NOTO Napisano 1 sierpnia 2005 Udostępnij #1 Napisano 1 sierpnia 2005 U znajomych różdzkarz wskazał wodę .... i jej nie było tzn. była ale tak mało że studni mimo zapewnień nie było Link do komentarza
Gość Napisano 7 lutego 2006 Udostępnij #2 Napisano 7 lutego 2006 Mimo wszystko może warto skorzystać z usług różdżkarza. Ile to kosztuje, czy ktoś wie? Link do komentarza
Janussz Napisano 27 marca 2007 Udostępnij #3 Napisano 27 marca 2007 Najlepiej wg mnie kupić sobie jakąś książkę na temat radiestezji i samemu sprawdzić. Koszt książki i wahadełka podstawowego zamknie się w kwocie ok.50 zł. Można nawet kupić książkę z dodanym wahadłem już w cenie ok.30zł. Np. ABC wahadła Leszka Mateli lub Wahadełko narzędzie podświadomości Taga i Judith Powell. Ja od tego zacząłem i w ciągu miesiąca zgromadziłem już 10 książek. To niesamowicie wciąga. Należy uważać Link do komentarza
JerzyS Napisano 28 marca 2007 Udostępnij #4 Napisano 28 marca 2007 Cytat Najlepiej wg mnie kupić sobie jakąś książkę na temat radiestezji i samemu sprawdzić. Koszt książki i wahadełka podstawowego zamknie się w kwocie ok.50 zł. Można nawet kupić książkę z dodanym wahadłem już w cenie ok.30zł. Np. ABC wahadła Leszka Mateli lub Wahadełko narzędzie podświadomości Taga i Judith Powell. Ja od tego zacząłem i w ciągu miesiąca zgromadziłem już 10 książek. To niesamowicie wciąga. Należy uważać Mozna, ale sa ludzie ktorzy wogole nie maja predyspozycji do radiestezji.Dla nich eksperymenty z rozdzka , lub wahadelkiem to stracony czas! Link do komentarza
Janussz Napisano 28 marca 2007 Udostępnij #5 Napisano 28 marca 2007 75% ma, a pozostałe 25% też może mieć. Ja kupiłem pierwszą książkę z wahadełkiem "ABC wahadła"(wahadło było dołączone do książki) też nic nie wiedząc nic o swoich predyspozycjach. Warto spróbować. Link do komentarza
NOTO Napisano 26 lipca 2007 Autor Udostępnij #6 Napisano 26 lipca 2007 Ale czy to coś daje ?Ja próbowałem pod okiem przeszkolonego ... i nic nie czułem....Może za mało wypiłem ... Link do komentarza
Mikha Napisano 18 sierpnia 2007 Udostępnij #7 Napisano 18 sierpnia 2007 Szybciej znajdziecie wodę kopiąc w ciemno niż przez radiestetów.Też kiedyś probowałem tego sposobu - strasznie nieskuteczny i szkoda pieniędzy na radiestetów.Ja proponuję raczej zapoznać się z mapkami hydrogeologicznymi. Link do komentarza
JerzyS Napisano 30 października 2007 Udostępnij #8 Napisano 30 października 2007 Cytat U znajomych różdzkarz wskazał wodę .... i jej nie było tzn. była ale tak mało że studni mimo zapewnień nie było A skad Pan wie ze to rozdzkaz , a nie przebieraniec? Link do komentarza
Mikha Napisano 31 października 2007 Udostępnij #9 Napisano 31 października 2007 Cytat U znajomych różdzkarz wskazał wodę .... i jej nie było tzn. była ale tak mało że studni mimo zapewnień nie było Przyznam, że mnie to nie dziwi - ilość wykrytych "cieków" przez radiestetów mieści się poniżej "tzw. ślepej próby" - to znaczy że łatwiej przypadkowo trafić na wodę niż przy pomocy "radiestety".jeżeli ktoś mieszka w pobliżu rzeki - to 'radiesteci" rzeczywiście "wykrywają" wodę.Tyle tylko że wynika to bezpośrednio z geologii a nie z jakichś nadnaturalnych zdolności.Może Pan zatem albo sam kopać "w ciemno" - albo zapoznać się z mapkami geologicznymi terenu lub spróbować metody "szaty roślinnej" profesora Jeża.Gorąco odradzam zapraszanie radiestety. Link do komentarza
