Skocz do zawartości

Odchudzanie


Recommended Posts

Cytat

dziś pierwszy poważny dzień diety proteinowej. chhodzę zła i nabuzowana bo akurat mam ochotę na czereśnie i arbuza



agus - ja Ci radzę zacznij od jutra, najedz się dziś tych czereśni i arbuzów i jutro taka bardziej spełniona rozpoczniesz dietę icon_smile.gif

nie wróży nic dobrego rozpoczynanie diety w takim złym nastroju icon_sad.gif
przecież to jest dobrowolne, to TY musisz chcieć... i mieć radość w dążeniu do celu...
Link do komentarza
Dzień doberek wszystkim icon_biggrin.gif
Proszę mnie w głowę nie pukać i nie wybijać z niej pomysłu odchudzania, bo za półtora tygodnia urlop, plaża i choć chciałabym tylko ze 2 kg zrzucić, to zebrać się do tego straaaasznie trudno. A że w grupie, jak wiadomo, zawsze raźniej, to zapytowuję nieśmiało, czy mogę wstapić do tego klubu? icon_biggrin.gif

Podobnie jak agus181, jestem od wczoraj na proteinkach tylko. Wybrałam tę dietę z ciekawości, gdyż przyjaciółka jest właśnie na tej cud diecie Dukana, zgubiła już 16kg i zachwala ja pod niebiosa icon_wink.gif

Przyznaję, że bardzo trudna jest dla mnie rezygnacja z warzyw i owoców, ale myślę, że dam radę, bo planuję być na I fazie tylko dwa dni, czyli dzisiaj ostatni jej dzień icon_biggrin.gif

Jak dzisiaj u Ciebie agus181? Ja właśnie wcinam śniadanie, dopiero teraz, bo raniutko nie jadam, nie jestem głodna i już i nie mogę się zmusić, chociaż wiem, że to błąd.

Pozdrawiam też resztę "męczenników" icon_biggrin.gif Edytowano przez molytek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Witaj wspólniczko niedoli odchudzania icon_smile.gif
Nie ma co się zastanawiac nad wstąpieniem do klubu. zapraszamy z otwartymi ramionami. icon_smile.gif
Ja założyłam sobie, że I faza potrwa 5 dni i mam nadzieję, że wytrwam.
W grupie zawsze łatwiej schudnąc nawet jeśli motywujemy się tylko na forum. Lżej mi jak sobie poczytam, że nie tylko ja mam takie problemy i dylematy ze schudnięciem. Tak więc chudnij i informuj nas o efektach icon_smile.gif to działa bardzo mobilizująco- skoro innym się udało to i mi się uda icon_smile.gif
Trzymam kciuki za wytrwałośc icon_smile.gif
Link do komentarza
motylku .... dieta proteinowa jest dla ludzi z dużą nadwagą .... bardzo obciąża organizm ...
jeśli nie masz dużo do zrzucenia , to raczej - więcej ruchu , więcej warzyw i owoców ... mniej kalorycznych rzeczy i powinno być ok ....
wiem, dobrze mówić ....
u mnie na razie waga STOP .... oczywiście to wszystko prez racera ... icon_lol.gif icon_razz.gif

Link do komentarza
O jakie od razu szybkie i miłe powitanie icon_biggrin.gif

Tak, tak, daggulko ja to wszystko wiem, tyle i nawet stosuję, ale to raczej przynosi mi efekty w postaci utrzymania dotychczasowej wagi. Natomiast zgubą moją są słodycze (nawet chrom przeżeram, bo sie uodporniłam na niego chyba), bo ja słodkożerca ogromny, mięsa by mogły nie istnieć, a wiadomo, że cukier to bomba i jak sobie pofolguję, to się zaraz nazbiera tu i ówdzie. I nawet jeśli inni mi mówią, że chudnąć nie muszę, to ja się źle czuję w swej skórze.
A teraz, póki lato, to łatwiej o chęci i motywację icon_smile.gif

Ten mój Dukan to taki trochę oszukany będzie, zdaje mi się... tzn. chcę kilka dni pojechać na proteinkach, a jak już osiągnę efekt zamierzony, to po prostu będę się trzymać tego, co sugerujesz daggulko, czyli utrzymanie wagi.
A do sportu to namawiać mnie nie trzeba, tyle, że raczej takiego, w którym nie myślę o ćwiczeniu, czyli: żadnego aerobiku, siłowni i innych wygibasów tego typu. Stawiam na pływanie (choć też mnie nudzi), ukochany rower, siatkówka, badminton, no i praca w ogródku icon_biggrin.gif

Cytat

Molytek ... na górze tej strony ... na samej górze, jest jedno zdjęcie ....



