r-32 Napisano 7 maja 2010 Udostępnij #1 Napisano 7 maja 2010 Jak w temacie ...Pytanie do szanownych Forumowiczów -Ktoś przerabiał krople , obroże itd.?Moja owczarzyca niemiecka ostatnio (jesteśmy po przeprowadzce)...co chwile "łapie" kleszcza ,czasem kilka ...Jak z tym walczyć ? co polecacie ? Proszę o poradę ... Link do komentarza
margaretka2002 Napisano 7 maja 2010 Udostępnij #2 Napisano 7 maja 2010 Podobno frontline na kark jest dobry... Link do komentarza
daggulka Napisano 7 maja 2010 Udostępnij #3 Napisano 7 maja 2010 W ubiegłym roku Fiduś nosił obrożę przeciw kleszczom i pchłom ..... była skuteczna ..... W tym roku też mu kupiłam Link do komentarza
bobu62 Napisano 8 maja 2010 Udostępnij #4 Napisano 8 maja 2010 Cytat Podobno frontline na kark jest dobry... Rozwiń potwierdzam Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 8 maja 2010 Udostępnij #5 Napisano 8 maja 2010 Wszystkie środki p/pchłom i p/kleszczom które w swoim składzie zawierają permetryne chronią także przed kleszczami atakującymi nasze pupile ..... Link do komentarza
RafalT88 Napisano 8 maja 2010 Udostępnij #6 Napisano 8 maja 2010 Cytat Jak w temacie ...Pytanie do szanownych Forumowiczów -Ktoś przerabiał krople , obroże itd.?Moja owczarzyca niemiecka ostatnio (jesteśmy po przeprowadzce)...co chwile "łapie" kleszcza ,czasem kilka ...Jak z tym walczyć ? co polecacie ?Proszę o poradę ... Rozwiń Kropelka FrontLine jest naprawdę skuteczna choć dość droga. Jako zamiennik żonka stosuje Fiprex i efekt nie jest wcale gorszy (polecił nam weterynarz). Kropelka starcza maksymalnie na miesiąć w przypadku kleszczy. Póki co psisko nic nie złapało. Link do komentarza
r-32 Napisano 8 maja 2010 Autor Udostępnij #7 Napisano 8 maja 2010 (edytowany) Cytat Kropelka FrontLine jest naprawdę skuteczna choć dość droga. Jako zamiennik żonka stosuje Fiprex i efekt nie jest wcale gorszy (polecił nam weterynarz). Kropelka starcza maksymalnie na miesiąć w przypadku kleszczy. Póki co psisko nic nie złapało. Rozwiń Czyli to ? piszesz "kropelka starcza"... kropelka to tozumiem ta pipeta , cała czy kropelke? między łopatki i już ? Miesiąc spokój ? Może ten frontline na dłużej starczy ,choć droższy ,na jedno wyjdzie... Edytowano 8 maja 2010 przez r-32 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
r-32 Napisano 8 maja 2010 Autor Udostępnij #8 Napisano 8 maja 2010 ...teraz doczytałem... " Wyciśnij całą dokładnie całą zawartość pipetki na skórze między łopatkami:" Link do komentarza
vena Napisano 8 maja 2010 Udostępnij #9 Napisano 8 maja 2010 FrontLine działa 3 do 5 tygodni - tak jak podają w ulotce. Używamy go drugi rok i stanowczo jest skuteczny. Niestety jak już wcześniej wspomniał Rafał jest dość drogi... skuszę się i spróbuję tego Fiprex... Link do komentarza
r-32 Napisano 8 maja 2010 Autor Udostępnij #10 Napisano 8 maja 2010 Cytat W ubiegłym roku Fiduś nosił obrożę przeciw kleszczom i pchłom ..... była skuteczna ..... W tym roku też mu kupiłam Rozwiń Też się zastanawiam nad obrożą...Np. taka do 4-mies. albo taka na 7 mies.Tylko która bezpieczniejsza stokrotka.35 - pisałaś o permetrynie... (ta pierwsza ją zawiera , ta na 4mies.) nic tam nie napisali o szkodliwości...Więc co ? jest bezpieczna dla ludzi ? Ta druga obroża to już całkiem strach ...W sensie , jakby dzieciaki dotknęły tej obroży a potem łapy do oczu czy buzi... Link do komentarza