JerzyS Napisano 3 listopada 2007 Udostępnij #10 Napisano 3 listopada 2007 Cytat Przyznam, że mnie to nie dziwi - ilość wykrytych "cieków" przez radiestetów mieści się poniżej "tzw. ślepej próby" - to znaczy że łatwiej przypadkowo trafić na wodę niż przy pomocy "radiestety".jeżeli ktoś mieszka w pobliżu rzeki - to 'radiesteci" rzeczywiście "wykrywają" wodę.Tyle tylko że wynika to bezpośrednio z geologii a nie z jakichś nadnaturalnych zdolności.Może Pan zatem albo sam kopać "w ciemno" - albo zapoznać się z mapkami geologicznymi terenu lub spróbować metody "szaty roślinnej" profesora Jeża.Gorąco odradzam zapraszanie radiestety. Ja tez zalecam zaczecia od mapki.Szczegolnie jesli sie korzysta z teleradiestety.Zapewniam Pana ze radiesteta profesjonalista uzywa wszystkich dostepnym mu metod.Metoda szaty roslinnej, lub zachowania sie zwierzatt nad cxiekami jest jedna z nich.Np pszczoly ktore maja ule na ciekach daja wiecej miodu.Slupy krazacych komarow grupuja sie na skrzyzowaniu ciekow wodnych. Link do komentarza
JerzyS Napisano 3 listopada 2007 Udostępnij #11 Napisano 3 listopada 2007 Cytat U znajomych różdzkarz wskazał wodę .... i jej nie było tzn. była ale tak mało że studni mimo zapewnień nie było Widze ze polozyl Pan akcent na "znajomy"!:)Ja zamiast znajomych wole profesjonalistow. Link do komentarza
Mikha Napisano 3 listopada 2007 Udostępnij #12 Napisano 3 listopada 2007 Cytat Szczegolnie jesli sie korzysta z teleradiestety. .. a jak się ma nauka ma to do "teleradiestezji" ? Przeczy istnieniu tego co wymyślaja radiesteci - a już przesyłanie oi odczytywanie "energioi" na odległości to przecież czysta eztoeryka ...Pnie Jerzy -zaleca pan "zabawę"w "New Age" ... najwyraźniej... Link do komentarza
JerzyS Napisano 3 listopada 2007 Udostępnij #13 Napisano 3 listopada 2007 Cytat .. a jak się ma nauka ma to do "teleradiestezji" ? Przeczy istnieniu tego co wymyślaja radiesteci - a już przesyłanie oi odczytywanie "energioi" na odległości to przecież czysta eztoeryka ...Pnie Jerzy -zaleca pan "zabawę"w "New Age" ... najwyraźniej... Panie Mikhazajmuije sie tym od lat.Jesli chodzi o przesylanie energi (mysli )na odleglosc, to bylem na szkoleniu u swietnego profesjonalisty w tej dziedzinie. Prosze sobie zerknachttp://www.kevinhogan.net/Nawet nie potrafi Pan sobie juz teraz wyobrazic jak to dziala i jak bardzo bedzie Pan zdziwiony jak po raz pierwszy Pan to zobaczy. Link do komentarza
Mikha Napisano 3 listopada 2007 Udostępnij #14 Napisano 3 listopada 2007 Cytat Panie Mikhazajmuije sie tym od lat.Jesli chodzi o przesylanie energi (mysli )na odleglosc, to bylem na szkoleniu u swietnego profesjonalisty w tej dziedzinie. Prosze sobie zerknachttp://www.kevinhogan.net/Nawet nie potrafi Pan sobie juz teraz wyobrazic jak to dziala i jak bardzo bedzie Pan zdziwiony jak po raz pierwszy Pan to zobaczy. Dziękuję - na szczęście jeszcze nie zgłupiałem by się czarami zajmować.W sprawie przekazywania myśli na odległość wystarczy mi telefon komórkowy i internet. Link do komentarza
adamis Napisano 26 listopada 2007 Udostępnij #15 Napisano 26 listopada 2007 Cytat Nawet nie potrafi Pan sobie juz teraz wyobrazic jak to dzialai jak bardzo bedzie Pan zdziwiony jak po raz pierwszy Pan to zobaczy. Wszystko co działa jest OK?Voodoo też działa.Poznałem kiedyś syna czarownika z plemienia Ibo z Nigerii.To,co ten chłopak opowiadał nie mieściło się w głowie.Naiwni ludzie lecą jak ćmy do ognia za wszystkim,co działa.Potem,po latach takich zabaw jakoś nie mogą się uwolnić od rozpadającej się psychiki,koszmarów i czyjejś władzy nad nimi.Nic i nikt z ludzi na tym świecie nie ma mocy sam w sobie.Jeśli w czymś lub kimś jest jakaś moc musi ona pochodzić z jakiegoś źródła.A źródła są tylko dwa.A jakie,to sobie drodzy pseudo chrześcijanie sami odpowiedzcie.Za