Tiaaaa.... trochę mi brakuje jeszcze do tego.. głowa, póki co na karku icon_wink.gif Za to Tobie by się też co nieco chciało tu z nami poudzielać. Śmiało! icon_biggrin.gif

Cytat

Wam i tak jest łatwiej - młodsze jesteście... ja na te 5kg to miesiąca potrzebowałam



Kurczę! To jest piękny wynik! 5kg w miesiąc, to aż świat. Ponoć, by uniknąć efektu jojo, najbezpieczniej jest gubić 1kg w miesiąc. Ale kto by miał wtedy motywację... icon_smile.gif Edytowano przez molytek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
A nie nie, opierniczu nie będzie, tylko pocieszenie i doping icon_biggrin.gif
Jak waga stoi to dobry objaw jest, gorzej, jakby rosnąć zaczęła. Bo ten organizm to taki cwaniaczek, że musi teraz pooszczędzać zapasy, przestawić się, zbuntować, skoro jego pani nagle zaczęła słabo jeść mu dawać, ale jeśli tylko utrzymasz dietę, to zaraz ruszy w dół, bo w końcu się te oszczędności skończą. Także uszy do góry! Widziałam Cię na zdjęciach u coolibeera przy latawcu i naprawdę efekty widać, szkoda by to zmarnować icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Zważyłam się i....kurde!! kilogram do przodu w stosunku do wagi wyjściowej ;( Diety się trzymam i mam tylko nadzieję, że to tak po obiadku i od tej wody, która wypiłam.. Zaraz popęzę skonfrontowac wyniki z wieczornym ważeniem. Jesli waga nie drgie w dół to koniec....



agus, nie załamuj się kobieto! Spadnie waga na pewno! Bo to trzeba się ważyć zawsze o tej samej porze, najlepiej po przebudzeniu, na czczo i najlepiej nie codziennie, bo wahania codzienne są jak najbardziej normalne icon_wink.gif
Link do komentarza
Zważyłam się dzis po śniadanku i... oprócz tego kg co miałąm ponad wagę wyjściową, spadło jeszce 1,5kg. icon_mrgreen.gif zaraz pogubie się w tych rachunkach ale najważniesze, że leci w dół icon_smile.gif
Zrobiłm test Dukana i wyszło mi, że do września zgubię to co chcę a cała dieta ma zakończy sie w marcu. Troche długo, kurcze ale chyba warto sie poświęcic. icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Zważyłam się dzis po śniadanku i... oprócz tego kg co miałąm ponad wagę wyjściową, spadło jeszce 1,5kg. icon_mrgreen.gif zaraz pogubie się w tych rachunkach ale najważniesze, że leci w dół icon_smile.gif
Zrobiłm test Dukana i wyszło mi, że do września zgubię to co chcę a cała dieta ma zakończy sie w marcu. Troche długo, kurcze ale chyba warto sie poświęcic. icon_smile.gif



no widzisz icon_biggrin.gif
agus - nie patrz na marzec, to za daleko... a wrzesień tuż, tuż...myśl o wrześniu icon_smile.gif

i nie pisz o poświęceniu, brzmi to jak jakaś zsyłka na roboty do kamieniołomów icon_eek.gif icon_wink.gif

chodzi mi o to, żebyś "zaprogramowała się" tylko i wyłącznie pozytywnie, tzn. chcę schudnąć i schudnę,
już niedługo będę będę super laska, młoda, piękna i szczupła - czegóż więcej trzeba? icon_mrgreen.gif