daggulka Napisano 8 maja 2010 Udostępnij #11 Napisano 8 maja 2010 mam taką do 5 miesięcy ... z firmy Beaphar ... u weta zakupiłam więc chyba ok ... Link do komentarza
RafalT88 Napisano 8 maja 2010 Udostępnij #12 Napisano 8 maja 2010 Cytat Czyli to ?piszesz "kropelka starcza"... kropelka to tozumiem ta pipeta , cała czy kropelke? między łopatki i już ? Miesiąc spokój ? Może ten frontline na dłużej starczy ,choć droższy ,na jedno wyjdzie... Rozwiń Kropelka to znaczy cała zawrtość jednego opakowania (pipeta jak nazywasz). dajemy w kilku miejscach na grzbiecie (ale przede wszystkim na karku) i to wszystko. Naprawdę spokój jest na cały miesiąc - pies jest codziennie w lesie na spacerze. Jeżeli ma "kropelkę" to nie jest kąpany a jeżeli zdarzy się kąpiel np. w jeziorze to kuracja jest do powtórzeniaNiezależnie oczywiście sprawdzamy psa regularnie Link do komentarza
vena Napisano 8 maja 2010 Udostępnij #13 Napisano 8 maja 2010 RafalT88, kuracja jest do powtórzenia po kąpieli w jeziorze bo faktycznie preparat już nie działa, czy tak na wszelki wypadek??? Pytam bo chciałam wypróbować ten Fiprex, ale jeśli zmywa się z wodą (bez szamponu) to lipa. Nasz pies pływa po kilka razy dziennie i FrontLine działa po takich kąpielach. Link do komentarza
bobiczek Napisano 8 maja 2010 Udostępnij #14 Napisano 8 maja 2010 Cytat Jak w temacie ...Pytanie do szanownych Forumowiczów -Ktoś przerabiał krople , obroże itd.?Moja owczarzyca niemiecka ostatnio (jesteśmy po przeprowadzce)...co chwile "łapie" kleszcza ,czasem kilka ...Jak z tym walczyć ? co polecacie ? Proszę o poradę ... Rozwiń Ziomal!Ja kupowałem skuteczną ampułke u weterynarza.Wcierałem w kark całą - i spokój od pcheł i kleszczy na pół roku.Skuteczne-potwierdzam - 12 lat się włóczył ze mną po krzakach na rybach i grzybach - bez problemu Link do komentarza
r-32 Napisano 8 maja 2010 Autor Udostępnij #15 Napisano 8 maja 2010 Cytat Ziomal!Ja kupowałem skuteczną ampułke u weterynarza.Wcierałem w kark całą - i spokój od pcheł i kleszczy na pół roku.Skuteczne-potwierdzam - 12 lat się włóczył ze mną po krzakach na rybach i grzybach - bez problemu Rozwiń Gdzie ??Na pół roku ? No nie ..A dziś znowu miała , takiego małego - na karku ....normalnie mnie rozje&@ło ...W poniedziałek dzwonie do Z.K. oddz.Bytom ...Tam jeżdżę do weta , niech co radzi ...WAR !!! Link do komentarza
Konfi Napisano 9 maja 2010 Udostępnij #16 Napisano 9 maja 2010 Preparat frontline jest dosyć skuteczny! Link do komentarza
jętka Napisano 10 maja 2010 Udostępnij #17 Napisano 10 maja 2010 My zaczęlismy stosować Fiprex Plus i jesteśmy zadowoleni. Comiesięczna dawka dla psiaka 6kg kosztuje 15zł. Weterynarz zaleciła nam stosowanie 3 dni po kąpieli i nie mycie psa przez 3 dni po. W przypadku małych psów nadłada się w pasie od połowy łba, przez kark, do połowy tułowia. Dużym psom aż do ogona. I jak najmniej głaskania przez pierwsze dni.I rada dla mieszkających w bloku. Jeśli ktoś może sobie na to pozwolić to lepiej pojechać z psem do lasu niż narażać go na zmutowane miejskie kleszcze. Link do komentarza