dużo kiedyś miałem z takimi rzeczami do czynienia i zbyt dużo poznałem ludzi sponiewieranych przez jakąś moc,by uznawać to za bezpieczne zabawy.Znam człowieka,przy którym te wasze wahadełka i różdżki to dziecinne zabawki.Był kimś w świecie ezoteryki.Przyjeżdżali do niego ludzie z całej Polski.A zaczynał od niewinnych zabawi eksperymentów.Skończyło się potwornym opętaniem i prawie chorobą psychiczną.Gdyby nie został chrześcijaninem,dawno by już było po nim.Ceną za nadprzyrodzone zdolności była jego osobowość.Wystarczy wklepać w googlach ''Korzeniecki''.Można sobie z tego kpić i żartować,ale ten człowiek wie,co przeżywał przez lata.A wahadełko ,feng shui,radiestezja,bioenergoterapia itp,to często pierwszy krok w tym kierunku. Link do komentarza
Marcyśka Napisano 29 listopada 2007 Udostępnij #16 Napisano 29 listopada 2007 Jeśli chodzi o te wahadełka,i inne czary mary- to absolutnie mnie to nie pociąga i nie wierzę w to.Ale wiem że istnieją sposoby manipulowania ludzką psychiką - jest to bardzo niebezpieczne - można wpaść w pułapkę nie wiadomo kiedy....Oglądam właśnie film pt. Secret, który pokazuje m.in. jak myśleć, aby przyciągać do siebie dobrych ludzi - nie złych - jak i jest sekret osiągnięcia sukcesu itp. Co dzieje się w naszym mózgu itd. I stwierdzam, że człowiekiem można bardzo łatwo manipulować . Należy z dystansem podchodzić do takich rzeczy . Link do komentarza
adamis Napisano 29 listopada 2007 Udostępnij #17 Napisano 29 listopada 2007 W większości są to naciągane bzdury,ale ja wiem,że czasem to naprawdę działa.Za dużo widziałem i za wielu ludzi poznałem,którzy kiedyś parali się takimi zabawkami.Z tym,że fakt,iż coś działa nie jest dla mnie w najmniejszym stopniu zachętą,by lecieć na to jak mucha na lep.Tym bardziej jestem ostrożny.Człowiek się tym bawi,ale tak naprawdę wtedy jest podobny do małpy z granatem.Przerażający jest stopień nieświadomości ludzi w tych sprawach.Myślą,że mają jakieś zdolności lub moce.Że mają nad tym władzę.Ale tak naprawdę TO ma moc i władzę nad nimi. Link do komentarza
Marcyśka Napisano 30 listopada 2007 Udostępnij #18 Napisano 30 listopada 2007 Nigdy nie spotkałam osób, które posiadają jakieś moce nadprzyrodzone - Ja uważam, że wszystko da się logicznie wytłumaczyć. Link do komentarza
Mikha Napisano 1 grudnia 2007 Udostępnij #19 Napisano 1 grudnia 2007 Cytat Wszystko co działa jest OK?Voodoo też działa.Poznałem kiedyś syna czarownika z plemienia Ibo z Nigerii.To,co ten chłopak opowiadał nie mieściło się w głowie.Naiwni ludzie lecą jak ćmy do ognia za wszystkim,co działa.Potem,po latach takich zabaw jakoś nie mogą się uwolnić od rozpadającej się psychiki,koszmarów i czyjejś władzy nad nimi.Nic i nikt z ludzi na tym świecie nie ma mocy sam w sobie.Jeśli w czymś lub kimś jest jakaś moc musi ona pochodzić z jakiegoś źródła.A źródła są tylko dwa.A jakie,to sobie drodzy pseudo chrześcijanie sami odpowiedzcie.Za dużo kiedyś miałem z takimi rzeczami do czynienia i zbyt dużo poznałem ludzi sponiewieranych przez jakąś moc,by uznawać to za bezpieczne zabawy.Znam człowieka,przy którym te wasze wahadełka i różdżki to dziecinne zabawki.Był kimś w świecie ezoteryki.Przyjeżdżali do niego ludzie z całej Polski.A zaczynał od niewinnych zabawi eksperymentów.Skończyło się potwornym opętaniem i prawie chorobą psychiczną.Gdyby nie został chrześcijaninem,dawno by już było po nim.Ceną za nadprzyrodzone zdolności była jego osobowość.Wystarczy wklepać w googlach ''Korzeniecki''.Można sobie z tego kpić i żartować,ale ten człowiek wie,co przeżywał przez lata.A wahadełko ,feng shui,radiestezja,bioenergoterapia