Skocz do zawartości

Dom wolnostojący, czy w zorganizowanej zabudowie?


Recommended Posts

Napisano
Polacy wreszcie się budują; świadczą o tym wyniki badań statystycznych.
To dobra wiadomość. Im więcej zabudowy w ludzkiej skali, tym mniej bezdusznych wielkopłytowych przechowalni – wylęgarni społecznych patologii, pozbawiających ludzi prawa do piękna i własnej przestrzeni.

Jak budować: czy polegać na obietnicach deweloperów proponujących małe osiedla domów bliźniaczych, atrialnych i szeregowych, czy też wybrać intymność, jaką zapewnia dom wolnostojący na rozleglejszej działce?

Czekamy na Państwa opinie...
Napisano
Powiem tak - wszystko zależy od portwela duża działka blisko centrum to spory wydatek.
Trzeba tu wybrać jakiś złoty środek - za posiadaną kwotę możemy kupić mniejszą dzałkę bliżej centrum lub większą dalej.

Szukając działki i zastanawiając się jak ma wyglądać mój dom sam myślałem o jakimś bliźniaku lub małej szeregówce, ale tutaj jest problem - jak trafi się jakiś "nawiedzony sąsiad" to może być gorzej jak w bloku, i z tego powodu zdecydowałem się na domek indywidualny jednorodzinny.

Co do szeregówek czy osiedli oferowanych przez deweloperów to mam bardzo złe zdanie - są to domki budowane często w dziwny sposób - byle taniej (a wcale takie tanie nie są) - kilka oglądałem i do tego działeczki są maciupeńkie.
Napisano
Jasne, że dom wolnostojący. To moim zdaniem wyłącznie sprawa kieszeni. Nikt, mając kasę, nie kupi segmentu w szeregówce. Dla mnie to takie bloki stojące w poziomie: z jednej strony słychać dzieciaki sąsiada, z drugiej zajeżdża gril. Podobne warunki da się osiągnąć we w miarę przestronnej loggi w dziesięciopiętrowym budynku. Dom, żeby był domem, musi mieć ściany, dach i teren dookoła – inaczej to tylko udawanie. Gdybym miał za mało środków, kupiłbym porządne mieszkanie, nigdy segment. Wychodzę z założenia, że nie warto się oszukiwać.
Napisano
Nie widzę własnego domu wprzęgniętego w szereg innych budynków. Mam działkę (1300 m2) i kiedyś zbuduję na niej z mężem prawdziwy dom – sień, przedpokój, salon, jadalnię i całą resztę. Nie wyobrażam sobie naszego ogrodu bez szerokiego podjazdu i ścieżki wijącej się wśród krzewów, prowadzącej do ukrytej altany. A na działce szerokości 6 m... wiadomo.
Napisano
A ja lubię mój kemping – tak nazywamy naszą szeregówkę. Osiedle super – nieduże i kameralne, więc jest cisza i święty spokój, a z drugiej strony bezpieczeństwo, o jakim w domu wolnostojącym nie można marzyć: ochrona, po terenie kręcą się wyłącznie „swoi”, dzieci bawią się na uliczkach, nikt nie gazuje, bo wszyscy się znają i wiedzą, że za to grozi lincz. Wieczorem jasno, pełno latarni. Naprawdę czujemy się tu trochę jak na dobrym nowoczesnym kempingu – wieczne wczasy. No i komunikacja, blisko miasta, blisko autobusów, bo miejsca pod takie osiedla zwykle są starannie dobierane. Jest super!
Napisano
Moja rodzina od czterech lat żyje w takim osiedlu. I dosyć. Nigdy więcej deweloperów! Na szczęście udało nam się zgromadzić odpowiednie środki do budowy własnego domu. Osiedle jest na oko atrakcyjne i komuś kto wyprowadził sie z dwóch pokoi może wydać sie rajem, ale już w pierwszym sezonie po zasiedleniu wyszło na jaw mnóstwo felerów. Najtańsze, często tandetne materiały budowlane, w dodatku użyte nader oszczędnie, a więc wysokie rachunki za gaz, permanentne awarie i remonty. Z zarządem osiedla trudno oczywiście dojść do ładu, nawet na zasadzie kompromisu. Wolelibyśmy sami szukać sobie hydraulika, ale za to wzywać go raz na dwa lata, nie co dwa miesiące.
Napisano
Cytat