acia Napisano 10 maja 2010 Udostępnij #18 Napisano 10 maja 2010 Jętka wiesz czy ten Fiprex Plus można stosować też na koty i szczenięta, ja zupełnie zapomniałam, a jak się przeniosę to Mrucha będzie się włóczyć po polach i krzakach i jeszcze coś załapie, a szczeniak tez będzie potrzebował ochrony, w sumie i tak z nimi pójdę do weta ale muszę być przygotowana bo to różnie bywa. Link do komentarza
jętka Napisano 10 maja 2010 Udostępnij #19 Napisano 10 maja 2010 Cytat Jętka wiesz czy ten Fiprex Plus można stosować też na koty i szczenięta, ja zupełnie zapomniałam, a jak się przeniosę to Mrucha będzie się włóczyć po polach i krzakach i jeszcze coś załapie, a szczeniak tez będzie potrzebował ochrony, w sumie i tak z nimi pójdę do weta ale muszę być przygotowana bo to różnie bywa. Rozwiń Myślę, że tak. Pani weterynarz dobierając dawkę powiedziała, że jak "dla kota" ale możesz dopytać. Nasz psiak dostał ten preparat w wieku 9 miesięcy, więc widocznie jest dostosowany dla szczeniaków. Od tego czasu żadnego kleszcza ani pchełki Link do komentarza
acia Napisano 10 maja 2010 Udostępnij #20 Napisano 10 maja 2010 Cytat Myślę, że tak. Pani weterynarz dobierając dawkę powiedziała, że jak "dla kota" ale możesz dopytać. Nasz psiak dostał ten preparat w wieku 9 miesięcy, więc widocznie jest dostosowany dla szczeniaków. Od tego czasu żadnego kleszcza ani pchełki Rozwiń Dzięki - widzę, że płci czy płcie się pojawiły Link do komentarza
Baru Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #21 Napisano 14 maja 2010 Ja stosuję firpex juz od kilku lat i o ile był wcześniej skuteczny - tak teraz zdarza mi się znaleźć na czarnej (kupa czarnych kłaków ) kleszczory. "Na szczęście" najczęściej wbijają się w okolicach nosa i oczu, więc ja systematycznie macam. Zakupiłam jeszcze taki cóś w sprayu - nazwy nie pamiętam - i mam spokój. Psica nie wychodzi w zasadzie poza ogród (jeżeli już to bardzo rzadko).Natomiast koty - burasy - przynoszą to gadziajstwo notorycznie, mimo zakropienia. Co ciekawe - Warka - trikolorka - nie miała do tej pory ani jednego - nie wiem jakim cudem. Link do komentarza
ezs Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #22 Napisano 14 maja 2010 W tym roku jakiś koszmar jest.W poprzednich latach wystarczył właśnie ten firpex i był spokój. W tym - najpierw zadziałaliśmy standardowo a pies przynosił i tak po 2 kleszcze dziennie. Z każdego spaceru poza działkę. Na działce łapała powiedzmy jednego na 2 dni! No to poszłam do weta i on dołożył Frontline. Pies łapie powiedzmy.. połowę mniej kleszczy. Ale łapie. Ja najbardziej boję się babesziozy. Łódź jest niedaleko Warszawy, w mazowieckim jest jej dużo! Pies mojej mamy na to umarł. A szczepionka podobno jest ale nic o niej nie wiem, w specyfikacji piszą, że nie zapobiega tylko zmniejsz objawy no i działa raptem pół roku. I psa trzeba przed podaniem przebadać dokładnie! Mój wet wie jeszcze mniej, niż ja, ba nawet nazwy nie zna Co z tym wszystkim zrobić? Link do komentarza