itp,to często pierwszy krok w tym kierunku. Ja również poznałem pewnego radiestetę który był zachwycony tym co robi - do czasu.Tak nawarstwiły mu się choroby na które żadne środki ani lekarze nie potrafili mu pomóc oraz nawarstwiały różnego rodzaju dziwne zdarzenia, że myślał iż wariuje.Jako że bałem się kiedyś by nie postawić domu na jakichś pozostałościach z czasów wojny a do jednostki po wykrywacz metalu nie chciało mi się jechać - poprosiłem go o to by po znajomości zrobił coś dla mnie.Owszem - w miejscu przez niego wskazanym znaleziono garść łusek po pociskach kaliber 20 mm - ja jednak obserwując prace koparki wcale do dziś nie jestem pewien czy 20 cm dalej nie ma czegoś większego - i to nie łusek ...I sam nie wiem dlaczego od pewnego momentu tak zaczęło mi się pie..yć na budowie jak i w innych sprawach że myślałem iż nie ruszę dalej z budową.I taki dziwny zbieg okoliczności - zarówno mojego znajomego domowe jak i moje problemy minęły po tym, jak znajomemu udał się do katolickiego Egzorcysty i zaczął się modlić - m innymi za mnie.Jemu skończyły się problemy dziwnym "cudem" odzyskał pełnie zdrowia psychicznego ja zaś mam dylemat.Gdybym bowiem uznał iż w radiestezji nic nie ma i wykrycie czegokolwiek jest dziełem przypadku to logika nakazywała by nie zajmować się tym wogóle.Gdyby uznać że "coś w tym jest" to musiałbym każdemu kto się z tym zetknął polecać przejście na jakąś strasznie ortodoksyjną odmianę katolicyzmu ...Bo jeżeli "coś w tym jest" to na pewno nic dobrego.Niezależnie od tego jak to świństwo nazwać - "radiestezją" "feng shui" czy "bioenergoterapią" "horoskopem"czy innym badziewiem w które ludzie bawią się często nieświadomie lub w dobrej wierze że im to pomoże a życie im się coraz bardziej komplikuje - nie wiadomo dlaczego...Ja wolę sceptycznie podchodzić do radiestezji feng shui i tak dalej i omijać to z daleka po tym czego byłem świadkiem i sam doświadczyłem Link do komentarza
adamis Napisano 2 grudnia 2007 Udostępnij #20 Napisano 2 grudnia 2007 Cytat Ja wolę sceptycznie podchodzić do radiestezji feng shui i tak dalej i omijać to z daleka po tym czego byłem świadkiem i sam doświadczyłem Gdyby tak wszyscy podchodzili do tych spraw,naród był by na pewno normalniejszy.A tak.....,szkoda gadać.Ciemnogrod i zabobony rosną w siłę a ludziom wcale nie żyje się spokojniej. Link do komentarza
Cerberus Napisano 3 grudnia 2007 Udostępnij #21 Napisano 3 grudnia 2007 Okadzamy fundamenty przed postawieniem ścian? U naszych antenatów sprzed pary tysięcy lat był taki zwyczaj, że jak budowano nowy dom to w wykop pod fundament , ściany (czy jaka tam technika wtedy była) wrzucało się najmniej użytecznego członka plemienia by chociaż w ten sposób przysłużył się społeczności strzegąc domu przed złem. Takie drastyczne przykłady z przeszłości można mnożyć - tylko po co zawracać krok po kroku tęskniąc za "tajemnicą" gdy naprawdę żeśmy dużo zrobili jako ludzie by się od tego uwolnić. Link do komentarza
zdechlypies Napisano 24 czerwca 2008 Udostępnij #22 Napisano 24 czerwca 2008 W niedalekiej przeszłości praktycznie wszystkie studnie na wsiach były kopane w miejscach, wskazanych przez różdżkarzy. To bardzo dobrze funkcjonowało. Teraz nie jest to modne ale nie ma powodu negować takich zjawisk. Link do komentarza
