondensatem.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif taka pomyłka nie jest raczej możliwa.


...no właśnie, ja wsłuchuję sie w opinię użytkowników wszystkich możliwych opcji. Jestem na etapie decyzji o doprowadzeniu gazu. Ale to inwestycja ok. 25 tys. Dodatkowo skuwanie itd. Wczoraj ktoś wspomniał o ekogroszku ale nie mam pojęcia jak to sie ma do domu ogrzewanego jedynie kominkiem, bez płaszcza wodnego. do tego małe raczkujące dziecko na zimnej gresowej podłodze:-( Podpowiedzcie co lepsze jedynie wstawienie specjalnego zasobnika z komputerem na ekogroszek, czy doprowadzenie gazu z ulicy? Co tańsze w eksploatacji??? Pomocy, bo jestem na etapie podpisywania umowy z dostawcą gazu, jeszcze mogę się wycofać.
dzięki Magda
Link do komentarza
Oczywiście,że tańszy jest ekogroszek.Wadą jego jest jednak konieczność posiadania miejsca na kotłownię i choćby niewielki składzik węgla,bo sypany prosto z worka jest często mokry.Poza tym sporo droższy.
Ekogroszek jest ekonomicznym opałem,czym bliżej Śląska.Czym większa odległość,tym droższy transport,i tym droższy ekogroszek.
Jeśli w twoim rejonie miałby kosztować ponad 500zł/T,to nie wiem,czy gaz nie byłby bardziej opłacalny.
Link do komentarza
Cytat

...no właśnie, ja wsłuchuję sie w opinię użytkowników wszystkich możliwych opcji. Jestem na etapie decyzji o doprowadzeniu gazu. Ale to inwestycja ok. 25 tys. Dodatkowo skuwanie itd. Wczoraj ktoś wspomniał o ekogroszku ale nie mam pojęcia jak to sie ma do domu ogrzewanego jedynie kominkiem, bez płaszcza wodnego. do tego małe raczkujące dziecko na zimnej gresowej podłodze:-( Podpowiedzcie co lepsze jedynie wstawienie specjalnego zasobnika z komputerem na ekogroszek, czy doprowadzenie gazu z ulicy? Co tańsze w eksploatacji??? Pomocy, bo jestem na etapie podpisywania umowy z dostawcą gazu, jeszcze mogę się wycofać.
dzięki Magda


Eksploatacja pieca do c.o na groszek węglowy/Eko? z jakiej racji/jest tańsza,tylko co z popiołem, załadunkiem zbiornika a czyszczenie pieca?.Pozostaje problem z ciepłą wodą po sezonie grzewczym.Jestem stary i leniwy wolę gaz ziemny to ok 15-20% drożej stać mnie.Bob
Link do komentarza
Cytat

Oczywiście,że tańszy jest ekogroszek.Wadą jego jest jednak konieczność posiadania miejsca na kotłownię i choćby niewielki składzik węgla,bo sypany prosto z worka jest często mokry.Poza tym sporo droższy.
Ekogroszek jest ekonomicznym opałem,czym bliżej Śląska.Czym większa odległość,tym droższy transport,i tym droższy ekogroszek.
Jeśli w twoim rejonie miałby kosztować ponad 500zł/T,to nie wiem,czy gaz nie byłby bardziej opłacalny.


dzięki za odpowiedź
Link do komentarza
Cytat

...no właśnie, ja wsłuchuję sie w opinię użytkowników wszystkich możliwych opcji. Jestem na etapie decyzji o doprowadzeniu gazu. Ale to inwestycja ok. 25 tys. Dodatkowo skuwanie itd. Wczoraj ktoś wspomniał o ekogroszku ale nie mam pojęcia jak to sie ma do domu ogrzewanego jedynie kominkiem, bez płaszcza wodnego. do tego małe raczkujące dziecko na zimnej gresowej podłodze:-( Podpowiedzcie co lepsze jedynie wstawienie specjalnego zasobnika z komputerem na ekogroszek, czy doprowadzenie gazu z ulicy? Co tańsze w eksploatacji??? Pomocy, bo jestem na etapie podpisywania umowy z dostawcą gazu, jeszcze mogę się wycofać.
dzięki Magda



Kup porządny piec kondensacyjny i będziesz miał spokój.Czytałem gdzieś że ekogroszek podrożał na przestrzeni 2 lat o kilkadziesiąt %, a do tego jak masz piec z podajnikiem nie bez znaczenia jest też jego jakość, znaczy ekogroszka.
Link do komentarza
Mozna podgrzac nawet pradem lub kominkiem.
Zasobnik jest ten sam.
Przy kominku z plaszczem wodnym, zasobnik z dwiema wezowanicami.
Przy grzaniu pradem, zasobnik z jedna wezownica i grzalka.

Ale mozna polaczyc kominek z plaszczem wodnym, z kotlem gazowym, z kotlem weglowym i kolektoram slonecznymi, a pomoca jednego zbiornika z zasobnikiem i jedna wezownica.
Taka instalacja przygotowuje ciepla wode oraz wspomaga ogrzewanie.
Ale to juz nie jest na temat, wiec ....
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

Prosiłbym o doradztwo:

na terenie przyszłęj budowy brak sieci gazowniczej (LPG jakoś też mi nie odpowiada)
Mam problem czym grzać wodę latem? Zimą wiadomo - piec na ekogroszek + bojler.
Słyszałem o piecach na pelety które same się rozpalają - to eliminuje problem z podtrzymywaniem żaru lub rozpalaniem pieca gdy brak ciepłej wody. Co o tym myslicie? Ma ktos takie cudo, jakie wrażenia z użytkowania?

Solary są drogie i zawsze jest problem wiosną i jesienią gdy woda są nieczynne a na dworze jest już tak ciepło że nie trzeba grzać domu.

Podgrzewacz elektryczny? Boję się rachunków za prąd. Ale może jest to jakieś wyjście. Proszę o wrażenia z użytkowania.

I proszę również o inne pomysły


skoro masz kocioł z podajnikiem, to chyba ci powiedziano że, on może pracować także latem przygotowując ciepłą wodę użytkową
Link do komentarza
Cytat

Dokładnie jest tak jak napisałeś - a nawet tamta rodzina mniej przebywa w domu niż My - gdyż dzieci chodzą do przedszkola (od 7.00 do 17.00) a ich rodzice pracują i wszyscy są w domu około 17.30 -18.30 . Moja żona nie pracuje - zajmuje się dziećmi - dlatego to u nas zużywa się więcej ciepłej wody - na 100%!!!!!!! Sąsiedzi nie gotują w domu obiadów - a u nas obiad jest codziennie.
W domach mieszka taka sama liczba mieszkańców.
To chyba wszystko co może wpłynąć na ilość zużywanego gazu.


wystarczy żeby utrzymywali wyższe temperatury pomieszczeń i już będą znaczne różnice w zużyciu gazu,
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
    • Z całym szacunkiem, ale pół metra wełny to nie przesada? U nas przy 20cm Pur bez ogrzewania jest 15°C przy 0°C na zewnątrz. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...