Link do komentarza
trzymam kciuki , laski ... mnie te wczorajsze ziemniaczki nie poszły na zdrowie ... ciężko mi było straszliwie na żołądku .... i na sumieniu ... icon_redface.gif icon_lol.gif
natomiast widzę, że zmieniam nawyki .... kiedy mam ochotę coś przegryźć to nieświadomie zawsze sięgałam po coś słodkiego ... teraz pędze do lodówki i wsuwam owoca: jabłko albo brzoskwinke ... icon_biggrin.gif
może cuś z tego bedzie .... icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Cytat

no widzisz icon_biggrin.gif
agus - nie patrz na marzec, to za daleko... a wrzesień tuż, tuż...myśl o wrześniu icon_smile.gif

i nie pisz o poświęceniu, brzmi to jak jakaś zsyłka na roboty do kamieniołomów icon_eek.gif icon_wink.gif

chodzi mi o to, żebyś "zaprogramowała się" tylko i wyłącznie pozytywnie, tzn. chcę schudnąć i schudnę,
już niedługo będę będę super laska, młoda, piękna i szczupła - czegóż więcej trzeba? icon_mrgreen.gif



Zacznijmy od tego, że wszystkie jesteśmy młode i piękne icon_biggrin.gif a szczupłe to czasem naprawdę pojęcie względne.
Dla mnie ta dieta to teraz poświęcenie- bez czekoladki (no dobra, kiedyś potrafiłam odtsawić słodycze bez problemu to i teraz dam radę ) jakoś dam radę ale bez owoców? Jak dać sobie radę bez ukochanego, zimnego i soczystego arbuza albo bez czereśni, które sa na drzewie na wyciągnięcie ręki??

Ja mantrę co rano będę powtarzała sobie " schudnę, dam radę" icon_biggrin.gif może wbiję to sobie do głowu i nie będę myślała o jedzeniu.
Wrzesień faktycznie już niedaleko. Potem październik i znów zajęcia ze studentami i nieunormowany tryb życia ale jakoś się chyba zdążę przestawić na częstsze jedzenie.
Link do komentarza
jest ciężko, nie ma to tamto. trzeba było chyba lepiej przemyśleć czas odchudzania..
pojutrze imieniny ojca i brata, a do tego urodziny mamy...
popojutrze imieniny sąsiadki i koleżanki z pracy,
popopojutrze imieniny bratanicy-chrześnicy...

molytek! bądź twarda! bo za tydzień morza szum, ptaków śpiew..! icon_rolleyes.gif icon_biggrin.gif
Link do komentarza
motylek! bądż twarda! icon_smile.gif
Ja dziś zaczynam II etap diety (proteinki+ warzywa- nareszcie urozmaicenie). Przez 5 dni schudłam 3 kg icon_smile.gif
Mi też nie jest łatwo bo te cholerne arbuzy są takie czerwone i soczyste i na straganach tak mnie wołają"chodź, chodź i zjedz mnie.." a czereśnie i śliwki im wtórują icon_sad.gif
Ale nie dam się! icon_biggrin.gif
Link do komentarza

Znalazłam w swoich płytach z zamierzchłych czasów taką oto perełkę:

cd.jpg

dwie płyty, na każdej po 55 minut ćwiczeń w takt muzyczki - z jakiej gazety pewnikiem.... jedna z ćwiczeniami do spalania tłuszczu , druga z ćwiczeniami do kształtowania sylwetki .... prowadzi ćwiczenia wykwalifikowana instruktorka fitness ....
norrrrrmalnie tego mi było trza .... pokój młodszej wolny , kompa tam ma .... codziennie wieczorkiem -mogę se zamknąć drzwi na klucz i pocić się do woli .... icon_biggrin.gif
juz podejrzałam .... ćwiczonka fajne , nie trudne .... rewelacja .... icon_biggrin.gif
będę szczupła, będę szczupła, będę szczupła.... icon_mrgreen.gif
zapytam Miśka czy ma możliwość umieszczenia na serwerze żeby każdy kto chce mógł sobie ściągnąć ..... icon_biggrin.gif

Link do komentarza
Ostatnio nie miałem czasu na nic, urlop ( całe 5 dni) spędzałem robiąc ogrodzenie i sadząc drzewka.
Jadłem rzadko i czasem nie to co trzeba, sumienie mnie gryzło.
Ale już doszedłem do siebie i ciągnę dalej.