Najtańsze, często tandetne materiały budowlane, w dodatku użyte nader oszczędnie



Z tym zdaniem zgadzam sie w 100%, deweloperzy żeby jak najwięcej zarobić muszą stosować najtańsze, a więc z reguły nagorsze materały.
Napisano
Nasze osiedle bliźniaków jest bardzo fajne. To coś pomiędzy domem na własnej działce, a szeregowcem. Ogród całkiem, całkiem (580 m2 – wystarczy żeby się spocić przy koszeniu), teren ładnie zagospodarowany, drogi porządnie utwardzone, zatoczki samochodowe „dla gości”. Jest nawet mały skwer i plac zabaw – wszystko w cenie, a cena była przystępna. Mieszkamy krótko, więc trudno coś mówić o jakości. Ale za tę cenę nie zbudowalibyśmy domu na oddzielnej działce. Nam się ten wariant sprawdza.


Pozdrawiam
Napisano
A ja cenię niezależność: od właściciela gruntu, od sąsiadów z lewej i z prawej. Dlatego budowałabym dom od początku do końca sama, nawet na najmniejszej działce. 110 m2 na dwóch poziomach zmieści się na 600 m ziemi, a dom będę mogła przynajmniej obejść dookoła.
Napisano
Dom wolnostojący to byłaby piękna idea, gdyby Polska była Szwecją. To znaczy gdybyśmy mieli trochę pokory i wyczucia smaku. To nie tak, że w domu na własnej działce można nie liczyć się z sąsiadami (choć u nas tak właśnie się dzieje). Wysadzamy pałace po 4 kondygnacje obok skromnych domków, walimy po oczach kolorami ścian, byleby się wyróżnić. A taki Skandynaw za punkt honoru przyjmuje skromność, prostotę, nieodróżnianie się od otoczenia. Wyżywa się w ogrodzie i we wnętrzach, ale przy budowaniu zachowuje żelazną dyscyplinę – i to jest piękne. Nie chodzi tylko o przepisy, to kwestia wpajanej od dziecka kultury estetycznej, której nam brakuje. Dlatego u nas sytuację ratują proste, niewydumane osiedla – porządkują przestrzeń, wprowadzają harmonię i spokój. Wiem, że w ich przypadku częstym problemem jest partactwo – taka widać nasza natura. Może radą na to jest zawiązywanie niewielkich spółdzielni, takich do kilkunastu rodzin – człowiek jest wtedy „na swoim”, a jednocześnie ktoś czuwa nad spójnym wyrazem estetycznym całości.
Napisano
Mam trochę mało kasy na dom wolnostojący (wciąż odkładam), ale co do domku w osiedlu, uczucia mam mieszane. Obawy jak wyżej. Gdzie dają takie domy, jak ten MrGlada? Chętnie nawiążę kontakt i kupię, o ile są jeszcze wolne adresy icon_smile.gif
Napisano
Wszystko zależy od tego, co komu potrzebne. Ja mieszkam w segmencie szeregowym z lat 80. i mimo pewnych mankamentów mam to czego chcę. Oczywiście, utyskuję na schody (4 poziomy) i na awarie, a o samej budowie lepiej nie wspominać – to była inna epoka. Ale mam swoje „kwiatowe poletko”, taras, miłych sąsiadów i wszędzie blisko (osiedle jest miejskie). Nie zamieniłabym tego na najlepszy apartament z windą. A wnuki mają gdzie przenocować i pohulać – nawiasem mówiąc uwielbiają zjeżdżać po poręczach.