jętka Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #23 Napisano 14 maja 2010 Moja pani weterynarz też pytała nas czy zdarzył się kleszcz po Fiprexie, bo dużo osób narzeka, że nie działa. Póki sunia nie złapie mamy nie zmieniać tego środka. Ja jestem z mazowieckiego i uczuliłam się na babesziozę. Jeśli psiak zacznie być ospały trzeba obserwować mocz. Jeśli pojawi się w nim krew to biegiem do weterynarza. Warto już od szczeniaka zdecydować się na gabinet całodobowy, najlepiej taki, którego pracownicy w razie potrzeby przyjeżdżają na wizyty domowe. Link do komentarza
jimt Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #24 Napisano 14 maja 2010 Cytat W tym roku jakiś koszmar jest.W poprzednich latach wystarczył właśnie ten firpex i był spokój. W tym - najpierw zadziałaliśmy standardowo a pies przynosił i tak po 2 kleszcze dziennie. Z każdego spaceru poza działkę. Na działce łapała powiedzmy jednego na 2 dni! No to poszłam do weta i on dołożył Frontline. Pies łapie powiedzmy.. połowę mniej kleszczy. Ale łapie. Ja najbardziej boję się babesziozy. Łódź jest niedaleko Warszawy, w mazowieckim jest jej dużo! Pies mojej mamy na to umarł. A szczepionka podobno jest ale nic o niej nie wiem, w specyfikacji piszą, że nie zapobiega tylko zmniejsz objawy no i działa raptem pół roku. I psa trzeba przed podaniem przebadać dokładnie! Mój wet wie jeszcze mniej, niż ja, ba nawet nazwy nie zna Co z tym wszystkim zrobić? Rozwiń U mojego psa nie działały ani kropelki typu firpex ani obroże. Weterynarz stwierdziła, że preparat który jest w tych produktach substancja czynna wnika w gruczoły łojowe i z łojem wydziela się odstraszając kleszcze(dlatego dziła też po kąpieli) Mój pies miał suchą sierść(mało gruczołów- słaba produkcja łoju itd) Zalecił sprej co tydzień. Nazwy spreju nie pamiętam. Był do kupienia w każdym zoologicznym- miał na rysunku psa i kota, kolor czerwony, albo brązowy. Link do komentarza
ezs Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #25 Napisano 14 maja 2010 Cytat Jeśli psiak zacznie być ospały trzeba obserwować mocz. Jeśli pojawi się w nim krew to biegiem do weterynarza. Rozwiń acha, dojrzeć coś na działce w trawie.....?obserwuję, ale to nie takie proste. Jutro córa idzie na dyzur do weta (zapisała się na wolentariat) to moze dowiem się, jakie leki i będę trzymać w domu Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #26 Napisano 14 maja 2010 firpex to jest prawie to samo co frontlineSkład jest niemalże identyczny - niewiem czy dobrze pamiętam,ale chyba tamtego roku firmy produkujące te 2 preparaty miały spór o podrobienie składu....Weterynarz mi powiedział,że ze względu na masowość stosowania część insektów jak to często bywa uodporniła sie na substamcję czynną ( fipronil ) w tych produktach...ja stosuję EKTOPAR - zawiera permetryne w wysokiej dawce .Koszt buteleczki 2 ml to około 10 zł. ( w sklepach internetowych jeszcze taniej .... nphttp://www.futrzakowo.pl/index.php?product...amp;prod_id=401 )Podaje sie 2 kropelki na kark zwierzęcia i 2 na grzbiet w okolicy ogonaDziała przez ok 4 tygodnieijest nieszkodliwy dla zwierząt ( wyjątek stanowią koty ) i ludzi.A gdy już nasz pupil złapie kleszcza to po jego wyjęciu ,jak się jest niepewnym jego całkowitego usunięcia można przyłożyć ciepły roztwór sody kuchennej( ma właściwości wyciągające) a później posmarować pastą (nie maścią) cynkową (działa wysuszająco) Link do komentarza