Dostałem chyba trwałego wstrętu do ziemniaków i białego pieczywa icon_biggrin.gif
A słodycze dla mnie mogą nie istnieć icon_wink.gif
Do tego codziennie sprawdzam czy aby na pewno zapinam pasek na ostatnią dziurkę ,,,

Miłego dnia icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
u mnie waga w miejscu ....
te ćwiczenia , powiem ze wstydem - przerosły mnie ....
nie w sensie , że takie wykańczające ... tylko chodzi o to, że proste kroki to sa na początku .... potem - masakra ....
szybkie zmiany , centralnie regularny fitness ... mnie to nigdy nie podniecało bo zamiast skupić się na pracy ciała, to jak musze się skupiać żeby kroków nie pomylić czy się wyrobić co się wiąże ze stratą na dokładności ...

ale znalazłam na youtube faceta , który ma fajne ćwiczonka , mam plan zgrać wszystkie Jego filmiki na pen drive .... i przy tym ćwiczyć .... uzbiera się tego na kilkadziesiąt minut .....
http://www.youtube.com/watch?v=1rfuNK1_ipk
http://www.youtube.com/watch?v=H1pKgxBw238...feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=kVB3yQM1JJE...feature=related
Link do komentarza
o i ja wczoraj kupiłam jakąś płytę z ćwiczeniami ale jakoś ciśnienie leci na łep ,że wczoraj chęci były na gimnastykę ale niestety usnęłam koło 6 i ledwo co mogłam się obudzić po 13 godzinach snu icon_eek.gif .Dziś też mnie ścina na spanie icon_evil.gif i z gimnastyki będzie guzik ale powoli nakręcam się .Daga super te ćwiczonka . pozdrawiam odchudzaczy:)
Link do komentarza
A mnie te filmiki irytuja, gosciu z przyklejonym sztucznym usmiechem drazni mnie facet.
Ale za to nabralam ochoty mocno wypieczony jakis kawalek dobrze przyprawionego mieska i warzywka na parze z sosem czosnkowym, mniaaam.... slinka cieknie i bede ziac prawie ogniem po tym czosnku klientom;D buu musze sobie dac na wstrzymanie z tym czosnkiem do populdnia.
Link do komentarza
Cytat

Czosnek ma tak silne olejki eroteryczne, że aromat przenika do krwi i pachnie nim całe ciało- w mniejszym lub większym stopniu. Z jednej strony to dobrze bo odkaża, ale z drugiej- zapach, wiadomo.



Przecie napisalam ze nie bede przycigac niewinnych istot na moj chuch w pracy, wytrzymam do chaupy dojade pierw.
Link do komentarza
no ale odchudzacie się, czy nie? icon_rolleyes.gif icon_lol.gif

jestem tu,gdzie jestem, od soboty, będę do niedzieli, straszliwie brakuje mi... wagi icon_eek.gif
chyba się uzależniłam od tego codziennego ważenia... a tu nic... trudno...

bardzo dużo pływam, są podejrzenia, że pochodzę od ryby icon_mrgreen.gif
nie ma wielkich zmian w moim jadłospisie, może nie będzie tak źle jak stanę w domu na wagę icon_rolleyes.gif



a reszta załogi? chwalcie się! agus - jak u Ciebie? wytrwałaś najgorsze chwile?
Link do komentarza
Elutek! Co za pytania nie na miejscu! Oczywiście że się odchudzamy! W moim przypadku grozi to chudszością większą niż paiperowa kartka. Dziś biegałem, potem ławeczka i sztanga, hantla na biceps według zmyślnego planu. Czuje się zrypany jak koń po westernie, ale rezultaty... co 5 minut przed lustrem i obserwuję hehe
Edytowano przez racer (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Witaj elutek