Pozdrawiam wszystkich budujących. icon_lol.gif
Napisano
A my mieliśmy z deweloperem bardzo przykre doświadczenie. icon_redface.gif icon_redface.gif
Kupiliśmy skrajny segment na obrzeżu osiedla, z ogrodem z trzech stron. Kosztował znacznie więcej, niż domy „w trzonie” szeregu, ale decyzję ułatwiła deklaracja sprzedającego, że teren sąsiadujący z naszą działką jest wykupiony i przeznaczony pod osiedlowy mini-park. To przesądziło o wyborze, bo widok z okien i ogrodu jest dla nas najważniejszy. Pokazano nam nawet plany przygotowane przez projektanta zieleni. I co z tego? Deweloper zmienił zamiary. Teraz od roku mamy pod oknem rozgrzebaną budowę nowego ciągu domów. Czujemy się nabici w butelkę.
Napisano
Większość problemów mieszkańców „deweloperskich” osiedli wynika z naszej fatalnej tradycji budowlanej i nieprzestrzegania przez handlarzy domami elementarnych zasad biznesowych. Mimo to uważam, że takie osiedla to znak czasu i nasza przyszłość, bo mają liczne zalety. Zamieszkują je często ludzie w podobnym wieku i o zbliżonym statusie finansowym, a to sprzyja tworzeniu małych, zżytych społeczności. Ceny są zwykle atrakcyjne, więc nawet jeśli sprzedający nie zadba o zagospodarowanie terenu, łatwiej to zrobić we własnym zakresie. I ekonomiczny aspekt eksploatacji, który w zabudowie łączonej wypada po prostu korzystniej.
  • 1 rok temu...
Napisano
Nie ma chyba minusów domu wolnostojącego, ja przynajmniej ich nie znam.Niektórym podoba się nawet życie w bloku, ale o gustach się nie dyskutuje. Co do wyborów to moja siostra poszukuje jakiegoś uczciwego dewelopera, który w najbliższym czacie będzie budował jakieś ładny szeregowiec. Czy znacie kogoś godnego polecenia???
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
icon_smile.gif
Cytat

Polacy wreszcie się budują; świadczą o tym wyniki badań statystycznych.
To dobra wiadomość. Im więcej zabudowy w ludzkiej skali, tym mniej bezdusznych wielkopłytowych przechowalni – wylęgarni społecznych patologii, pozbawiających ludzi prawa do piękna i własnej przestrzeni.
Jak budować: czy polegać na obietnicach deweloperów proponujących małe osiedla domów bliźniaczych, atrialnych i szeregowych, czy też wybrać intymność, jaką zapewnia dom wolnostojący na rozleglejszej działce?
Czekamy na Państwa opinie...


Mąż mówi że dobrze w szeregu wyglądają żarówki.Widział ktoś Londyn ? Okropne szeregowe przedmieścia?
Napisano
Cytat

Polacy wreszcie się budują; świadczą o tym wyniki badań statystycznych.
To dobra wiadomość. Im więcej zabudowy w ludzkiej skali, tym mniej bezdusznych wielkopłytowych przechowalni – wylęgarni społecznych patologii, pozbawiających ludzi prawa do piękna i własnej przestrzeni.
Jak budować: czy polegać na obietnicach deweloperów proponujących małe osiedla domów bliźniaczych, atrialnych i szeregowych, czy też wybrać intymność, jaką zapewnia dom wolnostojący na rozleglejszej działce?
Czekamy na Państwa opinie...


Witam.Chcesz mieszkać w mieście we własnym domu a nie masz dużej kasy ,zamieszkaj w szeregowcu, oszczędzisz na działce/np 350 m 2 a 500zł to jest 175tys/i masz na wykończenia.Pozdrawiam
  • 3 miesiące temu...
Napisano
Ależ to normalne, że najlepiej byłoby mieć duży dom na dużej działce. Każdy by tak chciał... ale nie każdego na to stać - niektórzy cieszą się ze zwykłego małego mieszkanka w bloku... Piszecie, że szeregowce są dla biedoty, mieszkania w bloku też - dlaczego piszecie anonimowo? Nie myśleliście, że kogoś tym urazicie?
Napisano
No właśnie - ale dla tych bogaczy a raczej snobów(za takich się widzę uważają - ignorując odczucia innych) to nadal jest biedota...
Łatwo jest młodym ludziom zaczynać nowe dorosłe życie mając rodziców, którzy kupią mieszkanie, samochód - i jeszcze utrzymują swoje już dorosłe dzieci. Następnie jeszcze wychowują swoje wnuki, by ich dzieciom było lżej. Tylko że te dorosłe dzieci nigdy nie docenią tego co otrzymali gdyż nie musieli na to zapracować. I zawsze te osoby będą uważały tak, jak wyżej napisali ANONIMOWO!!!!
Napisano
Wszyscy piszemy anonimowo więc nie widzę problemu. A jeśli ktoś chce się poczuć lepiej sam mając niewiele więcej w kieszeni to czemu nie. Mnie to nie przeszkadza. Nie udało mi się zarobić 10 milliardów i tafić na LISTĘ ale co tam. Domek będzie ciasny ale własny.
Napisano
Cytat