jimt Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #27 Napisano 14 maja 2010 Stokrotka.35 a dlaczego nie można stosować u kotów? Szukam właśnie czegoś dla moich, wychodzą tylko na podwórko, ale od psa w zeszłym roku złapały pchły Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #28 Napisano 14 maja 2010 tzn. ja nigdy nie widziałam kota zdechłego z powodu permetryny..ale..źródla weterynaryjne podają jednak ....( tutaj link do artykułu )http://weterynaria.bayer.com.pl/index.php/...metryna-u-kotow Link do komentarza
jimt Napisano 14 maja 2010 Udostępnij #29 Napisano 14 maja 2010 Dzięki, zabieram się do czytania. Link do komentarza
RafalT88 Napisano 15 maja 2010 Udostępnij #30 Napisano 15 maja 2010 Cytat RafalT88, kuracja jest do powtórzenia po kąpieli w jeziorze bo faktycznie preparat już nie działa, czy tak na wszelki wypadek??? Pytam bo chciałam wypróbować ten Fiprex, ale jeśli zmywa się z wodą (bez szamponu) to lipa. Nasz pies pływa po kilka razy dziennie i FrontLine działa po takich kąpielach. Rozwiń Nie wiem czy się zmywa czy nie bo nigdy nie czekaliśmy po kąpieli na kleszcza. Tak na wszelki wypadek (pies nie kąpie się zbyt często) ponwawiamy kurację dla świętego spokoju. Choć zdarzyło się (naprawdę rzadko) tak jak ktoś już pisał kleszcz w okolicach pyska. Link do komentarza
jimt Napisano 15 maja 2010 Udostępnij #31 Napisano 15 maja 2010 http://weterynaria.bayer.com.pl/index.php/...metryna-u-kotow -przekonało mnie dzięki Link do komentarza
Aaricia Napisano 25 czerwca 2010 Udostępnij #32 Napisano 25 czerwca 2010 cześć! jestem tu nowa, zarejestrowałam się bo chciałabym uzyskać poradę w sprawie budowy kojca dla psów.Co do kleszczy to naprawde bardzo trzeba uważać, my podajemy naszym fiprex-jest tańszy od frontline a substancja czynna ta sama. Podajemy co 4 tygodnie na skóre wzdłóż kręgosłupa całą pipetkę, a najwięcej na kark. Mamy 2 malamuty, suczkę i psa, podajemy cały XL dla psa a cały L dla suni. dodatkowo mają jeszcze po obrozy kiltix starczającej na 7-m-cy. nasza pani doktor twierdzi, że teraz gdy kleszczy jest tak dużo lepiej podwójnie zabezpieczać zwierzaki, krople + obroża. Co do kotów to fiprex dla kota tez jest - około 18 zł kosztuje. Moja tesciowa stosuje go dla swojej kotki, która wyłazi na ogródek i jest ok. Co do kąpieli to przez 2-3 dni od podania nie wolno psa kąpać ani pozwalać mu włazić do jeziora itp. później preparat jest juz całkowicie wchłoniety w skórę i działa ponieważ działa jakby od srodka psa a nie, że zostaje na skórze, więc pies może się kąpać, tylko na czas kąpieli obróżkę trzeba zdjąć. Fiprex nie działa tak, że kleszcza odstraszy, tylko ten kleszcz nawet jak się wbije w skóre to zdycha a substancje czynne preparatu nie pozwalają mu zarazic psa choróbskiem, więc nawet jak kleszcz jest na psie to nie znaczy, że preparat nie działa, ten kleszcz zdechnie zaraz i sam odpadnie. Co do wyciągania kleszczy to trzeba by zapytac weta ale ponoć nie zaleca się tego w ogóle robić bo podczas wykrecania/wyrywania