Mikha Napisano 24 czerwca 2008 Udostępnij #23 Napisano 24 czerwca 2008 W niedalekiej przeszłości na wsi leczyły również "baby" - znachorki, wierzono w gusła i czary i też to pozornie nikomu nie przeszkadzało .Co do samego "wykrywania" przez różdżkarzy cieków jest rzeczą dość dyskusyjną.Ilość nietrafnych jest spora.A w pewnych rejonach ilość trafień jest 100%.Nie wynika to jednak z jakiś nadnaturalnych zdolności - lecz z geologii.O wiele większa skuteczność można uzyskać zapoznając sie z ukształtowaniem geologicznym danego terenu bądź metodą szaty roślinnej profesora Jerza. Link do komentarza
zdechlypies Napisano 29 czerwca 2008 Udostępnij #24 Napisano 29 czerwca 2008 Cytat W niedalekiej przeszłości na wsi leczyły również "baby" - znachorki, wierzono w gusła i czary i też to pozornie nikomu nie przeszkadzało .Co do samego "wykrywania" przez różdżkarzy cieków jest rzeczą dość dyskusyjną.Ilość nietrafnych jest spora.A w pewnych rejonach ilość trafień jest 100%.Nie wynika to jednak z jakiś nadnaturalnych zdolności - lecz z geologii.O wiele większa skuteczność można uzyskać zapoznając sie z ukształtowaniem geologicznym danego terenu bądź metodą szaty roślinnej profesora Jerza. Ten sam wynik lub podobny można uzyskać różnymi metodami. Powołujesz się na sporą nietrafność wykrywania prze różdżkarzy, piszesz także o "o wiele większej skuteczności" innych metod. Podziel się ze wszystkimi wynikami badań na ten temat. Czymś, co będzie dosyć wiarygodne i rzetelne. Chyba, że to po prostu Twoja opinia.P.S. "Baby" leczyły i często było to skuteczne. Nie kupowałeś nigdy ziół w aptece?Pozdrawiam. Link do komentarza
mela Napisano 29 czerwca 2008 Udostępnij #25 Napisano 29 czerwca 2008 Cytat Ten sam wynik lub podobny można uzyskać różnymi metodami. Powołujesz się na sporą nietrafność wykrywania prze różdżkarzy, piszesz także o "o wiele większej skuteczności" innych metod. Podziel się ze wszystkimi wynikami badań na ten temat. Czymś, co będzie dosyć wiarygodne i rzetelne. Chyba, że to po prostu Twoja opinia.P.S. "Baby" leczyły i często było to skuteczne. Nie kupowałeś nigdy ziół w aptece?Pozdrawiam. Siemka.Baby i inni nawiedzeni typu znachor,oprócz znajomości działania ziół ,oddziaływali jak placebo samym faktem że zajęli się potrzebującym.Całuski Link do komentarza
Mikha Napisano 29 czerwca 2008 Udostępnij #26 Napisano 29 czerwca 2008 Cytat Ten sam wynik lub podobny można uzyskać różnymi metodami. Powołujesz się na sporą nietrafność wykrywania prze różdżkarzy, piszesz także o "o wiele większej skuteczności" innych metod. Podziel się ze wszystkimi wynikami badań na ten temat. Czymś, co będzie dosyć wiarygodne i rzetelne. Chyba, że to po prostu Twoja opinia.P.S. "Baby" leczyły i często było to skuteczne. Nie kupowałeś nigdy ziół w aptece?Pozdrawiam. Zdaje się że musiałbym odesłać do geografii ósmej chyba klasy szkoły podstawowej - to po pierwsze.Jasno z niej wynika że żadne "żyły wodne" o których wspominają radiesteci nie istnieją.Istnieją natomiast pojęcia: zlewisk, dorzeczy, poziomów wodonośnych i tak dalej ...Jeżeli chodzi o badania - dwa zasadnicze to badania niemieckie nad radiestezją (tzw "operacja stodoła") https://forum.budujemydom.pl/index.php?s=&a...post&p=3931 oraz badania polskich fizyków z Poznania opisanych w książce (Kiszkowski, Szydłowski "Co warto wiedzieć o radiestezji") Cytat Siemka.Baby i inni nawiedzeni typu znachor,oprócz znajomości działania ziół ,oddziaływali jak placebo samym faktem że zajęli się potrzebującym.Całuski fakt To może tłumaczy wiare w radiestezję w dzisiejszych czasach ? Link do komentarza