Wszyscy piszemy anonimowo więc nie widzę problemu. A jeśli ktoś chce się poczuć lepiej sam mając niewiele więcej w kieszeni to czemu nie. Mnie to nie przeszkadza. Nie udało mi się zarobić 10 milliardów i tafić na LISTĘ ale co tam. Domek będzie ciasny ale własny.


Ty nie jesteś anonimowy - nazywasz się Histerion - tak się nazwałeś...
Napisano
Nie chciała bym mieszkać na odludziu, nie mając wkoło sąsiadów, lub tuż pod lasem ... Ale znowu sąsiad zaglądający nam w grila w ogródku to też lekka przesada....
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Nie chciała bym mieszkać na odludziu, nie mając wkoło sąsiadów, lub tuż pod lasem ... Ale znowu sąsiad zaglądający nam w grila w ogródku to też lekka przesada....



Na szczęście nasze działki są większe niż 300m.
Napisano
Na jednym osiedlu w Babicach koło Warszawy jest tak, że gdy spojrzymy przez okno to widzimy po kolei wnętrza wszystkich domów po kolei - bo są okna na wprost siebie . Osiedle domków szeregowych. Oczywiście pod warunkiem że rolety lub zasłony są odsłonięte. Śmiesznie to wygląda. icon_biggrin.gif
Napisano
zazwyczaj deweloperzy budują takie osiedla - chcą zmieścić jak najwięcej budynków na jak najmniejszym terenie i powstają takie dziwne osiedla. oczywiście zgadzam się że nie powinno tak być ale niestety często takie decyzje urzędnicze spowodowane są łapówką .
Napisano
Cytat

zazwyczaj deweloperzy budują takie osiedla - chcą zmieścić jak najwięcej budynków na jak najmniejszym terenie i powstają takie dziwne osiedla. oczywiście zgadzam się że nie powinno tak być ale niestety często takie decyzje urzędnicze spowodowane są łapówką .



Łapówki dzisiaj to ryzyko. Ja mówię - brak wyobraźni.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Nadal łapówki są bardzo popularne - wystarczy trafić tylko na odpowiednią osobę - biorą w gminie i na egzaminach na prawo jazdy...



Ja się powstrzymam od komentarzy na ten temat
Napisano
A czy to ważne jaki? Jak się będzie dobrze mieszkać to osobne lub połączone domy nie mają znaczenia. Zeby to dobrze wykończyć i będzie good. W Anglii to takie połączone domy są bardzo fajne.
Napisano
Cytat

Wzrosły? A gdzie to tak wzrosły? Bo to chyba nie w całym kraju??


Działka budowlana 1000m2 w mojej miejscowości kosztuje 300-400tys. zł.
Takie są ceny w okolicach Warszawy - około 10km od granic Warszawy.
Napisano
Cytat

Działka budowlana 1000m2 w mojej miejscowości kosztuje 300-400tys. zł.
Takie są ceny w okolicach Warszawy - około 10km od granic Warszawy.



Na szczęście są kredyty. Inaczej trudno byłoby o gotówkę na kupno działki, budowę i wykończenie.
Napisano
Cytat

Szeregowa zabudowa ma swoje plusy - ale pod warunkiem, że mamy fajnych sąsiadów i żyjemy z nimi w zgodzie.



Fajni sąsiedzi to skarb (a my się zmieniamy w odludków powoli)
Napisano
Cytat

Na szczęście są kredyty. Inaczej trudno byłoby o gotówkę na kupno działki, budowę i wykończenie.