cięzko jest i czasem zdarza mi się troszeczke zgrzeszyć (ale o tym cicho sza! icon_wink.gif ) ale trwam dalej. Nie dam się bo mam swój cel..
Kurcze- jak byłam dzieckiem to łatwiej było się zawziąć i nie jeśc słodyczy a teraz to tak trudno. Ale jak ślubny mówi, że podziwia moją determinację to od razu słodko robi się na duszy icon_smile.gif
Poza tym czasem zaglądam do szafy i patrze sobie na te wszystkie ubranka w które zaraz znów się zmieszczę i motywacja dalej jest icon_smile.gif tylko wskazówka zacięła się i nie chce chwilowo iść w dół icon_sad.gif ale ja ją przeczekam icon_smile.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • A co z fundamentem pod wykuszem?
    • Dzień dobry, interesuje mnie wykopanie w skarpie podziemnych piwniczek, na wzór tych popularnych na Węgrzech i w Mołdawii (w których trzymano wino). Pytanie jak zrobić to bezpiecznie i sucho, no i czy są w Polsce firmy, które specjalizują się w tego typu realizacjach.  
    • Dom podpiwniczony. W wykuszu pod jednym oknem mam rysę pęknięcie idącą od pierwszego do ostatniego bloczka betonowego, praktycznie na samym środku okna. Pod ostatnią warstwą bloczku na pewno nie ma zbrojenia pod okiennego bo w sumie nie wiedziałem że przy betonowych bloczkach się to daje. Chciałbym to wzmocnić żeby już więcej nie pękało i to co przyszło mi do głowy to zdjąć górną warstwe bloczka, wkleić startery po obu stronach bloczka z prętów 12mm czy 8 mm i połączyć długimi prętami + strzemiona i zalał betonem czyli zrobił takie jakby nadproze przy parapetowe. Co o tym sądzicie.     
    • Proszę przede wszystkim zaobserwować jak w czasie deszczu spływa woda po zewnętrznej krawędzi tego balkonu, który ma Pan nad głową. Bardzo możliwe, że ten balkon od góry nie ma żadnej (lub żadnej sensownej) obróbki blacharskiej. Jeżeli tak jest, to woda po prostu cieknie po krawędzi płyty balkonowej i wszystko od niej nasiąka. Później zaczyna się łuszczyć, szczególnie ta nieszczęsna gładź, która najpewniej spuchła i częściowo została wymyta pod pasem nieprzepuszczalnej farby.  Farbę i warstwę gładzi trzeba w całości usunąć. Gładź zastąpić warstwą gładzi na bazie cementu. Ewentualnie nawet zaprawą cementową, ale to już wymaga wyczucia co do jej proporcji i konsystencji. Potem być może nawet dobra farba do betonu, taka której producent dopuszcza użycie nawet na schodach zewnętrznych i tarasach, Trzeba nią pokryć cały sufit.  Ponadto mam poważne wątpliwości, czy ta jednostka zewnętrzna klimatyzatora nie została założona zbyt blisko przegród (ściany i sufitu). Proszę sprawdzić w instrukcji, jakie wymagania stawia producent.  
    • Trudno się ostatecznie wypowiadać nie znając szczegółów, w tym tych technicznych. Jednak co do zasady instalacje nie powinny być wykonane w taki sposób, że ich naprawa wymaga naruszenia elementów konstrukcyjnych. Ale w starych budynkach bywa z tym różnie, nie sposób powiedzieć jaka jest faktyczna sytuacja i możliwości naprawy.  Ostatecznie jednak, jeżeli zarządca budynku (spółdzielnia mieszkaniowa) decyduje się na dokonanie napraw od strony Pani lokalu to podstawowym jego obowiązkiem jest przywrócenie wszystkiego do stanu pierwotnego. Czyli jeżli jakikolwiek element w mieszkaniu zostanie zniszczony lub uszkodzony to spółdzielnia musi go wymienić lub naprawić. Nie ma przy tym znaczenia cy spółdzielnia ma ubezpieczenie od takich zdarzeń losowych.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...