adamis Napisano 29 czerwca 2008 Udostępnij #27 Napisano 29 czerwca 2008 Cytat P.S. "Baby" leczyły i często było to skuteczne. Nie kupowałeś nigdy ziół w aptece? Ograniczenie oddziaływania tzw. bab jedynie do nie szkodliwych ziółek jest dużym nieporozumieniem.Moja osobista prababka była taką wiejską zielarką znaną w całej okolicy.Dla mnie była zwykłą czarownicą,która parała się również rzucaniem uroków i ich zdejmowaniem.I robiła to niezwykle skutecznie.Niestety,kiedy umierała,było to coś tak potwornego i demonicznego,że horrory wysiadają.Ot,i całe źródło jej mocy. Link do komentarza
mela Napisano 3 lipca 2008 Udostępnij #28 Napisano 3 lipca 2008 Cytat Zdaje się że musiałbym odesłać do geografii ósmej chyba klasy szkoły podstawowej - to po pierwsze.Jasno z niej wynika że żadne "żyły wodne" o których wspominają radiesteci nie istnieją.Istnieją natomiast pojęcia: zlewisk, dorzeczy, poziomów wodonośnych i tak dalej ...Jeżeli chodzi o badania - dwa zasadnicze to badania niemieckie nad radiestezją (tzw "operacja stodoła") https://forum.budujemydom.pl/index.php?s=&a...post&p=3931 oraz badania polskich fizyków z Poznania opisanych w książce (Kiszkowski, Szydłowski "Co warto wiedzieć o radiestezji")fakt To może tłumaczy wiare w radiestezję w dzisiejszych czasach ? Siemka.Spotkałam się z przypadkiem pracy studniarzy.Na działce u rodziny potrzebna była studnia wiercona.Przyjechali panowie ze sprzętem i zapytali czy mają sami określić gdzie wiercić,czy też miejsce wiercenia jest ustalone.Rodzina zapytała ile kosztuje wskazanie miejsca .Okazało się że nic.Pobiegali po działce z patykiem kilkadziesiąt minut i zaproponowali miejsce pod odwiert.Woda jest w nadmiarze do dziś.Całuski Link do komentarza
Bob-budowniczy Napisano 4 lipca 2008 Udostępnij #29 Napisano 4 lipca 2008 Cytat Siemka.Spotkałam się z przypadkiem pracy studniarzy.Na działce u rodziny potrzebna była studnia wiercona.Przyjechali panowie ze sprzętem i zapytali czy mają sami określić gdzie wiercić,czy też miejsce wiercenia jest ustalone.Rodzina zapytała ile kosztuje wskazanie miejsca .Okazało się że nic.Pobiegali po działce z patykiem kilkadziesiąt minut i zaproponowali miejsce pod odwiert.Woda jest w nadmiarze do dziś.Całuski Czyli nie zawsze chodzi o wyłódzenie kasy jak rozumiem.Bob Link do komentarza
Mikha Napisano 6 lipca 2008 Udostępnij #30 Napisano 6 lipca 2008 jeżeli, Melu trafiłaś na studniarzy z prawdziwego zdarzenia(a w to nie wątpię) to przypuszczam, ze mieli przy swojej robicie trochę dodatkowej rozrywki. Tacy fachowcy po prostu doskonale znają warunki geologiczne w okolicy - a bywa iż robią coś 'pod publiczkę" by się lepiej 'sprzedać".Ja słyszalem coś z kolei o dobrych fachowcach którzy znali sięna rzeczy i bez czarów wskazywali na miejsca gdzie jest woda a gdzie nie warto brać się za kopanie - coż z tego jak klienci po prostu nie dowierzali bo nikt z patykami nie latał po podwórku.Siła zaszczepionej sugestii po prostu w społeczeństwie że bez radiestety nie można się obejść Link do komentarza
Judyta Napisano 18 maja 2009 Udostępnij #31 Napisano 18 maja 2009 do wszystkigo trzeba podchodzić z rozsądkiemjesli komuś wiara w magię pomaga to... niech wierzya w kwestii wykopania studni.... chyba lepiej skorzystać z usług profesjnalisty i sprwdzić z jakiej wody korzystają sąsiedzi Link do komentarza
adamis Napisano 19 maja 2009 Udostępnij #32 Napisano 19 maja 2009 Cytat do wszystkigo trzeba podchodzić z rozsądkiemjesli komuś wiara w magię pomaga to... niech wierzy Niestety, ale takie bagatelizowanie magii nie ma nic wspólnego z rozsądkiem. To zwykła niewiedza. To przerażające. Bo magia to nie jest niewinna zabawa. Link do komentarza
wredota Napisano 22 maja 2009 Udostępnij #33 Napisano 22 maja 2009 dla tych co wierzą, pewnie nieale sporo osób traktuje wszelkie wróźby z przymrużeniem oka... wynika to z niewiedzy zapewne też, ale... nikt nie musi wierzyć w cos czego nie rozumie Link do komentarza