No tak - mozna wziąć kredyt na 30 lat i później spłacać go do 60 roku życia, ale to nie jest "prorodzinny pomysł".
Napisano
Cytat

No tak - mozna wziąć kredyt na 30 lat i później spłacać go do 60 roku życia, ale to nie jest "prorodzinny pomysł".



Ale za to dom jest nasz i spłaconego nikt nam nie odbierze.
Napisano
Pod warunkiem że przez nastepne 30 lat będziemy zarabiać tyle aby było nas stać na spłacanie kredytu. Według mnie -to bez sensu. Lepiej kupić coś na co nas stać i nie porywać sie z motyką na słońce - można wziąć kredyt ale w takiej wysokości aby go spłacić w krótszym terminie - np. 10 lat a nie 30!!!!
Napisano
Cytat

Pod warunkiem że przez nastepne 30 lat będziemy zarabiać tyle aby było nas stać na spłacanie kredytu. Według mnie -to bez sensu. Lepiej kupić coś na co nas stać i nie porywać sie z motyką na słońce - można wziąć kredyt ale w takiej wysokości aby go spłacić w krótszym terminie - np. 10 lat a nie 30!!!!



O ile się nie mylę są kredyty i na 50 lat.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

A ja lubię mój kemping – tak nazywamy naszą szeregówkę. Osiedle super – nieduże i kameralne, więc jest cisza i święty spokój, a z drugiej strony bezpieczeństwo, o jakim w domu wolnostojącym nie można marzyć: ochrona, po terenie kręcą się wyłącznie „swoi”, dzieci bawią się na uliczkach, nikt nie gazuje, bo wszyscy się znają i wiedzą, że za to grozi lincz. Wieczorem jasno, pełno latarni. Naprawdę czujemy się tu trochę jak na dobrym nowoczesnym kempingu – wieczne wczasy. No i komunikacja, blisko miasta, blisko autobusów, bo miejsca pod takie osiedla zwykle są starannie dobierane. Jest super!