go, kleszcz dużo jadu wypuszcza i w związku z tym lepiej raczej go zostawic żeby fiprex go zabił. Ale jak mówię tego pewna nie jestem i lepiej weta zapytać. Nasze psy dostawały z początku frontline, ale potem przerzucilismy się na fiprex ze względu na cenę. Moja sunia 2 lata temu miała chorobę skóry i przez miesiąc nie mogła dostawać fiprexa, wtedy nie chodziłam z nią po krzakach i lesie, akurat była wiosna i wysyp kleszczy, niestety raz zerwała mi się ze smyczy i poleciała zanim ją dogoniłam to minęło 1,5 godziny, runda po krzaczorach była zrobiona i niestety momentalnie pojawiła się babeszjoza ( tzn. w ciągu tygodnia od tej ucieczki). Później już co miesiąc zawsze fiprex dawaliśmy i nigdy się już nie pojawiła babeszjoza u suni. W tym roku pomyliliśmy termin podania fiprexa i spóźniliśmy się tydzień i niestety drugi nasz pies tez złapał babeszjozę nad jeziorem, bardzo szybko wiedzielismy o co chodzi i juz następnego dnia po podaniu leków pies doszedł do siebie. ale wystraszylismy się nieźle więc nasza doktorka zaleciła także obroże im kupić jako dodatkowe zabezpieczenie. Tak więc moge stwierdzic, że fiprex działa, tylko tego czasu 4 tygodni bardzo trzeba pilnować i zalecanej przez producenta dawki, a teraz jak jest wysyp to dodatkowo obroża i powinno byc dobrze. Nie zaszkodzi tez przed spacerem w jakies zakleszczone bardziej miejsce psiknąć psa preparatem w spreju. Pamietajcie że kleszcze pojawiają się jak tylko stopi sie śnieg więc nie ma co czekać do czerwca, tylko zabezpieczać cały rok oprócz zimy, jesień tez jest bardzo niebezpieczna. chiałabym tez napisac o objawach babeszjozy, których absolutnie nie można zlekceważyc, gdyz ta choroba zabija błyskawicznie, tu liczą się godziny! Pies jest niemrawy, smutny, nie chce jeść i pić, ma kiepską koordynacje ruchową, i ma blade dziąsła, u weta stwierdza się jeszcze goraczkę i wiadomo, że babeszjoza. wtedy szybko leki i za 2 dni pies jak nowy, (przynajmniej u nas tak było-nasze psy sa młode i zdrowe) tylko bardzo szybka reakcja może psa uratować, tak więc zabezpieczajcie i obserwujcie Wasze psiaki. pozdrawiam serdecznie Was i Wasze zwierzaki Ania Link do komentarza
daggulka Napisano 28 czerwca 2010 Udostępnij #33 Napisano 28 czerwca 2010 Cytat mam taką do 5 miesięcy ... z firmy Beaphar ... u weta zakupiłam więc chyba ok ... Rozwiń potwierdzam skuteczność ... od założenia - przez półtora miesiąca Fido nie miał ani jednego kleszcza ... do kąpania zdejmuje mu obrożę .... Link do komentarza
BoBudowniczy Napisano 27 września 2010 Udostępnij #34 Napisano 27 września 2010 Obroży na kleszcze jeszcze nie stosowałem, ale też nie miałem z tym jakichś większych problemów (tzn. mój pies nie miał) Są podobno dobre krople - trzeba by się pytać weterynarza, może poleci coś konkretnego. Są też haczyki do wykręcania kleszcze jak psiak już złapie takiego. Link do komentarza
wooden Napisano 20 października 2010 Udostępnij #35 Napisano 20 października 2010 Ja ostatni znalazłam na e-karmie całkiem ciekawe akcesoria dla psów, między innymi właśnie specjalny sprzęt do usuwania kleszczy. Czy ktoś z was już może usuwał te psotniki przy pomocy takich kleszczołapek? Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 20 października 2010 Udostępnij #36 Napisano 20 października 2010 coś takiego .....Czego to ludziska nie wymyślą Link do komentarza