KAROI Napisano 31 lipca 2009 Udostępnij #34 Napisano 31 lipca 2009 Dlaczego mam wrażenie, że uczestnicy tej dyskusji w większości nie tolerują innego zdania niz to które sami reprezentują? A wszystko co jest inne, w najlepszym razie traktują z pobłażaniem. Jakoś trudno pogodzić mi się z taką postawą, w której są mędrcy i zacofańcy, albo patrząc od innej strony... ci co posiedli tajną wiedzę oraz profani. To smutny obraz świata. Link do komentarza
Super B Napisano 2 sierpnia 2009 Udostępnij #35 Napisano 2 sierpnia 2009 Mnie już nudzi to ciągłe bicie piany Albo rozmawiajmy o ezoteryce stosowanej, albo zawieśmy te tematy. Nikt nikogo nie przekona, jeśli chodzi o światopogląd Link do komentarza
Mathir Napisano 3 sierpnia 2009 Udostępnij #36 Napisano 3 sierpnia 2009 Mnie też już zmęczyła ta dyskusja. Od dawna nie pojawiają się żadne nowe argumenty. Tylko od czasu do czasu, ktoś kogoś zwyzywa Link do komentarza
Super B Napisano 4 listopada 2009 Udostępnij #37 Napisano 4 listopada 2009 Cytat U znajomych różdzkarz wskazał wodę .... i jej nie było tzn. była ale tak mało że studni mimo zapewnień nie było A moim zdaniem to działa! A różdżkarz w powyższym przypadku był po prostu słaby Link do komentarza
Jolka3 Napisano 19 listopada 2009 Udostępnij #38 Napisano 19 listopada 2009 Ja uwielbiam takie klimaty jak w tej części forum Link do komentarza
Mathir Napisano 20 listopada 2009 Udostępnij #39 Napisano 20 listopada 2009 Ale nikt od dawna nie napisał tu nic naprawdę intrygującego! Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 8 kwietnia 2010 Udostępnij #40 Napisano 8 kwietnia 2010 Nie wiem dlaczego tak niektórzy sie nabijają z radiestezji..Nie tylko szkiełkiem i okiem poznaje sie świat...Normalne jest że do znalezienia cieku wodnego nie bierze sie gościa spod sklepu monopolowego,który przysięga że sie zna na robocie i policzy tylko jak za flaszkę.Może wystarczy popytać ludzi którzy studnie budowali lub budują kto wyznaczył im miejsce do kopania tejże studni.Ja zapłaciłam za różdżkarza 50. zł. i nie sądzę że pieniążki są w błoto rzucone,bo mam wodę i to całkiem jej sporo na przyzwoitej ośmiometrowej głębokości Link do komentarza
Barbossa Napisano 9 kwietnia 2010 Udostępnij #41 Napisano 9 kwietnia 2010 o żesz, cieki wodne gość spod sklepu kosztowałby mniej, flaszka (mówimy o standard 0,5) nie kosztuje 50 PLN, a też by wskazałtakimi pierdołami,jak ci krętacze, zastępuje się brak wiedzy i tyle Link do komentarza
jimt Napisano 9 kwietnia 2010 Udostępnij #42 Napisano 9 kwietnia 2010 Wypożyczyć/wynająć krowę. Dać sie jej popaść na działce przez tydzień. Zaznaczać gdzie się kładzie. Tam gdzie się nie kładzie jest żyła wodna A jak ktoś woli małe zwierzątka to wsiąść kota i patrzeć gdzie się kładzie. Jednak trzeba pamiętać, że kot w przeciwieństwie do krowy kładzie sie na żyłach wodnych(np pralce lub w umywalce co zaobserwowałem naocznie )Zwierzęta wg. mnie lepiej wyczuwają ezoteryczne prądy. Link do komentarza
adamis Napisano 11 kwietnia 2010 Udostępnij #43 Napisano 11 kwietnia 2010 Cytat Wypożyczyć/wynająć krowę. Dać sie jej popaść na działce przez tydzień. Zaznaczać gdzie się kładzie. Tam gdzie się nie kładzie jest żyła wodna A jak ktoś woli małe zwierzątka to wsiąść kota i patrzeć gdzie się kładzie. Jednak trzeba pamiętać, że kot w przeciwieństwie do krowy kładzie sie na żyłach wodnych(np pralce lub w umywalce co zaobserwowałem naocznie )Zwierzęta wg. mnie lepiej wyczuwają ezoteryczne prądy. Moje wszystkie dotychczasowe koty chętnie kładły się na TV lub na