A ile domów jest budowanych "w szeregu"? Kilka czy kilkanaście?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • 🟩 SIATKI I PRĘTY KOMPOZYTOWE GRP – MĄDRA ALTERNATYWA DLA STALI ✅ 3x tańsze. ✅ 9x lżejsze. ✅ Bez rdzy. ✅ Z CE i ISO. Jeśli nadal zbroisz beton stalą, to wiedz, że istnieje sprawdzone i certyfikowane rozwiązanie: kompozytowe zbrojenie z włókna szklanego GRP od TROKOTEX – polskiego producenta z 40-letnim doświadczeniem. 🧱 Co oferujemy: 🔹 Siatki kompozytowe GRP – na fundamenty, wylewki, posadzki, podłogi, prefabrykaty 🔹 Pręty kompozytowe GRP (w kręgach i odcinkach) – od fi6 do fi16 mm 🔹 Produkty z certyfikatem CE, ISO 9001, ISO 14001, KOT 💪 Dlaczego kompozyt? Nie koroduje – odporność na sól, wilgoć, chemię Nie przewodzi ciepła – idealny pod ogrzewanie podłogowe Lekki – łatwy transport i montaż bez ciężkiego sprzętu Wytrzymały – nie ustępuje stalowym zamiennikom Ekonomiczny – mniej strat, niższe koszty robocizny Ekologiczny – żywotność do 100 lat, zero rdzy i strat 📦 Kup online: 👉 https://sklep.trokotex.pl/ Próbki wysyłamy GRATIS.
    • A to już zależy od zastosowanego impregnatu i efektu jaki chce uzyskać inwestor.
    • To nie przepisy się zmieniły tylko ich interpretacja.  Te zawarte w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych w tym względzie nie zmieniły się od ich przyjęcia w 2002 r. Prawie tak samo brzmiały stosowne zapisy w rozporządzeniu z roku 1994 (to też § 14), chociaż były nieco bardziej szczegółowe i lepiej sformułowane. Największe znaczenie mają więc zapisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. 2022 Poz. 1225, z późniejszymi zmianami).   § 14. 1. Do działek budowlanych oraz do budynków i urządzeń z nimi związanych należy zapewnić dojście i dojazd umożliwiający dostęp do drogi publicznej, odpowiednie do przeznaczenia i sposobu ich użytkowania oraz wymagań dotyczących ochrony przeciwpożarowej, określonych w przepisach odrębnych. Szerokość jezdni stanowiącej dojazd nie może być mniejsza niż 3 m. 2. Dopuszcza się zastosowanie dojścia i dojazdu do działek budowlanych w postaci ciągu pieszo-jezdnego, pod warunkiem że ma on szerokość nie mniejszą niż 5 m, umożliwiającą ruch pieszy oraz ruch i postój pojazdów. 3. Do budynku i urządzeń z nim związanych, wymagających dojazdów, funkcję tę mogą spełniać dojścia, pod warunkiem że ich szerokość nie będzie mniejsza niż 4,5 m.   Obecnie te przepisy są przez część urzędników interpretowane w ten sposób, że zasadniczo droga prowadząca do budynku powinna mieć przynajmniej 5 m. To jest niejako punkt wyjścia. Natomiast 4,5 m dojścia to przypadek szczególny, co do którego nie ma jasnej interpretacji. Natomiast 3 m to w tej interpretacji minimalna szerokość samej jezdni, jeżeli jest ona częścią drogi, obejmującej również choćby chodnik.  Natomiast dawniej interpretowano to w ten sposób, że wystarczająca minimalna szerokość drogi wynosi 3 m i przynajmniej tyle musi mieć jej jezdnia. Na tej podstawie akceptowano drogi o szerokości 3 m. Ponadto przypominam, że w razie braku chodnika pieszy może zgodnie z prawem poruszać się po jezdni, kierowca ma zaś obowiązek zachowania w takiej sytuacji szczególnej ostrożności.   Dotychczasowe stanowisko sądów i opinie prawników przychylają się jednak do starej interpretacji, uznając 3 m za wystarczającą szerokość drogi dojazdowej. Polecam do przeczytania:   https://www.mpoia.pl/index.php/dzialalnosc/zespol-rzeczoznawcow?view=article&id=1790&catid=39 https://serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/1494335,jaka-szerokosc-drogi-dojazdowej-do-dzialki-nowe-prawo-budowlane.html   Generalnie stanowisko jest takie, że to właśnie § 14.1 zawierający wymóg dostosowania drogi do potrzeb, a przy tym zapewnienia jezdni o szerokości nie mniejszej niż 3 m jest podstawową ogólną regulacją. Natomiast te zawarte w kolejnych (§ 14.2 oraz § 14.3) są przypadkami szczególnymi. Na to wskazuje sama konstrukcja tego przepisu, kolejność podania wymagań. Ponadto wskazuje na to również brzmienie § 14 w wersji z roku 1994.   Jest więc podstawa, żeby odwoływać się od decyzji. Tu przepisy prawa nie są jednoznaczne, to kwestia ich interpretacji. Ewentualnie jest też możliwość wystąpienia do właściwego ministra o jednorazową zgodę o odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych. Jest tu jeszcze jedno ważne zastrzeżenie. Jeżeli w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub w decyzji o warunkach zabudowy określono minimalną szerokość dróg dojazdowych to podważyć te zapisy będzie trudno. Samorząd ma bowiem prawo zamieścić tam wymagania ostrzejsze, niż przewidują to przepisy ogólne. Ale i tak nie jest to sytuacja bez szans, skoro przy tej drodze już są zabudowane działki. Wymóg zapewnienia szerszej drogi tylko w odniesieniu do niektórych działek prowadzi przecież w takiej sytuacji do absurdu. Ale to trudna droga i należałoby się powoływać już na tzw. klauzule generalne. PS. w załączniku umieszczam stary wariant rozporządzenia z 1994 r. Nowy zacytowałem w odpowiedzi.    WT 1994 D19950046.pdf
    • Podobno z tego co nam urzędnik dzisiaj powiedział to że od tego roku ściśle trzymają się tych 5M bo w 2024 roku jeszcze by z tym nie było problemu... Z tego co podpowiedział to napisać odwołanie i możliwe że uda się uzyskać ustępstwo od tych wytycznych i otrzymać pozytywną decyzję, muszę liczyć na trochę szczęścia
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...