pola Napisano 20 października 2010 Udostępnij #37 Napisano 20 października 2010 my z nasza sunią chodzimy co dwa miesiące do veta po kropelki, koszt całej wizyty to 20 zł, więc bólu finansowego nie ma jeździmy czasem do lasu i jak dotąd nie było problemu z kleszczami Link do komentarza
tomeh Napisano 26 grudnia 2010 Udostępnij #38 Napisano 26 grudnia 2010 Mi się wydaje że nie ma skutecznych zabezpieczeń na kleszcze. Link do komentarza
Baru Napisano 29 marca 2011 Udostępnij #39 Napisano 29 marca 2011 Sezon kleszczowy uważam za rozpoczęty W łikend wykręciłam jednego najpierw Warce, potem Szczylkowi. Po Warkowym "pasażerze na gapę" wszystkie kudłacze zostały spsikane jakimś francuskim specyfikiem i ten, który wykręciłam Szczylkowi był już kaput, ale trochę napity.Pewnie zakupię Nadii jeszcze obrożę dla mojego świętego spokoju. Link do komentarza
joasmo Napisano 1 kwietnia 2011 Udostępnij #40 Napisano 1 kwietnia 2011 Po pierwsze wszystkie te środki w kroplach wnikają w skórę, a później przechodzą do krwi. Po drugie, nawet jak pies wejdzie do wody to nie ma to wpływu na działąnie preparatu, bo on nie jest na skórze, tylko we krwi. Po trzecie kleszcze i tak będą, tylko po wbiciu się w zwierzaka odpadają po krótkim czasie - po prostu się trują. Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 9 kwietnia 2011 Udostępnij #41 Napisano 9 kwietnia 2011 Ja też swojego czworonoga potraktowałam EKTOPAREM który to stosuję przeciw pchłom i kleszczom,bo gdzieś 3 tyg. temu wyciągłam mu z futra pierwszego kleszcza .... Link do komentarza
Czapi Napisano 11 kwietnia 2011 Udostępnij #42 Napisano 11 kwietnia 2011 Cytat Ja też swojego czworonoga potraktowałam EKTOPAREM który to stosuję przeciw pchłom i kleszczom,bo gdzieś 3 tyg. temu wyciągłam mu z futra pierwszego kleszcza .... Rozwiń Oj tak!Sezon kleszczowy sie rozpoczął na dobre!Wczoraj wyciągnełam mojemu kotu pierwszego "dziada"-na szczęście obyło sie bez problemu(metoda lekkiego masażu w odwrotną stronę do ruchu wskazówek zegara).Ledwo wyczochrałam Ryśka w nagrodę za cierpliwość, wsiadłam do samochodu i coś mnie tknęło(coś poczułam na włosach)aby spojrzeć w lusterko-a tam szanowny kleszcz przebierał łapami brrrrr.....Okazało się że musiał "rzucić sie" na mnie z leszczyny w ogródku.Nota bene ulubione miejsce Ryśka do wylegiwania się.Kleszcz dopadł mnie we własnym ogrodzie, pomimo iz cały weekend łaziłam po lasach typowo kleszczowych.A tu bestia mnie dopadła!!!Zdecydowanie juz czas na krople na grzbietet.W tamtym roku regularnie zakraplanie uchroniło na 100% przez cały sezon-zero kleszcza!Dla kota wychodzącego to najbezpieczniejsza forma ochrony-obroża odpada-bo może się zaplątać nią o jakieś ogrodzenie.Ps.Mógłby ktos wymyslić takie krople dla ludzi;-)Ja - jako istota regularnie zapuszczająca się w lasy i knieje doceniłabym bardzo takie rozwiązanie;-) Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 11 kwietnia 2011 Udostępnij #43 Napisano 11 kwietnia 2011 Cytat ......................Ps.Mógłby ktos wymyslić takie krople dla ludzi;-)Ja - jako istota regularnie zapuszczająca się w lasy i knieje doceniłabym bardzo takie rozwiązanie;-) Rozwiń Jestem ZA .....Też buszuję po krzaczorach ... i nie raz przytargałam do domu ze sobą " pasażera na gape" Link do komentarza