monitorze. Trochę było śmiechu jak jeden z nich chciał po staremu wskoczyć na TV a tu cienki LCD Lubią też bardzo kłaść się na moim brzuchu, ale to zrozumiale, bo tam mam dużo cieków Ale tak na poważnie, to ciekawe jest jak można znaleźć coś, co nie istnieje.Bo cieków wodnych NIE MA!!! Są tylko warstwy wodonośne, ale nie żadne płynące pod ziemią cieki.Trafić w taką warstwę w naszym nizinnym kraju jest bardzo łatwo.Ciekawe jest to, że radiestezja wcale nie rozwinęła się w krajach, gdzie naprawdę była by bardzo przydatna, czyli w rejonach pustynnych i stepowych. Tam bardzo szybko zweryfikowano by umiejętności radiestetów, bo okazało by się, że nie potrafią znaleźć wody. Link do komentarza
KAROI Napisano 12 kwietnia 2010 Udostępnij #44 Napisano 12 kwietnia 2010 Ten numer z próbą układania się na LCD... znakomity! Link do komentarza
adamis Napisano 12 kwietnia 2010 Udostępnij #45 Napisano 12 kwietnia 2010 A ja myślałem, że większe wrażenie na tobie zrobią moje opisane powyżej niezwykłe zdolności ,... a tu kot wygrał.... Link do komentarza
Mathir Napisano 13 kwietnia 2010 Udostępnij #46 Napisano 13 kwietnia 2010 I nic nie promieniuje z ziemi? Tak nie może być! To niesprawiedliwe! Jeśli cieków podziemnych nie ma, to po raz kolejny należy je wymyślić Świat bez różdżkarzy i żył wodnych jest jakiś taki... mniej ciekawy i mniej tajemniczy Link do komentarza
retrofood Napisano 13 kwietnia 2010 Udostępnij #47 Napisano 13 kwietnia 2010 Cytat Ciekawe jest to, że radiestezja wcale nie rozwinęła się w krajach, gdzie naprawdę była by bardzo przydatna, czyli w rejonach pustynnych i stepowych. No bo jak można znaleźć coś czego nie ma? To jest podobnie jak z moją kasą. Wszyscy szukali (ja też) i nikt nie znalazł. Link do komentarza
Bopet Napisano 14 kwietnia 2010 Udostępnij #48 Napisano 14 kwietnia 2010 Cytat No bo jak można znaleźć coś czego nie ma? To jest podobnie jak z moją kasą. Wszyscy szukali (ja też) i nikt nie znalazł. Taaak! Kasa ma niestety taką właściwość Trudno ją namierzyć Link do komentarza
adamis Napisano 22 kwietnia 2010 Udostępnij #49 Napisano 22 kwietnia 2010 Cytat A ja myślałem, że większe wrażenie na tobie zrobią moje opisane powyżej niezwykłe zdolności ,... a tu kot wygrał.... Ciekawostka jakaś.... Kilka dni temu opisałem swoje niezwykłe zdolności i umieściłem w tym temacie, a teraz tego postu nie ma.Czy ktoś z forumowiczów ma zdolności znikania postów? To było by niezwykłe. Ale dość żartów. Jeszcze raz opiszę, co potrafię.Otóż z dokładnością sięgającą nawet 99% potrafię stojąc przed budynkiem, czy też mieszkaniem wskazać, czy znajduje się w nim murzyn, czy biały.Te zdolności, w nie wyjaśniony jeszcze przeze mnie sposób, nieco tracą na trafności wskazań w dużych miastach i w pobliżu ośrodków uniwersyteckich, zupełnie nie mam pojęcia dlaczego. Przypuszczam tylko, że obecność w tych miejscach dużej ilości sceptyków na km2 może zakłócać moją percepcję. Pewnie emitują jakieś zakłócenia. Największą skuteczność zarejestrowałem na prowincji - całkiem jak u radiestetów. Pewnie mamy te same zdolności do wykrywania niezwykłego promieniowania.Mogę swe niezwykłe zdolności zademonstrować każdemu, kto zapłaci za jedno wskazanie 20 zł (plus dojazd).W przypadku nie trafnego wskazania zwracam 300% tej kwoty.Uważam, że nie jest to wygórowana cena i oferta jest uczciwa.W porównaniu do radiestetów..... Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 22 kwietnia 2010 Udostępnij #50 Napisano 22 kwietnia 2010 Tylko skąd ja murzyna wezmę by sprawdzićPod ręką nie mam ... Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się