r-32 Napisano 11 kwietnia 2011 Autor Udostępnij #44 Napisano 11 kwietnia 2011 Większość spray'ów i atomizerów p/komarom - jest także p/kleszczom.Wiem bo sam na sobie stosowałem przed wyjściem do lasu... np. taki albo taki. Link do komentarza
Czapi Napisano 12 kwietnia 2011 Udostępnij #45 Napisano 12 kwietnia 2011 Cytat Większość spray'ów i atomizerów p/komarom - jest także p/kleszczom.Wiem bo sam na sobie stosowałem przed wyjściem do lasu... np. taki albo taki. Rozwiń No tak,ale ciągle trzeba je nosić przy sobie i pamietać o ich uzyciu , a wiesz chodzi o takie cudo raz na parę miesięcy, he,he...jak ten "psi specyfik".Poza tym jeszcze nie znalazłam takiego który nie śmierdziłaby niemiłosiernie lub był gorzki w smaku Nie to ze zjadam ,ale czasem gdzieś się człowiek dotknie,potem coś je lub potrze oko i tragedia.Bardzo nie lubie tych specyfików. Link do komentarza
daggulka Napisano 24 maja 2012 Udostępnij #46 Napisano 24 maja 2012 w tym roku wypróbuję obroże przeciw pchłom i kleszczom Sabunol - cena super, opinie w internecie bardzo dobre ... zamówię na allegro trzy sztuki dla całego stada ... i trza mi jakieś kropelki dla kota ... tylko się zastanawiam jak kropelki się maja do tego , że kot jest często głaskany i miziany przez córę - czy to jej nie zaszkodzi - macie jakieś informacje na ten temat? Link do komentarza
Czapi Napisano 24 maja 2012 Udostępnij #47 Napisano 24 maja 2012 Cytat w tym roku wypróbuję obroże przeciw pchłom i kleszczom Sabunol - cena super, opinie w internecie bardzo dobre ... zamówię na allegro trzy sztuki dla całego stada ... i trza mi jakieś kropelki dla kota ... tylko się zastanawiam jak kropelki się maja do tego , że kot jest często głaskany i miziany przez córę - czy to jej nie zaszkodzi - macie jakieś informacje na ten temat? Rozwiń Sa preparaty któe zalecają zastosować na noc aby nie głaskać zwierzęcia, niektóre muszą schnąć około 6 godzin.Frontline jest fajny, bo jak piszą -po wyschnięciu mogą głaskać zwierzątko nawet dzieci. Ale z doświadczenia wiem ,że te krople są tłuste i dość długo widać je na sierści... Link do komentarza
daggulka Napisano 24 maja 2012 Udostępnij #48 Napisano 24 maja 2012 dzięki za info, Czapi ... w takim razie jakiekolwiek nie kupię - zakropię na noc ... Link do komentarza
Barbossa Napisano 24 maja 2012 Udostępnij #49 Napisano 24 maja 2012 frontline jest chyba najdroższy, są tańsze, tylko cholera nazwy nie pamiętam Link do komentarza
Czapi Napisano 24 maja 2012 Udostępnij #50 Napisano 24 maja 2012 Fiprex Spot-On jest tańszy (ok. 11-16zł fiolka).U mojej wet zawsze był Frontline i jakoś tak tanio mi sprzedawała(ok. 15zł).Może dlatego że na jednej ulicy mieszkamy i jesteśmy stałymi pacjentami .Muszę przyznac ze nasza Wet zawsze bierze taniej od nas za leczenie, ze względu na to że wszystkie koty to nieszczęśliwe znajdy Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się